Witaj Nieznajomy!
|
temat: [MM VI] Tłumaczenie Might and Magic VI komnata: Gildia Lingwistów |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7 ... 10 - 11 - 12 | |
Acid Dragon |
Tak, ja sobie zdaję sprawę, ze istnieje takie słowo. Podobnie jak istnieje wyrażenie "piechur łanowy", które w swoim czasie UT promował jako tłumaczenie ulepszenia chłopa do H5. Ale to, że takie słowo istnieje nie znaczy, że jest odpowiednie i że można je zastosować. Słowo "dragon" dla 95% społeczeństwa będzie tylko i wyłącznie nieprzetłumaczonym smokiem i w życiu im w grze nie wyjaśnisz, że to poprawne słowo i że oznacza coś innego. Gdyby to jeszcze było jakieś nieznane słowo, które ma tylko jedno znaczenie, to OK. Albo ktoś nie wie, albo ktoś sprawdzi w encyklopedii. Ale w tym wypadku po co miałby sprawdzać? Po prostu uzna to za *BŁĄD*. proponowałbym jakichś "najemników" albo co. |
vinius |
nie, może ludzie nie są aż tak ciemni :) |
Acid Dragon |
a weź losową grupę społeczeństwa - np. swoją klasę i zapytaj - jestem prawie pewien, że nie znajdziesz nikogo, kto pomyślałby inaczej. |
Field |
Ale nie musimy koniecznie się naginać do ludzi, dla których polski dragon to większy jaszczur ziejący ogniem. Bez przesady :/ |
Acid Dragon |
tylko, że jak wspomniałem - wg mnie to 95% społeczeństwa. również fanów HoMM-MM. Robisz tłumaczenie dla siebie, czy dla ludzi? Bo jeśli dla ludzi, to niestety trzeba się przystosować, a nie przybierać postawę "jak nie rozumiecie, to Wasz problem" . Poza tym, to brzmi po prostu ŹLE ze względu na dwuznaczność tego słowa. Nie rozumiem też negatywnego wydźwięku w Twej wypowiedzi - ja też jakoś nie wiedziałem co to takiego ten dragoon (tudzież polski dragon) jeszcze tydzień temu. Czy to czyni mnie gorszym człowiekiem lub fanem HoMM-MM? Ja też gdybym dostał taki text to w pierwszej chwili zobaczyłbym smoki. Dopiero potem *może* przyszło by mi do głowy sprawdzić, czy to jeszcze czegoś nie oznacza. I jestem pewien, że również znaczna większość czytelników i Mieszkańców Groty tak by właśnie zareagowała. |
vinius |
No przecież jajca wielkanocne często polegają na tym, że nie od razu można je zrozumieć (z wyjątkiem jaj innego rodzaju, jak np. czołgi i samoloty w H5). Kto nie zrozumie, tego strata i tyle. |
Lord Pawello |
To co proponujecie? Jaskinie Rozbójników? |
ujklp |
Bardzo szczytna jest idea polonizacji M&M VI, ale błagam o jedno, nie tłumaczcie na polski nazw własnych (imion, obszarów budowli), gdyż będą brzmieć infantylnie i psuć klimat. Przez takie zabiegi nazwy będą budzić śmiech i politowanie, bo będą za bardzo bajkowe. Podobny błąd zrobiono np. w drugim tłumaczeniu Tolkiena, gdzie napłodzono jakiś Łazików i krzatów. Reasumując, wszelkie nazwy własne mogą zostać po angielsku (ja bym nawet optował za zostawieniem oryginalnych angielskich nazw czarów, skili itp.). Tłumaczone powinny być tylko wszelkie opisy, wyjaśnienia i dialogi. Wynika to może tez po części z mojego przyzwyczajenia do angielskich nazw, ale, naprawdę, niektóre tłumaczenia będą wprowadzać bełkot, i ciężko będzie się połapać (Wojnowieżyca), inne będą powodowały uśmiech politowania (Sielanka Zdrój). Powtarzam to jeszcze raz: tłumaczenie, czy to w książkach, czy to grach nazw geograficznych to GŁUPOTA. |
Field |
Cytat: Acid, nie, nie elitaryzuję, nie tworzę tłumaczenia dla siebie (choć wiem, mój upór może to sugerować). Nie, nie czyni to nikogo nikim gorszym.Nie rozumiem też negatywnego wydźwięku w Twej wypowiedzi - ja też jakoś nie wiedziałem co to takiego ten dragoon (tudzież polski dragon) jeszcze tydzień temu. Czy to czyni mnie gorszym człowiekiem lub fanem HoMM-MM? Ja też gdybym dostał taki text to w pierwszej chwili zobaczyłbym smoki. Dopiero potem *może* przyszło by mi do głowy sprawdzić, czy to jeszcze czegoś nie oznacza. I jestem pewien, że również znaczna większość czytelników i Mieszkańców Groty tak by właśnie zareagowała. Kierowałem się bardziej zasadą taką, że kiedy byś tłumaczył, powiedzmy - wybacz, że rzucam przykłady greckie, ale po prostu to zboczenie zawodowe - "Anabazę" Ksenofonta, to "ho hoplites" przetłumaczysz jako hoplita - jak jest również w języku polskim - a nie "żołnierz z mieczem i włócznią w hełmie" albo, co gorsza, "miecznik" lub "żołnierz". Mam nadzieję, że teraz trochę jaśniejsze są moje intencje. Chcę, by tłumaczenie było możliwie wierne i oddające klimat gry, ale bez popadania w śmieszność (no dobra, to Kriegspire raczej zadaje kłam temu, co mówię, ale to "wpadka" przy pracy), stąd się upieram przy kolejnym - miejmy nadzieję ostatnim bastionie tego wszystkiego. Btw: nie da się zastąpić tych "Komnat Władcy Ognia" czymś innym? Jak dla mnie to komnaty są w zamku, czyli byłoby to względnie sensowne, gdybyśmy do nich wchodzili nie prosto z Bootleg Bay, ale z jakichś kopalni, czy budynku. EDIT: @ujklp - właśnie po to jest ten cały temat na forum, żeby uniknąć śmieszności. Widzisz, że Kriegspire zostało, staramy się znaleźć złoty środek. |
Alamar |
Cytat: Na pewno nie goblińska - ta strażnica miała chronić Nowy Sorpigal przed goblinami - wspaniale to wyszło. ;PGoblinwatch - Goblińska Strażnica Cytat: Jednak dragoni odpadają z prostego powodu - nie ma wzmianki, że ci fighterzy, veterani i inne szumowiny na czymkolwiek jeździły. Pomyliły mi się te lokacje ze Smoczymi Jeźdźcami z Kriegspire (tych można określić mianem dragonów - jeździli na żmijach, ale walczyli w zwarciu).Dragoon's Caverns - Jaskinie Dragonów Dragoon's Keep - Twierdza Dragonów Obie te lokacje zamieszkiwali bandyci oraz wojskowi - najpewniej dezerterzy. Tak więc można poszukać w necie określeń bandyckich armii (rauterzy?) i coś dopasować. W końcu to byli bandyci, a nie regularna armia. Cytat: grobowiecTomb of Ethric the Mad - Grób Ethrica Szalonego Cytat: Kopalnie Żelaza Snergle'aSnergle's Iron Mines - Kopalnie Snergle'a Cytat: to już leże brzmi lepiej - ewentualnie jaskinia czy jamaDragon's Lair - Smocze Siedlisko Cytat: Leże/Jaskinia Wilka (Wilków) - na grotę to to było zbyt dużeLair of the Wolf - Wilcza Grota Acid: Możesz pokazać dane, które to potwierdzą? :P
Słowo "dragon" dla 95% społeczeństwa będzie tylko i wyłącznie nieprzetłumaczonym smokiem |
Lord Pawello |
( cenzured ), Acid mówi tak, Alamar inaczej, ja już ( cenzured ) nie wiem jak tłumaczyć. Weźcie się zdecydujcie bo powoli zaczynam być poirytowany tymi nazwami. A w ogóle to mam taką propozycję - skończmy tłumaczyć resztę tekstów, a później się będziemy martwili nazwami krain, bo i tak korekta będzie musiała zmieniać i tak. EDIT Cytat: Może Snerglowskie Kopalnie Żelaza ? :PKopalnie Żelaza Snergle'a Cytat: Smocza Jama brzmi nieźle IMHOto już leże brzmi lepiej - ewentualnie jaskinia czy jama |
Field |
Wiesz, po to o tym zacząłem mówić, żeby korekta nie musiała się narobić. Poza tym widzę, że trochę pozmieniałeś :P Cytat: Jeśli już, to Snergle'owskie. I tak okropne.Może Snerglowskie Kopalnie Żelaza ? :P Cytat: :P A co sugerujesz? Może już zostańmy przy tej Strażnicy Goblinów...Na pewno nie goblińska - ta strażnica miała chronić Nowy Sorpigal przed goblinami - wspaniale to wyszło. ;P Cytat: Przecież początkowo dragoni nie jeździli na niczym...Jednak dragoni odpadają z prostego powodu - nie ma wzmianki, że ci fighterzy, veterani i inne szumowiny na czymkolwiek jeździły. Pomyliły mi się te lokacje ze Smoczymi Jeźdźcami z Kriegspire (tych można określić mianem dragonów - jeździli na żmijach, ale walczyli w zwarciu). Obie te lokacje zamieszkiwali bandyci oraz wojskowi - najpewniej dezerterzy. Tak więc można poszukać w necie określeń bandyckich armii (rauterzy?) i coś dopasować. W końcu to byli bandyci, a nie regularna armia. Cytat: Odsyłam parę postów wcześniej. Nasz władca nie daje się nijak przekonać.Kopalnie Żelaza Snergle'a Cytat: O tym też było. Zaczynam odczuwać frustrację, bo jak grochem o ścianę...Leże/Jaskinia Wilka (Wilków) - na grotę to to było zbyt duże |
Alamar |
Cytat: Kopalnie Żelaza Snergle'a Odsyłam parę postów wcześniej. Nasz władca nie daje się nijak przekonać. Może mi się uda. Proponuję przeczytać opis lokacji - chyba nie ma wątpliwości, o co chodzi z tym Snerglem. Aha - kopalnia rudy żelaza jest sformułowaniem poprawnym, ale chyba nie ma sensu tego używać (tym bardziej, że może się takie tłumaczenie nie zmieścić w ramkach). Co do Lair of the Wolf - to (mniej więcej) pamiętam o tym, tyle że nazwa grota do tych rozległych jaskiń nie pasuje. EDIT: Analogiczne obrazki do budynków dragonów: caverns, keep. |
Acid Dragon |
Cytat: Kierowałem się bardziej zasadą taką, że kiedy byś tłumaczył, powiedzmy - wybacz, że rzucam przykłady greckie, ale po prostu to zboczenie zawodowe - "Anabazę" Ksenofonta, to "ho hoplites" przetłumaczysz jako hoplita - jak jest również w języku polskim - a nie "żołnierz z mieczem i włócznią w hełmie" albo, co gorsza, "miecznik" lub "żołnierz". Znów - tu NIE MA analogii. po pierwsze: słowo "hoplita" funkcjonuje w języku polskim. Występuje w grach i przekładach książkowych. Dzieci uczą się tego słowa już w podstawówce na lekcjach historii. Słowo "dragon" NIE - jest jakimś zakopanym reliktem językowym. Podobnie jak "piechur łanowy". po drugie: słowo "hoplita" nie ma innego znaczenia. Jeśli ktoś nie zna tego słowa, to po prostu sprawdzi w encyklopedii. Natomiast, gdy ktoś zobaczy "dragona", to przyjmie znane mu znaczenie - czyli nieprzetłumaczonego "smoka". |
Field |
Cytat: To właściwie system jaskiń z jedną centralną.Co do Lair of the Wolf - to (mniej więcej) pamiętam o tym, tyle że nazwa grota do tych rozległych jaskiń nie pasuje. EDIT: Cytat: Czyli jeśli jakieś słowo nie jest używane na co dzień, to trzeba je wyrugować ze słownika? Sienkiewicz pisze o dragonach i co? Argument, że przecież są ludzie, którzy nie czytali Trylogii... Są i ludzie, którzy nie zajrzeli do podręcznika od historii/mogli sobie spokojnie zapomnieć.po pierwsze: słowo "hoplita" funkcjonuje w języku polskim. Występuje w grach i przekładach książkowych. Dzieci uczą się tego słowa już w podstawówce na lekcjach historii. Słowo "dragon" NIE - jest jakimś zakopanym reliktem językowym. Podobnie jak "piechur łanowy". No i dla Ciebie hoplita nierówny piechurowi łanowemu, dla mnie dragon temuż. Cytat: To może sprawdzić w słowniku. Nie, dla mnie to nie jest kompletnie w porządku wobec choćby języka polskiego.po drugie: słowo "hoplita" nie ma innego znaczenia. Jeśli ktoś nie zna tego słowa, to po prostu sprawdzi w encyklopedii. Natomiast, gdy ktoś zobaczy "dragona", to przyjmie znane mu znaczenie - czyli nieprzetłumaczonego "smoka". No to jak? Jaskinie renegatów? |
Acid Dragon |
Cytat: Czyli jeśli jakieś słowo nie jest używane na co dzień, to trzeba je wyrugować ze słownika? Nie, ale nie należy stosować tego w tłumaczeniu gier, czy innych tekstach bez wyjaśnienia co to takiego. W książce Sienkiewicza (niecierpięgonienawidzęgo) zapewne jest do tego odpowiedni odnośnik i wyjaśnienie na dole strony. Chyba, że wydawca był ignorantem i nie zamieszczał wogle przypisów. Jeśli słowo jest MARTWE, to nie można go używać w ŻYWYM języku. Wtedy będzie się po prostu niezrozumiałym dla innych. I to NIE jest problem innych, że nie rozumieją. To jest TWÓJ problem, że mówisz niezrozumiałym językiem. Jeśli jesteś w Anglii i będziesz rozmawiał w urzędzie po Polsku, to naprawdę nie ich wina, że nie zrozumieją. Jeśli tworzysz tłumaczenie dla graczy, którzy z założenia nie znają martwych słów języka polskiego, to też nie ich wina, że nie zrozumieją Twego przekładu. Zaś jeśli ktoś nie zrozumie słowa "hoplita", czy choćby "komputer" to sprawa jest inna, gdyż wtedy sam jest sobie winien, że nie uważa na lekcjach, lub nie doszkolił się w języku naszym wystarczająco. Podobnie, jeśli w urzędzie w Anglii urzędnik użyje słowa, którego nie zrozumiesz. To już Twój problem, żeby sprawdzić. Zakładając oczywiście, że urzędnik używa standardowego języka angielskiego. Natomiast, jeśli ten sam urzędnik użyje jakiegoś staroanglikańskiego archaizmu wiedząc, żeś jest z Polski i na 99% go nie znasz, to znów - wina jest jego, nie Twoja. Jest po prostu pewna granica językowa - jest pewien zasób słów, który jest obecny w żywym języku i którego możemy wymagać od każdego Polaka i jest też zasób archaizmów, rzadkich neologizmów oraz słów specjalistycznych, których wymagać nie można (to ostatnie często lekarzy się tyczy!). I wówczas, aby nawiązać jakiś dialog z tym przeciętnym Polakiem, czy też pisząc dla niego text (czy to tłumaczenie gry, czy opis choroby) należy posługiwać się językiem, który, jak możemy się spodziewać, zrozumie. Inaczej, naszą winą będzie, że nie zrozumiał, a nie jego. I taka właśnie jest różnica pomiędzy "hoplitą", a "dragonem". Co innego, jeślibyś powieść pisał, czy własne opowiadanie - wtedy używaj sobie słów jakich tylko chcesz, gdyż wtedy taki text dopiero będzie szukał odbiorców. Jeśli chcesz pisać dla "elit", które będą takie słowa znać i rozumieć, to proszę bardzo. Ale MM6 ma już określone grono odbiorców i nie można ich traktować z góry. |
Field |
Nie zamierzam. Mam nadzieję, że całej tej wymiany słów nie masz mi za złe, bo nie chodzi o podkopywanie Twojego, czy w ogóle czyjegokolwiek autorytetu. I dla żadnych "elit" tego nie robię, bez przesady. Jeśli dla Ciebie to oznacza nii mniej ni więcej, to albo pozostaje mi się gęsto tłumaczyć - co i tak stawia mnie w kiepskim świetle - albo w ogóle nie komentować tego. Tłumaczenie ma być przez graczy dla graczy, a gracze są różni, ale to na marginesie. I przyznam, nie jestem zachwycony takim obrotem spraw, ale myślę, że mnie - pomijając wszystko - rozumiesz. Fakt, jestem twardogłowym matołem, ale nie robię tego po to, żeby się wymądrzać; nie będę zresztą tłumaczył po raz kolejny moich intencji - myślę, że obaj mamy/chcemy mieć dobre. A, Sienkiewicza też nie znoszę :P Pasuję, znajdźmy tylko jakieś inne tłumaczenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, co wygrzebał Alamar. Renegaci? |
Acid Dragon |
Toto i tak już tylko i wyłącznie poglądowe było - nie napisałem tego textu dla jednego głupiego słówka w grze, czy też dla zasady, że muszę mieć rację obojętnie czego sprawa dotyczy (no dobra, to mi się zdarzało... ale nie tym razem :P). Jednakże uważam, że po prostu znajomości tego typu słów od ludzi (czy też zawężając - od fanów MM) wymagać nie można. Także radziłbym właśnie nie przesadzać i w innych textach z tego typu słowami - archaizmami, słowami specjalistycznymi, słowami z dna słownika, czy też niezrozumiałymi neologizmami - jednak się powstrzymać. Wszystko będzie językowo poprawne - ale czasem to nie wystarcza. Poza tym, tu jeszcze dochodziła kwestia dwuznaczności tego słowa. Natomiast odnośnie tych bandytów z MM6, to w sumie każda propozycja, która już padła mogła by być użyta. Renegaci też mogą być. Na koniec jeszcze jedno tak apropos innej z moich ulubionych gier - Age of Mythology. Tam z kolei twórcy postanowili się popisać i dla cywilizacji greckiej użyli autentycznych, greckich nazw dla prawie wszystkich jednostek. Z jednej strony wyszło fajnie i klimatycznie, ale z drugiej... o Starożytni - do dziś nie pamiętam połowy słów, chociaż gram w to regularnie :P. W recenzjach ten fakt został po prostu zmiażdżony. Gra powinna być jednak zrozumiała dla gracza. Na szczęście, gra jest i tak bardziej obrazkowa i nie przywiązuje wielkiej wagi do nazw ("o! tam są ci, no - ci z łukami, weź ich zrekrutuj kilka" :P) |
Field |
Dobra, pax. Lista jeszcze raz (z rzeczami do rewizji kursywą): New Sorpigal - Nowy Sorpigal Goblinwatch - Strażnica Goblinów Gharik's Forge - Kuźnia Gharika Abandoned Temple - Opuszczona Świątynia Castle Ironfist - Zamek Ironfist Dragoon's Caverns - Jaskinie Renegatów Temple of Baa - Świątynia Baa Shadow Guild Hideout - Kryjówka Gildii Cieni Corlagon's Estate - Rezydencja Corlagona Snergle's Caverns - Jaskinie Snergle'a Misty Islands - Mgliste Wyspy Silver Helm Outpost - Posterunek Srebrnych Hełmów Bootleg Bay - Zatoka Przemytników Temple of Tsantsa - Świątynia Tsantsa Temple of the Sun - Świątynia Słońca Temple of the Fist - Świątynia Pięści Hall of the Fire Lord - Komnaty Władcy Ognia Free Haven - Bezpieczna Przystań High Council - Wysoka Rada Temple of the Moon - Świątynia Księżyca Tomb of Ethric the Mad - Grobowiec Ethrica Szalonego Dragoon's Keep - Twierdza Renegatów Control Center - Centrum Kontrolne Mire of the Damned - Bagna Potępionych Snergle's Iron Mines - Kopalnie Snergle'a Castle Darkmoor - Zamek Darkmoor Dragon's Lair - Smocza Jama Frozen Highlands - Mroźne Wyżyny White Cap - Białe Wzgórze Shadow Guild - Gildia Cieni Icewind Keep - Twierdza Lodowego Wichru Silver Cove - Srebrzysta Zatoka Warlord's Fortress - Cytadela ... Silver Helm Stronghold - Twierdza Srebrnych Hełmów Blackshire - Blackshire Lair of the Wolf - Wilcza Grota Temple of the Snake - Świątynia Węża Kriegspire - Kriegspire Castle Kriegspire - Zamek Kriegspire Superior Temple of Baa - Wyższa Świątynia Baa Devil's Outpost - Posterunek Diabłów Cave of the Dragon Rider - Jaskinia Smoczych Jeźdźców Agar's Labolatory - Labolatorium Agara Eel Infested Waters - Węgorzowisko Castle Alamos - Zamek Alamos Dragonsand - Smocza Pustynia Tomb of VARN - Grobowiec VARN Hermit's Isle - Wyspa Pustelnika Supreme Temple of Baa - Najwyższa Świątynia Baa Paradise Valley - Rajska Dolina Sweet Water - Słodkie Wody The Hive - Ul |
Alamar |
Grobowiec VARN - lepiej brzmi niż Grobowiec VARNu. Sweet Water - niech na razie zostanie albo Słodki Zdrój albo Słodkie Wody. Co do legowisk :P wilków i smoczka, to przykłady z MM7 i MM8: - Smocza Jama (gdzie "urzędował" Morcarack), Grota Wromthraxa, Smocza Jaskinia (Megadragon i jajka), Jaskinia Yaardrake'a, Jaskinia Starego Loeba, Jaskinia Ilsingore'a - Nory Dzikich Wilków (Dire Wolf Den) |
strona: 1 - 2 - 3 ... 5 - 6 - 7 ... 10 - 11 - 12 |
temat: [MM VI] Tłumaczenie Might and Magic VI | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel