Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: Grotowy kącik kulinarny - Pieczone krasnoludy i nie tylko
komnata: Podziemna Tawerna
strona: 1 - 2 - 3 - 4

Kammer PW
27 lutego 2023, 20:12
Jakie są Wasze ulubione sery?

https://tvn24.pl/ciekawostki/najlepsze-sery-swiata-w-pierwszej-dziesiatce-przysmak-z-polski-ranking-6780598

Nicolai PW
27 lutego 2023, 21:22
Średnio zgadzam się z tą listą. Zwykła mozarella bardziej mi smakuje od di Bufana Campana czy Buratty. I na serio parmezan najlepszy? A co do mnie to moja topką jest oscypek, halloumi, limburger i camembert.

Swoją drogą ten Atlas regularnie robi jakieś zestawienia. Ostatnio czytałem, że u nich czernina została jedną z najgorszych zup świata. Ciekawe ilu oceniających rzeczywiście ją spróbowało? Bo nawet w Polsce jest białym krukiem i poza Wielkopolską jest znana chyba tylko ze słyszenia. Acz nawet we ww. regionie nie jest specjalnie popularna, zwłaszcza w dużych ośrodkach.

AmiDaDeer PW
28 lutego 2023, 15:46
Jeżeli ta ocena opiera się o to, ile osób wcisnęło dany przycisk na stronie internetowej, to trudno w takiej sytuacji uniknąć biasu kulturowego. Przykładowo, parmezan jest składnikiem często używanym w wariacjach na temat spaghetti alla carbonara, to zaś jest chyba najbardziej znanym włoskim daniem w Korei Południowej (a i w Europie i Amerykach też cieszy się powodzeniem). Z drugiej strony zaś na takich portalach rzadko kiedy ludzie głosują za tymi serami, które najczęściej jedzą, tylko bardziej na odpowiadające im rarytasy - stąd bundz może wypadać lepiej niż oscypek właśnie paradoksalnie ze względu na to, że jest mniej popularny.

Andruids PW
28 lutego 2023, 22:37
Kammer:
Jakie są Wasze ulubione sery?

Ser tylżycki, który zniknął u mnie na chwilę z miejscowego lidla, przypadł mi do gustu dzięki idealnemu wyważeniu neutralności i wytrawności. Co znaczy, że ma on dla mnie wyczuwalny smak, a jednocześnie nie jest przesadnie słony, gorzki, ani nie posiada orzechowych nut, jak to mają niektóre sery. Po prostu, idealny na kanapkę, albo tak po prostu do zjedzenia.

Kolega ostatnio kupił mi dojrzewającego cheddara, i muszę powiedzieć, że póki się nim raczyłem, tak za każdym razem była to uczta zmysłów. Jest to z kolei ser o bardzo mocnym i głębokim smaku, a jednocześnie trochę słodkawy. Na tyle wytrzymały, żeby pokroić go w plaster lub kosteczkę, ale od razu rozpływający się w ustach. Polecam kupić go kiedy spodziewamy się gości. Na pewno będą dobrze wspominać taki poczęstunek.

Z serów pleśniowych bardzo lubię brie, a także gorgonzolę. Pierwszy ze względu na teksturę (nie rozwala się i łatwo się go kroi) oraz delikatność, której czasem pragnę w serze tego typu, a drugi wprost przeciwnie. Uwielbiam go właśnie ze względu na głębię, słonawość, wspaniały smród, a także rozpływającą się konsystencję.

Jeszcze warto wspomnieć o zwykłym cheddarze, którego plasterki lubię dodawać do wszelkich zapiekanek. Jego maślany posmak fajnie urozmaica takie danie.

Ale prawie zapomniałbym o mozzarelli, która jest niezbędna do przepysznego śniadania, jakim jest sałatka caprese, a także jako wierzch wszelkich zapiekanych dań (inaczej niż cheddar, którego kładę do środka).

Nicolai PW
1 marca 2023, 09:26
Tylżycki? To mnie zaskoczyłeś, dla mnie to ser w plastrach jak każdy inny. Nie byłbym w stanie go odróżnić od, nie wiem, goudy. I jak już, królewski się jak dla mnie wyróżnia w tej rodzinie. No i jestem zdziwiony, że nie wymieniłeś limburgera, o którym pamiętam, że rozmawialiśmy. Całe szczęście obok mnie otworzyło się Aldi, bo jest on mało znany i dostępny. Tylko u nich można się go na dobrą sprawę spodziewać.

A dokładając kolejne pytanie, jaką kawę pijecie? Bo ja nie jestem fanem i czasami przez X miesięcy nie łyknę ani jednej. Acz jak już to wybieram kapuczynę, bo to bardziej napój mleczny. Podziwiam ludzi, którzy wlewają w siebie małą czarną. Życie jest wystarczająco gorzkie a oni sobie dokładają niesłodzoną kawę bez mleka, brr!

A jak już muszę się taką poczęstować to tylko rozpuszczalna. Bo jeszcze tego brakowało bym męczył się z fusami. To, że piję gorzkie plujki to za mało?

Kastore PW
1 marca 2023, 11:00
Jak kawa to bez cukru, bez mleka i z fusami, bo rozpuszczalna jest niedobra, cukier niezdrowy, a mleko źle wpływa na cerę. Zresztą, nie pijam kawy dla smaku, tylko dla efektu podniesienia na duchu, żebym nie miał ochoty wyskoczyć przez okno.

AmiDaDeer PW
1 marca 2023, 12:07
Moim ulubionym rodzajem kawy, jeśli mam na takową środki i chęć się podelektować, jest robusta z french pressu (też nie toleruję fusów). W praktyce i tak kawa dla mnie służy do uzyskania energii w ciągu dnia (szczególnie ze względu na skutki uboczne branych przeze mnie na noc leków), więc najczęściej pijam rozpuszczalną z mlekiem kokosowym lub krowim.

Będąc w tym temacie, to z rozpuszczalnych kaw mogę bez wahania polecić Auchanową:



Jak na swoją dość niską cenę (obecnie jakieś 18 zł) jest naprawdę dobra, na tyle na ile rozpuszczalna kawa może smakować.

Nicolai PW
12 marca 2023, 00:27
Wiem, że ostatnio Garcio wypróbował przepis na rosti, które tu poleciłem i był nadwyraz zadowolony, więc zapraszam Was w następną podróż kulinarną. Następny przystanek, naleśniki gryczane galettes bretonnes. Nie mam zielonego pojęcia jak wymawia się ich nazwę, ale są łatwe w przyrządzeniu i pieruńsko pyszne. Niestety, trzeba mieć mąkę gryczaną, bo ona nadaję fakturę i smak.
strona: 1 - 2 - 3 - 4
temat: Grotowy kącik kulinarny - Pieczone krasnoludy i nie tylko

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel