Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: Sport
komnata: Podziemna Tawerna
Grupa MŚ 2018 - czy Polacy wyjdą z grupy?
Tak, z pierwszego miejsca (10)
 
 59%
Drugie miejsce będzie nasze (3)
 
 18%
Skompromitujemy się i zajmiemy czwarte miejsce (4)
 
 24%
Nie, skończymy trzeci (0)
 
 0%
Zaloguj się i zagłosuj!
strona: 1 - 2 - 3 ... 14 - 15 - 16 ... 21 - 22 - 23

Nicolai PW
14 czerwca 2016, 19:31
Ciekawe rzeczy dzieją się na Euro, właśnie ogłoszono dyskwalifikację w zawiasach dla Rosji za popisy ichnich kibiców. Coś mi się wydaje, że fani przeciwnych drużyn będą ich podpuszczać, by coś wywinęli i wylecieli.

Matheo PW
14 czerwca 2016, 22:35
Już wiedzę ta nagłówki w rosyjskiej prasie. "Zachód Nas nienawidzi", "Cały zachód przeciw Nam". Wątpię żeby ich zawiesili. Weź pod uwagę fakt, że za dwa lata są Mistrzostwa świata w Rosji.

Wracając do meczu. Ja jestem naprawdę pozytywnie zbudowany postawą polskiego zespołu. Już nie chodzi o to zwycięstwo, tylko o to że polski football wstaje z kolan. My mamy strategię, mamy plan, zawodnicy mają swoje role i zadania. Odeszliśmy kopania piłki jak najdalej do przodu i budowania akcji na chybił trafił. Porzucono też koncepcję, która polegała na tym że cała drużyna ma podawać do Roberta. Teraz to Robert podaje młodziutkiemu Kapustce na przykład. To mnie najbardziej cieszy. 19 latek, który w zeszłym roku grał w kadrze U-19 pojechał na Euro. Tego u Nas nigdy nie było. W 2007 roku kadra U-20 grała w 1/8 MŚ pokonując w grupie Brazylię. Gdzie są teraz Ci zawodnicy? Tylko Krychowiak gra teraz w kadrze, ale tylko dlatego że zrobił karierę w poważnym klubie. 4 lata temu Krychowiak nie grał na Euro, grał za to Paweł Brożek... który w swoim klubie grzał ławkę nawet na treningach.

Mamy też polskiego sędziego na Euro 2016. To też jest dość ważne. Kilka lat temu kompletnie nie istnieliśmy w piłkarskim świecie. Nie było nic. Reprezentacji, klubów, sędziów... Teraz naprawdę dobrze to wygląda. Rozwijamy skrzydła!

Organizacja Euro chyba się jednak opłacała. 4 lata temu graliśmy na Euro po raz drugi, a Ukraina po raz pierwszy. Teraz obie drużyny awansowały do turnieju.

Nicolai PW
14 czerwca 2016, 22:55
Matheo:
Organizacja Euro chyba się jednak opłacała. 4 lata temu graliśmy na Euro po raz drugi, a Ukraina po raz pierwszy. Teraz obie drużyny awansowały do turnieju.
Co ma piernik do wiatraka i nie, nie chodzi mi o mąkę, to pytanie retoryczne :P Co do naszego uczestnictwa w Euro to bierz pod uwagę to, że w 2012 jako organizator wchodziliśmy z automatu, a w tym roku więcej drużyn wchodzi :P

Matheo PW
14 czerwca 2016, 23:07
Cytat:
Co ma piernik do wiatraka
Ano to, że obaj gospodarze poprzednich mistrzostw zakwalifikowali się na obecne. Co wcześniej zdarzało się rzadko bądź wcale. Organizacja dużego turnieju może pomóc dyscyplinie.

Nicolai PW
14 czerwca 2016, 23:14
Przeczytaj jeszcze raz to co pisałem, bo chyba już odpowiedziałem na to... Poza tym należy wyzbyć się myślenia "po tym, więc przez to"*. Poza tym sam mówiłeś, że dostawanie się gospodarzy na następną "edycję" jest rzadkością, więc sam sobie powiedziałeś, że nie należy tych dwóch rzeczy łączyć :P

*Miało to fajną nazwę po łacinie, ale zapomniałem :P

AmiDaDeer PW
14 czerwca 2016, 23:45
Cum hoc ergo propter hoc.

Nicolai PW
14 czerwca 2016, 23:47
Wierzcie lub nie, ale chciałem napisać na końcu "Hobbicie, pomóż", ale stwierdziłem "co jeśli odpowie kto inny". :P Ale dobra, koniec off-topu, bo jeszcze nam nowy Strażnik klątwy powlepia. :D

BychuBychu Wywołany jako nowy Strażnik upominam Was. Dobrze, że zaprzestaliście tego procederu, udzielam Wam za to pochwały! :P

Bychu PW
15 czerwca 2016, 00:11
Zrestartowałem ankietę, można odpowiadać.
A teraz mądrości Bycha, który jak zawsze nic nie wie.
Obejrzałem całą pierwszą kolejkę spotkań EURO 2016. Wszystkie mecze, wszystkie grupy. Mam już swoich delikatnych faworytów, widzę kilka mocnych drużyn, które mogą zajść dalej niż zakładałem przed samymi finałami.

Zacznijmy od meczu Francja 2:1 Rumunia. Ciężko powiedzieć, że największe francuskie gwiazdy stanęły na wysokości zadania. Zarówno Pogba jak i Griezmann nie pokazali nic specjalnego, przez co obaj zeszli jeszcze przed końcowym gwizdkiem sędziego. Wyrósł za to nowy bohater Trójkolorowych - Payet. Piłkarz West Hamu United udowodnił, że poprzednie dwa sezony nie były dziełem przypadku. Piękny gol oraz asysta uratowały Deschampsa od czytania nieprzyjemnych nagłówków następnego dnia. Ciekawi mnie, czy zemści się na nim nie powołanie Benzemy i wystawianie Girouda w napadzie. Jak dla mnie gospodarze imprezy nie grali jako drużyna, a jako osobowości. Zobaczymy na jak długo to wystarczy. Zaimponowali mi Rumuni, którzy pokazali, że dobrą defensywą można wygrać z każdym zyskać szacunek kibiców oraz postraszyć rywali.

Albania 0:1 Szwajcaria. Gdyby nie świetna dyspozycja Berisha oraz nieskuteczność napastników już w drugim meczu mogliśmy mieć sensację. Nie można Albańczykom odmówić waleczności oraz świetnej organizacji taktycznej, jednak wyraźnie leżało przemieszczanie się, gdy Szwajcarzy mieli piłkę. Nie znaczy to, że zagrali źle. Mieli swoje okazje, które zmarnowali. Ogólnie był to mecz, który neutralnego fana zaspokajał w pełni. Dużo akcji bramkowych, parady golkiperów, brak złośliwych fauli. Mimo zejścia Cana organizatorzy EURO 2008 nie potrafili strzelić więcej bramek, chociaż również mieli dużo sytuacji. Świetnie dysponowany Berisha, który spłacił swój błąd z 5`, czy źle strzelający Szwajcarzy? Nie wiem, ciężko mi określić. Na pewno liczę na więcej meczy tego typu.

Walia 2:1 Słowacja... mecz reklamowany jako starcie dwóch wielkich gwiazd faktycznie kręcił się wokół nich. Hamsik mógł otworzyć wynik meczu, jednak źle wykończył własną akcję, co później okazało się istotne dla meczu. Strzał Bale`a z wolnego nie powinien przemienić się w bramkę, Kozacik najwyraźniej uznał inaczej i postanowił wpuścić szmatę. :P Tak oto Waliczycy strzelili swoją pierwszą bramkę w historii na EURO. Wydaje mi się, że Coleman idealnie rozpracował schemat gry swoich rywali, przez co odebrał im ich największy atut - podanie prostopadłe. Nawet gdy do nich dochodziło, trójka środkowych obrońców idealnie wiedziała gdzie się ustawić. Miłym akcentem na pewno jest bramka Dudy, piłkarze Legii. Według mnie spotkanie wygrali lepsi.

Anglia 1:1 Rosja. Jeśli Rosjanie chcą grać tak cały turniej, to czekają ich dwa mecze i wakacje. Remis wywalczony zupełnie szczęśliwie, po całomeczowej dominacji Anglików. Reprezentacja Trzech Lwów stłamsiła pomoc Rosji, po czym frajersko straciła bramkę w doliczonym czasie gry. Jak dla mnie winny jest tutaj jeden - Roy Hodgson. Selekcjoner drużyny z Wysp Brytyjskich wystawił zły skład, na dodatek zmiany, które zrobił wołają o pomstę do nieba. Kane bijący rożne, brak Vardy`ego, granie 4-3-3 mimo wcześniejszego grania 4-4-2. Wchodzący z ławki Wilshere, gdy na ławce siedzieli po prostu lepsi zawodnicy, którzy grali w swoich klubach, w przeciwieństwie do zawodnika Arsenalu. Pozwolę sobie tutaj skończyć swój wywód na temat tego meczu, bo nie chcę zacząć przeklinać...

Turcja 0:1 Chorwacja - jeden szczęśliwy strzał Luki Modricia dał trzy punkty graczom z Bałkanów. Wydaje mi się, że Turcy wyszli na mecz przestraszeni i przygnieceni presją. Chorwaci konstruowali akcję za akcją, co rusz wrzucając piłkę czy to z lewego czy to z prawego skrzydła. Perisić i Srna. Ci dwaj zawodnicy nękali wrzutkami obrońców rywali. Wynik mógł być wyższy, tym razem na szczęście Chorwatów niewykorzystane okazje nie zemściły się na nich. Zasłużenie zebrali trzy punkty, natomiast Turkowie mają co analizować, nie kibicuję im jakoś specjalnie, jednak zagrali mocno poniżej tego, czego od nich oczekiwano.

Polska 1:0 Irlandia Północna. Nie będę komentował, bo większość oglądała zapewne i ma własne przemyślenia. Nurtuje mnie jednak jedna sprawa. Jak Grotowicze widzą skrzydła na mecz z Niemcami? Czy młody zawodnik Cracovii powinien zagrać od pierwszej minuty? Według mnie nie można posadzić go na ławce, bo to co robił na małej przestrzeni było piękne. Odważnie brał na siebie ciężar gry, nie bał się uderzyć. Również nie posadziłbym na ławce Błaszczykowskiego, moim zdaniem jest on dopełnieniem Piszczka. Gdy grają na jednej stronie ich gra wygląda zupełnie inaczej niż gdy grają oddzielnie. Widać, że lata spędzone w BVB robią swoje.

Niemcy 2:0 Ukraina. Konplyanka i Yarmolenko. Zapamiętajcie te dwa nazwiska. W ostatnim meczu fazy grupowej będziecie słyszeć je bardzo często. Obaj napędzali ataki Ukraińców. Warto dodać, że pomimo jednostronnego wyniku nasi sąsiedzi i współorganizatorzy EURO 2012 mogli spokojnie zaliczyć przynajmniej dwa trafienia. Sytuacja z początku meczu i nieco szczęśliwa interwencja Boatenga powinny zapaść w pamięć Niemców.
Aktualni Mistrzowie Świata zagrali przeciętnie jak na ich możliwości. W ataku - skutecznie, jak na fakt, że grali bez napastnika, z tyłu - szczęśliwie. Sprawdziło się piłkarskie przysłowie, że po boisku biega 22 mężczyzn, a na końcu i tak wygrywają Niemcy. Po cichu liczę i wierzę, że mamy szanse ograć obie te reprezentacje, jeśli tylko pokażemy taką samą determinację w wykonywaniu założeń taktycznych.

Hiszpania 1:0 Czechy, przy Anglikach nie chciałem przeklinać, dlatego tutaj będzie krótko (chyba :P). Nie lubię Hiszpanów, ich piłki i całej otoczki wokół ich kadry. Grają nudno, w tym meczu pokazali to co na Mundialu w Brazylii. Życzę im, aby nie wyszli z grupy. Czesi za to pokazali żelazną defensywę. Przez 80 minut. Później pękli. Wydaje mi się, że mogą spokojnie powalczyć z każdym, jeśli Rosicky będzie miał z kim zagrać z przodu. Widać, że pomimo upływu lat i braku regularnej gry wciąż jest zawodnikiem wysokich lotów. Prawie usnąłem podczas tego meczu. Poważnie, jeśli Bychu usypia podczas meczu, jest źle.

Irlandia 1:1 Szwecja. Irlandczycy zagrali to samo co z Polską w eliminacjach. Żelazna podstawa taktyczna oraz organizacja gry obronnej. Szwedzi za to nieco szczęśliwie, ale zasłużenie wyrównali. Ibra dośrodkował tak dobrze, że aż Irlandczycy stwierdzili, że sami sobie strzelą bramkę! :P Jeśli mam być szczery, mecz nie zapadł mi specjalnie w pamięć, chociaż był o wiele lepszy niż poprzedzające go widowisko.

Belgia 0:2 Włochy. Conte, Conte, Conte! <3 Jako kibic Chelsea jaram się niesamowicie tym, jak ten człowiek z kadry solidnych grajków zrobił drużynę, która może pokonać każdego. Naszpikowana gwiazdami Belgia nie potrafiła przebić się przez włoski mur. Ta rozwaga, z jaką grali, to cwaniactwo, ta pewność. To jest coś pięknego. Inną bajką jest osoba Wilmotsa, który jest trenerem po prostu słabym. Widać było, że Belgowie sami nie wiedzą co mają grać. Mam wrażenie, że ich selekcjoner po prostu wystawił 11 najgłośniejszych nazwisk jakie miał i kazał im strzelać bramki. Zupełny brak jakichkolwiek schematów, jakiegokolwiek pomysłu na grę. Po cichu jednak liczę, że uda im się zajść wysoko, ponieważ sympatyzuję za dużą grupą piłkarzy tam występujących.

Austria 0:2 Węgry. Chyba pierwsza "sensacja" turnieju. Skazywani na wygraną Austriacy polegli, chociaż mieli kilka sytuacji, gdy kibice Węgier mogli łapać się za głowy. Najgroźniejszy był chyba strzał Alaby z początku spotkania, który trafił w słupek. Podobało mi się, jak reprezentacja Węgier umiejętnie ustawiała się w obronie, składającej się między innymi z dwóch zawodników grających w Polsce! Duży udział przy zwycięstwie mieli Guzmics oraz Kadar, którzy strzegli bramki swojej drużyny. Całe spotkanie na ławce przesiedział Król Strzelców naszej Ekstraklasy Nicolai Nikolić.

Portugalia 1:1 Islandia. Debiut na EURO Islandczycy mogą uznać za udany. 8% mieszkańców tego kraju, którzy znajdowali się na stadionie na pewno nie będzie płakało nad wydanymi pieniędzmi. :P CR7 zagrał przeciętnie, co prawda mógł zaliczyć asystę, jednak świetnego dośrodkowania nie wykorzystał Nani. Ten sam zawodnik w 31 minucie wykorzystał dobre podanie Gomesa i strzałem w krótki słupek otworzył wynik spotkania. Portugalczycy nie ustawali w swoich atakach, czego skutkiem była bramka dla Islandii! :P Dobre dośrodkowanie na bramkę w w 50 minucie zamienił Bjarnason. Później skuteczna obrona doprowadziła do podziału punktów w ostatnim meczu pierwszej kolejki.

Osobiście jestem zadowolony z EURO, bo jest na naprawdę wysokim poziomie. Brakuje mi jak na razie jakiegoś pogromu, ale to dobrze, walka o Koronę Króla Strzelców będzie bardziej wyrównana. :)

Matheo PW
15 czerwca 2016, 00:13
Cytat:
Poza tym sam mówiłeś, że dostawanie się gospodarzy na następną "edycję" jest rzadkością, więc sam sobie powiedziałeś, że nie należy tych dwóch rzeczy łączyć :P
Nie zrozumiałeś. Przed 2012 rokiem Polska i Ukraina praktycznie nie grały na ME, a teraz grają obie drużyny. Jest bardzo duży progres. Austria też gra.

Nicolai PW
15 czerwca 2016, 01:03
Co się stało z jedyną słuszną odpowiedzią? Ty chcesz podpaść Acidowi drugiego dnia sprawowania urzędu?

Bychu PW
15 czerwca 2016, 10:34
Matheo:
Austria też gra.

Ale nie grała na EURO 2012. W 2008 roku ich skład opiera się na zupełnie innych zawodnikach. Alaba, Janko, Arnautovic, Januzovic, czyli aktualnie kluczowa czwórka zawodników oglądała tamto EURO w telewizji. Z zawodników z pierwszego składu, którzy mają duży wpływ na grę na poprzednich dwóch Euro zameldowali się jedynie Harnik i Fuchs. To jasno pokazuje, że nastała zmiana pokoleniowa, a nie doświadczenie z turnieju.

Nicolai:
Co się stało z jedyną słuszną odpowiedzią? Ty chcesz podpaść Acidowi drugiego dnia sprawowania urzędu?

Jedyna słuszna odpowiedź została zmieniona. Miałem w ogóle nie dawać opcji, że kogoś nie interesuje Ojro, ale znajcie moje dobre serce. :P
A Acidowi, to ja chyba podpadłem w dniu rejestracji. :P

Matheo PW
15 czerwca 2016, 10:49
Cytat:
To jasno pokazuje, że nastała zmiana pokoleniowa, a nie doświadczenie z turnieju.
No właśnie i na tą zmianę zawsze wpływa promocja dyscypliny w danym kraju.

Bychu PW
15 czerwca 2016, 11:16
Matheo :
No właśnie i na tą zmianę zawsze wpływa promocja dyscypliny w danym kraju.
No to po kolei z tą czwórką lecimy...
Arnautovic - 27 lat, EURO najpewniej nie miało żadnego wpływu na jego decyzję o zostaniu piłkarzem, ba, nawet na jego szkolenie najpewniej nie miało żadnego wpływu, bo w 2006 roku był już graczem Twente Enschede, czyli klubu z Holandii.
Januzovic - 29 lat. Muszę coś dodawać? W chwili, gdy EURO 2008 się rozpoczęło miał niemalże 21 lat. Do 2012 roku grał w Austrii, jednak wątpię, aby EURO miało wpływ na to, że aktualnie jest zawodnikiem Werderu.
Janko - 33 lata. Najwyraźniej był za słaby na EURO 2008. Chłop w jego trakcie skończył 25 lat, więc był już piłkarzem ukształtowanym, mającym swój styl gry, ruchy po boisku. W tym wieku już raczej ciężko zmienić coś w zawodniku. Po prostu transfer do Basel mu dobrze zrobił, rozstrzelał się i tym razem dostał powołanie.
Alaba - 23 lata. Można pomyśleć, że on faktycznie mógł coś wynieść z tych wszystkich inwestycji i zmian myśli szkoleniowych. Niestety, ale w 2008 roku przeniósł się do Bayernu, gdzie doskonalił swoją technikę. Miał wtedy 15 lat, więc gdyby wychował się w Austrii, moglibyśmy mówić, że jest to produkt ich wykonania.
Jak widzisz, czterech kluczowych graczy których wziąłem pod lupę z EURO 2008 najprawdopodobniej nie wyniosło nic, jeśli chodzi o wyszkolenie techniczne. Po prostu Austriakom trafiło się takie pokolenie.
Dodam tylko, że Fuchs, który był wtedy na EURO grał w pomocy, dopiero później został przesunięty do obrony. ;)

Z ciekawości sprawdziłem dalej wiek zawodników.
Dragovic - 25 lat, tutaj możemy mówić o tym, że załapał się pod nowy nurt szkoleniowy związany z organizacją Mistrzostw Europy. O ile taki w ogóle był.
Hinteregger - 23 lata, sytuacja jak wyżej.
Almer(GK) - 32 lata.
Klein - 29 lat.
Baumgartlinger - 28 lat.
Harnik - 29 lat.
Fuchs - 30 lat.
Jak dla mnie sytuacja jest jasna. Para środkowych obrońców Hinteregger-Dragovic, w ich wypadku można domyślać się, że na ich rozwój miało wpływ EURO 2008. Reszta jest po prostu zbyt stara, aby nagle w ich wypadku można było mówić o zmianie myśli szkoleniowej, która zrobiła z nich takich, a nie innych zawodników. Dorzućmy do tego Alabę, który jest dla mnie raczej "cudownym dzieckiem", niż powtarzalnej jakości produktem i jak dla mnie jasnym jest, że jeśli Twoja teoria ma się potwierdzić, to dopiero na EURO w 2020/2024 roku.

Matheo PW
15 czerwca 2016, 11:47
Związek między promocją sportu, a wynikami sportowymi jest raczej oczywisty. Znaczenie ma też tutaj podejście do danej dyscypliny. Przykładowo gdy Bogdan Wenta obejmował kadrę szczypiornistów była ona w stanie katastrofalnym. Brakowało strojów i piłek. Organizacja dużej imprezy, bądź uczestnictwo w niej zawsze powoduje pozbycie się wielu problemów. Co jest oczywiste. Prosty przykład jak przychodzą do Ciebie goście to sprzątasz albo ktoś za Ciebie sprząta.

Bychu PW
15 czerwca 2016, 12:02
Nie rozumiesz. Tutaj nie ma mowy o tym, że Austriacy AKTUALNA KADRA pojawiła się po EURO. Oni trenowali już wcześniej. Większość, bo 8 z 11 piłkarzy pierwszego składu miało już skończone 20 lat podczas EURO 2008. Oni wiedzieli, że piłka nożna to jest to, co chcą robić w życiu i że będą to robić. Fakt, że dostali się na EURO 2016 ma naprawdę marginalne podłoże w tym, że byli gospodarzami tej imprezy w 2008 roku. Jeśli wygrają/będą mieli mocną kadrę za te 4-8-12 lat na EURO, przyznam Ci rację, że w ich wypadku EURO mogło mieć wpływ na to jak wygląda ich aktualna sytuacja. W tej chwili mam wrażenie, że zbytnio przeceniasz rolę takich imprez.
Na dobrą sprawę udziały w imprezach mają wpływ tylko marketingowy. Jakoś nie widzę, aby ktokolwiek teraz grał więcej w ręczną czy siatkę. :P

Matheo:
Prosty przykład jak przychodzą do Ciebie goście to sprzątasz albo ktoś za Ciebie sprząta.

Nie. Staram się mieć w domu tak czysto, aby nigdy nie musieć specjalnie sprzątać przed wizytą gości i nie musieć się wstydzić, gdy przyjdą niezapowiedzianie.

Drwal PW
15 czerwca 2016, 12:19
Znowu o wpływaniu turnieju...więc ja się wypowiem.

Nie ma przypadku, że Austria ma ostatnio dobra generację piłkarzy i zapewne będzie miała jeszcze lepszą. Dlaczego?
Tak, Euro 2008 ma znaczenie, ale nie bezpośrednio. Zdecydowało coś innego. Austria została ogłoszona gospodarzem Euro 2008 już w 2002 roku, czyli 15 lat temu. Starała się dużo wcześniej. I właśnie w tym czasie, po cichu, gdy jeszcze nikt do końca nie wiedział jak będzie wyglądać Euro, wprowadzoną system szkolenia młodzieży - coś takiego jak u nas niedawno "Narodowy model gry". Konsultowano się z Niemcami, Szwajcarami, zatrudniono wielu ludzi i efektem tego jest np. taki Alaba. Samo Euro spowodowało, że dyscyplina stała się jeszcze popularniejsza, ale efekty tego dopiero przed Austrią. Podobno ilość piłkarzy zwiększyła im się dwukrotnie. Gdy dodamy do tego ich dający owoce system szkolenia, to możemy być pewni, że sporo dobrych graczy wyjdzie z tego kraju.

Bychu PW
15 czerwca 2016, 12:25
Drwal:
Całość wypowiedzi

Ogólnie podsumowałbym to +1. Efekty dało to, co robili przed EURO. Nie to, że na tym EURO zagrali. I teraz, jak spojrzeć na to, ile lat mieli zawodnicy których wiek podałem zobaczymy nastolatków, którzy chcieli kopać piłkę, ale nie wiedzieli czy są dość dobrzy, aby móc się z tego utrzymać.

Drwal PW
15 czerwca 2016, 14:18
Coś czuje, że to głównie z powodu Joachima Loewa zapamiętamy te mistrzostwa. Niemcom jednak nie jest do śmiechu i wysyłają notę protestacyjną do UEFA. xD

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/euro-2016/joachim-loew-podczas-meczu-niemcy-ukraina-protest-dfb-do-uefa/mnr7g6?utm_source=onetsg_fb_viasg&utm_medium=onetsg_fb_sport&utm_campaign=onetsg_fb

Matheo PW
15 czerwca 2016, 20:43
Opary absurdu. Pretensje można mieć tylko do trenera reprezentacji Niemiec. Rozumiem że kibice nie powinni też oglądać fragmentu, w którym Niemiec strzela bramkę ręką.

Matheo PW
16 czerwca 2016, 23:38
Rewelacja! Kapitalnie w obronie i dramatycznie w ataku. Remis z mistrzami świata, 4 pkt i drugie miejsce w grupie. Aż ciężko uwierzyć. Michał Gandalf Pazdan bohaterem meczu. Ostatnio nazywano go najsłabszym ogniwem. Dziś okazał się nim bohater ostatniego meczu Arek Milik... dwie 100% sytuacje, które ciężko będzie zapomnieć.
strona: 1 - 2 - 3 ... 14 - 15 - 16 ... 21 - 22 - 23
temat: Sport

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel