Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: Pokemon GO
komnata: Podziemna Tawerna
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8

Setillos PW
14 lipca 2016, 15:36
@Matheo Uwierz mi, technologia nie ma tutaj nic do rzeczy. Największe znaczenie, jeżeli chodzi o popularność tej gry, ma kilka czynników i nie żadnym z nich nie jest technologia, a są nimi
- spełnienie mokrych snów ludzi takich jak ja o łapaniu pokemonów w realu
- dobry marketing
- za grą stoi Nintendo, które wielu ludziom dobrze się kojarzy poprzez nostalgię i gry dla "młodszych"
- wypuszczenie gry na Androida i iOS, czyli systemy, które posiada o wiele więcej osób niż komputery, czy inne konsole, gdyż niemal każdy posiada obecnie jakiś smartphone

Ludzie naprawdę nie przejmują się tą technologią, bo inne gry nie były w stanie odnieść aż takiego sukcesu i to w tak krótkim czasie. Najlepszym przykładem jest tutaj Ingress, czyli pierwowzór PokemonGO, które może być śmiało nazwane Ingressem 2.0, gdyż są to dokładnie te same gry z takim wyjątkiem, że Ingress jest o wiele lepiej dopracowany i nie posiada aż tak rażącej ilości błędów co jego kopia.

Natomiast co do ludzi, którzy nie przejmowali się dotychczas pokemonami i zaczęli w to grać... no przecież jest to najlepszy przykład podążania za trendami. Wielu ludzi lubi coś, bo "jest o tym głośno", czy też "bo jest to modne", a w naturze człowieka leży chęć dopasowania się.

W każdym razie, wrócę do tego od czego zacząłem, gdyby nie to, że jest to gra o Pokemonach, nie odniosłaby ona takiego sukcesu. To jest czysty fakt i nie ma tu żadnego "nie". :)

Matheo PW
14 lipca 2016, 15:45
Cytat:
1. Cały czas pomijasz to o czym mówili przedmówcy, a mianowicie o kampieniu przy miejscach spawnu.
To jest element gry. Bo jest taki przedmiot, który umieszczasz w Pokestopie i wtedy Pokemony się do niego zbiegają inni gracze też to widzą. Poza tym to nadal plener.

Cytat:
Cmentarz? Ludzie są jeszcze głupsi i nie czują oporów przed graniem w Muzeum Holokaustu
Przecież ja już wczoraj to wrzucałem (Hobbit też), dałem też link odnoszący się do łapania Pokemonów w Muzeum Auschwitz.

Cytat:
a że wygenerował im się poks atakujący trującym gazem to faux pas na całego:
Jakaś gwarancja, że to nie fake?

Cytat:
Do tego w dniu premiery była pierwsza ofiara śmiertelna
Była też taka akcja, że dziewczyna szukała Pokemonów i znalazła zwłoki...

Cytat:
wpieprzają się ludziom na posesje, bo są na nich Pokestopy.
Cały czas powtarzam, że ta gra to fenomen. Czy kiedykolwiek wcześniej coś takiego miało miejsce :)? Marketing... im głośniej będzie o tej aplikacji im bardziej kontrowersyjna będzie, tym więcej zarobią. W Warszawie Gymem jest kościół. Szkoda, że ksiądz Natanek nie jest już księdzem :P

Cytat:
@Matheo Uwierz mi, technologia nie ma tutaj nic do rzeczy.
Ależ ma. To że miejscem w grze jest kościół, czy komenda policji z pewnością dodaje popularności.

Cytat:
W każdym razie, wrócę do tego od czego zacząłem, gdyby nie to, że jest to gra o Pokemonach, nie odniosłaby ona takiego sukcesu. To jest czysty fakt i nie ma tu żadnego "nie". :)
No oczywiście :)

AmiDaDeer PW
14 lipca 2016, 15:58
Matheo:
Wydaje mi się, że nie możesz tego wiedzieć. Z filmików, które oglądałem wynika że uzależnienie gry od realnych lokacji to fenomen.
Bo ktoś Ci tak powiedział? Dla mnie liczą się argumenty, a nie filmiki na YouTubie stwierdzające puste opinie.

Matheo:
Kluczowy fragment podkreśliłem i pogrubiłem. O tych grach nie słyszałem
...a o tej grze usłyszałeś dlatego, bo zadziałał marketing związany z Pokemonami jako marką.

Matheo:
Bo na wszystko jest moda?
Jeśli rzeczy przemijają dlatego, że przemija moda, to znaczy, że jedynym, co utrzymywało te rzeczy przy życiu, była właśnie moda. Czy uważasz, że niegdyś gry arkadowe, a teraz gry komputerowe i konsolowe są popularne dlatego, bo są modne?

Matheo:
To że w Pokemon GO można grać na kanapie nie zmienia faktu, że jest grą plenerową.[...] [o kampieniu] To jest element gry.
Czyli według Ciebie elementem gry plenerowej jest siedzenie w jednym miejscu i czekanie na efekty? Jak to się ma do Twojej wizji świata z bieganiem po mieście w kombinezonach (na której krytykę z mojej strony nie odpowiedziałeś w ogóle)? :P

Matheo:
Jakaś gwarancja, że to nie fake?
Do Nintendo w tej sprawie zwrócili się ludzie związani z muzeum Holocaustu.

Matheo:
Była też taka akcja, że dziewczyna szukała Pokemonów i znalazła zwłoki...
Zdanie "Dzięki Pokemonom znalazłam zwłoki" brzmi bardzo niefortunnie, nie uważasz?

Matheo:
Cały czas powtarzam, że ta gra to fenomen. Czy kiedykolwiek wcześniej coś takiego miało miejsce :)?
Nie, co nie znaczy, że mamy do czynienia z rewolucją. W Twojej definicji rewolucją było robienie "dzióbka" do tzw. selfies, ponieważ było praktycznie wszędzie. :P

Nicolai PW
14 lipca 2016, 16:50
Kolejny genialny trener Pokemonów...


Qui PW
14 lipca 2016, 17:11
@Nicolai Może po prostu chciał złapać tego gościa? :P



A serio, to cóż, trudno winić grę za ludzką głupotę. Don't pokemon and drive :P.

Matheo PW
14 lipca 2016, 20:03
Cytat:
Bo ktoś Ci tak powiedział? Dla mnie liczą się argumenty, a nie filmiki na YouTubie stwierdzające puste opinie.
Cytat:
Ludzie w dużej mierze mają gdzieś tę technologię i to, czy ona wcześniej istniała, czy nie - dla nich liczą się efekty, czyli gotowy produkt,
A to niby jest naukowo potwierdzone? To też opinia.

Cytat:
...a o tej grze usłyszałeś dlatego, bo zadziałał marketing związany z Pokemonami jako marką.
Gier o pokemonach jest mnóstwo i jeszcze trochę. O tej grze usłyszałem bo działa w plenerze i jest uzależniona od rzeczywistości.

Cytat:
Czy uważasz, że niegdyś gry arkadowe, a teraz gry komputerowe i konsolowe są popularne dlatego, bo są modne?
Po części tak. Obecnie jest chyba trend na konsole, niemal każda znacząca gra wychodzi też na konsole ze względu na dużą ilość użytkowników. Jeśli myślisz, że rynek gier już się nie zmieni i że po wsze czasy będziemy grać na kompoach, to jesteś w dużym błędzie. Gry plenerowe to bez wątpienia przyszłość.

Cytat:
Czyli według Ciebie elementem gry plenerowej jest siedzenie w jednym miejscu i czekanie na efekty?
Plener.

Cytat:
Jak to się ma do Twojej wizji świata z bieganiem po mieście w kombinezonach (na której krytykę z mojej strony nie odpowiedziałeś w ogóle)? :P
Nijak, bo nie było takiej wizji. Nie doczytałeś.

Cytat:
Do Nintendo w tej sprawie zwrócili się ludzie związani z muzeum Holocaustu.
Znów nie doczytałeś. Jaka gwarancja, że w muzeum Holocaustu wyskoczyła akurat Koffing?

Cytat:
Zdanie "Dzięki Pokemonom znalazłam zwłoki" brzmi bardzo niefortunnie, nie uważasz?
Tylko mi nie mów, że odebrałeś to jako pochwałę dla tej gry :)

Cytat:
Nie, co nie znaczy, że mamy do czynienia z rewolucją. W Twojej definicji rewolucją było robienie "dzióbka" do tzw. selfies, ponieważ było praktycznie wszędzie. :P
No nijak się mają do siebie te przykłady. Durnowata moda, a przełom w pewnej dziedzinie nie mają ze sobą nic wspólnego.

Cytat:
Kolejny genialny trener Pokemonów...
Kolejny genialny człowiek.

Garett PW
14 lipca 2016, 21:08
Matheo:
Gier o pokemonach jest mnóstwo i jeszcze trochę. O tej grze usłyszałem bo działa w plenerze i jest uzależniona od rzeczywistości.
...Ale nie usłyszałeś o poprzednich grach działających identycznie i będących w dodatku bardziej dopracowanych.

Matheo:
Po części tak. Obecnie jest chyba trend na konsole, niemal każda znacząca gra wychodzi też na konsole ze względu na dużą ilość użytkowników. Jeśli myślisz, że rynek gier już się nie zmieni i że po wsze czasy będziemy grać na kompoach, to jesteś w dużym błędzie. Gry plenerowe to bez wątpienia przyszłość.
Będziemy po wsze czasy grać na kompach lub urządzeniach w tym rodzaju, ponieważ ludzie są leniwi. Myślisz, że dlaczego ludzie kampią przy miejscach spawnu? Bo nie chce im się ruszyć siedzenia z miejsca.

Matheo:
Wikipedia o plenerze:
twórczość na zewnątrz, w bezpośrednim kontakcie z naturą.

1. Pokemon Go to żadna twórczość.
2. Siedzenie przed komendą policji lub kościołem bo tam jest miejsce spawnu nijak ma się do "bezpośredniego kontaktu z naturą". :P

Matheo:
Znów nie doczytałeś. Jaka gwarancja, że w muzeum Holocaustu wyskoczyła akurat Koffing?

Bo skoro wodne pokemony mieszkają w wodzie, to gazowe...

Matheo:
No nijak się mają do siebie te przykłady. Durnowata moda, a przełom w pewnej dziedzinie nie mają ze sobą nic wspólnego.
Ale przecież Pokemon Go to właśnie durnowata moda, a nie żaden przełom. ;P

Nicolai PW
14 lipca 2016, 21:10
Matheo:
Gier o pokemonach jest mnóstwo i jeszcze trochę. O tej grze usłyszałem bo działa w plenerze i jest uzależniona od rzeczywistości.
Na Boga, Matheo... jak z kimś rozmawiasz to zważaj na to, że ma Ci on coś do powiedzenia, bo właśnie zaczynamy drugą rundkę powtarzania, że Pokemon Go jest popularne, bo jest to jedyny darmowy tytuł tej franczyzy dostępny na platformę, która jest dostępna dla wszystkich. Więcej słuchania argumentów innych, mniej powtarzania tantr. Rzekłem...
Matheo:
Znów nie doczytałeś. Jaka gwarancja, że w muzeum Holocaustu wyskoczyła akurat Koffing?
Bo dyrekcja Muzeum zmyśliła sobie Koffinga, bo e... e... nie mam zielonego pojęcia czemu mieliby to zmyślić. Jaka jest gwarancja? Biorąc pod uwagę niemal całkowitą losowość spawnu... to jest to wysoce prawdopodobne.

A teraz pytanie, które zadawali sobie chyba wszyscy Twoi interlokutorzy od początku tej khem... dyskusji: grałeś w Go?

AmiDaDeer PW
14 lipca 2016, 21:32
Matheo:
A to niby jest naukowo potwierdzone?
Nie mówię tutaj o naukowych potwierdzeniach, mówię o argumentowaniu swoich opinii. Stwierdzenie "Pokemon Go to rewolucja" bez racjonalnego uzasadnienia, a jedynie poparte filmikami na YT, jest dla mnie bezużyteczne w dyskusji.

Matheo:
Po części tak.
"Po części" ma wiele znaczeń.

Matheo:
Jeśli myślisz, że rynek gier już się nie zmieni i że po wsze czasy będziemy grać na kompoach, to jesteś w dużym błędzie.
Nigdy tak nie mówiłem. Stwierdziłem natomiast, że Twoje zachwycanie się "grami plenerowymi" jest zupełnie nieuzasadnione. :P Poza tym Garett wyczerpał tutaj temat.

Matheo:
*link do Wikipedii*
W takim razie grą plenerową jest również Tetris na pierwszego Gameboya. Fakt, że to było dość innowacyjne, ale Pokemon Go w tym wypadku powtarza dokładnie to samo.

Matheo:
Nijak, bo nie było takiej wizji.
Matheo wcześniej:
Ja gdyby był milionerem inwertowałbym właśnie w gry plenerowe. Idziesz w określone miejsce jak na paintball, zakładasz kombinezon, kask i... grasz.
Do tej wizji się odniosłem. Ty do mojej odpowiedzi nie chcesz.

Matheo:
Znów nie doczytałeś. Jaka gwarancja, że w muzeum Holocaustu wyskoczyła akurat Koffing?
Bo Muzeum Holocaustu m.in. właśnie w tej sprawie się zwróciło do Nintendo. Komunikat prasowy, który przeczytałeś, wyszedł od nich.

Matheo:
Tylko mi nie mów, że odebrałeś to jako pochwałę dla tej gry :)
Po Tobie można się spodziewać wszystkiego. ^^

Matheo:
No nijak się mają do siebie te przykłady. Durnowata moda, a przełom w pewnej dziedzinie nie mają ze sobą nic wspólnego.
To, co nazywasz durnowatą modą, a co nazywasz przełomem, jest w Twoim wypadku bardzo subiektywną opinią. ;P

Nitj'sefni PW
14 lipca 2016, 22:07
Powieść pt."Weźmisz czarno kure..." strona 248 Autor - Andrzej Pilipiuk:
[...] - No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął
opowieść Semen - a on coś opieka na ognisku. Na roż-
nie znaczy się... Ja go pytam:,, Jakub, gdzie upolowałeś
taką żółtą wiewiórkę", a on mi na to:,, Powiedziało, że
nazywa się Pikaczu"... [...]
Jakub Wędrowycz grał w Pokemon Go jeszcze w XX wieku :-)

Matheo PW
15 lipca 2016, 13:04
Cytat:
...Ale nie usłyszałeś o poprzednich grach działających identycznie i będących w dodatku bardziej dopracowanych.
Bo nie były popularne. Wynalezienie druku nie było rewolucją, rewolucją było rozpowszechnienie druku na skale światową. Tak samo z prądem. Ziemniaki istniały na tej planecie w czasach prehistorycznych, a do Europy dotarły w XVI wieku. Nie ma najmniejszego znaczenia kiedy ta technologia powstała. Mogła istnieć nawet przed wielkim wybuchem. Jednak popularna jest teraz. Pokemon GO jest popularne nie tylko dlatego, że są tam pokemony, a głównie dlatego że można je łapać w plenerze. Nawet w lesie.

Temat wyczerpał Drwal:
Cytat:
Popularność jest związana zarówno z samymi Pokemonami, jak i technologią. Nie decydował jeden czynnik. Gier o pokemonach są dziesiątki, wychodzą co roku i żadna z tych ostatnich nie odniosła podobnego sukcesu. Nie zdecydowała też sama technologia, która przecież nie jest nowa. To odpowiednia symbioza tych rzeczy zdecydowała o sukcesie gry, zobaczymy tylko jak długo się to utrzyma.

Raz tak:
Cytat:
Będziemy po wsze czasy grać na kompach lub urządzeniach w tym rodzaju, ponieważ ludzie są leniwi. Myślisz, że dlaczego ludzie kampią przy miejscach spawnu? Bo nie chce im się ruszyć siedzenia z miejsca.
A raz tak:
Cytat:
Do tego w dniu premiery była pierwsza ofiara śmiertelna, poza tym wpieprzają się ludziom na posesje, bo są na nich Pokestopy. Także włażenie na pola minowe (na Bałkanach chociażby jest ich od groma) w pogoni za Mew to tylko kwestia czasu...

Cytat:
1. Pokemon Go to żadna twórczość.
2. Siedzenie przed komendą policji lub kościołem bo tam jest miejsce spawnu nijak ma się do "bezpośredniego kontaktu z naturą". :P
Jeszcze raz. Plener (fr. en plein air) – na świeżym powietrzu. Pokemon GO to gra plenerowa.

Cytat:
Bo skoro wodne pokemony mieszkają w wodzie, to gazowe...
Nie ma pokemonów gazowych.

Cytat:
Bo dyrekcja Muzeum zmyśliła sobie Koffinga, bo e... e... nie mam zielonego pojęcia czemu mieliby to zmyślić.
Żeby podkręcić atmosferę i pokazać aplikację w jak najgorszym świetle? Co miałby zyskać Nintendo na tak rażącym zachowaniu? No chyba, że stosują czarny PR.

Cytat:
Na Boga, Matheo... jak z kimś rozmawiasz to zważaj na to, że ma Ci on coś do powiedzenia, bo właśnie zaczynamy drugą rundkę powtarzania, że Pokemon Go jest popularne, bo jest to jedyny darmowy tytuł tej franczyzy dostępny na platformę, która jest dostępna dla wszystkich. Więcej słuchania argumentów innych, mniej powtarzania tantr. Rzekłem...
Na Boga, Nicolai... jak z kimś rozmawiasz to zważaj na to, że ma Ci on coś do powiedzenia. Więcej słuchania argumentów innych, mniej powtarzania tantr. Rzekłem...

Cytat:
Nie mówię tutaj o naukowych potwierdzeniach, mówię o argumentowaniu swoich opinii. Stwierdzenie "Pokemon Go to rewolucja" bez racjonalnego uzasadnienia, a jedynie poparte filmikami na YT, jest dla mnie bezużyteczne w dyskusji.
Bez racjonalnego uzasadnienia? O ilu grach pisało Muzeum Holocaustu? Ile gier robiło taką furorę w wersji 0.2? Jakkolwiek inna gra po kilku dniach od premiery pojawiała się w serwisach informacyjnych? Masz inny internet czy co?

Cytat:
Nigdy tak nie mówiłem. Stwierdziłem natomiast, że Twoje zachwycanie się "grami plenerowymi" jest zupełnie nieuzasadnione.
Jest w pełni uzasadnione, bo właśnie powstał rynek gier plenerowych.


Nintendo tego nie odpuści. Gra, która nie jest nawet półproduktem (bo jest w wersji 0.2) przyniosła im kolosalne zyski. Za chwilę pojawią się inne gry Nintendo z taką technologią, a konkurencja jak to bywa na rynku, będzie musiała to przebić by nie zostać z tyłu.

Cytat:
W takim razie grą plenerową jest również Tetris na pierwszego Gameboya. Fakt, że to było dość innowacyjne, ale Pokemon Go w tym wypadku powtarza dokładnie to samo.
Czy ten Tetris był powiązany z rzeczywistością? Czy chodzenie, poruszanie się dawało jakieś profity? Czy była to gra z nastawieniem na ruch? Przykładowo w Pokemon GO trzeba przejść odpowiednią ilość kroków aby stworek wykluł się z jajka.

Cytat:
Do tej wizji się odniosłem. Ty do mojej odpowiedzi nie chcesz.
Nie odniosłeś się. Jeszcze raz.

Ja:
Ja gdyby był milionerem inwertowałbym właśnie w gry plenerowe. Idziesz w określone miejsce jak na paintball, zakładasz kombinezon, kask i... grasz.
Ty:
Jak to się ma do Twojej wizji świata z bieganiem po mieście w kombinezonach
Nikt nie biega po mieście z kulą do kręgli, czy pistoletem do paintballa. Z kombinezonem też nikt by nie biegał.

Cytat:
A teraz pytanie, które zadawali sobie chyba wszyscy Twoi interlokutorzy od początku tej khem... dyskusji: grałeś w Go?
Tutaj jest wasz problem. Wy patrzycie na zasady gry, na jej mechanikę. Pokemon GO jak wszystko inne ma wady i niedociągnięcia. Jednak to jest wersja 0.2! To nawet nie jest w połowie gotowe, a już przyniosło wzrost akcji Nintendo o 50%. Przecież to jest ewenement. Otóż nie grałem nawet prze minutę i nie ma to znaczenia, bo wystarczy mieć oczy i uszy otwarte. Pomijajcie zupełnie to jak kolosalny sukces odniosła ta gra, to że mówi się o niej w serwisach informacyjnych i to, że już przyniosła zaskakujące zyski. Liczy się dla Was to, że ludzie "kampią przy miejscach spawnu".

AmiDaDeer PW
15 lipca 2016, 13:27
Matheo:
Jeszcze raz. Plener (fr. en plein air) – na świeżym powietrzu. Pokemon GO to gra plenerowa. [...] Czy ten Tetris był powiązany z rzeczywistością?
Mniejsza o to, że Twoje słowa sugerują, iż nie wiesz, czym jest Tetris :P, ale problem z Twoją argumentacją i powód dlaczego nie jest racjonalna (jak zaznaczyłem wcześniej) jest taki, że nie używasz jasnych definicji i zmieniasz je w zależności od swoich własnych subiektywnych odczuć. Kiedy ktoś Ci powie że Pokemon Go nie spełnia wymagań gry plenerowej - zmienisz definicję gry plenerowej. Kiedy pod tę definicję okazuje się podpadać Tetris - zmieniasz ponownie, tylko po to, by uznać Pokemon Go za rewolucję. Kiedy okazuje się, że tego typu gry już wcześniej istniały - nagle rewolucja musi się wiązać z popularnością i tym, że jest to wszędzie. Kiedy ktoś zauważy, że moda nie jest jednoznaczna z rewolucją - subiektywnie wywyższasz ukochaną przez siebie technologię ponad inne modne rzeczy.

W praktyce traktujesz swoje zdanie jak dogmat, pod który trzeba dobrać argumenty, a nie zdanie poparte argumentami. Dyskusja z Tobą okazuje się być bezowocna, bo nie jesteś w stanie operować w niej na swoich własnych definicjach - bo te są zmienne jak chorągiewka na wietrze.

Matheo:
Nie odniosłeś się.
Odniosłem.

Matheo:
To nawet nie jest w połowie gotowe, a już przyniosło wzrost akcji Nintendo o 50%. Przecież to jest ewenement. Otóż nie grałem nawet prze minutę
Brzmisz w tym momencie jak stereotypowy biznesmen, który gówno się zna na tym, co wychwala, ale nie przeszkadza mu to bronić tego kłami i pazurami. :P

Nicolai PW
15 lipca 2016, 13:29
Matheo... skończ Waść, wstydu oszczędź...


Matheo PW
15 lipca 2016, 13:42
Cytat:
zmieniasz je w zależności od swoich własnych subiektywnych odczuć. Kiedy ktoś Ci powie że Pokemon Go nie spełnia wymagań gry plenerowej - zmienisz definicję gry plenerowej
No nie do końca tak wygląda. Nie tylko ja nazywam tą grę plenerową. A plener znaczy tyle co na zewnątrz, w Pokemon GO gra się na zewnątrz. Nad czym tu debatować?

Cytat:
W praktyce traktujesz swoje zdanie jak dogmat, pod który trzeba dobrać argumenty, a nie zdanie poparte argumentami. Dyskusja z Tobą okazuje się być bezowocna, bo nie jesteś w stanie operować w niej na swoich własnych definicjach - bo te są zmienne jak chorągiewka na wietrze.
Oczywiście.

Cytat:
Odniosłem.
Nie. Bo nie zrozumiałeś o co chodziło.

Cytat:
Brzmisz w tym momencie jak stereotypowy biznesmen, który gówno się zna na tym, co wychwala, ale nie przeszkadza mu to bronić tego kłami i pazurami. :P
Naprawdę nie trzeba być piłkarzem, by wiedzieć że piłka nożna była ostatnio popularna i że będzie popularna przynajmniej podczas eliminacji do MŚ.

Cytat:
Matheo... skończ Waść, wstydu oszczędź...
Pożyjemy zobaczymy. Nie możecie znieść faktu, że Pokemony rządzą światem :P

Kammer PW
15 lipca 2016, 13:44
Matheo:
Wynalezienie druku nie było rewolucją, rewolucją było rozpowszechnienie druku na skale światową. Tak samo z prądem. Ziemniaki istniały na tej planecie w czasach prehistorycznych, a do Europy dotarły w XVI wieku. Nie ma najmniejszego znaczenia kiedy ta technologia powstała. Mogła istnieć nawet przed wielkim wybuchem.
Przeczytałem to i nie potrafię inaczej zacząć, jeśli nie wrzucę tego obrazku:

Czyli według Ciebie wynalezienie betonu przez Rzymian nie było rewolucją? Okiełzanie koni i wykorzystanie ich do transportu też nie było? Wynalezienie silnika spalinowego? Stworzenie rakiet? Odkrycie nadprzewodnictwa? Odkrycie mechanizmu rozszczepienia jądra atomowego?
Przecież to wszystko było absolutną podstawą dla rozpowszechnienia się mechanizmów opartych na tym czymś. Bez tych odkryć nie mielibyśmy ogromu zachowanych rzymskich zabytków, znacznego ułatwienia transportu w czas sprzed rewolucji przemysłowej, jeszcze lepszego transportu po tejże rewolucji, ludzi na Księżycu, którzy stamtąd wrócili(!), pociągów mag-lev i siłowni jądrowych...
Zresztą, jak podajesz definicje słów: Rewolucja - znacząca zmiana, która zazwyczaj zachodzi w stosunkowo krótkim okresie. Takie odkrycia definitywnie były takimi odkryciami, bo łamały granice. Konie i silniki umożliwiły znaczne przyspieszenie transportu ludzi, towarów, inne z kolei prowadziły do poprawy komfortu i jakości życia.

Matheo:
Żeby podkręcić atmosferę i pokazać aplikację w jak najgorszym świetle? Co miałby zyskać Nintendo na tak rażącym zachowaniu? No chyba, że stosują czarny PR.
A co zyskałoby Muzeum na pogorszeniu wizerunku Nintendo? Jak już - uznałbym, że to z Koffingiem wyprodukował jakiś prankster albo, nie wiem, jakaś konkurencja, której nie podoba się wzrost wartości akcji N.

A co do konsole vs PC i ich popularności - większość gier wychodzi na obie platformy, bo to zawsze jest więcej klientów. A to doprowadza do tego, że rozwój technologii na PC, bo i tak gry muszą być zoptymalizowane dla słabszych konsol, więc nie ma sensu dawać czegoś, co generuje wodotryski, skoro to będzie nieużywane.

Matheo PW
15 lipca 2016, 13:48
Cytat:
Czyli według Ciebie wynalezienie betonu przez Rzymian nie było rewolucją? Okiełzanie koni i wykorzystanie ich do transportu też nie było? Wynalezienie silnika spalinowego? Stworzenie rakiet? Odkrycie nadprzewodnictwa? Odkrycie mechanizmu rozszczepienia jądra atomowego?
Przecież to wszystko było absolutną podstawą dla rozpowszechnienia się mechanizmów
No właśnie. Przykład masz z grafenem. Niby teoretycznie już jest, ale żadnej rewolucji jeszcze nie ma, bo nie jest powszechny.

Nicolai PW
15 lipca 2016, 13:49
Damn... tej perełki to nie doczytałem, muszę naprawić swój błąd...
Matheo:
Wynalezienie druku nie było rewolucją, rewolucją było rozpowszechnienie druku na skale światową. Tak samo z prądem. Ziemniaki istniały na tej planecie w czasach prehistorycznych, a do Europy dotarły w XVI wieku. Nie ma najmniejszego znaczenia kiedy ta technologia powstała. Mogła istnieć nawet przed wielkim wybuchem.

AmiDaDeer PW
15 lipca 2016, 13:53
Matheo:
No nie do końca tak wygląda. Nie tylko ja nazywam tą grę plenerową.
I co z tego? Wielu ludzi nazywa komarnicę samcem komara - co nie znaczy, że nim jest.

Matheo:
A plener znaczy tyle co na zewnątrz, w Pokemon GO gra się na zewnątrz. Nad czym tu debatować?
Nad tym, że kiedy podałem Ci analogię do Tetrisa na Gameboyu, zacząłeś zmieniać definicję gry plenerowej. Naprawdę nie umiesz czytać?

Matheo:
Nie. Bo nie zrozumiałeś o co chodziło.
Jednocześnie jednak nie potrafisz wytłumaczyć, o co Ci chodziło - jedynie mówisz "To nie tak" i plączesz się w zdaniach tylko po to, żeby nigdy, przenigdy nie okazało się, że może jednak w czymś nie masz racji, może jednak się pomyliłeś. Kiedy ignorujesz moją krytykę i nie odnosisz się do niej w żaden sposób, dla mnie sygnał jest jasny - nie umiesz się przed nią obronić.

Matheo:
Naprawdę nie trzeba być piłkarzem, by wiedzieć że piłka nożna była ostatnio popularna i że będzie popularna przynajmniej podczas eliminacji do MŚ.
1. Nikt nie neguje popularności Pokemon Go. W tym momencie stawiasz zwykłego chochoła.
2. Porównujesz Pokemon Go, grę na smartfona przeznaczoną dla każdego, do popularności międzynarodowych mistrzostw w piłkę nożną, gdzie większość ludzi siedzi przed telewizorami, by obejrzeć mecz. To porównanie nie działa na Twoją korzyść. :P

Matheo:
No właśnie. Przykład masz z grafenem.

Matheo PW
15 lipca 2016, 14:02
Cytat:
Nad tym, że kiedy podałem Ci analogię do Tetrisa na Gameboyu, zacząłeś zmieniać definicję gry plenerowej. Naprawdę nie umiesz czytać?
Nie zmieniam. W tetrisa grasz na Gameboyu plener nie odgrywa tu żadnej roli.

Cytat:
Jednocześnie jednak nie potrafisz wytłumaczyć, o co Ci chodziło - jedynie mówisz "To nie tak" i plączesz się w zdaniach tylko po to, żeby nigdy, przenigdy nie okazało się, że może jednak w czymś nie masz racji, może jednak się pomyliłeś. Kiedy ignorujesz moją krytykę i nie odnosisz się do niej w żaden sposób, dla mnie sygnał jest jasny - nie umiesz się przed nią obronić.
Nadal sobie pochlebiasz i mi też przy okazji. W żaden sposób nie odniosłeś się do mojej "wizji", bo nie zrozumiałeś o co w niej chodziło. Pisałeś o czymś zupełnie innym.

Cytat:
1. Nikt nie neguje popularności Pokemon Go. W tym momencie stawiasz zwykłego chochoła.
2. Porównujesz Pokemon Go, grę na smartfona przeznaczoną dla każdego, do popularności międzynarodowych mistrzostw w piłkę nożną, gdzie większość ludzi siedzi przed telewizorami, by obejrzeć mecz. To porównanie nie działa na Twoją korzyść. :P
Nie muszę grać w tą grę, by widzieć jej sukces.

@Nicolai Rewolucja. Jedno wydarzenie nie stawowi rewolucji. Wynalezienie czegokolwiek nie stawowi rewolucji. Rewolucje masz wtedy, gdy idą za tym masy ludzi.

AmiDaDeer PW
15 lipca 2016, 14:10
Matheo:
W tetrisa grasz na Gameboyu plener nie odgrywa tu żadnej roli.
No super, ale kiedy ludzie podawali przykład Ingressa, to stwierdziłeś nagle, że tu chodzi tylko i wyłącznie o to, że jest to popularne.

Matheo:
W żaden sposób nie odniosłeś się do mojej "wizji", bo nie zrozumiałeś o co w niej chodziło. Pisałeś o czymś zupełnie innym.
Pisałem dokładnie o tym, o czym napisałeś. Jeżeli uważasz inaczej - wytłumacz, o co chodziło, zamiast bawić się w totalną negację bez uzasadnienia. Jak mam Cię traktować jak poważnego dyskutanta, kiedy Twoim ostatecznym argumentem jest "Nie i koniec"?

Matheo:
Jedno wydarzenie nie stawowi rewolucji. Wynalezienie czegokolwiek nie stawowi rewolucji. Rewolucje masz wtedy, gdy idą za tym masy ludzi.
...czyli dzióbek na selfies jest rewolucją, za to empiryczne odkrycie fal grawitacyjnych - już nie.
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8
temat: Pokemon GO

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel