Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: Sport
komnata: Podziemna Tawerna
Grupa MŚ 2018 - czy Polacy wyjdą z grupy?
Tak, z pierwszego miejsca (10)
 
 59%
Drugie miejsce będzie nasze (3)
 
 18%
Skompromitujemy się i zajmiemy czwarte miejsce (4)
 
 24%
Nie, skończymy trzeci (0)
 
 0%
Zaloguj się i zagłosuj!
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8 ... 21 - 22 - 23

Alistair PW
23 marca 2013, 22:45
Nie znam się na ustawieniach zawodników, więc nie będę polemizował, bo nie mam podstaw do tego. Mogę powiedzieć jedną rzecz - dlaczego gramy tylko na jednego napastnika? Przecież z reguły sprowadza się to do tego, że zostaje sam napastnik w grupie obrońców przeciwnika. Sam się przez nich nie przedrze. Dlaczego Lewandowski nie ma wsparcia? Przecież za granicą strzela bramki. TO dlaczego nie może tego robić w polskiej drużynie? Bo nie ma z kim grać.
Druga rzecz - ustawienia ustawieniami, problem jest jeszcze inny - nasi są za wolni, nie nadążają za piłką, często nie biegną do piłki, patrzą na kolegę z zespołu, na to co on zrobi. Już nie raz widziałem jak piłka przeleciała w pewnej odległości od naszego zawodnika, a on nawet nie ruszył tyłka, żeby do niej dobiec. Nasi są za pasywni. A przecież czasami potrafią wykazać serce do walki, wydzierać przeciwnikowi piłkę, walczyć o nią. Najczęściej jednak tak nie jest. A walczyć trzeba zawsze.
Niestety, strata dwóch bramek w ciągu pięciu minut to jakaś paranoja. Obronę mamy do kitu. Jeśli ja widzę te grzechy naszych piłkarzy, to czemu nie widzą tego trenerzy? Ilu już ich mieliśmy? Na Mourinho nas nie stać, że o jego zainteresowaniu to pewnie lepiej nie mówić. Może on by coś zmienił.
Piszesz o ustawieniach. I pewnie masz rację. Tylko co z tego, skoro jakoś trenerzy tego nie widzą. A jeśli nie oni, to kto ma to, do licha widzieć?
Cała ta nasza piłka nożna jest chora. Poczynając od Związku, przez trenerów, aż po piłkarzy. Nie wiem, może komuś taki układ pasuje. A Boniek zajmuje się pierdołami typu pozwolenia na wnoszenie rac na stadion. Kretyn pozwoli niedługo wchodzić na boisko z bronią. No bo przecież jest jakaś nagonka na biednych kibiców. Na litość, jest przecież byłym piłkarzem, więc niech ruszy dupę, bo mi ta cała polska mentalność bokiem wychodzi.

Bychu PW
23 marca 2013, 23:01
Lewandowski gra sam, bo uważają go za świetnego, a tak nie jest, on musi dostawać prostopadłe piłki jak każdy snajper, W BVB takie dostaje. Dlatego Kuba powinien iść na środek i wykazywać się takimi zagraniami.
Czy ja wiem, czy nasi są za wolni? Powołać Lisowskiego, 10s na setkę. Jest też Kosecki, który w tym meczu nie pokazał wiele, mamy Kucharczyka, Wolskiego, Grosickiego, młodych, perspektywicznych graczy, których trzeba umieć ustawić, a tego w reprezentacji chyba nie umie nikt. Nie rozumiem braku powołania do szerokiej kadry Szukały. Byłby 2 sytuacje w których Polacy pokazali, że potrafią odebrać piłkę i powalczyć skutecznie pressingiem. Ale odpuścili sobie, to, że nie biegają za piłką jest ich lenistwem, którego być nie może. Fornalik mimo, że dobrze wyglądał w Chorzowie, na trenera kadry nie wygląda, nieraz mam wrażenie, że niejeden bardziej zainteresowany kibic z trybuny by ustawił ten skład lepiej.
A o tym, że PZPN ma chorą strukturę to ja nie piszę, szkoda mi słów na to towarzystwo adoracji solnych dziadków, choć Boniek robi pierdoły pod publikę, których nie robił Lato.

Edit: A strata dwóch goli w 8 minut to inna bajka, śpiąca obrona która nie pokazała w tym meczu nic, więc jaka różnica czy 3 pokaże "nic" czy 4?

Alistair PW
23 marca 2013, 23:37
Kosecki to akurat pokazał tylko jedną rzecz. A 10s do setki nie ma żadnego znaczenia podczas biegania za piłką podczas meczu. Też potrafię szybko biec do autobusu przez parę metrów. Nie pobiegłbym w takim tempie przez kilometr. To jak z Pudzianowskim, który miał kondycję do biegania z ciężarami, ale nie do walki w MMA. Tak czy inaczej jest po prostu źle. I brakuje ludzi, którzy mogliby to zmienić.

Bychu PW
23 marca 2013, 23:54
10s na setkę bez piłki, na boisku z piłką z tego co widziałem na własne oczy ze 12s, czyli tak czy siak jest to dosyć dobre tempo, a bez piłki też się trzeba umieć poruszać, ktoś musi futbolówkę odbierać przy zabójczych kontrach jakie wczoraj pokazali Ukraińcy. I nieraz wystarczy szybkość. Na pewno kojarzysz takiego kopacza jak Jeleń. Jak grali na niego na początku w Pogoni Szczecin? "Wykopać, szybki jest to dojdzie". Dla mnie cały czas największym problemem jest brak trenera, który umiałby i nie bał się zmienić formację i usadzić Lewego na ławę.

Alistair PW
24 marca 2013, 01:42
Przy tym, co pokazali Polacy, nie było problemu z "zabójczymi" kontrami. Wystarczyło naszym odebrać piłkę i pobiec w przeciwną stronę. Ukraińcy zrobili po prostu to, co do nich należało. Co nam po szybkości zawodnika, jeśli jej nie wykorzystuje? To nie Ukraina była dla nas za mocna, tylko my za słabi. Coś trzeba zmienić, ale co? Może to po prostu wojna z wiatrakami.

AmiDaDeer PW
24 marca 2013, 13:39
Przepraszam że tak się wtrącę, ale dlaczego tak właściwie w dalszym ciągu klęski oraz wątpliwe sukcesy naszych piłkarzy są dyskutowane zdecydowanie goręcej niż nasze inne osiągnięcia? To jest dla mnie wręcz śmieszne - wygląda to tak jakby cała kadra nauczycielska razem z woźnymi pochyla się nad jednym patałachem i usiłowała wymusić na nim sukcesy, ignorując przy tym kompletnie kupę ludzi mogących bez trudu startować we wszelkich olimpiadach.

A potem się dziwimy, że nasza szkoła ma taką słabą renomę. :P

Bychu PW
24 marca 2013, 13:53
Lepiej się chyba dyskutuje nad tym co złe i się szuka problemów, niż chwali :P
A do zmiany w pierwszej kolejności jest trener, na kogoś kto będzie umiał dobrać formację pod zawodników, nie zawodników pod formację.

AmiDaDeer PW
24 marca 2013, 14:02
Dartanion:
Lepiej się chyba dyskutuje nad tym co złe i się szuka problemów, niż chwali :P
Szkoda tylko, że od lat powielany jest schemat:

1. Wprowadzony jest nowy trener, ogólna euforia mediów i kibiców.
2. Piłkarze mają małe sukcesy, które doprowadzają polskie masy do orgazmu.
3. Kolejny mecz i wielka porażka.
4. Dyskusja narodowa co z tym zrobić.
5. Kolejna porażka Polaków, więc wszyscy pastwią się nad trenerem, który chcąc nie chcąc odchodzi.

A w międzyczasie Polacy w wielu innych dyscyplinach odnoszą sukcesy. Ale nie - piłka nożna to sport narodowy, wszyscy kopią, w szkołach ciągle na to stawiają, ale mało kto tak naprawdę umie cokolwiek zrobić z gałą. I gdzie tu logika? :P

Alistair PW
24 marca 2013, 14:56
Żadna logika, a czego się spodziewałeś? Czy w tym kraju ktoś istotny myśli logicznie? Ładuje się w piłkarzy ogromne pieniądze, które można by przeznaczyć na innych sportowców. I tu nasuwa się kolejne pytanie - mamy do czynienia ze skrajnym debilizmem czy ze skrajnym skur...? Na to ostatnie pytanie niestety nie znam odpowiedzi. Tyle, że jakoś trudno mi pojąć czy można być tak głupim. Bycie złym jest dla mnie znacznie bardziej zrozumiałe.

Bychu PW
24 marca 2013, 15:14
Sport narodowy to nie to, w czym odnosimy sukcesy, bo w Polsce mielibyśmy takich sportów dużo, sport narodowy to to, co uwielbia robić większość ludzi uprawiająca sport. Jak często widzisz dzieciaki grające w siatkę czy ręczną na dworze? Ja prawie wcale, a nieraz widuję dzieciaki biegające za piłką, to jest sport narodowy, to, co jest najpopularniejsze.
A co do tego schematu... Nie mówię, że tak nie jest, ale Polska nie rozumie, że trener potrzebuje czasu na zbudowanie swojej wizji zespołu i wprowadzenie tego w życie. Jest klub, który mimo ciągłych zmian trenerów odnosi sukcesy, ale to klub, nie reprezentacja, czyli inna bajka.
A to, że za dużo kasy idzie w ten sport, to akurat racja, powinno im się płacić za wyniki, nie za samą grę. Wtedy by się okazało, kto tak na prawdę chce grać dla reprezentacji a kto nie.

AmiDaDeer PW
24 marca 2013, 15:53
Dartanion:
Jak często widzisz dzieciaki grające w siatkę czy ręczną na dworze? Ja prawie wcale, a nieraz widuję dzieciaki biegające za piłką, to jest sport narodowy, to, co jest najpopularniejsze.
Mylisz przyczyny ze skutkami. Piłka nożna jest popularna, bo w co innego niby mają dzieciaki grać, jak prócz placów zabaw mogą znaleźć tylko - uwaga, uwaga - boiska do gry w piłkę nożną? :D

Zauważ, że tuż po futbolu najczęściej się spotyka młodzież przy koszykówce - bo na tych boiskach można jeszcze kosze czasem spotkać.

Alistair PW
24 marca 2013, 16:47
Poza tym potrzebna jest tylko piłka i już można grać. Nawet nie jest potrzebne boisko. Niby tak samo można grać w badmintona, ale to już za popularne nie jest.

Bychu PW
24 marca 2013, 19:15
Zauważ, że większość tych boisk do nogi to orliki, przy których z reguły znajduje się boisko uniwersalne, na którym można grać w kosza, siatkę, tenisa, badmintona i inne takie gry :P Z reguły ma taki dajny pomarańczowy kolorek ^^

AmiDaDeer PW
24 marca 2013, 19:30
To, że część nowych boisk jest uniwersalna, nie znaczy wcale, że wszystkie są uniwersalne. Mniej znajdziesz miejsc do gry w siatkę niż w nogę.

Bychu PW
24 marca 2013, 20:37
Owszem, ale to dlatego, że siatka jest jednak mniej popularna i wydaje mi się, że w siatkę zdecydowanie lepiej gra się na hali.

AmiDaDeer PW
24 marca 2013, 21:51
Jest mniej popularna dlatego, że jest mniej miejsc do grania w siatkę.

Koło się zamyka, a źródłem wszystkiego są pieniądze - bo piłka najtańsza. :P

Matheo PW
25 marca 2013, 22:51
@ Hobbit "To jest dla mnie wręcz śmieszne - wygląda to tak jakby cała kadra nauczycielska razem z woźnymi pochyla się nad jednym patałachem i usiłowała wymusić na nim sukcesy, ignorując przy tym kompletnie kupę ludzi mogących bez trudu startować we wszelkich olimpiadach."

Nad tym uczniem warto sie tak pochylać, jeśli jego tata to najbogatszy człowiek w mieście i może dofinansować szkołę. Prawda jest taka, że piłka nożna nawet na takim poziomie jak w naszym kraju, przynosi więcej zysku niż wszystkie inne dyscypliny razem wzięte. A że wiekszości ludzi w tym kraju zależy tylko na kasie, to nasz sport wygląda tak jak wygląda. Każda z tych miernot dostała dwa razy więcej za ten mecz, niż polskie znakomite biatlonistki za medal mistrzostw świata. Polski zwiąek biatlonowy od trzech mieśiecy krzyczy, że nie mam fuduszy na przygotowania do Igrzysk, ale u nas w kraju dofinansowuje się piłkarzy, którzy zagrają na wielkiej imprezie jak znowu bedzie rozgrywana u nas.

@ Dartanion "A do zmiany w pierwszej kolejności jest trener"

Nie zgodzę się. Jak kolega wcześniej pisał. Z gówna bata nie ukrecisz. Ilu już było trenerów kadry w tej dekadzie? Żaden nic wielkiego nie osiagnął. Nie sądze, żeby 6 czy 7 trenerów było beztalenciami. To pilkarzy wina. Prawda jest taka, że nie bedzie sukcesów w reprezentacji bez drobrej krajowej Ligi a do tego daleko...

Podpisywanie dwuletniej umowy z trenerem, nie ma najmniejszego sensu. Powinniśmy robic tak jak czołowe reprezentacje świata. Wlochy i Hiszpania mają umowy na 5 lat, czyli na dwa turnieje. U nas też tak powinno być, bo nie ma co ukrywać, że reprezentacja jest ciągle pod presją. Nie awansują na mistrzostwa trener aut, nie wyjdą z grupy na mistrzostwach trener aut. Związek wywiera presje na trenerze a on na zawodnikach. Potrzeba jest trochę luzu, oni ciągle coś "muszą". PZPN powinien w końcu zejść na ziemię i nie wymagać od trenerów rzeczy niemożliwych. Wyjśćie z grupy na wielkiej imprezie, to marzenie sciętej głowy. Prawda jest taka, że sam awans na taką imprezę jest sukcesem i to powinien byc cel dla trenera.

"na kogoś kto będzie umiał dobrać formację pod zawodników, nie zawodników pod formację.

Tu się zgodzę. Nie rozumiem, jak to możliwe, że obecny trener nie wyciąga wniosków z blędów poprzedników. Gramy tym ustawieniem od 7 lat i co? No własnie nic...

Matheo PW
26 marca 2013, 17:46
Ciekaw jestem waszych typowań wyniku dzisiejszego meczu. Gram z San Marino, dróżyną, w której jest trzech zawodowych graczy i która do tej pory wygrała jedno spotkanie z Lichtensztainem i to 1:0. Może być ciekawie :)

Alistair PW
26 marca 2013, 18:34
Ja nie mam żadnych typowań, bo ten mecz mnie w ogóle nie obchodzi. Musimy ten mecz wygrać, bo rywal jest słaby. Jeśli ten mecz przegramy, to w ogóle będzie lipa. Teoretycznie zwycięstwo mamy w kieszeni, ale ogranie takiej drużyny nie przynosi żadnego zaszczytu. Do tego w żaden sposób wygrana nie będzie oznaczała, że nasi piłkarze cokolwiek są w stanie ugrać w kolejnych meczach, wygrana nie oznacza powrotu do formy. I nie daje absolutnie żadnej nadziei, że w przyszłych meczach będzie lepiej. Oglądanie tego meczu jest totalną stratą czasu, bo z wygranej nic kompletnie nie będzie wynikać. Jedynie przegrana będzie miała jakiekolwiek znaczenie, bo będzie oznaczała, że spadliśmy na same dno.

Matheo PW
25 kwietnia 2013, 00:14
No czy ktoś to oglądał!!?? Chodzi o mecz Borusia vs Real. Nasz rodak, Robert Lewandowski, strzelił 4 gole w wygranym przez jego drużynę meczu 4:1!

Jak w następnym meczu reprezentacji nic nie strzeli, to będzie oznaczało, że coś z nim nie tak ;)
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8 ... 21 - 22 - 23
temat: Sport

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel