Witaj Nieznajomy!
|
temat: Pieśń lodu i ognia & Gra o tron komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 ... 16 - 17 - 18 | |
Alamar |
Irhak: Nie tylko Tobie, ale czemu się dziwić, skoro teściowa pozbyła się synowej i najlepsiejszego kumpla/doradcy swego synka, a teraz będzie mu mówić, co on ma mówić. Widocznie miał "dość tego". ;P@Alamar tylko mnie się wydawało, że ten skok był w stylu "meh, lecę stąd; nic nie mam już tu do roboty"? :P Nicolai: Jak gość nie zalewa się łzami, to już znaczy, że jest drewnem? Zgaduję, że aktor był takim drewnem, że nie umiał zagrać czarnej rozpaczy I akurat Tommen był całkowicie załamany, tak że nie pozostała w nim krztyna emocji, nawet na rozpacz. Przynajmniej odszedł na własnych warunkach, a nie robił za kukiełkę mamusi. Nicolai: Raczej nie, bo chwilowo na Cersei spłynął ten "zaszczyt". :PTak na marginesie mam nadzieję, że Jon po tym jak mu powiedzą, że jest Targiem to nie zacznie odwalać manian jak Barry po audiencji w Speed Force, bo plot armor :P Nicolai: Wiesz, zawsze można adoptować kogoś i uznać go za swego dziedzica, tudzież wyjść za mąż i przekazać małżonkowi swe tytuły (a on zawsze może znaleźć młodszą żonę po śmierci obecnej).Swoją drogą w serialu właśnie wymarł kolejny wielki ród, Tyrellowie. Wprawdzie jest jeszcze Ollena, ale dzieci z tego nie będzie Póki więc głowa rodu żyje, póki jest szansa. Pozostałe dwa rody straciły swoje głowy (i następców), więc faktycznie wymarły. |
Garett |
Irhacz: A propos książek... jak mam przebrnąć przez książki nie czując "nie chce mi się, przecież widziałem już to w serialu"? :/ W takim sposób, że przeczytasz tam sporo o tym czego nie było w serialu, a i to co było będzie opisane inaczej (i w większości lepiej). :P |
Idai |
Panie Panowie, czy dobrze oceniam. Daenerys Targaryen, Pierwsza Tego Imienia, królowa Meereen, królowa Andalów, Rhoynarów i Pierwszych Ludzi, władczyni Siedmiu Królestw, protektorka królestwa, khaleesi Wielkiego Morza Trawy, zwana Daenerys zrodzoną z burzy, niespaloną i matką smoków płynie do Westeros z staktami Tyrellów (zielone żagle) i Dorn (żółte żagle)? |
avatar |
Scena śmierci Tommena była najlepsza w całym odcinku. Taka bezsensowna, bez przygotowania, bez zapowiedzi i przez to... tragicznie ujmująca. W ogóle aktor grający Tommena był rewelacyjny. Tam sobie wyobrażam dziecko, które musiało zostać królem. Zagubione, przestraszone i cały czas noszące maskę władcy, która jest zwyczajnie dla niego za ciężka. I to załamanie nerwowe, gdy zrozumiał, że jego świat zaczął się walić. Szybka decyzja, bez przemyślenia, taka dziecięco bezsensowna... Jestem wciąż po wrażeniem! |
Matheo |
Arya wygrała. Bezapelacyjnie. Odcinek dobry, tylko z Varysem im się chyba pomyliło. Teleport? |
avatar |
W końcowej scenie zauważysz statki Dornijczyków, więc nie. |
Matheo |
Tym bardziej teleport. |
Irhak |
Cytat: Tak, bo wszystko dzieje się jednego dnia. Odcinek dobry, tylko z Varysem im się chyba pomyliło. Teleport? Serio? Ludzie naprawdę myślą, że to się dzieje praktycznie od razu? Wyraźnie widać, że tu wydarzenia są rozłożone w czasie. Wieść o wybuchu Septu nawet w najbardziej pomyślnym wypadku dotarłaby do Dorne i babki Marjorie po jakimś dniu może dwóch. Scena wygląda jakby tylko parę godzin minęło jak nie minut. Varys w międzyczasie już był w Westeros, więc wyruszył jeszcze zanim Sept wybuchł. Z Dorne już się dogadał w międzyczasie, więc tylko Dom Tyrellów trzeba było dołączyć, ale tu już wystarczyła jakaś godzinka czy dwie porządnych rozmów. W końcu statki itp. były już zapewnione. Tyrellowie byli tylko dodatkiem. Tak więc powrót zająłby wystarczająco czasu ze statkami, a tymczasem Danny już szykowałaby się do wypłynięcia z tym co miała i przygotowywała na dodatkowe statki, które nadpłynęły (dostała wiadomość krukiem czy czym tam szybszym od statków). Załadunek itp. statków Dorne wykonano by w przeciągu 1-2 dni przy takiej liczbie uczestników wyprawy. Tak więc oceniając to wszystko z punktu widzenia tylko widza mogę stwierdzić, że od wyruszenia Varysa do Westeros (czyt. Dorne) minęło 1-2 tygodnie. Wydarzenia na miejscu kilka(naście) dni i powrót znowu 1-2 tygodnie. Przygotowanie statków w Mereen (czy gdzie tam była Danny wtedy) zajęłoby tylko kilka dni, najwyżej tydzień. Łącznie nie trwałoby to więcej niż 2-3 miesięcy. |
Nicolai |
Matheo: Mnie rozwalił Frey wołający "hej Flip, hej Flap... chodźcie tu, musicie skosztować te paszteciki, są pieruńsko dobre", ale to, że za tym stała Arya to był jakiś żart... Wcisnęli ją na siłę, a robienie ludzkich wypieków to styl Lectera, nie jej. Dużo więcej sensu miałoby jakby to Edmure dokonał zemsty. No, a wygrać wygrała Darth Cersei :PArya wygrała. Bezapelacyjnie. Matheo: Sądząc po tym, że w tej scenie było widać statki Tyrellów jak i Martelów to zgaduję, że Varys poprowadził flotę z Dorne do Meereen, by łatwiej było przewieźć tę całą hordę. Pamiętajmy, że w ostatnim odcinku to co Danuta miała miało z wielkim trudem jej starczyć. Tak więc jak doliczyć te dwie armady to przewiezie wszystko na lajcie. Oczywiście brakuje jakiejś tranzycji, ale mniejsza...Odcinek dobry, tylko z Varysem im się chyba pomyliło. Teleport? |
Matheo |
Cytat: Tak było przez poprzednie 5 sezonów. Chyba żaden odcinek wcześniej nie miał takich zawirowań. Mieli na to 9 odcinków... A wszystko wpakowali do jednego. Już samo pojawienie się Varysa w Dorne było zaskoczeniem, a to że chwilę później był już z Danutą to jakiś absurd. Patologiczna reżyseria.
Serio? Ludzie naprawdę myślą, że to się dzieje praktycznie od razu? |
Nicolai |
Nie reżyseria, a montaż. Klej Takie tam ;) Klej Ostatnia ciekawostka naprawdę ciekawa. Szkoda, że HBO przemilczało to, że każdy z rodzeństwa był wargiem... |
Alamar |
Cytat: 5. Jest wiele tajemnic na niezbadanych terenach. Autor nie wyklucza, że gdzieś na nieznanych ziemiach wciąż mogą żyć smoki. A ja myślę, że autor tłumaczenia powinien się dowiedzieć, co dokładnie oznacza zwrot "Here there be dragons". :P Poza tym Ulthos to, jak sam pisarz stwierdził, Terra Incognita i może być częścią Essos a nie osobnym kontynentem. (Kilka dni temu z ciekawości sprawdzałem mapę świata i akurat te informacje napotkałem). Cytat:
"Some of that is, Here there be dragons," Martin cautioned. "It's beyond the world they know." Of the other continents yet to be explored, Martin said he "deliberately" kept Sothoryos mysterious, to echo real-life history: "Even though Africa was known to Europe from the earliest days of ancient Greece,” he said, “we knew relatively little about sub-Saharan Africa." |
Nicolai |
Znam ten frazeologizm, acz wątpię, by to on został użyty w oryginale, bo rzeczywiście kilkakrotnie wspomniano o tym, że Smoki mogły nie wyginać... Ogólnie to kiszka, że nie dali odnośników do źródła, bo teraz to sobie możemy gdybać co autor miał na myśli :P Co do Ulthos to Martin wcisnął ten masyw na chama, by pokazać jak mało jeszcze wiadomo o tym świecie ;) Ogólnie to większość fanowskich wyobrażeń zakłada, że Ulthos nie jest kontynentem: Wielu też uważa, że ten masyw może być w jakiś sposób połączony z Essos. No, ale niektórzy to idą krok dalej i sugerują, że Essos jest połączone z Westeros poprzez Krainy Wiecznej Zimy: Nie jest to takie nieprawdopodobne: Yi Ti ma własny Mur, który też bronił ich przed rzeczami, które zaatakowały ich podczas Długiej Nocy... |
Alamar |
Ogólnie to chyba poleciłbym tę mapę - raczej nie widać na niej żadnych "fanfikcji". No i można porównać, jaką drogę przebyła w ciągu jednego odcinka Arya z Braavos do The Twins (chyba tam ją widzieliśmy w ostatnim odcinku?), a jaką drogę musiał przebyć Varas z Dorne do Slaver's/Dragons' Bay i to w pół odcinka. "Niewielka" różnica, prawda? Bardziej mnie ciekawiły Shadow Lands, ale po tym co pokazano w serialu na temat genezy bałwanków, straciłem wszelkie nadzieje na jakiekolwiek ciekawe rozwiązania w sadze. Obawiam się, że to był pomysł zabaw Dzieci Lasu z magią i konsekwencji tego zrodził sięw głowie Martina a nie scenarzystów. |
Nicolai |
To jest właśnie fanowska i bardzo nieaktualna mapa... Oficjalną i godną polecenia to masz tutaj. Ogólnie to między scenami może minąć X czasu, ale problem szóstego sezonu był montaż, który nie pokazywał, by między jedną, a drugą sceną swoje upłynęło... No, ale niektórzy fanboye tego nie zrozumieją i jak zwrócisz na to uwagę to będzie "hurr durr, nie zrozumiałeś tej sceny...". PS. Tylko mnie bawi to, że największą flotę w Znanym Świecie ma kilka skalistych wysepek, które prawie nie widać na mapie? |
Alamar |
Ta oficjalna mapa ma Ulthos. :P |
Nicolai |
No ma, a czemu nie miałaby mieć? Sam Martin umieścił ją w rogu mapy nieco poniżej Asshai. |
Alamar |
Popraw mnie, ale w książkach chyba o tym regionie jeszcze nie wspomniano? Cytat:
George R. R. Martin has stated that the maps are not meant to be perfect, especially the map of the known world. They don't show everything, and Martin has said "The idea was to do something representing the lands and seas of which, say, a maester of the Citadel might be aware... and while the maesters know more about Asshai and the lands beyond than a medieval monk knew about Cathay, distance remains a factor, and past a certain point legends and myths will creep here. Here there be winged men, and such." |
Nicolai |
Taka była filozofia do czasu Krain Lodu i Ognia. Wtedy mapy stały się dużo bardziej dokładne i rozciągnięto je w każdą stronę. |
Alamar |
Powyższy cytat odnosi się właśnie do tych Krain. :P |
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 ... 16 - 17 - 18 |
temat: Pieśń lodu i ognia & Gra o tron | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel