Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Nieznane Opowieścitemat: [RPG] Śladami Starożytnych!
komnata: Nieznane Opowieści
strona: 1 - 2 - 3 ... 11 - 12 - 13 ... 40 - 41 - 42

Dalerius PW
18 września 2011, 21:22
Dalerius wstał z ziemi z trudnością. Pierwsze co zrobił to sięgnął po sakwę i wyciągnął miksturę leczenia. Wypił ją od razu. Co za ulga - powiedział czując jak wracają mu siły. Zwrócił się do elfa: - Zwą mnie Dalerius, pochodzę z Enroth, ten to Nautilius, a tamten to Otto. Resztę już chyba znasz - powiedział, po czym schował ostrze Waterblade. - Ciekawe, czy coś jeszcze nas tu czeka - dodał, po czym postanowił porozglądać się trochę po kopalni.

OGARexs PW
18 września 2011, 21:39
-Czy te elfy kiedyś znajdą sposób żeby się zamknąć. A tak. Witaj jestem Otto GAR Exsus, pół elf z Vori. Ten elf, Bykoczłek, Ten tutaj i jeszcze dwóch najemników przybyło, by odnaleźć kryształ czy coś tam. My z Nautiliusem byliśm w tym czasie w szkole magii. w międzyczasie przypałętał się jakiś Golem czy coś, A właściwie to chyba cię z skądś kojaże.

Antares PW
19 września 2011, 17:26
A tak wogóle to sam się przypałętałeś do mnie Otto jak zgłębiałem tajniki portali. ;-> Ale jak zawsze nie wychodziło. ;-> Mag bojowy z pasją kontynuował -Ale to dobry druch, -Nautilius wrednie dodał- ma tylko jedną no dobra dwie wady. Jest gadułą i za dużo się wychyla jeszcze mu ktoś tą główkę mu odszczeli. ;-> W moim imieniu witam. ;->

Altair PW
22 września 2011, 00:34
Hmmm... nawet nieźle poradziliśmy sobie tą bestią, ale wiecie przydałoby się trochę cienia. - Zaczął Bowl

Ningress nie dostrzegł niczego po za piaskiem, a ponieważ była noc raczej wątpliwe by Otto mógł wypatrzyć coś więcej.

Limonka w odpowiedzi na pytanie Salixa zaczęła wesoło podskakiwać i piszczeć. Co mniej-więcej mogło oznaczać iż w pełni popiera zdanie elfa. Najlepiej zrobi jeśli odeśle ją przed świtem. Inaczej będzie mógł już tylko przyzywać galaretkę w proszku.

Dalerius rozejrzał się. Znajdowali na środku pustyni wiele kilometrów od szkoły magów. Nigdzie nie było śladu żadnej kopalni. Nie pamiętał dobrze, ale po eksplozji wylecieli chyba z podziemi na powierzchnie. Tunel jednak został zasypany przez piasek, więc powrót tą drogą był niemożliwy.

Nagle do reszty przybiegł Lepiszcz oraz dwóch najemników.
Musicie to zobaczyć, po prostu musicie! - goblin pokładał się ze śmiechu
Tam... po drugiej stronie wydmy... - chichotali najemnicy.

Zaciekawiona drużyna poszła w kierunku wskazanym przez Lepiszcza. Tylko Minotaur trzymał się wyrazie na uboczu, niespokojne się rozglądając.
To tutaj - powiedział w pewnym momencie Lepiszcz
Dostrzegli dwie postacie siedzące przy małym stoliku. Cały "plac" otoczony był pochodniami wbitymi w piasek. Gdy ich oczy przyzwyczaiły się do nowego oświetlenia dostrzegli więcej szczegółów. Jakaś zakapturzona postać (najprawdopodobniej nekromanta) grał z drugą postacią (szkieletem) w szachy.

Twój ruch Teodorze! - Powiedział nieznajomy do swego kościstego towarzysza.

Solmyr PW
22 września 2011, 12:26
- Jakaż ona słodka, prawda? - oczy elfa rozszerzyły się, a na ustach pojawił się szeroki uśmiech - nigdy nie miałem swojego zwierzątka, a teraz potężna ważka i słodka galaretka zdają się ze mną przyjaźnić. To takie urocze! - Potem odesłał galaretkę na jej macierzysty plan.
- Och, ależ co tu się dzieje? Czy to pojedynek? - Salix zadał pytania konspiracyjnym szeptem, jednak wszyscy zdawali się go słyszeć. Po bliższym przyjrzeniu się graczom zaniemówił na krótką chwilę, po czym wykrztusił:
- Gadający szkielet... - Gdy ujrzał zdegustowane twarze przyglądających się grze, uznał, że raczej nie powinien wypowiadać tego na głos...
- Hehe... he... to musi być niezwykle ciekawe zajęcie, nieprawdaż? A jaka jest nagroda dla zwycięzcy? - druid szybko pozbył się zakłopotania, ale w razie czego wycofał się odrobinę.

Irhak PW
22 września 2011, 14:18
- Twoja głowa - roześmiał się Ningress nieco zbyt głośno, bo szachiści mogli ich zauważyć, kiedy minotaur poklepywał po karku elfa.

Antares PW
22 września 2011, 18:45
Nautilius nerwowo tupał nogą przy grających, przyglądając się grze. Szepną tylko co te trupy robią na tym zadupiu. W pewnym momencie powiedział do Otta. Otto poświeć im bo może im za ciemno. ;->

Altair PW
25 września 2011, 20:24
A może czcigodni przybysze mają pomysł jak otworzyć ten stalowy sarkofag? - odezwał się nekromanta, który najwyraźniej od dłuższego czasu ich obserwował. Po czym gdy zapadła niezręczna cisza, nieznajomy kontynuował:

Panowie wybaczą, nie przedstawiłem się. Nazywam się Blowpipe, a to mój przyjaciel Teodor - tu nekromanta wskazał na szkielet, który w tym momencie pomachał do przybyłych swoją kościstą dłonią.

A gdzie właściwie jest ten sar-rko-fag? - zapytał jeden z najemników, wyraźnie mając problem z wymówieniem nowego słowa.

Jak to gdzie? Stoicie przy nim. To ta wielka wydma. Tylko tony piasku na nim zalegają. - Odpowiedział Blowpipe

Hmm... A wy tak tutaj siedzicie i gracie sobie w szachy? A tak na marginesie nazywam się Bowl - zaczął elf.

Panie elfie, jak sądzę nie ma Pan nic innego do roboty. Włóczy się Pan całymi dniami ze swoją drużyną i nie rozumie Pan istoty badań naukowych. Od kilku tygodni próbuje otworzyć ten sarkofag jednak tu nie ma żadnych symboli, tylko ten stolik z wzorkiem szachownicy. - skończył nekromanta.


Irhak PW
25 września 2011, 20:32
Ningress oczyścił miejsce, które wydawały mu się drzwiami, z piasku i przyjrzał im się bacznie. Po chwili obejrzał się w kierunku szachownicy i również badawczo ją obserwował. Po chwili podszedł do niej i nacisnął kilka kwadratów, jakby były jakimiś przyciskami, mrucząc coś ledwie słyszalnie. Teraz czekał. Miał nadzieję, że nikt nie zrobi czegoś głupiego i że dobrze pamiętał co trzeba zrobić.

Altair PW
25 września 2011, 21:42
To chyba nie zadziała. Zobacz brakuje jednego "kwadracika" - powiedział złośliwie goblin.

Jak sami widzicie to nie takie proste. Ja próbowałem już w zasadzie wszystkiego. - powiedział nekromanta.

Możliwe, że mechanizm się zatarł od tego piasku. - stwierdził Bowl.

Czy ja dobrze widzę? Wśród Was jest Wampir? - uwagę Blowpipe'a zwrócił Nautilius.

Niezupełnie jestem półwampirem - odparł mag.

Półwampirem? Coś takiego. A w Deyii liszo-sorki twierdziły, że to niemożliwe. Ciekawe, doprawdy ciekawe. Powinieneś posiadać jakieś specjalne moce lub przynajmniej ich część. Takie mieszańce nigdy nie były obiektem, dokładnych badań, a skąpe informacje na ten temat pochodzą bardziej z mitów i legend dlatego... - tu nekromanta rozpoczął swój długi wywód, którego chyba nikt już nie słuchał. W tym czasie Ningress bezskutecznie próbował otworzyć "sarkofag".

OGARexs PW
26 września 2011, 07:17
-Ależ to fascynujące! A słyszałeś kiedyś o wampirycznych krasnoludach? A tak na serio. Ten sarkofag kiedyś już otworzyłem.
Ja siedziałem tam na kamieniu zaglądałem w kryształ a nagle wpadam a tam węże i płyty. Zaraz.

Po tym monologu próbował jakimś cudem włożyć kryształ do brakującego pola.


Antares PW
27 września 2011, 18:21
Nautilius słuchał nekromante uważnie ale w pewnym momencie przestał i rozmyślał nad swoim życiem oraz przebytymi misjami. W końcu zadał mu pytanie. -Gdzie mogę się dowiedzieć czegoś o mnie?

Altair PW
27 września 2011, 22:21
Blowpipe skrzywił się słysząc pytanie Otta. Najwyraźniej pytanie było niestosowne.
Ningress nadal męczył się nad "układanką", półelf bardzo skutecznie mu w tym "pomagał". Goblin z rozbawieniem przyglądał się daremnym wysiłkom minotaura.

Pytanie Nautiliusa przerwało niezręczną ciszę po dywagacjach Otta na temat wampirycznych krasnoludów.

Więc pragniesz młody wampirze dowiedzieć się czegoś o sobie? Tak? Wydaje mi się, że to dobre miejsce na uzyskanie tej wiedzy. - zaczął nekromanta. Po czym wskazał na pobliską kupkę kości jakiś nieszczęśników, którzy nie mieli tyle szczęścia co Otto.

Co widzisz? - zapytał Nautiliusa

Kości. - odparł bez zastanowienia półwampir.

Tak, odpowiedzieć prawidłowa o ile jest się "zwykłym" magiem. - powiedział Blowpipe. Z pogardliwego sposobu w jaki wypowiedział dwa ostatnie słowa, można było wywnioskować, że nie zgadza się z Bracadzką szkołą myślenia jaką zaprezentował nieświadomie Nautilius. Po czym wykonał jakiś dziwny gest. W miejscu gdzie przed chwilą leżały szczątki nieszczęśników powstawał spory oddział szkieletów.

Co widzisz? - zapytał ponownie

Armie. - odparł półwampir.

Nekromanta uśmiechnął się a jego oczy zaświeciły się na czerwono.

Jest dokładnie tak jak myślałem. Posiadasz niezwykły dar i korzystasz niego od dawna nawet o tym nie wiedząc. - Zakończył Blowpipe

Zaskoczony mag zrozumiał. Nekromanta wykonał tylko gest. To on - Nautilius nieświadomie reanimował te wszystkie szkielety! Zastanowił się i przypomniał sobie walkę ze szlamowacami. To w taki sposób tak szybko chłonął wiedzę o nowych zaklęciach!

Nautilius odkrywa swoją zdolność specjalną (dotąd nieokreślona)

Sokoli wzrok - zdolność ta daje 30% szanse na nauczenie dowolnego zaklęcia od innej postaci, NPC lub stworzenia o ile tylko osoba posiada tę zdolność posiada odpowiedni poziom umiejętności.
* Obserwując nekromantę Nautilius uczy się zaklęcia Reanimacja




Antares PW
29 września 2011, 16:35
Nautilius zaskoczony swoją nową zdolnością nagle upadł na kolana przed oczami pojawił się film którego do końca nie rozumiał. Widział bitwę. Krwawą i wyniszczającą. W środku tej bezsensownej rzezi on. Nagle podnosi rękę, a z dłoni i oczu zaczęły iskry i błyskawice walić, po czym armie szkieletów i innych stworzeń wstaje z zgliszczy... Nagle film się urwał. Był już tylko zdezorientowany mag. Powiedział do Nekromanty. Czy wiesz co właśnie widziałem?

OGARexs PW
25 listopada 2011, 06:25
-Ał!
To chyba nie był najlepszy pomysł.
Obserwując pół wampira nie wiedział co robić.Nagle coś go olśniło. I to nie był to udar słoneczny.
-Minotaurze może spróbuje zmienić się w galaretkę przeniknąć do mechanizmu i otworzyć to od środka. Co ty na to?

Irhak PW
25 listopada 2011, 08:55
Ningress oparł się o szachownicę.
- On jest kluczem! Musi być! - mruczał do siebie pod nosem. - Tylko czemu to nie działa? Może to nie ta zagadka? Może... - sprawdził czy da się przesunąć jakiś kwadrat na miejsce pustego pola.

Altair PW
2 grudnia 2011, 09:21
Jeśli mechanizm się rzeczywiście zatarł może to dobry pomysł z tą galaretką - powiedziała do Otta Bowl.

Przesunięcie "jakiegoś" kwadratu przez Ningressa pozostało bez reakcji.

Jesteście beznadziejni! - krzyknął Lepiszcz i zanim ktokolwiek zdążył zareagować, z całej siły kopnął szachownicę, tak iż cały stolik się przewrócił.

Ujrzeli metalową płytę która z wolna zaczęła się podnosić, a wokół rozległo się skrzypienie jakiegoś starego mechanizmu.

Ktoś po prostu postawił ciężarek na włączniku. Akurat miał pod ręką stolik. Czy gdyby ktoś ustawił toaletę dla łasic, też twierdzilibyście, że nie można wejść przez brak wody w "mechanizmie", lub brak łasic? - powiedział goblin starając się jednocześnie znaleźć po za zasięgiem broni najemników.

Reszta drużyny podziwiała gigantyczny "sarkofag", który właśnie ukazał się z piasku. Całość przypominała wyglądem jakiś dziwny statek. Nagle boczna pokrywa opadła na piasek ukazując wejście.

Ktoś na ochotnika? - zapytał Bowl spoglądając w czarną otchłań "sarkofagu".


OGARexs PW
2 grudnia 2011, 12:34
Używając zaklęcia światła pochodni Otto wszedł do sarkofagu.
-No dobra panowie mamy około 5 minut zanim zewsząd wypełzną węże więc radze się pośpieszyć.
Zapamiętać : gobliny nie są tak głupie jak wyglądają

Irhak PW
2 grudnia 2011, 13:29
- Uwierz mi. Jeśli to jest to miejsce, o którym myślę, to nie tylko węży powinieneś się obawiać - rzekł zagadkowo Ningress i wskoczył w ciemność, wyprzedzając Otta. Teraz mógł się rozejrzeć uważniej i podążyć w, miał nadzieję, dobrym kierunku.

Antares PW
2 grudnia 2011, 17:34
No to chłopaki Kości zostały rzucone. Nie mamy chyba wyboru i musimy to dziurę sprawdzić. Otto nie gnaj tak bo jeszcze jakiś tytan cię usiecze. ;-) Ningress ma te jaja. ;-) Dodał dawać tu te węże. Nautilius wszedł z mieczem w ręku do krypty.
strona: 1 - 2 - 3 ... 11 - 12 - 13 ... 40 - 41 - 42
temat: [RPG] Śladami Starożytnych!

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel