Teorie szalone o_O - Forum Kwasowej Groty - Gry Might & Magic i Heroes widziane z zupełnie nowej strony

Alamar:

Wg podań z głębin mistycznej Pustki wyłaniają się żywiołaki, które zaczynają walczyć miedzy sobą o prawo do napełnienia Pustki życiem. Walka między nimi powoduje formowanie się planet. Po pewnym czasie na tych globach pojawia się życie (wpierw nieinteligentne, potem rozumne w postaci humanoidów). Żywiołaki zdając sobie sprawę, że nagroda, o którą walczą, może przejść im koło nosa, postanawiają zawrzeć jednodniowy rozejm w celu zniszczeniu humanoidów.
Wtedy po raz pierwszy objawiły się tzw. Forces of the Dome (Moce Kopuły), które obserwowały zmagania żywiołaków, lecz nie interweniowały. Pięć Mocy postanowiło podzielić się z humanoidami częścią swej wiedzy, wystarczającą by pokonać żywiołaki (lecz je nie zniszczyć). Dziesięciu czempionów humanoidów pokonuje żywiołaki i rozpędza je na cztery strony Pustki.

Nie wiadomo ile w tych podaniach jest prawdy (być może dotyczą one tworzenia CRON-ów przez Starożytnych, a nie formowania się planet), ani to kim były te tajemnicze Moce Kopuły (być może chodzi o Starożytnych). Wiadomo za to, że Wymiary Żywiołów pochodzą z Wymiaru Chaosu (znanego też jako Wymiar-między-Wymiarami) oraz to, że krasnoludy pochodziły z zupełnie innej planety (o dużej sile ciążenia) niż np. elfy.

strona: 1 - 2 - 3 ... 12 - 13 - 14
red dragoness	4 marca 2019, 16:24 No, racja. Czyli jednak pomyłka przy teleportacji.
AmiDaDeer	20 maja 2019, 17:35 Czas na szaloną teorię z mojej strony. No dobra, może nie tyle szaloną, co raczej... komplikującą lore i zaprzeczającą brzytwie Ockhama? Nie jest tajemnicą, że w światach MM imiona bardzo często się powtarzają. O ile zwykle różnice między imiennikami są dość istotne i trudno tutaj cokolwiek teoretyzować, o tyle jest parę postaci, z którymi zaczyna się "mały" problem - tj. ich imiennicy są łudząco podobni do siebie. Są to: - Kastore - Crag Hack - Crodo - Falagar - Lamanda - Sandro - Agar - Yog Z tego co wiem żadna z tych postaci (a przynajmniej większość z nich) nie ma wystarczająco wyjaśnionej historii, żeby spekulować, że mamy do czynienia z jedną i tą samą osobą. A jednak podobieństw nie da się wyzbyć. Więc może... Zatrzymam się tutaj na chwilę i od razu uprzedzam: wiem, że wytłumaczenie "Twórcy nie dbali o spójność lore aż ta bardzo" jest o wiele prostsze i nie zamierzam go kwestionować jako oficjalnego. Ale na potrzeby szalonych teorii uznałem, że mogę to najprostsze wytłumaczenie zignorować i zaprezentować własną sugestię co do tego, dlaczego mamy do czynienia z klonami. Jak wiemy z MM2, w świecie stworzonym przez NWC podróże w czasie są możliwe do wykonania. "Technikalia" tejże operacji z tego co pamiętam nie są dobrze wyjaśnione, niemniej wiadomo, że działa to jak "przepisywanie historii". Jedynym logicznym wytłumaczeniem takiego działania jest przesunięcie się podróżników w czasie na inny "tor" w czasoprzestrzeni - do "alternatywnej rzeczywistości", gdzie historia potoczyła się (choćby i z powodu tejże teleportacji czasoprzestrzennej) inaczej. Jak wiemy też z ogólnego lore MM od NWC, za całokształt życia w tym uniwersum odpowiadają Starożytni dysponujący dość zaawansowaną technologią. Są (albo raczej byli) w stanie manipulować życiem na dowolnej planecie tak, żeby osiągnąć swoje własne cele (badawcze?). Przenoszenie istot z jednej planety na drugą w bliżej nieokreślonych celach zdawało się być dosyć powszechne. Połączmy te dwa fakty. Mamy podróże w czasie i mamy ingerencję Starożytnych w świat przedstawiony. Czy mało prawdopodobnym jest scenariusz, że w wyniku obu tych operacji czasoprzestrzeń mogła się zwyczajnie załamać, skąd mogą wychodzić różne absurdalne dla nas sytuacje? Jeżeli tak, to czy w takim razie nie jest prawdopodobnym, że niektóre postaci zwyczajnie są klonami samych siebie, niekoniecznie świadomymi tego, że zostały "sklonowane" w wyniku takich czy innych manipulacji Starożytnych? Shoehorning ends here.
Tarnoob	20 maja 2019, 20:14 Całkiem ciekawe, ale jak sam się chyba zgodzisz – trudne do sprawdzenia. Taki rodzaj podróży wstecz w czasie (bo wprzód to „żaden” problem), połączony z klonowaniem, jest chyba w Harrym Potterze. Eric Reich, autor kanału jutubowego MinutePhysics, wskazywał to jako swój ulubiony model podróży wstecz w czasie w fantastyce.
Fandor	20 maja 2019, 20:19 Ja myślę, że spokojnie można pominąć wątek podróży w czasie. Jeżeli bohaterowie-klony byli wysyłani w podróż kosmiczną bez bram z jakiegoś nieznanego powodu to docierali w różnych momentach czasu na różne planety. Mogli także po prostu być zahibernowani na swoich planetach i "ożyć" w konkretnym czasie z jakąś zakodowaną im pamięcią. Ewentualnie imiennicy mogą nosić imiona swoich przodków, a tak naprawdę być potomkami klonów które wyglądają bardzo podobnie i cechują się podobnymi charakterami.
Żmijec	22 maja 2019, 19:30 W dobrym zakończeniu M&M VII spotykamy drugiego Coraka sugerując, że jest to model/seria strażników i jest ich więcej. Także inne postacie mogą być serią strażników starożytnych.
Kastore	22 maja 2019, 20:36 Co??? Przecież strażników jest max 1-2 na planetę i tylko sobie siedzą w jakiś bazach i oglądają co się dzieje ze światem. Serio uważasz, że np. taki Crag Hack jest strażnikiem?
Żmijec	22 maja 2019, 20:43 No może nie dokładnie jako strażnik ale może jakaś inna funkcja/ranga.
Święty Majkyl	12 sierpnia 2019, 15:12 Ojej, co za fajny dział:D Tu mogę napisać coś, co kiedyś wykombinowałem. Szaloność polega na tym, że twórcy obu uniwersów nie mieli o sobie pojęcia ale mimo to koncepcja naprawdę ma sens. Teza jest taka: Ludzie przybyli z Koniunkcji Sfer w "Wiedźminie"(:D) do tamtego świata to uchodźcy(przypadkowi) po Rozliczeniu, które to dodatkowo mogło właśnie spowodować naruszenie barier światów Wieloświata:) Skąd to wziąłem: 1. W niektórych biografiach postaci z IV jest wspomniane, że nie wszyscy od razu trafiali do nowego świata. Musimy więc założyć, że część mogła nie trafić w ogóle. Bo tak właściwie nie wiemy, czy portale prowadziły konkretnie na ten nowy świat(nie pamiętam i nie chcę nawet jego nazwy), czy po prostu do innych. Zwłaszcza jeśli przyjmiemy, że to Rozliczenie naderwało bariery całego Wieloświata. 2. Jeśli to nie elfia propaganda, to przybyli ludzie swój świat zniszczyli i musieli uciekać. Znajome?:) 3. Z ludźmi przybyła magia i stwory, takie jak nieumarli i gryfy. Ludzie, magia, gryfy...widzicie?:) 4. Ci ludzie byli typowymi mieszkańcami światów fantasy. Nie zdziwili się miejscowymi elfami, krasnoludami i gnomami a te miejscowe rasy nie odnotowały nic sensacyjnego u ludzi. Zbroi space marines, okrętów kosmicznych i energetycznej broni np. Nie, dogadali się. 5. Przybysze okazali się lepsi w magii od elfów. Obie rasy poznawały ją od zera ale ludziom poszło lepiej. I tylko naiwne elfy nie widziały nic dziwnego w tej biegłości u ludzi, którzy byli zdolni rozwalić swój świat i przejść sobie do nowego. Co jeśli ludzie kłamali, albo musieli tylko jakoś dostroić się do mocy magicznych nowego świata?:) 6. Gdy ludzie już osiedli i się wzmocnili, zaczęli podbój lokalnych naiwniaków i tworzenie własnych królestw. To samo robili w IV, tylko tamten świat nie miał ras lokalnych i nowe państwa zagarniały sobie tereny. Dodatkowo wyrzynali elfów albo wysyłali do rezerwatów(jak się nazywa elfie miasto z Herosach IV? :)). Jakby ich za coś nienawidzili. Kim był Gelu i co zrobił? Kto zagrażał supremacji Erathii i ludzkości np. na Spornych Ziemiach?:) 7. Ludzie powołali Radę Czarodziei, czy jakoś tam inaczej. Ta rada rozwijała magię i naukę oraz doradzała władcom. Czy to nie wygląda na Bracadę? Teraz podsumowanie i wyjaśnienie, czemu sami ludzie. To byli uchodźcy rzuceni portalem gdzie indziej, albo tajna grupa z własnym portalem do innego świata, gdzie miało nie być konkurencji:) Grupa czysto ludzka z paktu Erathia-Bracada. Tadam:)
Święty Majkyl	15 sierpnia 2019, 21:48 Tym razem ciekawostka porównawcza. Temat słynnej graficznej wiadomości nadanej w kosmos w 1974 i późniejszych odpowiedzi zbożowych( i to po angielsku nawet:p) jest znany tu A co jest tu fajnego? Odszyfrowana wiadomość 8-bitowa brzmi: "Strzeżcie się dawców fałszywych podarunków i ich złamanych obietnic. Dużo bólu ale wciąż czas. Istnieje tam dobro. Sprzeciwiamy się oszustom. Zamknięcie kanału." Jeśli zestawimy pierwsze zdanie z wypowiedzią karczmarza z Heroes 3: "Strzeż się Kreegan przynoszących podarki" i nieakceptowalną przez fanatyków Heroes-to-fantasy wiedzą o pochodzeniu Kreegan, no to mamy potwierdzenie i ostrzeżenie :D
avatar	15 sierpnia 2019, 22:01 Doszło do przejęzyczenia. Oryginalny tekst brzmiał 'Strzeż się Kreegan przynoszących podatki'!
Utopiec22	12 marca 2021, 07:13 Zaciekawiłem się tą całą sprawą o opowieściach Might and Magic więc podam teorię końcowych wydarzeń według mojej myśli łacząc niektóre uzbierane fakty ze zbiorów Gildii Mrocznych Tajemnic. Temat samego istnienia Pustki nie jest za bardzo rozwinięty, istnieje jeszcze spory rozstęp informacji istnienia tego obszaru. Nekromantów fascynuje teoria istnienia źródła czegoś przed istnieniem czasu i przestrzeni… A jeśli ktokolwiek postawi tam nogę… niezależnie czy to istota pierwotna i jak ogromnej siły… wiemy jak to się dla nich kończy… Można by stwierdzić że jeśli jednemu z nekromantów się poszczęści i odkryje pełną funkcje nekromancji prowadzącą go w źródło pustki to mógłby w stanie czerpnąć niebywałej siły jaką jeszcze M&M nie zaznała. Mówię o czymś więcej niż to co dokonał Sandro. Te wszystkie wiary we smoków Ashanu są jedynie wymówką (mniejszą siłą) za którą kryje się prawdziwe nieznane oblicze. Asha mogłaby znać trochę prawdy co do Pustki i prawdopodobnie kryję tą wiedzę przed swoimi dziećmi i ich potomstwem. Sam nawet mógłbym napisać kolejną opowieść właśnie na tą ideę, ale zajęłoby mi sporo czasu aby można było czytać to z przyjemnością. I jakoś wkluczyć Starożytnych do dalszych opowieści; łącząc przy tym wszystkie światy w stylu nadchodzącego kryzysu. Nawet jeśli nie było pisane ilu Starożytnych istnieje to najwyższy czas aby wyszli z cieni i pokazali swoje twarze by stanąć w obliczu obrony wszystkich istot… tych dobrych oczywiście… Można by też nawiązać Sen Solymra ze złą przepowiednią łączących te wydarzenia czyli tym że Pustka przeformowałaby się w negatywną energię po czym poczęłaby ruch w kierunku życia na wszechświecie wchłaniając natknięte formy istnienia w nicość. Powiedzmy że Pustka chce odzyskać utracone terytorium którym jest życie czy istnienie. Temat pustki przypomina mi The Source Wall from DC Comics. Intepretuje ją bardziej w ten sposób.
Utopiec22	12 marca 2021, 09:42 Pomysł na złe zakończenie: Sandro i Archibald wykorzustują okazję i łączą ciała stając się Sandrobaldem dzięki pełnemu wtajeminczeniu się nekromancji. Teraz mogą w pełni nawiązać duchowy kontakt z Pustką i czerpać z niego część siły poprzez bardziej wywyższoną transcendencję. Sandrobald dopuszcza się do mordu wszystkich bohaterów którzy upokorzyli go w przeszłości. Podczas kryzysu wstąpuje do Ashanu uwalnia Urgasha i z grymaśnym uśmiechem wyczerpuje jego siłę i powoli zamienia go w pył :0 Kiedy Asha staje twarzą w twarz z Sandrobaldem wówczas Starożytni pracują nad wielką barierą osłonną która ma wstrzymać ruch Pustki. Ludnosć ze swiatów kapituluje się do nowej małej planety którą stworzyli Starożytni. Kończy się na tym że Pustka wchłonęła już wszystko wokoło prócz tej bariery z planetą. Teraz wszyscy cisną się w małym pomieszczeniu. Gorycz i płacz rozlega się po planecie a starożytni nadal usiłują wzmocnić barierę… Dziwnym zjawiskiem walki między Ashą a Sandrobaldem kończy się ich zamrożeniem w czasie a ciała nie ulegają rozkładowi.
Yaaqob	12 marca 2021, 09:46 Chodzi Ci o, ,pustkę"/,,wymiar między wymiarami"/,,wymiar chaosu"? Warto przytoczyć stare posty Alamara o kosmogonii Starego Uniwersum: `Alamar:` Wg podań z głębin mistycznej Pustki wyłaniają się żywiołaki, które zaczynają walczyć miedzy sobą o prawo do napełnienia Pustki życiem. Walka między nimi powoduje formowanie się planet. Po pewnym czasie na tych globach pojawia się życie (wpierw nieinteligentne, potem rozumne w postaci humanoidów). Żywiołaki zdając sobie sprawę, że nagroda, o którą walczą, może przejść im koło nosa, postanawiają zawrzeć jednodniowy rozejm w celu zniszczeniu humanoidów. Wtedy po raz pierwszy objawiły się tzw. Forces of the Dome (Moce Kopuły), które obserwowały zmagania żywiołaków, lecz nie interweniowały. Pięć Mocy postanowiło podzielić się z humanoidami częścią swej wiedzy, wystarczającą by pokonać żywiołaki (lecz je nie zniszczyć). Dziesięciu czempionów humanoidów pokonuje żywiołaki i rozpędza je na cztery strony Pustki. Nie wiadomo ile w tych podaniach jest prawdy (być może dotyczą one tworzenia CRON-ów przez Starożytnych, a nie formowania się planet), ani to kim były te tajemnicze Moce Kopuły (być może chodzi o Starożytnych). Wiadomo za to, że Wymiary Żywiołów pochodzą z Wymiaru Chaosu (znanego też jako Wymiar-między-Wymiarami) oraz to, że krasnoludy pochodziły z zupełnie innej planety (o dużej sile ciążenia) niż np. elfy. `Alamar:` Bo jest powiązane z czterema wymiarami i zarazem nie jest. Wymiar między wymiarami to wymiar chaosu - z niego zrodziły się wymiary żywiołów i jako taki ma nadal połączenie z nimi (a także, co udowodnił kryształ Escatona, władze nad nimi) . oraz przejrzeć teksty z, ,Might and Magic VIII." :-)
Utopiec22	12 marca 2021, 10:01 Nie do końca miałem to na myśli, zrozumiałem to inaczej. Jeśli to nie Pustka to coś po za nią. W różnych opowieściach dotyczące fantasy interesuje mnie coś co było przed wszystkim. To jest bardzo głęboki temat man nadzieję że wiesz do czego dąże. A nawet jeśli to jest zwyczajny wymiar między wymiarami, to dla dobra tej wymyślonej opowieści przekształćmy ją w to co opisywałem. `Yaaqob:` Warto przytoczyć stare posty Alamara o kosmogonii Starego Uniwersum: Tak właśnie polega tworzenie opowieści, ale to co może wydarzyć się potem z nienaturalnych przyczyn nigdy nie jest wiadome.
Utopiec22	12 marca 2021, 10:58 Nie wierzę w teorię że starożytni istnieli jako pierwsi skoro przybierają formę i zmagają się z kosmicznymi intruzami. Zatem bardziej logiczne jest to co zawsze było przed wszystkim czyli sama ciemność która w mojej opowieści zaczyna wchłaniać wszystko co powstało po niej. Do tego chciałem nawiązać tą kobietę ze snu Solymra która nieustannie nawleka przędze bo jak zaprzestanie to rozstąpią się krawędzie wszechświata i nastanie ten kryzys.
Utopiec22	12 marca 2021, 14:49 Yaaqob: Nie wiem czy mówimy o tym samym. Czytałeś temat nekromantów z Ashanu? Zwracam się do tej Pustki chyba że to jedno i to samo. Próbuje połączyć światy do tej ideologii i wybieram najpotężniejsze źródło mocy którą według mnie jest nią ciemność co kryje się za błoną kosmosu. Zrozumiałem że najzdolniejsi nekromanci próbują przebyć transcendencję poza wymiarami w poszukiwaniu wyższej siły. A żeby ta ciemność była realna to w mojej opowieści zmieniłem ją w tak zwaną negatywną energię która tak jakby głoduje poszukując ofiar.
Fandor	15 marca 2021, 13:49 Może to niepotrzebne mnożenie bytów, ale proponuję utworzenie osobnych teorii szalonych dla nowego i starego uniwersum. Chciałem poczytać coś ciekawego i się zawiodłem bo to teorię o (k)Ashanie. :<
Utopiec22	15 marca 2021, 17:06 To nie jest jeszcze gotowa opowieść, streściłem ją w skrócie co by mogło się wydarzyć. Skoro mamy więcej niż jedno uniwersum w opowieściach M&M to musi i istnieć jej multiwersum czy inaczej wszechświat jak niektórzy fani to traktują mimo że jest to niezgodna teoria według twórców. Opisałem powyższą teorię zanim dowiedziałem się że Sandro z Enroth i Ashanu to nie ta sama osoba. Nie masz co smutać ponieważ ta szalona opowieść ma połączyć oba uniwersa łącząc w tym planety stworzone przez Starożytnych (tylko Axeoth, Enroth i Ardon) Nie będę wspominał nic o innych istniejących planetach bo nie wiem kto tam obecnie przebywa, zamiast tego wymyślę swoję małe planety daleko poza znaną orbitą. Będę kierował się teorią że katastrofa sięgneła jedynie Antagarich i Jadame. Jeśli mamy jeden wszechświat to jednak podoba mnie się teoria możliwości łączenia tych uniwersów. Opisywanie tego w szczegółach nie będzie takie prędkie. Chyba że oczekujesz szybką wersje :P Na razie nic nie obiecuje bo w tej chwili jeszcze nie biorę się za pisanie. Czeka mnie Chwała Wojny, Wog, i Hota a chcę ukończyć te kampanie. A skoro widzę że fabuła Ashanu jest mniej popularna wobec społeczności to może ją wykluczę i będzie tylko jeden wszechświat w którym zamieszkują Starożytni. To złe zakończenie jest snem które mogłoby się wydarzyć i w części do niego dojdzie. Solymr przekona Tarnuma i paru innych Bohaterów by wyruszyli w kosmiczną podróż gdzie przebywa Prządka Losu. Najpierw wstąpią po słynnego bohatera z Aaronu Allerona. No i oczywiście będzie ten Sandrobald który przyniesie rzeź.
Garett	17 marca 2021, 16:18 `Cytat:` Skoro mamy więcej niż jedno uniwersum w opowieściach M&M to musi i istnieć jej multiwersum czy inaczej wszechświat jak niektórzy fani to traktują mimo że jest to niezgodna teoria według twórców. Według jednych twórców niezgodna, według innych zgodna. Erwan się usilnie odcinał od jakichkolwiek połączeń, za to Marzhin znowuż mawiał, że "Stare Uniwersum" znajduje się za Zasłoną Ashy (czyli Ashan jest po prostu odizolowany przez magiczną barierę) oraz wstawił do MMX astronoma, który widział przez teleskop VARNy i CRONy, i międzygwiezdnego podróżnika Jassada.
Utopiec22	17 marca 2021, 18:57 Miło wiedzieć. Czytałem unifikacja uniwersów i popieram takie fakty wobec tego do opowieści wkluczę oba uniwersum tak jak miałem zamiar.
strona: 1 - 2 - 3 ... 12 - 13 - 14