Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: Lisze
komnata: Podziemna Tawerna
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7

Boryna PW
29 maja 2005, 11:16
Mógłby mi ktoś wytłumaczyć na jakiej zasadzie lisze są nieśmiertelne?Chodzi o to że w herosie i MM zabijam je całymi grupami.Czy można je zabić?Jeśli tak to jak?Co jest potrzebne by zostać liszem?Czy potrzebny jest jakiś transformator czy coś w ten deseń

Alamar PW
29 maja 2005, 12:52
Cześć. Jako, że jestem tutaj nowy chciałbym wszystkich pozdrowić.

Jeśli chodzi o lisze (licze, lichy czy jak ich tam nazwano) to ich nieśmiertelność związana jest z tym, iż oddzielają swoją duszę od ciała. Muszą w tym celu sporządzić specjalny pojemnik lub go zdobyć (tak jak w MM7 czy MM9). Lisza można zniszczyć, niszcząc ten pojemnik, w przeciwnym razie odrodzi się on (poskłada do kupy).
Jako ciekawostkę mogę podać, że angielskie słowo LICHE pochodzi prawdopodobnie z języka słowiańskiego (polskiego?) i oznacza prawdopodobnie polskie słowo licho.

Dokładniejsze informacje możesz znaleźć wpisując w wyszukiwarce słowa lisz, licz, liche.

Aha, przepraszam z góry za ewentualne błędy w pisowni.

Alamar PW
29 maja 2005, 14:10
Poniższy tekst pochodzi

STĄD

- Licz - względem licza/lisza (licha) ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie: "skąd się wywodzi?". Można jednak całkiem śmiało przyjąć, że inspiracją były wierzenia słowiańskie. Na Rusi popularna była bajka o Kostnieju Bezsmiertnyju (Nieśmiertelnym Kościeju), który trzymał własną śmierć zamkniętą, w postaci złotej igły, wewnątrz jajka. Umarł natychmiast, gdy tylko śmierć została wyciagnięta (poprzez rozbicie jaja) - a stąd prosta droga do relikwiarza licza. Same relikwiarze to ogółem mówiąc, pojemniki (często bardzo ozdobne) służące przechowywaniu relikwi. Często trzymano w nich (a i obecnie się to nie zmieniło) fragmenty ciał świętych, co w przypadku liczy zostało w pewien sposób wypaczone - w swych relikwiarzach przechowują albo fragmenty własnego ciała, albo bluźniercze formuły, zaklęcia, ważne dla siebie za życia lub symboliczne przedmioty. Skąd zaś się wzięła sama nazwa tych nieumarłych? Poprzez tłumaczenie angielskiego lich (jako licz lub, zgodnie z angielską wymową, lisz) na polski. Żeby jednak było ciekawiej, samo lich najpewniej wywodzi się z... polskiego lub innych języków słowiańskich, od słowa licho - czyli diabeł, czart, bies, zło.

Trang Oul PW
29 maja 2005, 18:37
Ja mam informacje na temat przemiany w Lisza z tej strony.

"Proces przemiany maga w licza/lisza przebiega w kilku etapach i jest bardzo skomplikowana i ryzykowna. przede wszystkim mag musi poznać stosowne zaklęcia, co samo w sobie jest już ciężkim zadaniem. Odpowiednie inkantacje są niezwykle rzadkie, a po drugie trzeba dysponować sporą wiedzą by umieć z nich korzystać. Następnie mag musi wykonać tzw. filakterium czyli pojemnik, w którym zabezpieczona zostanie jego dusza. Filakterium ma najczęściej kształt małego pudełeczka bądź amuletu zrobionego z ołowiu lub z metalów szlachetnych. Specjalne runy na powierzchni i w środku wykonane są ze srebra.
Magowie zwykle sami wykonują pojemnik. Na filakterium należy rzucić całą serie czarów by odpowiednio przygotować pojemnik.
Potem przychodzi czas na przygotowanie eliksiru przemiany. Mikstura ta zawiera między innymi jad wielu zwierząt. Po wypiciu w jednej chwili zabija śmiertelną powłokę maga.
Dokładna receptura jest owiana tajemnicą, podejrzewa się jednak ze oprócz toksyn niezbędne jest jednak serce żywej istoty.
Gdy filakterium i eliksir są gotowe, mag musi poczekać na pełnię księżyca. W stosownym momencie rzuca ostatnie zaklęcie, przenoszące jego duszę do pojemnika wypija eliksir.
Jeśli filakterium jest źle wykonane lub eliksir źle uwarzony mag umrze i wszystko na nic. Jeśli jednak przygotowania wykonane zostały poprawnie, śmiertelna powłoka umrze, lecz dusza maga pozostanie w pojemniku, a jego ciała podniesie się z martwych w nowej postaci.
trzeba wiedzieć, że nowa powłoka odzwierciedla ohydę duszy maga pragnącego przemienić się w licza/lisza. Tak więc nawet piękny za życia czarodziej zamieni się w straszliwy, przegniły szkielet ze zwisającymi strzępkami skóry i mięśni.
Może i na pierwszy rzut oka nie jest to za bardzo pociągająca perspektywa, lecz w zamian za oddanie tego, co ludzkie mag dostaje olbrzymią potęgę magiczną a ponadto staje się nieśmiertelny.
Licze/lisze są jednak bardzo rzadko spotykanymi istotami, gdyż większość magów ginie podczas przemiany..."

Kathrin PW
30 maja 2005, 09:11
Dziękuję za ciekawe informacje o liczach, pośrednio uzyskałam tu odpowiedź na moje pytanie bez odpowiedzi:) Zainteresowały mnie też podane strony, z całą pewnością tam zagladnę. W imieniu własnym i tych co dłużej odwiedzają Grotę dziękuję Alamarowi za pozdrowienia i witam na forum.

Trang Oul PW
30 maja 2005, 15:41
Wiecie coś może na temat Demiliszów? Ja wiem jedynie, że są to tylko ludzkie czaszki lub innego humanoida, pył i kości. Bliższe przyglądanie się czaszce ujawni 1k4+4 (od 5 do 8) klejnotów osadzonych zamiast zębów oraz w oczodołach.
Demilisz wygląda tak:

Alamar PW
31 maja 2005, 11:18
Demilisz jest (naj)wyższą formą lisza. Zazwyczaj jest to czaszka (może też być inna część lisza, np. ręka).
Demilisz potrafi latać, jest odporny na większość obrażeń fizycznych (trzeba posiadać naprawdę magiczną broń by coś mu zrobić) i niskopoziomowych czarów. Oprócz potężnych zaklęć posiada zdolność skowyt śmierci (tak mi się wydaje), który powoduje u mniej odpornych wrogów natychmiastowy zgon, a także aurę strachu (jak u smoków).
Demilisz oprócz swojego relikwiarza posiada też umiejętność tworzenia kamieni dusz (soul gem). Tak więc aby go zgładzić, trzeba zniszczyć nie tylko relikwiarz (który jest baaaaardzo wytrzymały), ale i kamienie dusz. I "zabić" jeszcze samego demilisza (powodzenia!).
Ogólna porada dla poszukiwaczy przygód gdy spotkają demilisza:
Uciekać gdzie pieprz rośnie, albo i dalej. Już lepiej zadzierać ze smokiem.

Acha, demilisze występują chyba tylko w D&D (choć oczywiście mogę się mylić).

To wszystko co pamiętam na temat tego "potworka".

Haregar PW
31 maja 2005, 12:04
Mamy w starych zbiorach heroesa również demilisza. To taka zielona czacha podobna do tej Tranga. Obrazka nei będę dawał, bo jest za duży i nie chce mi się na serwer wrzucać.

Trang Oul PW
31 maja 2005, 13:37
Jest to tylko jakiś obrazek czy próba stworzenia nowej jednostki?

Znalazłem informacje na temat umiejętności Demilisza. Można je zobaczyć tu albo tu.

Haregar PW
31 maja 2005, 14:55
Nie. Ludzie myśleli, że będzie banshee albo coś innego w h3 (kiedyś dawno temu) . Dla mnie to wygląda jak ten demilisz. Później edytne posta i go dam tutaj.

Trang Oul PW
31 maja 2005, 17:40
Już wiem który.

Rabican PW
1 czerwca 2005, 06:59
A więc teraz moja kolej na wypowiedzenie się o liszach. Jako że większość najważniejszych informacji o tych wspaniałych istotach już się tu pojawiła, więc podam tylko ciekawostki, sprostowania i inne szczegóły:

1) Podstawowa zasada: NIGDY nie należy rozmawiać o liszach, gdy któryś z nich jest w pobliżu, gdyż to co najmniej niebezpieczne.
2) Sposobów na Przemianę w lisza są dziesiątki. Wszelkiego rodzaju mikstury, zaklęcia, rytuały, komory... Cóż, ciężko to wszystko zliczyć. Jednym z ciekawszych jest możliwość dostania od swojego bóstwa (w roli daru za wierną służbę) błogosławieństwa natychmiastowej Przemiany.
3) Każdy z tych sposobów różni się znacząco od innych. Jedne są bolesne, inne nie, a i efekty są bardzo różne. Można stać się 'czystym' szkieletem, lecz równie dobrze istotą bardzo przypominającą zombie.
4) Relikwiarze (filakteria, naczynia dusz) mogą mieć bardzo różną formę. Oczywiście nie będę zdradzał, jaką ma mój, lecz spotykałem się już ze słojami, garnkami, szkatułkami (wypełnionymi skrawkami pergaminu z zapisanymi magicznymi słowami), pierścieniami, amuletami etc.
5) Lisz, który chroni należycie swój relikwiarz, może żyć dowolnie długo. Jego nic nie rusza. Niestety, w niektórych przypadkach wpływa to zgubnie na psychikę. Niektórzy spośród nas stają się po Przemianie skrajnymi flegmatykami.
6) Lisze są rzadko spotykane, ale bynajmniej nie dlatego, że Przemiana jest ryzykowna. Przy obecnym poziomie magiotechnologii niebezpieczeństwo niepowodzenia jest bliskie zeru. Jednak aby jej dokonać, nie można być byle patałachem.
7) Nawet niektóre Smoki decydują się na Przemianę. Powstające w ten sposób drakolisze należą do najpotężniejszych istot we wszechświecie. Co prawda teoretycznie można je zatłuc bronią przygotowaną specjalnie do walki z nieumarłymi, lecz wątpię, by jakiś denny paladyn umiał skakać na 100 metrów wzwyż.
8) Jednym z najgorszych kłamstw, jakie stają się ostatnio coraz popularniejsze, jest to, że lisze zawsze są złe, a do przeprowadzenia Rytuału Przemiany konieczne są składniki, do których zdobycia trzeba wyrządzić wiele zła. To nieprawda. Istnieją również dobre lisze. Za przykład niech służą chociażby baelnorny - elfie lisze, których Rytuał Przemiany nosi nazwę Fhaor'Akh'Tel'Quess (w wolnym tłumaczeniu "Złożenie swojej służby ludowi") i choć wymaga olbrzymich poświęceń, nie szkodzi żadnej innej istocie. Jeszcze co do Rytuału: ja przechodziłem jego odmianę polegającą na połączeniu naczynia z ciałem magiczną więzią, a później uśmierceniu tego drugiego specjalnym sztyletem. Co prawda jestem praworządny zły, ale uznałem, że krzywdzenie innych jest tutaj niepotrzebne (i - co gorsza - niezgodne z prawem).
9) Demilisze owszem, są bardzo potężne, ale mi jakoś nigdy się nie uśmiechało bycie lewitującą czaszką czy ręką. Jednak przy obecnym rozwoju magiotechnologii być może już niedługo będzie można mieć w tej formie normalne (chociaż dość kościste) ciało. Badania w toku.
10) Jakby ktoś potrzebował jeszcze więcej informacji, to zapraszam na http://www.dnd.pl/viewtopic.php?t=496 - trochę tam tego jest.

Alamar PW
1 czerwca 2005, 11:04
A ja jeszcze zachęcam do przeczytania KSIEGI POTWORÓW i KSIĘGI PLUGAWEGO MROKU, dodatków do D&D z wyd. ISA. Księgi te można znaleźć w Empiku (chba można, bo nie wiem czy już dotarła do sklepów. Na stronie isy jak zwykle mie podano dokładnej daty wydania, tylko cenę).
Warto spędzić trochę czasu w EMPIKU na ich "przejrzenie" (nie ma to jak darmowa czytelnia). Oprócz liszy powinny tam być inne "stworki".

Rabican PW
3 czerwca 2005, 21:08
Ależ naturalnie. Knigi do D&D zawsze są cudne i zawierają mnóstwo informacji. Tylko jedna uwaga - Księga Potworów to podręcznik źródłowy nr 3, a nie dodatek. Zresztą nie ma tam zbyt wielu informacji o liszach - znacznie więcej jest w Potworach Faerunu, bestiariuszu do Forgotten Realms. Szczególnie ciekawe jest zupełnie inne rozumienie określenia arcylisz. Kto zainteresowany, niech przeczyta.

Alamar PW
6 czerwca 2005, 09:42
Rabican, dzieki za sprostowanie.
Mam pytanie odnośnie dwóch liszy z D&D. Chodzie o Veknę (to chyba jakieś bóstwo) oraz Luma Szalonego. O ile dobrze pamiętam fabułę Planescape Torment to Bezimmienny był uczniem tego drugiego, a podczas rzucania Runy Udręki widziać było jakiegoś lisza przy kociołku (to był chyba Lum).
Mógłbyś coś o nich napisać?

Acid Dragon PW
6 czerwca 2005, 12:17
Temat przeniesiony z Biblioteki.....

Boryna PW
11 czerwca 2005, 21:57
Mam pytanie czy lisze mają swojego boga?A tak w ogóle to jak jest z religią w MM i HoMM ja tam znalazłem tylko kościoły słońca i księżyca?I jeszcze jedno jak to jest z morderstwami.Gdy ktoś zostanie zabity to przecierz można go wskrześić.

Acid Dragon PW
11 czerwca 2005, 22:34
na religię w HoMM-MM nowego tematu chyba potrzeba w Bibliotece, bo gadać o tym trochę by można :). W każdym razie bogów w naszym rozumieniu tego słowa tam nie ma i nie było.

Trang Oul PW
12 czerwca 2005, 07:19
Jak to nie ma bogów? A kto przebudził się w WoGu?

Rabican PW
12 czerwca 2005, 09:07
Bogowie z WoGa są najprawdopodobniej podobnego pochodzenia, jak Starożytni, Kreatorzy czy Władcy Żywiołów. Jednak w 'tradycyjnym' świecie MM żadnych bóstw nie było (czczono jedynie Światłość, Ciemność, Słońce i Księżyc).

Wskrzeszenie nie jest taką prostą rzeczą. Martwa osoba musi umrzeć w odpowiedni sposób (np. nie śmiercią naturalną), są przedmioty zapobiegające wskrzeszaniu etc. Z góry odpowiadam: wiem, że to naciągane, ale nie mam pojęcia, jak to lepiej uzasadnić.

Alamarze, Vecna (Vekna) jest bardzo potężnym bogiem z D&D, opisanym szczegółowo w 'Bóstwach i półbogach'. Osobiście nie mam tej książki, posiadam jedynie 'Wyznania i panteony' do Forgotten Realms, a on niestety nie jest czczony na Torilu. O ile pamiętam, był królem, który przemienił się w lisza i, po zdobyciu olbrzymiej mocy, stał się jednym z bóstw. Został zdradzony przez jednego ze swoich sług, przez co stracił jedno oko i jedną dłoń. Jego dziedzina to wiedza tajemna - uważa, że gdyby jedna osoba posiadła o drugiej całkowitą wiedzę, byłaby w stanie przejąć nad nią całkowitą kontrolę lub ją zniszczyć. A gdyby ktoś zdobył wiedzę absolutną, zawładnąłby multiwersum. Jest czczony przez wiele złych istot, jednak nie jest oficjalnym bóstwem liszy, chociaż z wiadomego względu jest darzony przez nie szczególną sympatią.

Co do Luma Szalonego... Gdzieś Ty go widział w Tormencie? Od dawna nie grałem w tę grę, więc może zapomniałem, gdzie się pojawiał. A zwłaszcza skąd wiesz, że był mistrzem Bezimiennego?
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7
temat: Lisze

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel