Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Niebiańska Kuźnia  (WoG, HotA, VCMI)temat: [H3/różne] Preserve town w stylu Heroes III
komnata: Niebiańska Kuźnia (WoG, HotA, VCMI)
strona: 1 - 2 - 3 ... 26 - 27 - 28 ... 41 - 42 - 43

MinosKing PW
21 lipca 2014, 22:00
Hobbicie przynajmniej obejrzyj link który podałem co do Anouran. Wiem że brzmi dziwnie, ale jest tam wspomniane też o jakiejś innej istocie o nazwie Bullfrogs.

Tłumacząc na polski Bycza Żaba? to już tak pół żartem ;]

AmiDaDeer PW
21 lipca 2014, 22:02
Bullfrog to gatunek żaby, konkretnie - żaba rycząca (zwana również żabą bykiem). Wystarczyło wpisać w Google, by dowiedzieć się o konkretach. -_-

Anyhow, może powtórzę: żadna nazwa która nie pochodzi z angielskiego, mitologii albo D&D nie ma w Heroes 3 racji bytu.

Krukov:
Merfolk
Merman? Toż to inaczej "syren", coś podobnego do trytona.

MinosKing PW
21 lipca 2014, 22:05
Hobbicie nie spinaj się tak tylko żartowałem z tą Byczą Żabą.

Co do wcześniejszej nazwy "Anouran", to tylko propozycja jak każda inna. A wracając do wcześniejszej nazwy Frogman chyba wypada najlepiej:?

AmiDaDeer PW
21 lipca 2014, 22:08
Napisałeś że to "jakaś istota", więc za pomocą Google wyjaśniłem Ci, co to za istota i że ta "jakaś istota" żyje w naszym świecie realnym.

I tak, na razie Frogman wypada najlepiej. Myślę że zatwierdzone, przynajmniej na razie.

MinosKing PW
21 lipca 2014, 22:14
Tak wiem co napisałem i wiem że jest taka odmiana żaby >.<

Ale została wspomniana w TQ więc podałem ją tylko jako następną propozycję. W końcu przynajmniej mamy kilka nazw do dyskusji, chociaż ja nadal jestem za Frogman oraz Frogman Medic.

Chyba że jest już jakaś inna nazwa do kandydatury na jej miejsce? Oczywiście każdy ciekawy pomysł się przyda.


Alistair PW
21 lipca 2014, 23:39
Hobbit:
żadna nazwa, która nie pochodzi z angielskiego, mitologii albo D&D nie ma w Heroes 3 racji bytu.

A tak właściwie to dlaczego? Przecież to i tak jest większa lub mniejsza sieczka. Skoro są już trzy zbiory nazw, to nie wiem w czym przeszkadza kolejny. Nie, żebym się upierał, jednak im więcej jednostek ma być dodanych do gry, to tym większy jest problem z nazewnictwem.

AmiDaDeer PW
22 lipca 2014, 00:05
Cóż, na tle wszystkich nazw "Sahuagin" czy "Anouran" będą wyglądać jak wzięte z innej bajki i będą znane tylko tym, którzy grali w zupełnie inne gry. A chyba chodzi o to, by nazwa kojarzyła się komuś, kto znał choć troszkę mitologii albo grał w grę, z której HoMM pochodziło bezpośrednio, co nie?

Na upartego moglibyśmy wziąć jeszcze nazwy ze Star Treka. :P

Warmonger PW
22 lipca 2014, 07:47
Sahuagin należy do świata D&D.

Nie zmienia to faktu, że jest niezbyt rozpoznawalny i stanowi istotę typowo wodną, a nie leśną.

Travis PW
22 lipca 2014, 09:47
Dobra, nazwa dla człowieka-żaby nie jest najważniejsza. Aby zakończyć ten temat, zróbmy głosowanie, jaka nazwa ?
1) Frogman(Żabolud)
2) Bullywug
3) Wodnik -> Wodnik Medyk
4) Anouran
5) Ichtian
6) Vodyanoi
7) Ranoid

Ja bym pozostał przy Żaboludzie, myślę, że większości fanów przyjdzie na myśl człowiek-żaba, żaba humanoidalna. Ewentualnie obstawiałbym Ranoidy.

Ostatnio tak sobie myślałem i doszedłem do wniosku, że pomimo, że te jednostki się ładnie prezentują, to zrobiłbym więcej jednostek z umiejętnośćią likantropa, czyli człowiek pomieszany z jakimś zwierzęciem. Mamy, satra, czyli człowiek i koza; Frogmana, czyli człowiek i żaba i przydałoby się chociaż jedno jeszcze moim zdaniem, coś zamiast żółwia, ale jemu podobne, tak żeby mogło niszczyć mury (btw. bardzo dobry pomysł!), np. taki człowiek-nosorożec, albo na piąty poziom dać Leszego z Wiedźmina..



Matheo PW
22 lipca 2014, 09:51
Hobbit:
Problem polega na tym, że nazwy jednostek w Heroes 3 pochodzą z trzech źródeł:

- oczywistości języka angielskiego (Pikeman, Sharpshooter, Lizardman, Pit Fiend, Dendroids, Scorpicore itd.)
- mitologie przeróżne, bestiariusze średniowieczne i podania (Manticore, Minotaur, Gog, Titan, Gremlin, Wyvern itd.)
- Dungeons & Dragons (Gnoll, Gorgon, Troglodyte, Beholder... Coś jeszcze?)

Hobbit:
Anyhow, może powtórzę: żadna nazwa która nie pochodzi z angielskiego, mitologii albo D&D nie ma w Heroes 3 racji bytu.

Czy w Dungenos of Dragons można było spotkać Enty i Uruki? Jeśli nie, to trzeba dodać czwarte źródło. Nawet jeśli znalazły się w D&D nie zmienia to faktu, że są to nazwy zapożyczone z twórczości J.R.R Tolkiena. Zapomniałeś też chyba o Żywiołakach Magii i Umysłu.

Po za tym, takie myślenie strasznie hamuje kreatywność. Koncepty z D&D kiedyś się skończą a nie zawsze można znaleźć stwora z dawnych wierzeń, pasującego do konceptu.

Cytat:
Co myślicie o nazwie Ranoid? W sumie sugeruje żabią naturę stwora, a brzmieniem i pochodzeniem przypomina takiego choćby reptilona.

To oznacza "żabokształtny", więc nie do końca pasuje. Jednak to bardzo dobry kierunek. Należałoby dodać jeszcze jeden formant związany np z ziołolecznictwem, bagnami lub medycyną i będziemy mieć bardzo dobra nazwę.

Cytat:
Akurat "Gog" czy "Gnoll" też większości ludzi nic nie mówią, dopóki nie zagrają w Heroes 3.

Dokładnie, dlatego można wybrać jakąś mało znaną nazwę i ją rozpowszechnić.

Cytat:
:P Inna sprawa że jeśli nazwa jest tworem własnym nie z D&D, to będzie odstawać od reszty gry.

Nie, jeśli podczas nazewnictwa będziemy się kierować tymi zasadami co ludzie z D&D. Chcesz mi powiedzieć, że gdyby "Bobołaki" zostały wymyślone przez twórców D&D a nie Sapkowskiego, to nie miałbyś nić przeciwko dodaniu ich do gry? Według mnie to jawna dyskryminacja i zbędne ograniczanie się.

Cytat:
Co myślicie o nazwie Ranoid?

Cytat:
Nic mi nie mówi. :P

Właśnie dlatego w szkołach powinni uczyć łaciny. Wtedy życie byłoby o wiele prostsze. Mi takie słowa jak: Gnol, Magog, Żywiołak Umysłu i Behemot mówią tylko jedno, HEROES 3. Źródła nazewnictwa są bardzo ważne, jednak zdecydowana większość fanów i tak myśli, że Behemota wymyślili ludzie z 3DO.

Cytat:
Cóż, na tle wszystkich nazw "Sahuagin" czy "Anouran" będą wyglądać jak wzięte z innej bajki i będą znane tylko tym, którzy grali w zupełnie inne gry.

Dokładnie. Tak właśnie wyglądają nazwy z D&D, dla ludzi którzy nie grali w D&D.

Cytat:
A chyba chodzi o to, by nazwa kojarzyła się komuś, kto znał choć troszkę mitologii albo grał w grę, z której HoMM pochodziło bezpośrednio, co nie?

Nikt nie ma obowiązku zapoznawać się z tym na czym wzorował się autor. To praca dla chętnych. Po za tym wszyscy czerpali pomysły z D&D, dlatego że D&D było pierwsze. Twórcy tej gry po prostu odwalili całą brudną robotę, przekopując mity i legendy w poszukiwaniu inspiracji. Gdyby "Eragon" został wydany przed powstaniem D&D, to twórcy tej gry mogliby korzystać z twórczości Paoliniego. Po za tym zobacz.

Cytat:
Na upartego moglibyśmy wziąć jeszcze nazwy ze Star Treka. :P

Dlaczego nie, jeśli będą pasować. Nazwy ze Star Trecka a nawet z Power Rangers nie są wynikiem przypadkowego wciskania klawiszy. One również mają swoje źródła i do czegoś się odnoszą.

Cytat:
Ja bym pozostał przy Żaboludzie, myślę, że większości fanów przyjdzie na myśl człowiek-żaba, żaba humanoidalna.

To samo tyczy się Minotaura, z tą różnicą że brzmi dużo lepiej. Zamiast mówić krzesło, lepiej używać sformułowania: przedmiot do siedzenia?

AmiDaDeer PW
22 lipca 2014, 11:17
Matheo:
Czy w Dungenos of Dragons można było spotkać Enty i Uruki? Jeśli nie, to trzeba dodać czwarte źródło. Nawet jeśli znalazły się w D&D nie zmienia to faktu, że są to nazwy zapożyczone z twórczości J.R.R Tolkiena. Zapomniałeś też chyba o Żywiołakach Magii i Umysłu.
Żywiołaki ogółem to twór D&D, ich typ zaś jest wytworem z angielskiego. Entów i uruków nigdy nie było w HoMM, a ten kto je do HoMM dodał popełnił ogromny błąd i bardzo mi prxykro że go powielasz.

Matheo:
Po za tym, takie myślenie strasznie hamuje kreatywność. Koncepty z D&D kiedyś się skończą a nie zawsze można znaleźć stwora z dawnych wierzeń, pasującego do konceptu.
Wszystko się kiedyś kończy.

Matheo:
Dokładnie. Tak właśnie wyglądają nazwy z D&D, dla ludzi którzy nie grali w D&D.
...tak jak Gnoll, Beholder czy Troglodyte?

Matheo:
Nie, jeśli podczas nazewnictwa będziemy się kierować tymi zasadami co ludzie z D&D. Chcesz mi powiedzieć, że gdyby "Bobołaki" zostały wymyślone przez twórców D&D a nie Sapkowskiego, to nie miałbyś nić przeciwko dodaniu ich do gry? Według mnie to jawna dyskryminacja i zbędne ograniczanie się. [...] Dlaczego nie, jeśli będą pasować. Nazwy ze Star Trecka a nawet z Power Rangers nie są wynikiem przypadkowego wciskania klawiszy. One również mają swoje źródła i do czegoś się odnoszą.
Dobra, widzę że czegoś nie rozumiesz. D&D i Star Trek były bezpośrednimi inspiracjami dla twórców MM i HoMM z czasów NWC. I właściwie tyle. Dodając byle co do gry, będziemy robić z niej... mało strawną mieszankę, dlatego warto trzymać się penych wzorców. Skoro stworzenia z HoMM pochodzą z tylko trzech podanych źródeł, to dodawanie kolejnego ich zbioru może zwyczajnie rozwalić klimat gry. No i jeszcze warto też patrzeć na to, jak dana nazwa brzmi - bo jak zaczyna być trudna do wymówienia, to coś jest zdecydowanie nie tak.

Zresztą - to gadanie o tym czy nazwa Frogman jest głupia czy nie właśnie zeżarła mnóstwo tego tematu. Łupidu.

Matheo PW
22 lipca 2014, 11:58
Cytat:
Żywiołaki ogółem to twór D&D,
Zbytnio im pochlebiasz.

Cytat:
ich typ zaś jest wytworem z angielskiego.
Tego natomiast nie rozumiem zupełnie. Są wytworem z angielskiego, bo Anglicy tworzyli tą grę. Gdyby tworzyli ją Węgrzy, byłaby wytworem z węgierskiego. Żywiołaki Magi, to dowód na to, że twory własne mają prawo bytu w nazewnictwie jednostek.

Cytat:
Entów i uruków nigdy nie było w HoMM, a ten kto je do HoMM dodał popełnił ogromny błąd i bardzo mi prxykro że go powielasz
.
Przejrzałeś link? Sami twórcy D&D przyznali, że zapożyczyli co nie co z twórczości Tolkiena i lekko zmienili nazwy, by nikt im tego nie zarzucił (co według mnie jest chamskie i świńskie, to po prostu plagiat). Mówili o tym otwarcie. Reasumując: Nazwy w Heroes 3 są zaczerpnięte z D&D, D&D korzystało z twórczości innych autorów, zamieniając nazwy stworzeń, dlatego podczas tłumaczenia nikt nie biegł na około, tylko skrócił drogę do źródła pierwotnego i według mnie postąpił słusznie.

Cytat:
Po za tym, takie myślenie strasznie hamuje kreatywność. Koncepty z D&D kiedyś się skończą a nie zawsze można znaleźć stwora z dawnych wierzeń, pasującego do konceptu.

Cytat:
Wszystko się kiedyś kończy.

To nie żaden argument, tylko zbywanie rozmówcy i próba usprawiedliwiania błędnych decyzji błahymi usprawiedliwieniami. Woda pitna też się kiedyś skończy. Czy to oznacza, że ludzie którzy apelują o jej oszczędzanie, to banda idiotów marnujących czas i pieniądze, podobnie jak ludzie wydający miliardy po to znaleźć odnawialne źródła energii?

Cytat:
Dobra, widzę że czegoś nie rozumiesz. D&D i Star Trek były bezpośrednimi inspiracjami dla twórców MM i HoMM z czasów NWC.

Rozumiem to doskonale i nawet o tym napisałem. Gdyby twórczości Sapkowskiego, Rowling, Martina i Paoliniego, była znana i popularna w czasach powstawania D&D tak samo jak twórczość Tolkiena, to twórcy tej gry mogliby korzystać ze znajdujących się tam stworów. Dlatego czerpanie nazw tylko i wyłącznie z D&D, to zamykanie się na masę wspaniałych możliwości.

Cytat:
Zresztą - to gadanie o tym czy nazwa Frogman jest głupia czy nie właśnie zeżarła mnóstwo tego tematu. Łupidu.

Mieści się w temacie o wiele lepiej, niż dyskusja o wymowie słowa "Graal" w temacie Prywata.

AmiDaDeer PW
22 lipca 2014, 12:15
Matheo:
Tego natomiast nie rozumiem zupełnie. Są wytworem z angielskiego, bo Anglicy tworzyli tą grę. Gdyby tworzyli ją Węgrzy, byłaby wytworem z węgierskiego. Żywiołaki Magi, to dowód na to, że twory własne mają prawo bytu w nazewnictwie jednostek.
Ale niby jaki dowód? Nazwa z D&D + słowo z angielskiego (czytaj: przetłumaczalne)to dowód na to że tu panuje wolna amerykanka? To nie ma żadnego sensu.

Zaś angielski przywołuję po to, byś wreszcie sobie przypomniał, że gra została stworzona w języku angielskim i wszelkie modyfikacje powinny być domyślnie tworzone pod ten język.

Matheo:
Przejrzałeś link? Sami twórcy D&D przyznali, że zapożyczyli co nie co z twórczości Tolkiena i lekko zmienili nazwy, by nikt im tego nie zarzucił (co według mnie jest chamskie i świńskie, to po prostu plagiat). Mówili o tym otwarcie. Reasumując: Nazwy w Heroes 3 są zaczerpnięte z D&D, D&D korzystało z twórczości innych autorów, zamieniając nazwy stworzeń, dlatego podczas tłumaczenia nikt nie biegł na około, tylko skrócił drogę do źródła pierwotnego i według mnie postąpił słusznie.
To może od razu skróćmy drogę do źródła maksymalnie jak się da i weźmy oryginalne nazwy stwotów z mitologii o które były oparte, nie spolszczając ich w żaden sposób? W końcu Tolkien splagiatował mitologię!

Tak, fantasy czerpało od siebie wzajemnie pewne rzeczy. Nie zmienia to jednak tego, że HoMM3 pochodzi bezpośrednio z D&D i niczego więcej - i nie ma żadnego znaczenia skąd te nazwy czerpali twórcy D&D, bo to wciąż są nazwy z D&D. Orc Chieftain i Dendroid to Orc Chieftain i Dendroid - i żadne pokręcone szukanie źródłosłowu nie zrobi z nich Uruka i Enta. Tych stworzeń w HoMM3 po prostu nie ma, a tłumacze pokazali, jak bardzo nie szanują oryginalnego zamysłu twórców, dopuszczając się samowolki i narzucając własne nazwy.

Matheo:
To nie żaden argument, tylko zbywanie rozmówcy i próba usprawiedliwiania błędnych decyzji błahymi usprawiedliwieniami. Woda pitna też się kiedyś skończy. Czy to oznacza, że ludzie którzy apelują o jej oszczędzanie, to banda idiotów marnujących czas i pieniądze, podobnie jak ludzie wydający miliardy po to znaleźć odnawialne źródła energii?
Od kiedy to nowe jednostki są Ci potrzebne do życia?

Matheo:
Rozumiem to doskonale i nawet o tym napisałem. Gdyby twórczości Sapkowskiego, Rowling, Martina i Paoliniego, była znana i popularna w czasach powstawania D&D tak samo jak twórczość Tolkiena, to twórcy tej gry mogliby korzystać ze znajdujących się tam stworów
Ale tego nie zrobili. Możemy gdybać "Co by było gdyby", ale to nie zmieni tego, jak wygląda gra i co powinniśmy zrobić, by zachować jej klimat. Nie możesz powiedzieć w restauracji stylizującej się na lata 20. "Jestem pewien że gdyby w latach 20. były popularne napoje energetyczne, to ludzie by je pili" i oczekiwać, że energetyki będą pasować do menu!

To naprawdę takie trudne do zrozumienia?!

Matheo:
Mieści się w temacie o wiele lepiej, niż dyskusja o wymowie słowa "Graal" w temacie Prywata.
Wiesz co... Rozmowa z Tobą nie ma najmniejszego sensu. Teraz idziesz tylko w zaparte, a pewnie niedługo zaczniesz rzucać inwektywami, byleby udowodnić że masz racje. I'm out.

Matheo PW
22 lipca 2014, 13:44
Ja wcale nie udowadniam że mam racje, tylko zwracam uwagę na aspekty, których nikt nie bierze pod uwagę.

Demorator PW
22 lipca 2014, 13:45
Panowie! Proponuję, żebyście rozstrzygnęli ten spór jak prawdziwi dżentelmeni:
"W samo popołudnie, na ubitym poście stanie brat przeciw bratu. I skrzyżuje się miecz z mieczem i zgrzyt stali rozniesie się w ciszy. Zmierzą się dwie idee, z których każda jest słuszna...".

A na serio: jak najbardziej zgadzam się z Hobbitem co do tego, żeby nazwy pochodziły z jednej parafii, ale sama "dyskusja" pokazuje, że niemal każda nazwa nie będzie nic mówić ogółowi. Niby znam się na mitologii, ale poza kilkoma wyjątkami nazwy przytoczone z niczym mi się nie kojarzą. Osobiście skłaniałbym się ku Żaboludowi, albo Wodnikowi (co tam, że nie ma nic wspólnego z oryginalnym). Obie nazwy pokazują bezpośredni związek z wodą, a nie rażą oczu.

ps. Jedyną różnicą między Żaboludem, a Jaszczuroczłekiem to chyba zasiedzenie.

mr_R PW
22 lipca 2014, 14:12
przepraszam cię matheo, ale wałkowanie przez 10 stron, dlaczego żabolud nie dobrą nazwa, a sam podajesz gorsze (tylko wodyawoi i wodnik, są rozsądne). tym bardziej, że chyba autor odpuścił sobie całą dyskusje. Powinniśmy, albo na pozostałych kwestiach się skupić (nazwa jelonków czy żółwi, bo chyba jeszcze od początku nie byli nazwani, czy jak powinno wyglądać miasto propozycje renderów jednostek itp.), albo poczekać aż temat powróci z nowymi grafikami Hel-Rega.

Matheo PW
22 lipca 2014, 14:31
Cytat:
A na serio: jak najbardziej zgadzam się z Hobbitem co do tego, żeby nazwy pochodziły z jednej parafii

Hobbit parę postów wcześniej sam powiedział że nie powinno tak być :) Można na jakiś czas odpuścić, przeanalizować argumenty i jeszcze raz wszystko przemyśleć. Dodam jeszcze, że krytykowanie czegoś nie niesie ze sobą obowiązku podawania lepszej alternatywy. Jednak aby nie być gołosłownym, chciałbym zaproponować swoją propozycję: Virran, Virran - Medyk.

MinosKing PW
22 lipca 2014, 14:45
@Matheo a możesz powiedzieć coś więcej o tym czym jest "Virran"? Bo nie każdy może to wiedzieć, hm np. ja pierwszy raz o nim słyszę?

AmiDaDeer PW
22 lipca 2014, 15:02
Matheo:
Hobbit parę postów wcześniej sam powiedział że nie powinno tak być :)
Bzdury. Mówiłem że w obrębie jednostki i jej ulepszenia można wrzucać nazwy z różnych mitologii. To nie ma nic wspólnego z tym, czy można pożyczać nazwy z innych gier czy nie. Prosiłbym o niewyrywanie moich wypowiedzi z kontekstu.

Matheo PW
22 lipca 2014, 15:31
Cytat:
@Matheo a możesz powiedzieć coś więcej o tym czym jest "Virran"? Bo nie każdy może to wiedzieć, hm np. ja pierwszy raz o nim słyszę?

Ja też pierwszy raz słyszę o żabim humanoidzie medyku :) O to właśnie chodzi by nazwa nie była rażąco oczywista. Virran oznacza dokładnie to samo co Frogman.

Hobbicie to nie był żaden atak, tylko dość zabawna gra słowna. Miałem nadzieję że zrozumiesz :)

W przypadku Frogmana można zastosować ten sam zabieg, którego użyto tłumacząc "Lizard-Warrior", czyli nie tłumaczyć dosłownie. Ta nazwa spełnia wszystkie normy przedstawione przez Hobbita, brzmi lepiej niż "Żabolud", zdecydowanie oddali Jaszczuroczłeków od Żaboludów (widzicie jak pięknie się odmienia) a w dodatku tworzy z naszych medyków bardziej zaawansowaną i rozwiniętą rasę.

Jestem za tym aby nazwy wyglądały tak:
ang: Frogman, Frogman-Healer
pol: Virran, Virran- Medyk

Aczkolwiek jeśli użyjecie nazwy "Medyk". To wszystkie "Namioty Medyka" w grze staną się własnością tych żabich humanoidów. Jeśli nie wykorzysta się tego fabularnie, to chyba trzeba to zmienić.
strona: 1 - 2 - 3 ... 26 - 27 - 28 ... 41 - 42 - 43
temat: [H3/różne] Preserve town w stylu Heroes III

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel