Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: Pieśń lodu i ognia & Gra o tron
komnata: Podziemna Tawerna
strona: 1 - 2 - 3 - 4 ... 16 - 17 - 18

avatar PW
4 maja 2016, 20:52
Cytat:
To co się stało w Dorne nie ma najmniejszego sensu i jest tak bardzo Dedekowate. Książkowy Doran nie jest słaby i opieszały, a mądry i rozsądny. Doskonale wie, że uleganie namiętnościom i ruszanie z ich powodu na wojenki może tylko zaszkodzić Dorne. I co? W jednym odcinku cały jego dorobek zostaje przekreślony, bo Ellaria chce się zemścić na Lannisterach... bo sługa jednego z nich zabił Oberyna... w honorowym pojedynku... do którego sam się zgłosić. Przecież to nie ma najmniejszego sensu. To tak jakby mój kumpel kupił sobie minę przeciwpiechotną, a następnie świadomie na nią wszedł, a ja z tego powodu wypowiedziałbym krucjatę producentom sprzętu wojskowego. To jest ten sam poziom głupoty. I teraz pytanie czemu Dedeki to zrobiły?

To akurat pomysł Martina (oprócz morderstwa Dorana). I tak to głupi pomysł. Ale od Uczty dla Wron Martin miał dużo głupich pomysłów.

Garett PW
4 maja 2016, 21:16
@avatar To, że Ellaria jest głupia to wiemy, ale w książce przynajmniej nie chciała zabić Dorana, a jedynie nawoływała do otwartej wojny (za co trafiła za kratki).

avatar PW
4 maja 2016, 21:39
Dla mnie zabicie Dorana aż takie głupie nie jest. Skoro dla Ellarii był to jedyny sposób na zmianę polityki Dorne (w jej mniemaniu Doran nie przykładał ręki do wzrostu znaczenia krainy) to sięgnęła po radykalne środki.

Matheo PW
4 maja 2016, 21:48
Cytat:
W książkach było wielokrotnie wspominane, że takie coś nie zadziała na Dzikich.
Ale działa na mieszkańców Westeros.

Cytat:
Aegon to co najwyżej potomek Blackfyre'a, Ben ma tylko domieszkę krwi Targeryenów - to już Baratheonowie mają jej więcej (którzy swoją drogą się od nich wywodzą), a kandydatura Margaery jest straszliwie naciągana i wyklucza się wzajemnie z L+R=J, które jest pewniakiem.
No właśnie nie. Skoro Aegon jest potomkiem bękarta, to zwalnia się miejsce dla dziecka, któremu Góra rozwalił głowę i to może być Jon. Wtedy R+L=M może mieć sens.

Cytat:
On żyje aktualnie własnym życiem i przewidywanie wydarzeń na podstawie książki (a tym bardziej na odwrót) już raczej nic nie da.
Nie do końca. Serial nie mógłby objąć całości. Bez problemu można nagrać kolejne 5 sezonów bazując na tym co pominięto w obecnych pięciu. Oni muszą iść na skróty.

Cytat:
Ale, że co się udało przewidzieć?
Datę wydania "Wichrów Zimy". Tłumaczyłem to kiedyś na czacie. Kammer to ogarnął, a Ty nie chciałeś ogarnąć ;) Twierdziłeś, że "Wichry" wyjdą przez 6 sezonem, bo do pisania scenariusza używają już wątków z "Wichrów".

Cytat:
Co? To co piszesz jest skrajnie odrealnione...
Przecież Sansie proponowano małżeństwo z Willasem.

Cytat:
Skała? A nie Zachód?
Przed podbojem było zwane Skałą.

Cytat:
Teoria z Tyrelką jest głupia i dziurawa, bo co? Ned miałby odnaleźć córkę Lyanny i Rhaegara i oddać ją Macowi?
Nie. Ned mógł odnaleźć dziedzica tronu, Aegona. Rheagar odjechał z tego miejsca i mógł zabrać swoją córkę by przekazać ją Tyrelom. To zwiększało bezpieczeństwo obojga dzieci.

Cytat:
Przecież Tommen żyje, to raz, a dwa Edric Storm jest jego uznanym bękartem.
Pierwszy to bękart i w dodatku nie Roberta, więc ma takie prawa do tronu jak Theon. Z kolei drugi to bękart i ma takie prawa do tronu jak Jon do Winterfel.

Cytat:
Poza tym jest jeszcze teoria o jego córce, którą miała ze Shierą Morską Gwiazdą, do której Melisandre jest łudząco podobna. A biorąc pod uwagę, iż owa córka miałaby aktualnie ok. 100 lat i wygląd Mel bez naszyjnika, to owa teoria jest mocno prawdopodobna.
Macie jakieś cytaty na to? Bo jakoś mi to umknęło.

Cytat:
Doskonale wie, że uleganie namiętnościom i ruszanie z ich powodu na wojenki może tylko zaszkodzić Dorne.
Przecież Doran wysłał żmijowe bękarcie do Królewskiej Przystani aby dokonały zemsty.

Kluczowe w fabule są wizje Daenerys i to, kogo Arya podsłuchała w lochach.

avatar PW
4 maja 2016, 22:18
W GoT jest tyle wizji, że naturalnym pomysłem jest, że wszystkie okazałyby się błędne :)

Sobieski PW
4 maja 2016, 22:21
Matheo:
No co tu taka cisza? Tyle się przecież dzieje. Zacząć należy o tego, że można już wszem i wobec ogłosić iż "Wichry Zimy" ukażą się za rok! Właśnie wydano ostatnią z opublikowanych już część powieści w wersji serialowej. Oznacza to, że następne będą "Wichry Zimy", co udało mi się przewidzieć :)
Załamię cie, ale nic nie udało ci się przewidzieć. To, że w tym roku wydadzą filmową okładkę 5 tomu było wiadome już w 2011 (albo 2013, bo nikt nie przewidział, że 1 i 2 części tomu 3 nie wydadzą razem tak jak w przypadku tomu 4 i 5). Jednak to nie oznacza, że rok później wydadzą "Wichry zimy". Twoim tokiem rozumowania w 2018 powinni wydać "Sen o wiośnie".

Zresztą Martin chciał wydać Wichry zimy jeszcze przed 6 sezonem, ale nie zdążył ich napisać. Co powiesz jeśli Martin do przyszłego roku też ich nie napisze?

Czyli stwierdzasz, że Martin wyda 6 tom sagi w 2017 roku, bo polski wydawca wydał w 2016 roku 5 tom sagi w okładce serialowej? Amerykański wydawca wydał 5 tom sagi w okładce serialowej w 2015 roku (w Ameryce tomów 3, 4 i 5 nie dzielą na 2 części) i Martin jakoś 6 tomu w 2016 roku nie wydał.

Marz dalej.

Matheo:
Cytat:
Ale, że co się udało przewidzieć?
Datę wydania "Wichrów Zimy". Tłumaczyłem to kiedyś na czacie. Kammer to ogarnął, a Ty nie chciałeś ogarnąć ;) Twierdziłeś, że "Wichry" wyjdą przez 6 sezonem, bo do pisania scenariusza używają już wątków z "Wichrów".
Wątków z "Wichrów zimy" używali już do pisania 4 sezonu.

Matheo:
Dorzecze tylko czeka na możliwość zrzucenia protektoratu Freyów.
What? W serialu (jak i w książce) po obiadach czwartkowych u Freyów z gościnnym występem Boltonów miejsce Starków z Winterfell na Północy zajęli Boltonowie z Dreadfort, a miejsce Tullych z Riverrun w Dorzeczu zajęli Baelishowie z Harrenhall.

Matheo:
Euron przybył skąd miał przybyć, jednak pominięto watek Victoriana. Jego miejsce może zastąpić Theon, który zmierza przecież na Żelazne wyspy.
Wątek Victariona przejmie Yara/Asha. Tyle można się domyślić na podstawie zwiastunów. Widać tam scenę jak Yara/Asha całuje się z jakąś dziewczyną, dziewczyna ma na policzku wytatuowaną łzę co oznaczało, że jest niewolnicą zajmującą się najstarszym zawodem świata, a praktyki tatuowania niewolników były tylko w Volantis. Co miałaby Yara/Asha szukać w Volantis jeśli nie zająć miejsca Victariona zmierzającego do Daenerys?

Matheo:
Cytat:
Skała? A nie Zachód?
Przed podbojem było zwane Skałą.
Przecież "Skała" to stolica "Krain zachodu", tak samo jak "Koniec burzy" to stolica "Krain burzy", a "Królewska Przystań" to stolica "Krain korony" i jednocześnie Siedmiu Królestw.

Matheo:
Cytat:
Teoria z Tyrelką jest głupia i dziurawa, bo co? Ned miałby odnaleźć córkę Lyanny i Rhaegara i oddać ją Macowi?
Nie. Ned mógł odnaleźć dziedzica tronu, Aegona. Rheagar odjechał z tego miejsca i mógł zabrać swoją córkę by przekazać ją Tyrelom. To zwiększało bezpieczeństwo obojga dzieci.
Niech podsumuję. Według Ciebie dziecko Lyanny i Rhaegara, to Margaery, którą po urodzeniu zabrał Rhaegar i oddał Maceowi, a Jon to Aegon, którego Rhaegar podmienił z innym dzieckiem, któremu Góra roztrzaskał głowę, po czym Aegona oddał Lyannie, a ta Nedowi i nazwał go Jonem?

To ja już wolę teorię, że Rhaegar i Lyanna mieli bliźniaki. Chłopca i dziewczynkę. Chłopca wziął Ned i nazwał Jon, a dziewczynkę wziął Howland i nazwał Meera.

Garett:
To, że Ellaria jest głupia to wiemy, ale w książce przynajmniej nie chciała zabić Dorana, a jedynie nawoływała do otwartej wojny (za co trafiła za kratki).
W książce to była Obara. Ellaria w książce praktycznie nie istnieje.

Garett PW
4 maja 2016, 22:29
@avatar Tak, ale kilkukrotnie jest powtarzane, że dla niej rodzina jest najważniejsza.

Matheo:
Ale działa na mieszkańców Westeros.

Ale tu chodzi o Dzikich, a nie mieszkańców Westeros, których swoją drogą jedynie by rozzłościło wydanie Sransy (tak, specjalnie tak napisałem) za jakiegoś dzikusa.

Matheo:
No właśnie nie. Skoro Aegon jest potomkiem bękarta, to zwalnia się miejsce dla dziecka, któremu Góra rozwalił głowę i to może być Jon. Wtedy R+L=M może mieć sens.

Co ty tworzysz? :P Aegon miał srebrne włosy, więc nie może być kruczowłosym Jonem. Poza tym Targaryenowie mają czarne włosy tylko kiedy rodzą się ze związku Valyrianina i przedstawiciela Pierwszych Ludzi (ale nie Rhoynarów z których była Elia!).

Matheo:
Nie do końca. Serial nie mógłby objąć całości. Bez problemu można nagrać kolejne 5 sezonów bazując na tym co pominięto w obecnych pięciu. Oni muszą iść na skróty.

Oni nie muszą iść na skróty, ale idą, bo przeciętny Hamburger chce od tego serialu cycków, krwi, cycków, okrutnych śmierci, cycków, walki i cycków, a nie "nudnego" Dorana tworzącego sieć spisków w które zaplątane jest całe Westeros i pół Essos.

Matheo:
Pierwszy to bękart i w dodatku nie Roberta, więc ma takie prawa do tronu jak Theon. Z kolei drugi to bękart i ma takie prawa do tronu jak Jon do Winterfel.

Przecież Theon ma prawa do tronu Żelazny Wysp. :P A Jon do Winterfell ma nawet większe prawa od swych młodszych braci, gdyż zamierzał go uznać za swego następcę w przypadku swej śmierci i choć nie jesteśmy na 100% pewni, to prawdopodobnie to jednak zrobił.

Matheo:
Kluczowe w fabule są wizje Daenerys i to, kogo Arya podsłuchała w lochach.

Merlingi!!!

Tutaj macie cały artykuł, w którym poszlaki dotyczące pochodzenia Melisandre są poddane analizie. Ogólnie polecam poczytać też resztę teorii, bo mimo swej nazwy większość jest całkiem prawdopodobna.

Nicolai PW
5 maja 2016, 00:00
avatar:
To akurat pomysł Martina (oprócz morderstwa Dorana). I tak to głupi pomysł. Ale od Uczty dla Wron Martin miał dużo głupich pomysłów.
Tak, zemsta to pomysł Martina, ale nikt u niego w jej imieniu nie dokonuje puczu na pokojowym księciu i prywatnie bracie mszczonego. Oczywiście, George zdarzają się głupoty, ale są one nieco innej natury niż u Dedeków. Sam na to spójrz, u Martina Ellaria ma dziwną motywacje, a na HBO Ellaria went full Morglin ;) Do tego u naszego ulubionego pisarza Paluch nigdy nie oddałby Sansy Ramsayowi, a Stannis nie spaliłby własnej córki.
avatar:
Dla mnie zabicie Dorana aż takie głupie nie jest. Skoro dla Ellarii był to jedyny sposób na zmianę polityki Dorne (w jej mniemaniu Doran nie przykładał ręki do wzrostu znaczenia krainy) to sięgnęła po radykalne środki.
W serialu, podkreślmy to. W książce Ellaria nie była aż taką ekstremistką.
avatar:
W GoT jest tyle wizji, że naturalnym pomysłem jest, że wszystkie okazałyby się błędne :)
Tylko, że bardzo dużo już się spełniło. Chyba tylko te z Kucem co Przetataja cały Glob okazały się być bujdą na resorach ;)

Matheo:
Ale działa na mieszkańców Westeros.
Może i małżeństwo polityczne poprawiłoby PR Dzikim i nawet w książce był jeden związek "dyplomatyczny", Alys Karstark z Sigornem, ale bądźmy szczerzy... Liczba swatów jakie odprawiono nad Sansą przekroczyła masę krytyczną i jak będą chcieli ją wydać za kolejnego sojusznika to sporej części widzów żyłka pękłaby. Ludzie mają już serdecznie dość tego, tego mcguffinu i twórcy chyba mają tego świadomość, bo w jednym wywiadzie Sophie Turner mówiła, że jej postać po tym wszystkim stanie się zgorzkniała i będzie chciała się odpłacić swoim oprawcom. Hmm... kogo tam to przypomina. Tak, Lady Stoneheart. Tak jak pisałem na Czacie, Sansa najprawdopodobniej przejmie jej wątek, a jak tak to robienie za żonę przechodnią już dłużej nie pasuje do jej odświeżonego konceptu.
Matheo:
No właśnie nie. Skoro Aegon jest potomkiem bękarta, to zwalnia się miejsce dla dziecka, któremu Góra rozwalił głowę i to może być Jon. Wtedy R+L=M może mieć sens.
Nie, wtedy wszystko nam się sypie. Skoro Jon to pierworodny Rheagara to czemu Ned miałby go zaadoptować, a swoją siostrzenicę oddać Tyrellom? I czy czasem Aegon nie miał mieć jasnych włosów?
Matheo:
Nie do końca. Serial nie mógłby objąć całości. Bez problemu można nagrać kolejne 5 sezonów bazując na tym co pominięto w obecnych pięciu. Oni muszą iść na skróty.
Tak, muszą iść na skróty, ale czasami to są skróty z kategorii "you don't even try" jak z Dorne, w którym w pół odcinka zrobili przewrót i połączyli ze Złotą Kompania.
Matheo:
Datę wydania "Wichrów Zimy". Tłumaczyłem to kiedyś na czacie. Kammer to ogarnął, a Ty nie chciałeś ogarnąć ;) Twierdziłeś, że "Wichry" wyjdą przez 6 sezonem, bo do pisania scenariusza używają już wątków z "Wichrów".
Szczerze? Nie przypominam sobie... osobiście wydawało mi się, że Martin weźmie sobie za punkt honoru wydanie chociaż Wichrów przed szóstym sezonem, ale jak widać ma inne rzeczy do roboty :P Poza tym data wydania Wichrów Zimy nadal nie jest przesądzona, Martin nie ukończył książki, więc jego zapewnienia odnośnie jakiejkolwiek daty możemy włożyć między bajki ;)
Matheo:
Przecież Sansie proponowano małżeństwo z Willasem.
Proponowano kiedy była panną na wydaniu w Królewskiej Przystani, a nie bigamistką oskarżoną o współudział w otruciu króla, a sama propozycja była polityczną kalkulacją, a nie wyrazem sympatii. Tyrellowie to skrajni oportuniści, a nie bojownicy o sprawiedliwość dziejową. Dlatego najpierw spiknęli się z Renlym, a potem z Joffreyem, którego ostatecznie otruli... a i w tak zwanym międzyczasie chcieli zbałamucić samego Roberta ;)
Matheo:
Nie. Ned mógł odnaleźć dziedzica tronu, Aegona. Rheagar odjechał z tego miejsca i mógł zabrać swoją córkę by przekazać ją Tyrelom. To zwiększało bezpieczeństwo obojga dzieci.
Po wytłumaczeniu ta sprawa jest jeszcze bardziej dziurawa niż przed :P Rhaegar oddał dziedziczkę Tyrellom... z jakiegoś powodu i oni się nią zaopiekowali... z jakiegoś powodu, a Ned zaadoptował niespokrewnione ze sobą dziecko obcego człowieka, z którym obecnie prowadzi wojnę i który tak się składa, że porwał mu siostrę. Dobra... mogę uwierzyć w to, że zaopiekował się dzieciakiem i nawet mógłby je chronić, ale czemu miałby zabierać go ze sobą do Winterfell i wciskać własnej żonie, że przyprawił jej rogi? Przecież istniało tysiąc sposobów, w których spełniłby swój rycerski obowiązek obrony bezbronnych i nie musiałby przy okazji okrywać hańbą siebie i swoją małżonkę.
Matheo:
Pierwszy to bękart i w dodatku nie Roberta, więc ma takie prawa do tronu jak Theon. Z kolei drugi to bękart i ma takie prawa do tronu jak Jon do Winterfel.
Ale wiesz, że w uniwersum PLiO jedynym wiarygodnym sposobem na dowiedzenie, że ktoś nie jest kogoś synem to złapanie żony na gorącym uczynku xD Także w przypadku Tommena działa domniemanie ojcostwa, a co do Edrica to jeśli ma takie prawa do Żelaznego Tronu jak Jon do Winterfell to jakby Ci powiedzieć... są całkiem duże, bo Robb uznał Jona Starkiem i swoim następcą :P Co do Edrica to nie chcę się czepiać, ale usynowione bękarty mają bardzo duże prawa. Tak było z Blackfyrami czy też Ramsayem Snowem ;)
Matheo:
Przecież Doran wysłał żmijowe bękarcie do Królewskiej Przystani aby dokonały zemsty.
Co innego wysłać trupę wariatek na samobójczą misję, a co innego wypowiedzieć otwartą wojnę Królewskiej Przystani. Aczkolwiek tak jak pisałem, Dorne jest najprawdopodobniej ukrytą opcją Targyeriańską, na co wskazuje nam pewne cytrynowe drzewo :P Więc być może Doran długofalowo pragnie tego samego co Ellaria, więc czemu go ubito? Tak jak pisałem chcieli połączyć Dorne ze Złotą Kompanią i przyśpieszyć nieco sprawy.
Matheo:
Kluczowe w fabule są wizje Daenerys i to, kogo Arya podsłuchała w lochach.
Kiedy podsłuchała? Przypomnij mi proszę.

Sobieski:
Chłopca wziął Ned i nazwał Jon, a dziewczynkę wziął Howland i nazwał Meera.
A potem Howland zmienił wiarę, pojechał do Królewskiej Przystani zostać filantropem, który ni z gruchy, ni z pietruchy zostanie Wysokim Septonem. Rajciu, ależ mnie ta teoria bawi ;)

Garett:
Ale tu chodzi o Dzikich, a nie mieszkańców Westeros, których swoją drogą jedynie by rozzłościło wydanie Sansy za jakiegoś dzikusa.
Po pierwsze bez wulgaryzmów, po drugie... Alys Karstark wydano za Dzikiego i jakoś nikt o to hecy nie robił, ale to może dlatego, że Dzicy, którzy poszli za Jonem byli jak na swój naród relatywnie postępowi. Ale i tak raczej po to nie sięgną w serialu, bo od teraz Sansa będzie zżynką z LS.
Garett:
Poza tym Targaryenowie mają czarne włosy tylko kiedy rodzą się ze związku Valyrianina i przedstawiciela Pierwszych Ludzi (ale nie Rhoynarów z których była Elia!).
A ze związku z Dothrakami rodzą się skrzydlate mutanty, a z Lannisterami karły... a Lannisterów z Lannisterami psychopaci. Rety, strasznie zagmatwana jest genetyka Westeros.
Garett:
Oni nie muszą iść na skróty, ale idą, bo (...) a nie "nudnego" Dorana tworzącego sieć spisków w które zaplątane jest całe Westeros i pół Essos.
I tak, i nie... serial to trochę inne medium niż książka. Ze względu na budżet i zmęczenie materiału, serial już ciężko dociągnąć do piątego sezonu, a Gra o Tron miała mieć ich minimalnie siedem, a będzie najprawdopodobniej. Do tego przez zapotrzebowanie na kasę i czas nie są w stanie wydać rocznie więcej niż dziesięć epizodów... bez ogromnego spadku na jakości scenografii, kostiumów i efektów. Także czy tego chcą czy nie, muszą streszczać. Tylko szkoda, że czasami pośpiech jest dla nich nadrzędny nad logiką. Przez co mamy takie babole jak Paluch wydający Sansę za największego psychopatę w Siedmiu Królestwach, który jest już spisany na straty. Nie mogli przebudować losy Sansy już od momentu intrygi na Joffreyu? A nie, że do czasu wycieczki do Orlego Gniazda wszystko się zgadza, ale potem Littlefinger dostaje na głowę, bo tego wymagał sklejkowy scenariusz.
Garett:
Tutaj macie cały artykuł, w którym poszlaki dotyczące pochodzenia Melisandre są poddane analizie. Ogólnie polecam poczytać też resztę teorii, bo mimo swej nazwy większość jest całkiem prawdopodobna.
Teoria z Merlingami to jedna z moich ulubionych teorii, bo robi taki mętlik w głowie jak pierwszorzędny jabol :D Inna fajną teorią jest ta z Boltonami, niestety nie dam linku, bo znowu serwery Westeros.pl padły :/ A co do Melisandre to jak już linkowałem, ona może być starsza od samego Bryndena... i to ostro.

Sobieski PW
5 maja 2016, 06:10
Nicolai:
Sobieski:
Chłopca wziął Ned i nazwał Jon, a dziewczynkę wziął Howland i nazwał Meera.
A potem Howland zmienił wiarę, pojechał do Królewskiej Przystani zostać filantropem, który ni z gruchy, ni z pietruchy zostanie Wysokim Septonem. Rajciu, ależ mnie ta teoria bawi ;)
Nie jestem zwolennikiem teorii, że Howland Reed to Wielki Wróbel. To już bardziej prawdopodobne jest, to fikumiku na Margaery, które podał Matheo. No i dlaczego według Ciebie, to co podałem ja musi wiązać się z tym, że Howland Reed to Wielki Wróbel?

Garett PW
5 maja 2016, 10:51
Sobieski:
What? W serialu (jak i w książce) po obiadach czwartkowych u Freyów z gościnnym występem Boltonów miejsce Starków z Winterfell na Północy zajęli Boltonowie z Dreadfort, a miejsce Tullych z Riverrun w Dorzeczu zajęli Baelishowie z Harrenhall.

Paluszek Dorzeczem rządził tylko czysto teoretycznie, bo zajmował się Doliną. W praktyce tą władali tam Freyowie, co oczywiście dużej liczbie mieszkańców tej części Siedmiu Królestw się nie podoba.

Sobieski:
W książce to była Obara. Ellaria w książce praktycznie nie istnieje.

Tak, ale Elaria również trafiła za kratki.

Nicolai:
Sophie Turner mówiła, że jej postać po tym wszystkim stanie się zgorzkniała i będzie chciała się odpłacić swoim oprawcom. Hmm... kogo tam to przypomina. Tak, Lady Stoneheart. Tak jak pisałem na Czacie, Sansa najprawdopodobniej przejmie jej wątek, a jak tak to robienie za żonę przechodnią już dłużej nie pasuje do jej odświeżonego konceptu.

Podobno mają w tym sezonie wrócić do Dorzecza, więc może się okazać, że nie będzie potrzebne zastępstwo dla LS. Zwłaszcza, że Bractwo Bez Chorągwi ma w swoim posiadaniu Świt, czyli... prawdziwy Lightbringer!

Nicolai:
Alys Karstark wydano za Dzikiego i jakoś nikt o to hecy nie robił, ale to może dlatego, że Dzicy, którzy poszli za Jonem byli jak na swój naród relatywnie postępowi. Ale i tak raczej po to nie sięgną w serialu, bo od teraz Sansa będzie zżynką z LS.

Tak, ale Sansa to nieco "większy kaliber" i wielu może mieć na nią chrapkę.

Nicolai:
Teoria z Merlingami to jedna z moich ulubionych teorii, bo robi taki mętlik w głowie jak pierwszorzędny jabol :D Inna fajną teorią jest ta z Boltonami, niestety nie dam linku, bo znowu serwery Westeros.pl padły :/ A co do Melisandre to jak już linkowałem, ona może być starsza od samego Bryndena... i to ostro.

Bolt-On <3

Nicolai:
Chyba tylko te z Kucem co Przetataja cały Glob okazały się być bujdą na resorach ;)

Niekoniecznie, bo niektórzy sądzą, że Kuc co Przepatataja cały Glob to smok. :P
Swoją drogą nie wiem czy wiesz, ale przepowiednia Mirri Maz Duur dla Danki zaczęła się spełniać. Przypomnijmy sobie ją:

Cytat:
- Kiedy będzie taki jak przedtem? – spytała ją Dany.
- Kiedy słońce wzejdzie na zachodzie i zajdzie na wschodzie – odpowiedziała Mirri Maz Duur. – Kiedy wyschną morza, a wiatr będzie przenosił góry jak liście. Kiedy twoje łono znowu się poruszy i urodzisz żywe dziecko. Dopiero wtedy on powróci, nie wcześniej.

Otóż słońce wzeszło już na zachodzie, a zaszło na wschodzie. Są nim Martellowie, którzy włączają się do wojny w Westeros, które leży na zachodzie, natomiast Quentynowi głupio się umarło w Essos, czyli na wschodzie. Pewnemu morzu również zdarzyło się wyschnąć. Konkretnie Morzu Traw:
Cytat:
Trawa była bledsza, niż pamiętała to Dany, jasna niezdrowa zieleń na granicy przejścia w żółć. A potem nadejdzie brąz. Trawa obumierała.
Co do gór, to co tu dużo mówić - Góra dostał łomot i gdyby nie głupota Oberyna, to Gregor by przegrał (choć i tak zginął... A nie, jednak zrobili z niego zombie :P). Natomiast łono pod koniec Tańca ze Smokami rzeczywiście się poruszyło:
Cytat:
Niektóre źdźbła były wilgotne. Czyżby znowu padało? Usiadła, bojąc się, że zanieczyściła się przez sen. Uniosła palce do twarzy i poczuła zapach krwi. Czy umieram? Potem zobaczyła blady sierp księżyca, unoszący się wysoko nad trawą, i uświadomiła sobie, że to tylko jej miesięczna krew.
Jedynie dziecka jeszcze nie urodziło, chociaż jeśliby ją zgwałcili, to pewnie byłoby łatwiej spełnić ten warunek. :P

Matheo PW
5 maja 2016, 16:45
Cytat:
Zresztą Martin chciał wydać Wichry zimy jeszcze przed 6 sezonem, ale nie zdążył ich napisać.

Cytat:
Szczerze? Nie przypominam sobie... osobiście wydawało mi się, że Martin weźmie sobie za punkt honoru wydanie chociaż Wichrów przed szóstym sezonem
Martin nie ma nic do gadania w kwestii wydawania powieści. Jego dzieła wydaje wydawca, którym od jakiegoś czasu jest HBO. Nikt inny jego dzieł publikować nie może. Martin może sobie pisać "Wichry Zimy, Jesieni i Przedwiośnia" ale to wydawca decyduje kiedy się to ukaże. Tak było z J.K Rowling, która kilkukrotnie próbowała wydać napisanego już "Harrego Pottera". To samo miał Andrzej Sapkowski, któremu wydawca narzucił dokładne terminy. Pięknym przykładem jest tutaj Might and Magic Heroes VI, gdzie wydawca (Ubisoft) dyrygował pracami producenta/twórcy (Black Hole) o czym było dość głośno. Także o dacie publikowania decyduje HBO, bo to HBO wydaje powieść Martina. Wydaje ją cyklicznie wraz z emisją nowego sezonu serialu. Z marketingowego punktu widzenia najbardziej opłaca się opcja, w której serial wyprzedza powieść, co już nastąpiło.

Cytat:
Twoim tokiem rozumowania w 2018 powinni wydać "Sen o wiośnie".
Nic takiego nie napisałem. Harry Potter w "Insygniach Śmierci" pokazał że można, więc teraz wszystko będzie dzielone. "Wichry Zimy" zapewne też zostaną podzielone i to być może na więcej niż dwie części. Za rok otrzymamy tylko to, co zobaczymy w serialu.

Cytat:
a miejsce Tullych z Riverrun w Dorzeczu zajęli Baelishowie z Harrenhall.
Wcale że nie. Paluch objął Harenhall znacznie wcześniej, gdy zwarł sojusz z Tyrelami. Z tego co pamiętam to Tyrion proponował mu to jak jeszcze był namiestnikiem. Najwyższym lordem Tridentu jest Paluch, ale to tylko tytuł. Nie ma rodu i armii, a Harenhall to ruina.

Cytat:
Przecież "Skała" to stolica "Krain zachodu"
Które przed podbojem zwane było "Królestwem Skały". Nicolai słusznie zwrócił mi na to uwagę.

Cytat:
Oni nie muszą iść na skróty, ale idą, bo przeciętny Hamburger chce od tego serialu cycków, krwi, cycków, okrutnych śmierci, cycków, walki i cycków, a nie "nudnego" Dorana tworzącego sieć spisków w które zaplątane jest całe Westeros i pół Essos.
Oczywiście że muszą. Gdyby przerabiali dokładnie "Ucztę dla Wron" to widzowie umarliby z nudów. Przecież rozdziały Jaimea i Cersei były tak nudne i nic nie znaczące, że aż przykro było to czytać. Ogólnie proza Martina jest słaba, ale sama historia niemiłosiernie wciąga. Przerabianie tych wszystkich wątków nie miałoby żadnego sensu.

Cytat:
Przecież Theon ma prawa do tronu Żelazny Wysp. :P A Jon do Winterfell ma nawet większe prawa od swych młodszych braci, gdyż zamierzał go uznać za swego następcę w przypadku swej śmierci i choć nie jesteśmy na 100% pewni, to prawdopodobnie to jednak zrobił.
Władcę Żelaznych Wysp wybiera się na drodze wolnej elekcji. Więc nie można powiedzieć, że Theon ma do niego prawa. Jeśli chodzi o bękarty, to aby zyskały jakieś prawa, muszą być wpierw odbękartowione królewskim dekretem.
Cytat:
Ale wiesz, że w uniwersum PLiO jedynym wiarygodnym sposobem na dowiedzenie, że ktoś nie jest kogoś synem to złapanie żony na gorącym uczynku xD Także w przypadku Tommena działa domniemanie ojcostwa,
Historię piszą zwycięzcy. Obecnie nie ma takiego królestwa, które nie życzyłoby Lanisterom śmierci. Także Tommen może się pakować.
Cytat:
a co do Edrica to jeśli ma takie prawa do Żelaznego Tronu jak Jon do Winterfell to jakby Ci powiedzieć... są całkiem duże, bo Robb uznał Jona Starkiem i swoim następcą :P Co do Edrica to nie chcę się czepiać, ale usynowione bękarty mają bardzo duże prawa. Tak było z Blackfyrami czy też Ramsayem Snowem ;)
No dokładnie o to mi chodziło. Edric ma szansę tylko wtedy gdy jakiś monarcha zawiesi jego bękartowość. Tak jak w przypadku Jona próbował uczynić Stanis. Ramsay to idealny przykład. Tylko znajdź monarchę, który uzna Edrica.

Cytat:
Co innego wysłać trupę wariatek na samobójczą misję, a co innego wypowiedzieć otwartą wojnę Królewskiej Przystani. Aczkolwiek tak jak pisałem, Dorne jest najprawdopodobniej ukrytą opcją Targyeriańską
Najprawdopodobniej? ukrytą? Przecież Doran podpisał z Targeryenami dokument, który zatwierdza małżeństwo Dany z Qentynem i Arianne z Viserysem. Quentyn był z tym nawet u Królowej Meereen, ale była już zajęta. Poza tym doradcy Deanerys jak i Młodego Aegona proponowali obojgu lądowanie w Dorn, gwarantując natychmiastowe poparcie.

Cytat:
Kiedy podsłuchała? Przypomnij mi proszę.
Arya w pierwszym tomie podczas łapania kotów w lochach, podsłuchała rozmowę dwóch osób, które mówiły o śmierci Neda i o tym, że Wilk i Lew skoczą sobie do gardeł. Rozsądna dziewczyna zameldowała o tym ojcu, ale nie chciał słuchać. Jedno z najważniejszych pytań dotyczących powieści brzmi: kogo podsłuchała Arya?

Cytat:
Po pierwsze bez wulgaryzmów, po drugie... Alys Karstark wydano za Dzikiego i jakoś nikt o to hecy nie robił, ale to może dlatego, że Dzicy, którzy poszli za Jonem byli jak na swój naród relatywnie postępowi. Ale i tak raczej po to nie sięgną w serialu, bo od teraz Sansa będzie zżynką z LS
To do niej absolutnie nie pasuje i nie uwierzę puki nie zobaczę.

Cytat:
Teoria z Merlingami to jedna z moich ulubionych teorii, bo robi taki mętlik w głowie jak pierwszorzędny jabol :D Inna fajną teorią jest ta z Boltonami, niestety nie dam linku, bo znowu serwery Westeros.pl padły :/ A co do Melisandre to jak już linkowałem, ona może być starsza od samego Bryndena... i to ostro
Merlingi? Ja bym bardziej obstawiał, że wszyscy podejrzani są z Asshai. Dawaj tych Boltonów!

Cytat:
To akurat pomysł Martina (oprócz morderstwa Dorana). I tak to głupi pomysł.
Wcale nie taki głupi. Gdy do Done dotrze wieść, że syn Elii żyje i zaczyna swą krucjatę, to żaden Dornijczyk nie będzie siedział bezczynnie, oprócz Dorana. Dlatego słowa "nie jesteś Dornijczykiem", które usłyszał przed śmiercią mogą pochodzić z "Wichrów Zimy".

Cytat:
Może i małżeństwo polityczne poprawiłoby PR Dzikim i nawet w książce był jeden związek "dyplomatyczny", Alys Karstark z Sigornem, ale bądźmy szczerzy... Liczba swatów jakie odprawiono nad Sansą przekroczyła masę krytyczną
Jeśli Snasa dotrze na mur, to będzie musiała tam zostać. Bo gdzie się podzieje. Co lepszego będzie miała do roboty? To małżeństwo zmotywuje dzikich do szturmu na Winterfel i dopełni wizję Północy LSWW.

Cytat:
Turner mówiła, że jej postać po tym wszystkim stanie się zgorzkniała i będzie chciała się odpłacić swoim oprawcom.
Boltonom głownie. Później Freyom. Jof przecież już nie żyje. Więc wszystko pasuje.

Cytat:
Proponowano kiedy była panną na wydaniu w Królewskiej Przystani, a nie bigamistką oskarżoną o współudział w otruciu króla
Tego otrucia dokonali Tyrelowie :) Tyrelom i Starkom zawsze będzie po drodze jednych nie obchodzi Pólnoc, a drugich Południe, poza tym "wróg mojego wroga, jest moim przyjacielem". No i ile jest kobiet chcących poślubić Willasa?

Cytat:
Po wytłumaczeniu ta sprawa jest jeszcze bardziej dziurawa niż przed :P Rhaegar oddał dziedziczkę Tyrellom... z jakiegoś powodu i oni się nią zaopiekowali... z jakiegoś powodu, a Ned zaadoptował niespokrewnione ze sobą dziecko obcego człowieka, z którym obecnie prowadzi wojnę i który tak się składa, że porwał mu siostrę. Dobra... mogę uwierzyć w to, że zaopiekował się dzieciakiem i nawet mógłby je chronić, ale czemu miałby zabierać go ze sobą do Winterfell i wciskać własnej żonie, że przyprawił jej rogi? Przecież istniało tysiąc sposobów, w których spełniłby swój rycerski obowiązek obrony bezbronnych i nie musiałby przy okazji okrywać hańbą siebie i swoją małżonkę.
Niby w jaki sposób Ned miałby się dowiedzieć, że to nie jest dziecko Lyanny? Rhaegar nie po to knuł spisek, bo o nim opowiadać, a Lyanna była tak wyczerpana po porodzie, że potrafiła powiedzieć tylko "obiecaj mi Ned..." Także nie wiem jakim cudem miałby się dowiedzieć. Ta teoria może i jest bzdurna, ale na pewno możliwa.

Cytat:
Niech podsumuję. Według Ciebie dziecko Lyanny i Rhaegara, to Margaery, którą po urodzeniu zabrał Rhaegar i oddał Maceowi, a Jon to Aegon, którego Rhaegar podmienił z innym dzieckiem, któremu Góra roztrzaskał głowę, po czym Aegona oddał Lyannie, a ta Nedowi i nazwał go Jonem?
Jest kila opcji. Pierwsza klasyczna: R+L=J, Młody Aegon i Daenerys. Kolejna mówi iż Aegon to fałszywy smok, więc gdzie jest dziecko Rhaegara i Eli? Kluczowa jest tu jedna z przepowiedni, którą widziała Dany:
Cytat:
Viserys – pomyślała, gdy przystanęła po raz kolejny, lecz kiedy przyjrzała się uważniej, przekonała się, że była w błędzie. Nieznajomy miał włosy jej brata, był jednak wyższy, a jego oczy nie były liliowe, lecz miały barwę ciemnego indygo.
- Aegon – powiedział do kobiety, która leżała w wielkim, drewnianym łożu, karmiąc piersią noworodka. – Jakie imię mogłoby być lepsze dla króla?
- Czy ułożysz dla niego pieśń? – zapytała.
- On już ma pieśń – odparł mężczyzna. – Jest księciem, którego obiecano, a jego pieśń to pieśń lodu i ognia. – Gdy to powiedział, uniósł wzrok i spojrzał w oczy Dany. Wydawało się, że ją zobaczył, chociaż stała za drzwiami. – Potrzebne jest jeszcze jedno – rzekł, nie wiedziała do niej, czy do kobiety leżącej na łożu. – Smok ma trzy głowy.
Teraz tak. To chyba jedyny fragment powieści, w którym pada określenie "pieśń lodu i ognia", więc jest niezwykle ważny. Rhaegar mówi to o swym prawowitym synu, to on ma być Lodem i Ogniem. Także albo Jon nie jest lodem i ogniem, albo jest prawowitym synem Rhaegara. Jeśli wziąć pod uwagę bardzo prawdopodobny wątek, mówiący o tym że Młody Gryf Smokiem nie jest, to chyba wszystko się wyjaśnia. "Potrzebne jest jeszcze jedno. Smok ma trzy głowy?" Rhaegar mówi to po zbrzuchaceniu Lyanny, czy przed? Bo też dość istotne.

Cytat:
Co ty tworzysz? :P Aegon miał srebrne włosy, więc nie może być kruczowłosym Jonem. Poza tym Targaryenowie mają czarne włosy tylko kiedy rodzą się ze związku Valyrianina i przedstawiciela Pierwszych Ludzi (ale nie Rhoynarów z których była Elia!).
Cytat:
Nie, wtedy wszystko nam się sypie. Skoro Jon to pierworodny Rheagara to czemu Ned miałby go zaadoptować, a swoją siostrzenicę oddać Tyrellom? I czy czasem Aegon nie miał mieć jasnych włosów?
Dornijczycy rzadko miewają jasne włosy. Zresztą ta plotka o włosach mogła i z pewnością była rozsiewana z uwagi o bezpieczeństwo chłopca. Ned za nic w świecie nie dowiedziałby się, czyje to dziecko bo niby od kogo?

Rheagar Targaryen:
Potrzebne jest jeszcze jedno – rzekł, nie wiedziała czy do niej, czy do kobiety leżącej na łożu. – Smok ma trzy głowy.
To pokazuje, że on miał ściśle ułożony plan i porwanie Lyanny to nie Love Story.

Garett PW
5 maja 2016, 17:37
Cytat:
Martin nie ma nic do gadania w kwestii wydawania powieści. Jego dzieła wydaje wydawca, którym od jakiegoś czasu jest HBO. Nikt inny jego dzieł publikować nie może. Martin może sobie pisać "Wichry Zimy, Jesieni i Przedwiośnia" ale to wydawca decyduje kiedy się to ukarze. Tak było z J.K Rowling, która kilkukrotnie próbowała wydać napisanego już "Harrego Pottera". To samo miał Andrzej Sapkowski, któremu wydawca narzucił dokładne terminy. Pięknym przykładem jest tutaj Might and Magic Heroes VI, gdzie wydawca (Ubisoft) dyrygował pracami producenta/twórcy (Black Hole) o czym było dość głośno. Także o dacie publikowania decyduje HBO, bo to HBO wydaje powieść Martina. Wydaje ją cyklicznie wraz z emisją nowego sezonu serialu. Z marketingowego punktu widzenia najbardziej opłaca się opcja, w której serial wyprzedza powieść, co już nastąpiło.

Martin nie mógł wydać książki z tegoż względu, iż nie była skończona, więc nie dorabiaj do tego teorii spiskowej. ;P

Cytat:
Oczywiście że muszą. Gdyby przerabiali dokładnie "Ucztę dla Wron" to widzowie umarliby z nudów. Przecież rozdziały Jaimea i Cersei były tak nudne i nic nie znaczące, że aż przykro było to czytać. Ogólnie proza Martina jest słaba, ale sama historia niemiłosiernie wciąga. Przerabianie tych wszystkich wątków nie miałoby żadnego sensu.

Przecież właśnie o tym pisałem... Aczkolwiek nie zgodzę się, że proza Martina jest słaba, a poza tym Uczta dla Wron jest moją ulubioną częścią.

Cytat:
Władcę Żelaznych Wysp wybiera się na drodze wolnej elekcji. Więc nie można powiedzieć, że Theon ma do niego prawa. Jeśli chodzi o bękarty, to aby zyskały jakieś prawa, muszą być wpierw odbękartowione królewskim dekretem.

Nie, koronę Żelaznych Wysp się dziedziczy, a wolna elekcja była dawnym zwyczajem, do którego dopiero niedawno powrócono.

Cytat:
Edric ma szansę tylko wtedy gdy jakiś monarcha zawiesi jego bękartowość. Tak jak w przypadku Jona próbował uczynić Stanis. Ramsay to idealny przykład. Tylko znajdź monarchę, który uzna Edrica.

Przecież Robert go uznał...

Cytat:
Najprawdopodobniej? ukrytą? Przecież Doran podpisał z Targeryenami dokument, który zatwierdza małżeństwo Dany z Qentynem i Arianne z Viserysem. Quentyn był z tym nawet u Królowej Meereen, ale była już zajęta. Poza tym doradcy Deanerys jak i Młodego Aegona proponowali obojgu lądowanie w Dorn, gwarantując natychmiastowe poparcie.

Wiesz, dopóki absolutnie wszyscy w Siedmiu Królestwach się o tym nie dowiedzą, to Dorne wciąż będzie tylko ukrytą opcją targaryeńską. :P

Cytat:
Arya w pierwszym tomie podczas łapania kotów w lochach, podsłuchała rozmowę dwóch osób, które mówiły o śmierci Neda i o tym, że Wilk i Lew skoczą sobie do gardeł. Rozsądna dziewczyna zameldowała o tym ojcu, ale nie chciał słuchać. Jedno z najważniejszych pytań dotyczących powieści brzmi: kogo podsłuchała Arya?

MERLINGI!!!

Cytat:
Wcale nie taki głupi. Gdy do Done dotrze wieść, że syn Elii żyje i zaczyna swą krucjatę, to żaden Dornijczyk nie będzie siedział bezczynnie, oprócz Dorana. Dlatego słowa "nie jesteś Dornijczykiem", które usłyszał przed śmiercią mogą pochodzić z "Wichrów Zimy".

Co ty tworzysz? Doran nie siedzi bezczynnie, a po prostu jest najmądrzejszym z władców w Siedmiu Królestwach i wie kiedy najlepiej jest wykonać ruch. Polecam ci poczytać Wielką Teorię Dornijską

Cytat:
Jeśli Snasa dotrze na mur, to będzie musiała tam zostać. Bo gdzie się podzieje. Co lepszego będzie miała do roboty? To małżeństwo zmotywuje dzikich do szturmu na Winterfel i dopełni wizję Północy LSWW.
Nie zmotywuje ich, bo dla dzikich żona to żona, a nie jakiś kontrakt (których swoją drogą nie znają).

Cytat:
Boltonom głownie. Później Freyom. Jof przecież już nie żyje. Więc wszystko pasuje.

Za to Cersei jeszcze żyje... Aczkolwiek tylko do zakończenia Cleganebowl. :P

Cytat:
Tego otrucia dokonali Tyrelowie :) Tyrelom i Starkom zawsze będzie po drodze jednych nie obchodzi Pólnoc, a drugich Południe, poza tym "wróg mojego wroga, jest moim przyjacielem". No i ile jest kobiet chcących poślubić Willasa?

Biorąc pod uwagę, iż jest dziedzicem Tyrellów, to... całkiem sporo.

Cytat:
Niby w jaki sposób Ned miałby się dowiedzieć, że to nie jest dziecko Lyanny? Rhaegar nie po to knuł spisek, bo o nim opowiadać, a Lyanna była tak wyczerpana po porodzie, że potrafiła powiedzieć tylko "obiecaj mi Ned..." Także nie wiem jakim cudem miałby się dowiedzieć. Ta teoria może i jest bzdurna, ale na pewno możliwa.

Skąd mógłby się dowiedzieć? Na przykład stąd, że była wyczerpana po porodzie który miał miejsce mniej więcej w momencie w którym Ned i Howland wbili do wieży!

Cytat:
Jest kila opcji. Pierwsza klasyczna: R+L=J, Młody Aegon i Daenerys. Kolejna mówi iż Aegon to fałszywy smok, więc gdzie jest dziecko Rhaegara i Eli? Kluczowa jest tu jedna z przepowiedni, którą widziała Dany:
Cytat:
Viserys – pomyślała, gdy przystanęła po raz kolejny, lecz kiedy przyjrzała się uważniej, przekonała się, że była w błędzie. Nieznajomy miał włosy jej brata, był jednak wyższy, a jego oczy nie były liliowe, lecz miały barwę ciemnego indygo.
- Aegon – powiedział do kobiety, która leżała w wielkim, drewnianym łożu, karmiąc piersią noworodka. – Jakie imię mogłoby być lepsze dla króla?
- Czy ułożysz dla niego pieśń? – zapytała.
- On już ma pieśń – odparł mężczyzna. – Jest księciem, którego obiecano, a jego pieśń to pieśń lodu i ognia. – Gdy to powiedział, uniósł wzrok i spojrzał w oczy Dany. Wydawało się, że ją zobaczył, chociaż stała za drzwiami. – Potrzebne jest jeszcze jedno – rzekł, nie wiedziała do niej, czy do kobiety leżącej na łożu. – Smok ma trzy głowy.
Teraz tak. To chyba jedyny fragment powieści, w którym pada określenie "pieśń lodu i ognia", więc jest niezwykle ważny. Rhaegar mówi to o swym prawowitym synu, to on ma być Lodem i Ogniem. Także albo Jon nie jest lodem i ogniem, albo jest prawowitym synem Rhaegara. Jeśli wziąć pod uwagę bardzo prawdopodobny wątek, mówiący o tym że Młody Gryf Smokiem nie jest, to chyba wszystko się wyjaśnia. "Potrzebne jest jeszcze jedno. Smok ma trzy głowy?" Rhaegar mówi to po zbrzuchaceniu Lyanny, czy przed? Bo też dość istotne.

Młody Gryf JEST fałszywy, a prawdziwe dziecko Elii zostało zabite przez Górę. Poza tym zapominasz o jednej rzeczy - Rheagar mimo swego zainteresowania przepowiedniami nie był wszechwiedzący i myślał w tamtym okresie, że głowami smoka będą Rheanys, Aegon i Jon, ale wojna i śmierć dzieci Elii brutalnie przerwała te plany, przez co mamy aktualnie dwie pewne głowy: Jon i Danka oraz jedną nieznaną, do której jest jednak wielu kandydatów.

Cytat:
Dornijczycy rzadko miewają jasne włosy. Zresztą ta plotka o włosach mogła i z pewnością była rozsiewana z uwagi o bezpieczeństwo chłopca. Ned za nic w świecie nie dowiedziałby się, czyje to dziecko bo niby od kogo?

Jaka plotka? Przecież to o włosach to fakt.

Cytat:
Rheagar Targaryen:
Potrzebne jest jeszcze jedno – rzekł, nie wiedziała do niej, czy do kobiety leżącej na łożu. – Smok ma trzy głowy.
To pokazuje, że on miał ściśle ułożony plan i porwanie Lyanny to nie Love Story.

...Albo że przyznał się Elii, że zamierza sobie wziąć Lyannę. Przypominam, iż Targaryenowie byli wszakże poligamistami.

Sobieski PW
5 maja 2016, 18:17
Matheo:
Martin nie ma nic do gadania w kwestii wydawania powieści.
Ciekawe. Bardzo ciekawe. Skoro te "Twoje HBO" będzie chciało wydać "Wichry zimy" w przyszłym roku, to skąd je weźmie, jeśli Martin powie, że ich nie napisał, podadzą go do sądu?

Matheo:
Jego dzieła wydaje wydawca, którym od jakiegoś czasu jest HBO.
Link or didn't happen.

Matheo:
Nikt inny jego dzieł publikować nie może.
Czyżby niedługo HBO podało Zysk i S-ka do sądu?

Matheo:
Martin może sobie pisać "Wichry Zimy, Jesieni i Przedwiośnia" ale to wydawca decyduje kiedy się to ukaże.
A Martin decyduje kiedy przekaże gotowy tekst, może zrobić to za 50 lat. Ciekawe co wtedy zrobi to "Twoje HBO"?

Matheo:
Tak było z J.K Rowling, która kilkukrotnie próbowała wydać napisanego już "Harrego Pottera".
Bo nikt nie wierzył w sukces HP i nie chciał go wydać. Zresztą to było 20 lat temu.

Matheo:
Także o dacie publikowania decyduje HBO, bo to HBO wydaje powieść Martina.
A ja myślałem, że Bantam Books (US), Voyager Books (UK) i Zysk i S-ka (PL).

Matheo:
Wydaje ją cyklicznie wraz z emisją nowego sezonu serialu.
tom 1 - 1996
tom 2 - 1998
tom 3 - 2000
tom 4 - 2005
tom 5 - 2011
tom 6 - 3011
tom 7 - 4011

sezon 1 - 2011
sezon 2 - 2012
sezon 3 - 2013
sezon 4 - 2014
sezon 5 - 2015
sezon 6 - 2016
sezon 7 - 2017
sezon 8 - 2018

No rzeczywiście właśnie widzę jak to wygląda.



Matheo, co ty bierzesz, że takie rzeczy wymyślasz? Wywar z krasnala? Dopisujesz sobie jakieś dziwne teorie. Jedyne co łączy HBO z książkami to to, że plakat promujący sezon jest okładką kolejnej książki co jest swojego rodzaju promocją zarówno książki jak i serialu.
HBO ma prawa do ekranizacji książek, a nie ich wydawania. Widziałeś kiedyś aby HBO miało własne wydawnictwo? Możesz polecić inne książki wydawnictwa HBO?

Nicolai PW
5 maja 2016, 19:52
Matheo:
No dokładnie o to mi chodziło. Edric ma szansę tylko wtedy gdy jakiś monarcha zawiesi jego bękartowość. Tak jak w przypadku Jona próbował uczynić Stanis. Ramsay to idealny przykład. Tylko znajdź monarchę, który uzna Edrica.
Tylko, że Edric nie był jakimś bękartem jak Gendry, był usynowionym i uznanym dzieckiem Roberta i Deleny z bardzo ważnego rodu Florent. Także jego status można porównywać trochę do Wielkich Bękartów. Poza tym jeśli zabraknie prawowitych następców to szuka się kogokolwiek kto mógłby objąć tron. Przykładowo Kazimierz Wielki prawie usynowił... własnego wnuka xD W każdym razie jeśli Tommen kropnie, a komuś rządzić trzeba to nie zdziwiłbym się jakby High Sparrow i smallfolk zwróciły się ku Edricowi.
Matheo:
Tego otrucia dokonali Tyrelowie :) Tyrelom i Starkom zawsze będzie po drodze jednych nie obchodzi Pólnoc, a drugich Południe, poza tym "wróg mojego wroga, jest moim przyjacielem". No i ile jest kobiet chcących poślubić Willasa?
Otruli, bo Joffrey był całkowicie nieobliczalnym czubek nad którym nikt nie był w stanie panować i to w wieku 14 lat. Po prostu chcieli wymienić go na Tommena, który był dużo bardziej sterowalny i to wszystko... dorabianie do tego teorii to fanfikcja.
Matheo:
Niby w jaki sposób Ned miałby się dowiedzieć, że to nie jest dziecko Lyanny? Rhaegar nie po to knuł spisek, bo o nim opowiadać, a Lyanna była tak wyczerpana po porodzie, że potrafiła powiedzieć tylko "obiecaj mi Ned..." Także nie wiem jakim cudem miałby się dowiedzieć. Ta teoria może i jest bzdurna, ale na pewno możliwa.
A po czym poznaje się czy ma się do czynienia z noworodkiem czy dwuletnim dzieckiem? Poza tym Aegon prawie na pewno miał jasne włosy. No i jak dziecko Targaryena i Martellki mogłoby bardziej przypominać Starków niż rodzone dzieci Starków? Poza tym Ned wyraźnie złożył jakąś określoną obietnicę Lyannie, a nie przytaknął jej mamrotaniu:
Gra o Tron:
Przypomniał sobie obietnice, które złożył Lyannie, zanim umarła, i cenę, jaką zapłacił za ich dotrzymanie.
Także skończ z dorabianiem teorii do teorii... no chyba, że chcesz zostać nauczycielem języka polskiego. No i nie zapominajmy, że były wizje błękitnych róż (symbol Lyanny) wbitych w Mur, jak to wytłumaczysz skoro Jon to niby nie jej syn?
Matheo:
Smok ma trzy głowy?" Rhaegar mówi to po zbrzuchaceniu Lyanny, czy przed? Bo też dość istotne.
Ludzie interpretują to jako wizję przeszłości i dorabiają do tego teorię, że mówił to do Elii po narodzinach drugiego dziecka, a na moje to jest coś bardziej profetycznego i symbolicznego.
Matheo:
Merlingi? Ja bym bardziej obstawiał, że wszyscy podejrzani są z Asshai. Dawaj tych Boltonów!
Bardzo chętnie, ale serwer westeros.pl wziął i umarł :/

Garett:
Młody Gryf JEST fałszywy, a prawdziwe dziecko Elii zostało zabite przez Górę. Poza tym zapominasz o jednej rzeczy - Rheagar mimo swego zainteresowania przepowiedniami nie był wszechwiedzący i myślał w tamtym okresie, że głowami smoka będą Rheanys, Aegon i Jon, ale wojna i śmierć dzieci Elii brutalnie przerwała te plany, przez co mamy aktualnie dwie pewne głowy: Jon i Danka oraz jedną nieznaną, do której jest jednak wielu kandydatów.
Czy Gryf jest fałszywy? Nie jest to na sto procent pewne, ale wszystko wskazuje na to, że tak... a jeśli nie to się obrażę na Martina za wyciąganie z kapelusza Targaryenów pod sam koniec sagi. Zgaduję, że jest on albo wiejskim dzieckiem, któremu zdarzyło się urodzić z białymi włosami, albo też jest potomkiem Blackfyrów.

A poza tym, tak zupełnie na marginesie chciałbym zapytać czy HBO ma w ogóle wydawnictwo książkowe? Od tego byłoby trzeba zacząć, bo gdzieś te książki trzeba wydrukować skoro mają do nich prawo :D

avatar PW
5 maja 2016, 20:40
Cytat:
Ciekawe. Bardzo ciekawe. Skoro te "Twoje HBO" będzie chciało wydać "Wichry zimy" w przyszłym roku, to skąd je weźmie, jeśli Martin powie, że ich nie napisał, podadzą go do sądu?

I tak i nie. Martin, jak każdy inny pisarz, podpisuje umowę z wydawnictwem. Tak z Bantam Books, HBO nie ma nic do tego. I najczęściej w takich umowach zobowiązuje się do napisania X książek dla wydawnictwa w ciągu paru lat. Jeśli nie napisze, to jest niewywiązanie się z umowy - i tak, wydawnictwo ma prawo podać Martina do sądu. Szczególnie w USA. A jak się przed tym bronić? Ano, wychodzą różne encyklopedie ze świata GoT, poradniki kucharskie i inne pierdoły opatrzone nazwiskiem Martina. Dostarczona książka o GoT? Dostarczona. I wilk syty i owca cała. Wydawnictwo zarabia pieniądze na zatwardziałych fanach, Martin spełnił wymogi kontraktu. Więc wydanie tomu 6 może spokojnie sobie odwlekać, wypuszczając kolejne ilustrowane przewodniki po Westeros.

Matheo PW
5 maja 2016, 22:00
Cytat:
Przecież Robert go uznał...
Jeszcze nie był królem.

Cytat:
Co ty tworzysz? Doran nie siedzi bezczynnie, a po prostu jest najmądrzejszym z władców w Siedmiu Królestwach i wie kiedy najlepiej jest wykonać ruch.
Czyli antydornijczyk :)

Cytat:
Młody Gryf JEST fałszywy,
Uśmiecham się do teorii mówiącej, że to Blackfire.

Cytat:
Ciekawe. Bardzo ciekawe. Skoro te "Twoje HBO" będzie chciało wydać "Wichry zimy" w przyszłym roku, to skąd je weźmie, jeśli Martin powie, że ich nie napisał, podadzą go do sądu
"Wichry Zimy" istnieją od dawna. Pierwsze rozdziały są nawet opublikowane. Co stoi na przeszkodzie by je wydrukować?

Cytat:
Bo nikt nie wierzył w sukces HP i nie chciał go wydać. Zresztą to było 20 lat temu
Niestety nie. Rowling nie mogła tego wydać bo była kobietą. Wydano to gdy zgodziła się na użycie inicjałów.

Cytat:
Widziałeś kiedyś aby HBO miało własne wydawnictwo? Możesz polecić inne książki wydawnictwa HBO?
Fakt. Nie powinienem używać słowa wydawnictwo. Chodzi o to, że marką GoT rządzi HBO. Chcą na przykład finał serialu przenieść do kina. Nie będę się już o to sprzeczał. Pogadamy za rok.

Cytat:
Tylko, że Edric nie był jakimś bękartem jak Gendry, był usynowionym i uznanym dzieckiem Roberta i Deleny z bardzo ważnego rodu Florent. Także jego status można porównywać trochę do Wielkich Bękartów. Poza tym jeśli zabraknie prawowitych następców to szuka się kogokolwiek kto mógłby objąć tron. Przykładowo Kazimierz Wielki prawie usynowił... własnego wnuka xD W każdym razie jeśli Tommen kropnie, a komuś rządzić trzeba to nie zdziwiłbym się jakby High Sparrow i smallfolk zwróciły się ku Edricowi.
Ale komu by to było na rękę poza Krainami Burzy? Tyrelowie to wróg Florentów. Lanistrowie w życiu na to nie pójdą. Kto mógłby go wsadzić na tron?

Cytat:
Poza tym Ned wyraźnie złożył jakąś określoną obietnicę Lyannie, a nie przytaknął jej mamrotaniu:
Ned obiecał jedno. Zająć się jej dzieckiem. Czy ona widziała to dziecko na oczy?

Cytat:
Czy Gryf jest fałszywy? Nie jest to na sto procent pewne, ale wszystko wskazuje na to, że tak... a jeśli nie to się obrażę na Martina za wyciąganie z kapelusza Targaryenów pod sam koniec sagi. Zgaduję, że jest on albo wiejskim dzieckiem, któremu zdarzyło się urodzić z białymi włosami, albo też jest potomkiem Blackfyrów.
To by się mogło zgadzać, bo Varys może i chce powrotu smoków tylko kto powiedział że czarnych. Wszak zamach na Daenerys zlecił.

Cytat:
A poza tym, tak zupełnie na marginesie chciałbym zapytać czy HBO ma w ogóle wydawnictwo książkowe?
Tak... Wydawnictwo to złe słowo. Jednak z pewnością to oni rządzą marką GoT.

Dobra. Garett na czacie wspominał, że Tyrion nazwał kiedyś Jona siostrzeńcem Neda. W dodatku Jon zwraca się na Benjyna per wuju, a nie per stryju. Mówiono że to błąd w tłumaczeniu, ale Martin podobno potwierdził to w jednym z wywiadów. Także Jon to najprawdopodobniej wilk po mamie.

Jedak to nic w porównaniu z tym, co dzieje się u Daenerys. Zaczynają się spełniać trzy przepowiednie na raz:
1. Dotracka przepowiednia mówiąca o tym, że wszyscy Dotrakowie połączą się kiedyś w jeden wielki Khalasar.
2. Wizja z Domu Nieśmiertelnych "Pod Matką Gór, z wielkiego jeziora wychodził szereg nagich staruch, które klękały przed nią, dygocząc z zimna, i pochylały siwe głowy." Czyli Dosh Khaleen. Tam właśnie zmierza Daenerys.
3. Wizja Mirri Maz Duur, którą rozpracował Garett. Zapomniał tylko o poprzedzającym ją pytaniu: "Kiedy będzie (Khal Drogo) taki jak przedtem?"

Ano zapewne już niebawem!

Garett PW
5 maja 2016, 22:16
Cytat:
Jeszcze nie był królem.

Nie musiał być królem by uznać go za syna - musiał być królem, aby dekretem pozbawić go miana bękarta, co zapewne zrobił.

Cytat:
"Wichry Zimy" istnieją od dawna. Pierwsze rozdziały są nawet opublikowane. Co stoi na przeszkodzie by je wydrukować?

To, że już większą cześć rozdziałów i kilka udostępnił, to nie znaczy, iż książka jest gotowy. Poza tym to zabieg marketingowy - rozdziały są udostępniane po to, by był hype.

Cytat:
Ale komu by to było na rękę poza Krainami Burzy? Tyrelowie to wróg Florentów. Lanistrowie w życiu na to nie pójdą. Kto mógłby go wsadzić na tron?
Tu nie chodzi o to, czy komuś byłoby to na rękę, tylko o kwestię dziedziczenia, a Edric ma do tego pierwszeństwo.

Sobieski PW
5 maja 2016, 22:22
Matheo:
"Wichry Zimy" istnieją od dawna. (...) Co stoi na przeszkodzie by je wydrukować?
To: "Yes, there's a lot written. Hundreds of pages. Dozens of chapters."

Matheo:
Pierwsze rozdziały są nawet opublikowane.
Raptem 6 rozdziałów:
1. Theon I
2. Arianne I
3. Barristan I
4. Tyrion II
5. Mercy (Arya)
6. Alayne I (Sansa)

Ogólnie co wiadomo o Wichrach:
Cytat:
1. Aeron Greyjoy, one chapter, was removed from A Dance with Dragons in June 2010.
2. Sansa Stark, one chapter, was removed from A Dance with Dragons in June 2010. This chapter was released as a preview chapter on Martin's website in March 2015.
3. Arya Stark, one chapter, was removed from A Dance with Dragons in June 2010. This chapter was released as a preview chapter on Martin's website under the title Mercy in March 2014.
4. Arianne Martell, two chapters, were removed from A Dance with Dragons in June 2010. One of them was published in Martin's website in January 2013.
5. Theon Greyjoy, one chapter, appeared on Martin's website in December 2011.
6. Victarion Greyjoy, one chapter, portions of one chapter were read at TIFF Bell Lightbox in March 2012.
7. Barristan Selmy, two chapters were read at Boskone in February 2013. One of these was published as a sample chapter in the hardcover edition of A Dance with Dragons in 2013.
8. Tyrion Lannister, two chapters, one read at Miscon 2012 and one read at Worldcon 2013 and published on A World of Ice and Fire as of March 21st, 2014.


Matheo:
Chodzi o to, że marką GoT rządzi HBO. Chcą na przykład finał serialu przenieść do kina.
Owszem rządzą marką GoT, bo marka GoT to serial i wszystko co z nim związane, natomiast do marki ASoIaF, nie mają nic do gadania, tu rządzi Martin i Bantam Books. Opowiadań "Książę Łotrzyk", "Księżniczka i Królowa" oraz "Rycerz Siedmiu Królestw" HBO nie może zekranizować, póki nie wykupi do nich praw. Oni mają tylko prawa do ekranizacji sagi. Martin chce przenieść finał serialu do kina. HBO i DeDeki już takie optymistyczne nie są.

Matheo:
Jednak z pewnością to oni rządzą marką GoT.
Tylko serialem.

Nicolai PW
6 maja 2016, 10:01
Matheo:
Tak... Wydawnictwo to złe słowo. Jednak z pewnością to oni rządzą marką GoT.
Nie, wydawnictwo to dobre słowo. Marką GoT może i sobie rządzą, ale PLiO najzwyczajniej w świecie nie... HBO ma prawo do ekranizacji Pieśni Lodu i Ognia i tyle. Nie ma praw do tej serii książek i tym bardziej nie może narzucać tempa wydawania. A Wichrom daleko do bycia zakończonymi, a te kilka rozdzialików Martin opublikował, by uspokoić fanów. Także skończ z tymi teoriami spiskowymi.
Matheo:
W dodatku Jon zwraca się na Benjyna per wuju, a nie per stryju. Mówiono że to błąd w tłumaczeniu, ale Martin podobno potwierdził to w jednym z wywiadów. Także Jon to najprawdopodobniej wilk po mamie.
A Ramsay na Waldę mówił "matka", a nie "macocha". Zwykłe uproszczenie wynikające z faktu, że lingwistyczne podstawy koligacji rodzinnych uległy częściowemu zatarciu i uproszczeniu. Poza tym co Martin miał stwierdzić we wywiadzie skoro w angielskim nigdy nie było podziału na agnatów i kognatów? Huh... zgaduję, że oni nawet słowa na to nie mają ;) Co do Tyriona to wiem, że on pije wino i wie rzeczy, ale skąd niby miałby mieć informacje na temat pochodzenia Snowa? Na moje był to hint zamaskowany jako lapsus karła.

A jeśli chodzi o fanowskie teorie to przypomniałem sobie o tej. Mocno naciągana i bez żadnych mocnych przesłanek, jedyne co za nią przemawia to "o, jakże fajnie byłoby jakby tak było", ale macie ;)

Matheo PW
6 maja 2016, 16:52
Cytat:
Nie musiał być królem by uznać go za syna - musiał być królem, aby dekretem pozbawić go miana bękarta, co zapewne zrobił.
Nie zrobił, bo cały obóz Lanistrów dostałby focha, a Ceresei osiwiałaby w mgnieniu oka. Gdyby to zrobił, Lord Poprawności Politycznej (Edard Stark) nie szukałby Stanisa, tylko Edrica.

Cytat:
Tu nie chodzi o to, czy komuś byłoby to na rękę, tylko o kwestię dziedziczenia, a Edric ma do tego pierwszeństwo.
Nie ma żadnego pierwszeństwa bo jest bękartem i dopóki nim jest nic nie odziedziczy. Komuś musi być na rękę odbekartowienie go. Tak jak Królowi Własnego Ego (Jofreyowi) było na rękę rozbękartowienie Ramseya (Ci panowie pasowali do siebie), a Stanisowi byłoby po drodze z niebękarcim Jonem.

Cytat:
Poza tym co Martin miał stwierdzić we wywiadzie skoro w angielskim nigdy nie było podziału na agnatów i kognatów?
Polscy fani uważali, że to błąd i podjęli temat a że dotyczy to ulubionej teorii spiskowej, to się go w jednym z wywiadów zapytano i powiedział że tak ma być.

Cytat:
A Wichrom daleko do bycia zakończonymi, a te kilka rozdzialików Martin opublikował, by uspokoić fanów. Także skończ z tymi teoriami spiskowymi.
To nie jest teoria spiskowa tylko logika. Spokojnie podzielę się ;)

Po pierwsze łapcie cytat z "Uczty dla Wron". W 2005 roku gotowe były teksty "Tańca ze Smokami". Kiedy zostały napisane? Licząc optymistycznie w 2004? Czy raczej realnie w 2000? Czyli próbujecie mi wmówić, że G.R.R Martin przez około 16 lat nie był w stanie napisać "Wichrów Zimy"? Że przez te wszystkie lata sklecił raptem 6 rozdziałów? Zresztą gdzie zaczyna się tom 6, a kończy tom 5? Jak widać na powyższym zdjęciu decyduje o tym tylko i wyłącznie marketing. "Co się bardziej opłaca napisać? Że Jon jednak przeżył, czy zakończyć efektownie śmiercią?"

Poza tym Martin oznajmił, że jeden z fanów odgadł zakończenie powieści. W dodatku Martin oznajmił, że przekazał twórcom serialu zakończenie powieści. Więc fabuła jest już sfinalizowana i na pewno jest już gdzieś zapisana bo ciężko to spamiętać. "Pisanie powieści" należy rozumieć jako pisanie dialogów, opisów przyrody i postaci (produkcja treści), a nie jako wymyślanie historii, bo ona już dawno jest wykreowana.

Co pokrzyżowało plany Martina? Czemu planowo nie wydał napisanej już powieści?
Cytat:
18 stycznia 2007 autor ogłosił, że stacja Home Box Office Inc zrealizuje pilot serialu opartego na cyklu Pieśni lodu i ognia

#Pszypadek?NieSondze

Cytat:
To, że już większą cześć rozdziałów i kilka udostępnił, to nie znaczy, iż książka jest gotowy. Poza tym to zabieg marketingowy - rozdziały są udostępniane po to, by był hype.
Wszystko wskazuje na to, że jest gotowa. Słusznie wspominasz marketing, bo on tu decyduje. Dochody przynosi serial tym większe im większe zainteresowanie budzi. Teraz budzi zainteresowanie wszystkich fanów powieści, bo ją wyprzedza. Jakie emocje wzbudzi ten kinowy finał skoro wszyscy będą znać zakończenie? Naprawdę sądzicie że Martin porzuciłby najbardziej dochodową powieść na rzecz tych książek?

Cytat:
Owszem rządzą marką GoT, bo marka GoT to serial i wszystko co z nim związane, natomiast do marki ASoIaF, nie mają nic do gadania
Patrz wyżej.

Cytat:
Nie, wydawnictwo to dobre słowo. Marką GoT może i sobie rządzą, ale PLiO najzwyczajniej w świecie nie... HBO ma prawo do ekranizacji Pieśni Lodu i Ognia i tyle. Nie ma praw do tej serii książek i tym bardziej nie może narzucać tempa wydawania.
Ekranizacja "Hobbita" (dzielona na trzy), "50 twarzy Greya" (Autorka pisze tą samą historię z punktu widzenia innej postaci), Saga "Zmierz" (to samo co wcześniej), J.K Rowling (pisze pod pseudonimem rożne rzeczy i ponoć zabiera się za napisanie losów dzieci Harrego i spółki) W skrócie światem rządzi pieniądz.

Dobra. Czas wracać do fabuły!

Cytat:
Młody Gryf JEST fałszywy, a prawdziwe dziecko Elii zostało zabite przez Górę. Poza tym zapominasz o jednej rzeczy - Rheagar mimo swego zainteresowania przepowiedniami nie był wszechwiedzący i myślał w tamtym okresie, że głowami smoka będą Rheanys, Aegon i Jon, ale wojna i śmierć dzieci Elii brutalnie przerwała te plany, przez co mamy aktualnie dwie pewne głowy: Jon i Danka oraz jedną nieznaną, do której jest jednak wielu kandydatów.
Czy nie wydaje Ci się to dziwne? Że trzech rycerzy gwardii królewskiej zostawiło na pastwę uzurpatorów Króla, jego rodzinę i prawowitego dziedzica, na rzecz obrony bękarta? Dlaczego on wywiózł Lyanne do Dorn? Należy mieć na uwadze dokument podpisany przez Martelów i Targerenów, w którym obiecano dwa małżeństwa. Czyli Rhaegar zostawiłby prawowitego dziedzica w Czerwonej Twierdzy (tego którego nazywał Lodem i Ogniem), a do Dorn z którym miał pakt wywiózłby bękarta. Faktycznie logiczne.

Cytat:
Rheagar mimo swego zainteresowania przepowiedniami nie był wszechwiedzący i myślał w tamtym okresie, że głowami smoka będą Rheanys, Aegon i Jon, ale wojna i śmierć dzieci Elii brutalnie przerwała te plany, przez co mamy aktualnie dwie pewne głowy: Jon i Danka
Aha, czyli Daenerys wyewoluowała. Na początku nie było godna głowy smoka, a później już tak.

Cytat:
A po czym poznaje się czy ma się do czynienia z noworodkiem czy dwuletnim dzieckiem? Poza tym Aegon prawie na pewno miał jasne włosy.
Że niby Aegon miał dwa lata? Przecież w powieści jest wyraźnie napisane, że Góra rozbił czaszkę niemowlęcia.

Cytat:
No i nie zapominajmy, że były wizje błękitnych róż (symbol Lyanny) wbitych w Mur, jak to wytłumaczysz skoro Jon to niby nie jej syn?
To jest nie tyle symbol Lyanny, co symbol problemu/zwady. "Ilu poczciwych ludzi mogłoby nadal żyć gdyby Rhaegar podarował kwiat innej kobiecie".

Podobno Marin oznajmił, że twórcy serialu uśmiercili pewną osobę, która miała odegrać ważna rolę w serialu. Kogo obstawiacie? Bo moim zdaniem chodzi o Manca Rydera, w powieści to nie on zginał na murze, tylko Grzechocząca Koszula z kamieniem od Melisander, dzięki czemu wyglądał jak Mance z kolei Mance udał się do pewnego miasta, w którym odbywał się ślub syna pewnego lorda, który zdradził pewnego króla. Mance pomógł odebrać panu młodemu jego wielki atut.

Cytat:
a Viserion ma duszę konia
You know nothing Nicolai Cave. "Kiedy obudziła się po raz trzeci, smuga słonecznego blasku wlewała się do namiotu przez dymny otwór, a jej dłonie spoczywały na smoczym jaju. Było ono jasne, w kolorze śmietany, poprzecinane złotymi i brązowymi żyłkami. Dany czuła jego ciepło. Jej nagie ciało przykryte jedwabiem pokrywały drobniutkie kropelki potu. Smocza Rosa, pomyślała. Przesunęła palcami po powierzchni skorupy, a w odpowiedzi poczuła, jak we wnętrzu kamiennego jaja coś się przekręca i wyciąga.
Viserion to Viserys, Drgon to Drogo, a Rhaegal to syn Khala o imieniu Rhaego nazwany na cześć Rhaengara.

Jeśli już przy Smokach jesteśmy, to warto zadać pytanie czy może być ich więcej? Euron miał smocze jajo i nie wierzę żeby je wyrzucił. Jeśli mentor Brana jest tym o kim się mówi, to przecież ten ktoś brał kiedyś udział w turnieju o coś bardzo cennego i on może to mieć ze sobą. Już wiem w jaki sposób nauczy Brana latać.

Chciałem jeszcze zapytać kto waszym zdaniem jest Lodem i Ogniem? Lodem bez wątpienia są Inni. Także ogniem będzie ich wróg co się już potwierdza. Co działa na innych? Smocze Szkło, Valyriańska Stal. Jeśli Valyria to Smoki, a od Smoków do ognia to już blisko. Przypominam że Smokami nazywa się też Targeryenów.

Melisander (ognista kapłanka) mówi, że największym wrogiem Pana Światła (innego światła niż ogień ludzie tam nie mają) jest właśnie jeden z Innych. Melisander wspomina też o trójokiej wronie, twierdząc że jest ratunkiem wobec Innych. Z kolei w innym fragmencie mówi iż tylko Azor Ahai może ocalić świat. Według domysłów fanów, które mają potwierdzenie w fabule Azor Ahai i Trójoka Wrona mogą być jedną osobą.

Cytat:
A jeśli chodzi o fanowskie teorie to przypomniałem sobie o tej.
No Littlefinger na pewno nie jest tym za kogo się podaje.

To jest tak dobre, że nie sposób przejść obok tego obojętnie.
strona: 1 - 2 - 3 - 4 ... 16 - 17 - 18
temat: Pieśń lodu i ognia & Gra o tron

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel