Witaj Nieznajomy!
|
temat: Wasza ulubiona rasa i profesja komnata: Cytadela Mocy i Magii (Might and Magic) |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 | |
Acid Dragon |
Dla zombiego to raczej bez znaczenia jakiego mózgu nie ma :P tudzież z jakiego ciała został stworzony - cechy zombie są uniwersalne, podobnie jak cechy liszy. No i nie taki wyjątek - Już w H1 Sandro - z całą pewnością lisz, pełnił profesję warlocka. Potem zmienił profesję na nekromantę. W każdym razie nie uważam, żeby należało poprawiać kogoś, gdy nazwie lisza "rasą" gdyż stricte błędem to nie jest i zależy od kontekstu. |
Alamar |
W H1 z cała pewnością nie można powiedzieć czy Sandro jest liszem, bo tam nie ma opisu ras - możesz zgadywać, ale to nie będzie już "z całą pewnością". A co do rasy lisza, to screen z postu Altaira w innym temacie, jasno obrazuje jak wygląda lisz po "liftingu". ;P Cytat: To jest komnata o MM, a więc w tym kontekście (odniesieniu się do tych gier) raczej mam rację. Gdyby to było w Tawernie, tudzież w Sali bohaterów lub Bibliotece...W każdym razie nie uważam, żeby należało poprawiać kogoś, gdy nazwie lisza "rasą" gdyż stricte błędem to nie jest i zależy od kontekstu. I jeszcze jedno - gdzie te lisze, gdy są potrzebne - zazwyczaj gadają gdzie popadnie, ale jak są potrzebne, to chowają się do swoich krypt... EDIT: O, jeden się akurat pojawił, jak się rozpisywałem. |
MCaleb |
Zgadzam się z Alamarem - lisz, wampir, zombie i tym podobne kwiatuszki są z rasy nieumarłymi. Nie jest to rasa per urodzenie, a przez przemianę. Tak samo można z człowieka zrobić smoka (dla przykładu - Mutare). Natomiast już lisze etc., etc. - to już gatunki (typy) nieumarłych, gdyż raczej zombie liszem nie zostanie (jako profesją) - nie ma takiej możliwości. Albo 'rodzisz się' (dla nocy) jako wampir, albo jako ghul. |
Trang Oul |
Cytat: Poza tym nie wiesz, jakie czaszki mają przedstawiciele danych ras czy gatunków, więc nie możesz powiedzieć, czy widać jakieś różnicę w anatomii poszczególnych liszy. Cytat: Dla zombiego to raczej bez znaczenia jakiego mózgu nie ma :P tudzież z jakiego ciała został stworzony - cechy zombie są uniwersalne, podobnie jak cechy liszy. Jeżeli chodzi o humanoidalne lisze, to rasa za życia i różnice w anatomii praktycznie nie mają znaczenia. Co innego, jeżeli porównamy np. człowieka lisza ze smokiem liszem. Istoty będą się różnić, chociaż będą miały takie same liszowe umiejętności. Możemy to sprawdzić, Smoku. Oczywiście trzeba pamiętać, że niektóre rasy, np. trolle nie są w stanie opanować odpowienio potężnej magii śmierci, więc inny nekromanta musiałby taką istotę przemienić. |
Rabican |
A ja powiem, że lisz nie jest ani profesją, ani rasą, o! Zacznijmy od tego, że sama nieumarłość to cecha nabyta taka sama jak np. twarz M. Jacksona (nawet wygląda podobnie). Rasą być nie może, albowiem pewne cechy rasowe umarlak mimo wszystko zachowuje. Widać to na przykładzie tzw. baelnornów (elfich liszy), banshee (uznawanych w niektórych systemach za elfie zjawy), a w MM - elfów-liszy, które nie mogą założyć hełmu "for humans only". Z kolei nieumarłość jako klasa odpada w sposób oczywisty ze względu na mnogość profesji, których mogą się podejmować sztywniacy (od kapłanów po czarodziei i wojowników). Sprzeciwiam się wrzucaniu do jednego worka z napisem nieumarli wszystkich typów żywych trupów. Ich natura oraz mechanizm powstawania są zupełnie inne. Jednakże, ich również nie można określić mianem ras ani klas. Lisz może równie dobrze stać się rycerzem śmierci (H3), a na Athasie znane są lisze-wojownicy zwani kaisharga. Pomniejsi nieumarli są po prostu zbyt głupi, by zajmować się czymkolwiek innym niż prostymi pracami fizycznymi. Typy nieumarłych jako rasy też odpadają - nawet po śmierci to dalej są elfy, gobliny czy krasnale. Nawiasem, chyba zeszliśmy odrobinę z tematu, prawda? :P Pozdrawiam serdecznie. A. PS. Trang: Sorry, boy, liszami mogą być tylko istoty humanoidalne. Nie należy mylić liszy z drakoliszami, które - choć podobne - mają wiele odmiennych cech.
smokiem liszem |
Alamar |
To czemu w takim razie istnieją takie przedmioty jak zabijania: elfów, krasnoludów, smoków, tytanów, diabłów, żywiołaków, ogrów, nieumarłych? Jak widać każdy rodzaj takiej broni służy do ubicia innej rasy (czy tam gatunku :P) - a przedmiot "zabijania martwiaków" na lisze działa bardzo dobrze. Zresztą nie tylko w uniwersum MM tak jest - w D&D także, w Warhammerze pewnie też (o Warlordsach czy Warcrafcie nawet nie ma co wspominać, o Diablo tak samo). A ten offtop albo się skróci, albo przeniesie, albo tu jednak zostanie. |
Rabican |
Kolega raczy bredzić. To, że istnieje przedmiot wymierzony w określoną grupę stworzeń nie oznacza jeszcze, iż ta grupa jest rasą. Ba, stworzonka nie muszą być nawet genetycznie spowinowacone - w dedeku na porządku dziennym jest taki np. długi miecz +2 zguby złych przybyszów, a gdybyś zasugerował tanar'ri, że są spokrewnione z baatezu, długo byś nie pożył. Po prostu istoty wchodzące w skład danej grupy łączy jakaś cecha, która umożliwia łatwe ich zwalczanie określoną metodą. Wspomniani źli przybysze są po prostu źli (i to do szpiku kości), więc potężny oręż dobra będzie dla nich zabójczy. Z kolei nieumarlacy są wyjątkowo podatni na magię światła, ergo broń obdarzona jej właściwościami będzie przeciwko nim nadzwyczaj skuteczna, analogicznie do zaklęcia zniszczenie nieumarłych. Gdyby iść Twoim torem rozumowania, wszystkie żywe istoty oprócz odpornych na magię należałoby uznać za jedną rasę, ponieważ oddziałuje na nie zaklęcie fala śmierci. Z Twojej wypowiedzi wynikałoby również, że smoki są jednym gatunkiem, co jest niemożliwe, ponieważ smok np. czarny ze złotym nie mogą dać płodnego potomstwa. Pozdrawiam serdecznie. A. |
Alamar |
Cytat: Jesteś tego pewien (chodzi mi o MM, a nie D&D)? Jakoś na pustyni Dragonsand czy w Krainie Olbrzymów masz mieszkające razem zielone, niebieskie, czerwone czy złote smoki (zależnie od miejsca), więc czemu nie mogły by się rozmnażać? W MM3-5 o ile pamiętam, też jest wiele "kolorowych" smoków w danej społeczności. Wprawdzie nigdzie nie wspomniano, skąd biorą się smocze jaja z potomkami, ale...Z Twojej wypowiedzi wynikałoby również, że smoki są jednym gatunkiem, co jest niemożliwe, ponieważ smok np. czarny ze złotym nie mogą dać płodnego potomstwa. A co do liszy w D&D to cytat z wikipedii (wiem, niezbyt dobre źródło): the lich is an undead creature; a spellcaster who seeks to defy death by magical means. Czyli jak mówiłeś Rabi - ani to ani to, albo patrząc z innego punktu widzenia, lisz jest i rasą i profesją. :P W MM za to jest to jasno określone (profesja) - w HoMM już trochę z tym jest kłopotów. |
reddragon |
Bardzo lubię ludzi, bo mogą być dobrymi wojownikami i dobrymi magami. Szkoda, że smoki są tylko w MM8. To jest moja ulubiona rasa. Jak smok ma poziom mistrzowski umiejętności smoków, to może latać. Są również bardzo silne. Jeśli się zadaję ponad 100 obrażeń, to potwory to nie problem. |
Gryphonheart |
Powiedziałbym raczej, że ludzie mogą być średnimi magami i średnimi wojownikami. Zazwyczaj to elfy mają żyłkę do magii, a krasnoludy do wojaczki. Ludzie to taka zbalansowana rasa. Ale są wyjątki od reguły oczywiście. |
AnyaSelving |
W MM7 chyba najbardziej lubię Łuczników, kiedyś zdecydowanie preferowałam Magów, ale nieżle się wku*wiłam jak w ścianach mgły nie znalazłam naczyń lisza i nie mogłam zrobic z Czarodziejki Liszki żal.pl A w mojej drużynie obowiązkowo musi byc Kleryk, bo bez niego nie wyrabiam ;p W ósemce to ubóstwiam Mroczne Elfy, Smoki i Lisze, a z Klerykiem to identyczna sytuacja jak w siódemce Szkoda, że nie można zagrac Dżinem,Ifritem, bądż Aniołem, fajnie by było ;) |
Tarnoob |
Fanowski projekt Might and Magic X: Children of the Void planował udostępnienie tych ras, przynajmniej dżinów i aniołów. Są nawet tego grafiki. |
Sir Galuf |
Moja ulubiona rasa to oczywiście krasnolud. :-) Co do profesji to najbardziej lubię rycerza i paladyna. Dlaczego? Szczerzę nie wiem. Po prostu zawsze miałem sentyment do takich postaci. No i poza tym to jedyni, którzy mogą używać zbroi płytowych. |
strona: 1 - 2 |
temat: Wasza ulubiona rasa i profesja | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel