Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Nieznane Opowieścitemat: [RPG] Śladami Starożytnych!
komnata: Nieznane Opowieści
strona: 1 - 2 - 3 ... 14 - 15 - 16 ... 40 - 41 - 42

Altair PW
30 grudnia 2011, 03:19
Nagle dwie ogniste zaczęły wirować wokół pierwszej tworząc ognisty wir bez problemu absorbujący lodowe promienie.
Najwyraźniej Blowpipe potrafił kontrolować kule także po rzuceniu zaklęcia!
Ognisty wir zmierzał w kierunku Nigressa (unik nic nie dał).

Portal pochłonął pierwszą kulę, ale nie zmienił nawet kierunku dwóch kolejnych.
Resztami sił i kosturem rozbił drugą kulę. Trzecia powaliła minotaura na ziemię.

2:0. Jeśli jeszcze raz cię trafię wygram- zaśmiał się nekromanta. Po czym jeszcze raz wystrzelił 3 ogniste kule w kierunku Ningressa.

Minotaur pomyślał przez chwilę. Jedyny sposób na obronę jaki posiadał to portal i kostur. Aby skutecznie się obronić musiałby użyć dwóch portali. Aby skutecznie zaatakować potrzebuje trzech.

Tymczasem najemnik przegrał właśnie ze szkieletem.
Otto! Teodor czeka! - krzyknął Blowpipe.




OGARexs PW
30 grudnia 2011, 09:49
-Nareszcie!
Otto poszedł do szkieleta. Zanim ten się zorientował, Otto zamroził czas i wyrwał mu głowę. Kiedy czas odmarzł był w idealnej pozycji do wystrzelenia ognistego pocisku, oraz w dość widowiskowy sposób obcięcia rąk szkieletowi.

Irhak PW
30 grudnia 2011, 14:45
Ningress szybko zorientował się w sytuacji. Była dość beznadziejna, ale może doprowadzi do 3:1. Tylko tyle mógł w tej chwili zrobić. Użył kostura i portalu w biegu ku nekromancie. Kostur nakierował na kule, a portal tuż przy nekromancie ustawił. Zbliżył się na tyle, po części dzięki portalowi, który blokował częściowo aurę nekromanty, aby móc przyłożyć kostur do szyi nekromanty i odpalić zanim zrobiło się naprawdę gorąco dzięki kulom.

Antares PW
30 grudnia 2011, 15:35
Nautilius widząc zmagania. sięgną po miecz. Nie chciał nie honorowo wbić go Nekromancie w plecy. Ale szykował się do użycia spowolnienia czasu.

Altair PW
30 grudnia 2011, 18:01
Błyskawiczny atak Otta zaskoczył szkielet. Ta runda była jego.
1:0 Nieźle Otto. Ale Teodor potrafi znacznie więcej - krzyknął Blowpipe.

Szkielet w jakiś magiczny sposób znowu pozbierał się do kupy. Przytwierdził swoją czaszkę do tułowia i odezwał się do półelfa:
Jestem czymś więcej niż tylko zwykłym szkieletem. Zobaczymy co jeszcze potrafisz. - umarlak uderzył trzonkiem topora w grunt. Ziemia się rozstąpiła i zaczęły z niej wyłazić całe chmary malutkich szkielecików goblinów i niziołków.
Otto bez problemu rozkruszał kolejnych sługusów Teodora, jednak wciąż pojawiali się nowi. Najwyraźniej umarlak postanowić zasłonić się mięsem czy raczej kośćmi armatnimi i spokojnie czekać aż półelf opadnie z sił.

Także Ningresowi udało się znienacka zaatakować Blowpipe'a. Portal skutecznie zablokował aurę nekromanty. Ładunek z kostura trafił mrocznego maga, który zachwiał się. Jednak Blowpipe zdołał się obronić. Uderzył kosturem w portal, który rozpadł się dwie części! Zanim ów części znikły odbiły nadlatuję ogniste i wystrzeliły je w górę. Nekromanta skierował dłoń w kierunku Minotaura. Potężna siła odepchnęła Ningressa i prawie go przewróciła.

Nautilus poczuł ogarniający go paraliż.
Poczekaj na swoja kolej - usłyszał w myślach.



Irhak PW
30 grudnia 2011, 18:50
- A więc nie jesteś tak silny, na jakiego pozujesz - zachichotał minotaur ponownie podbiegając do nekromanty i używając kostura tuż przy jego torsie, otwierając portal za nim i zdzierając go przez łeb resztkami swojej połamanej laski.

OGARexs PW
30 grudnia 2011, 19:41
Ich jest coraz więcej! Więc nie jesteś zwykłym szkieletem co? A ja nie jestem zwykłym pół elfem!
Otto zmienił się w galaretkę i dzięki stopionemu śniegowi "wtopił się" pod ziemię. Był już pod szkieletem więc podskoczył, powrócił do normalności (jeśli można to tak nazwać) i przebił mieczem rdzeń kręgowy szkieleta. Jego hordy ustał. Otto wbił potem miecz z szkieletem w ziemie.
- A wiesz spotkałem kiedyś grupę wilkołaków i piekielnych ogarów skrzyżowanych z ludźmi oraz gonolli. Nauczyli mnie jak radzić sobie z takimi jak ty! Nazwali to Kea-bib.
Po czym Otto kopnął go końcem obcasa tak ze zaczął wirować i używają sztyletów zmienił Teodora w kupkę mączki kostnej. Dla upewnienia wyciągną miecz i posłał tam 3 ogniste pociski.

Altair PW
30 grudnia 2011, 20:55
Szkielet próbował pozbierać się do kupy jednak trzy ogniste pociski Otta nieoczekiwanie połączyły się w ognistą kulę i ponownie rozsypały umarlaka.

3:0. Brawo. Sprytnie wykorzystałeś swoje umiejętności. Sztylet jest twój. - powiedział Blowpipe. Blokując jednocześnie atak Ningressa (Nekromanta nie da się dwa razy nabrać na tą sama sztuczkę).

Otto otrzymuje Sztylet Szybkości (dający +2 Szybkości)

A ty, minotaurze niczego się nie nauczyłeś, byłeś głupem sądząc, że zwykłe zaklęcia są w stanie zagrozić, arcymistrzowi magii ognia. Twa ignorancja kiedyś cię zgubi. Skoro jednak uważasz, ze jesteś taki potężny, zmieńmy zasady. Otrzymasz artefakt jeśli obronisz się przed tym atakiem. - Blowpipe skupił całą swoją energię i rzucił zaklęcie deszcz meteorów.
Niebo zrobiło się czerwone w stronę minotaura zaczęły pędzić trzy tuziny ognistych kamieni.

Irhak PW
30 grudnia 2011, 21:10
Ningress zaczął się przemieszczać i używać portalu. Laska byłaby nieskuteczna przeciwko czemuś takiemu. Jeśli tylko jakiś kamulec wpadł w portal, momentalnie zmieniał pozycję na bliższy. Po pewnym czasie minotaur zorientował się, że to nie będzie na tyle skuteczne, aby zabezpieczyć się przed wszystkimi, ale próbował nadal, kątem oka spoglądając na nekromantę. W końcu zniecierpliwiony, wziął łuk i wystrzelił prosto w krtań Blowpipe'a, cały czas próbując kontrolować portal i pochłaniać kamulce.

Antares PW
31 grudnia 2011, 01:23
Nautilius zrozumiał że to robota Nekromanty. Oczy zaczęły mu się iskrzyć i świecić była widoczna nie wysłowiona furia, a zęby szczerzył niczym wciekły wilk. Próbował się uwolnić w ten krzyknął. Nędzny truposzu jeśli na tyle cię stać to stań do walki!

Altair PW
31 grudnia 2011, 09:12
Chcesz walczyć, ze mną? Wybacz, ale chwilowo jestem zajęty Ningressem. Możesz za to powalczyć ze szkieletem. Oczywiście jak tylko pozbiera się do kupy. Teodorze jesteś gotowy? - zapytał nekromanta (jednocześnie odbijając jakąś magiczną tarczą strzałę minotaura).

Już prawie, ale wampirek może zaczynać - szkielet najwyraźniej wciąż szukał jakieś kości.

Nautilius począł, że paraliż mija.

Ningress wiedział, że jedyną skuteczną obroną jaką posiadał była umiejętność specjalna Strażnik wymiarów. Gdyby tylko w jakiś sposób udało mu zwiększyć ilość portali i stworzyć z nich osłonę lub przenieść część "płonących" kamieni w inne miejsce. W taki sposób mógłby bez problemu odbić trzy-cztery pociski i być może zwyciężyć nekromantę. Teraz jednak musiał myśleć o przetrwaniu gradu kilku tuzinów płonących głazów, a to już nie było takie proste.

Antares PW
31 grudnia 2011, 11:05
Nautilius odrzekł.-Nie chce mi się walczyć z szkieletami które w jakiś magiczny sposób są związane ze swoim panem.-Dodał.-To istna syzyfowa praca. Ale wbijać sztylet ci w plecy nie będę, mam jeszcze honor.
Więc posłał w kierunku szkieleta toksyczną chmurę. Można by pomyśleć że to głupie zagranie przecież to nawet nie pogilgocze tą kupę kości. Lecz Nautilius wiedział że musi mieć kilka sekund by się zbliżyć a w jakiś sposób musiał mu odwrócić uwagę. Zaraz za chmurą Pół wampir ruszył z mieczem w ręku w kierunku szkieleta. Gdy on oberwał i miał zamiar się wyśmiać to Nautilius jednym ruchem ściął mu głowę. Gdy kościej nie wiedział co się dzieje Mężczyzna zdąrzył wyszczelić jeszcze dwie kule z rozpylonej trucizny.

OGARexs PW
31 grudnia 2011, 11:20
Otto od razu zamienił stare sztylety na nowe. Przymocował je do nadgarstków linkami z włókien serca błękitnego smoka. Podszedł do Daleriusa.
-Wiesz co? Od samego początku gdy cię ujrzałem mój 6 zmysł szaleje. Na czerwono. Masz coś w torbie prawda? Coś czerwonego. Daj go zobaczyć, i to przed najbliższą pełnią.

Irhak PW
31 grudnia 2011, 13:10
Chwila! Przecież jeżeli odbiją się od kantów jak te ogniste kule to przynajmniej będzie jakaś szansa na przetrwanie i pokonanie tego nekromanty jego własną bronią.
Ningress ustawił specjalnie jeden z portali tak, aby dwa z kamieni zahaczyły o niego. Kiedy już portal został zniszczony, minotaur nawet nie zainteresował się co się stało z kamieniami, tylko dalej próbował pochłaniać kamienie jeden za jednym, próbując przy tym rozszerzać wielkość portali.

Altair PW
31 grudnia 2011, 15:00
Próba powiększania portalu powodowała jego zniszczenie lub częściej rozszczepienie go na dwa nieco mniejsze które przez jakiś czas osłaniały minotaura przed kolejnymi ognistymi kamieniami potem znikały. Próba powiększania ich powodowała ich kolejny podział i tak w kółko. Gdyby Ningress dostatecznie szybko "powiększał" kolejne portale teoretycznie mógł przez krótką chwile kontrolować i całkiem sporą liczbę i stworzyć z nich jakaś osłonę. Musiał tylko nieustanie "pompować" w nie manę. Nadlatywał właśnie pierwszy tuzin ognistych kamieni.

Szkielet w jakiś sposób "chwycił" toksyczną chmurę półwampira i zanim stracił głowę zdążył rzucić w niego nią rzucić. Oboje padli na ziemię. Nautilus stracił półowę HP od swojego własnego zaklęcia. Musi na przyszłość bardziej przemyśleć swoją strategię.
1:1. Walczcie czysto! Zostawcie czaszkę Teodora w spokoju. - odezwał się Blowpipe.
Szkielet znowu pozbierał się do kupy i oczekiwał ataku Nautiliusa.


Irhak PW
31 grudnia 2011, 15:31
Ningress się pomału już denerwował. Musiał wziąć głęboki oddech i... poczuł się tak samo jak wtedy, gdy atakowała go harpia. Gniew z pewną dozą strachu i niepewności. Uniósł ręce i rozszczepiał portale.
- Grealh notr dem! - wrzasnął w pewnym momencie minotaur. Sam nawet nie wiedział czemu to robi i co się stanie, gdy dołoży do tego ruch rąk jak przy przepchnięciu czegoś.

Antares PW
31 grudnia 2011, 15:33
Nautilius powoli się podnosi. Rzuca czar spowolnienie czasu. Po czym rzuca się na szkieleta z mieczem w ręku. Znów obcina mu głowę a następnie ręce i tak powoli go rozwala na kawałki. W końcu mówi.- Mam to gdzieś- dodał- Dobrze że nie zadaje ciosów od tyłu w plecy. ;-)

Dalerius PW
15 stycznia 2012, 21:38
Wybacz, ale to co znajduje się w tej sakiewce, to moja prywatna sprawa, którą muszę załatwić z naszym zwierzchnikiem. Wiedz jednak, że nie jest to nic, czym musiałbyś się przejmować - odpowiedział Ottowi, po czym oddalił się na chwilę, aby zebrać myśli.
Rzeczywistymi pobudkami, dla których Dalerius nie pokazał kryształu, było oczywiście informacja o tajemniczym szpiegu w drużynie... choć kto wie, czy nie był to podstęp. Ale postanowił jednakże mieć się teraz na baczności i ufać tylko sobie. Myślał także o statku, który zobaczył. Wszakże słyszał różne opowieści o Starożytnych i ich cudownej technologii, ale nigdy nie widział jej na własne oczy. Teraz żałuje, że nie mógł przyjrzeć się jej dokładnie. Po powrocie do Enroth, dobrym pomysłem, byłoby zdobyć trochę informacji o jej pozostałościach w nim...
Trapiła go jeszcze sprawa z kryształem i Czerwoną Bestią. Nie wiedział o nich nic, a nie miał nawet jak zapytać się o nich Nagerka, czy Altanara. A więc, gdy powrócą do Eotii, zrobi sobie z nimi "małą" pogawędkę. Po zastanowieniu się, powrócił do drużyny i czekał, aż zakończą ten "bój" o bronie.


OGARexs PW
16 stycznia 2012, 07:31
Otto był lekko zawiedziony. Ale informacja o szpiegu interesowało go bardzo. Oddalił się od drużyny, ćwicząc posługiwanie się sztyletami.
Jeśli jest tu szpieg musi szpiegować ICH wcześniej a nie NAS teraz. Więc to nie ja, pół wampir i nekromanta z Teodorem. To też nie goblin(Którego i tak kiedyś dopadnę, Wszak szansa że trafimy do Deyi jest duża.) i elf. To też nie rycerz, coś mi mówi że on nie był z nimi od samego początku. A najemnicy są głupi jak noga stołowa. Minotaura prędzej posądził bym że jego szpiegują. Więc szpiegiem na 95% jest...Bowl
Po czym przyszedł obserwować walkę Bykoczłeka z nekromantą, a co ważniejsze - Bowla.

Altair PW
19 stycznia 2012, 02:01
Portale stworzone przez Minotaura na chwilę połączyły się tworząc jednolite pole ochronne. Jednak ostatecznie ustąpiły pod gradem pocisków nekromanty, powalając go.

Przegrałeś. Mam jednak nadzieje, że czegoś cię to nauczyło. - odezwał się Blowpipe.

Ningress wstał z trudem. Jego duma znowu ucierpiała i po raz kolejny wyszedł z przygody z osmalonym futrem.

Ningress zdobywa kolejny poziom zdolności specjalnej: Strażnik wymiarów II. Może teraz bez problemu kontrolować trzy portale podczas bitwy lub łącząc je stworzyć pole ochronne chroniące jego (oraz sojuszników w pobliżu) przed 3 magicznymi pociskami (potem pole ochronne znika).

2:1. Całkiem nieźle, ale to za mało by pokonać Teodora. - krzyknął nekromanta. W tym samym czasie z "kawałków" umarlaka powstały 3 tuziny identycznych szkieletów.
To tylko iluzje - pomyślał Nautilius.

Rzeczywiście pierwszy atakujący "Teodor" przeniknął przez niego niczym duch.
Nagle poczuł silne uderzenie z tylu i przewrócił się na ziemię.
Umarlak zafundował mu solidnego kopniaka.
2:2. Ta runda będzie decydująca. - krzyknął Blowpipe.

Nautilius spojrzał na Minotaura z osmalonym futrem. Jeśli czegoś nie wymyśli skończy jak on. Z drugiej strony Otto wygrał bez większego problemu. Klucz do wygranej to dobra strategia.

Ktoś jeszcze chętny do walki? - Zapytał (Daleriusa?) Blowpipe.
strona: 1 - 2 - 3 ... 14 - 15 - 16 ... 40 - 41 - 42
temat: [RPG] Śladami Starożytnych!

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel