Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: Sport
komnata: Podziemna Tawerna
Grupa MŚ 2018 - czy Polacy wyjdą z grupy?
Tak, z pierwszego miejsca (10)
 
 59%
Drugie miejsce będzie nasze (3)
 
 18%
Skompromitujemy się i zajmiemy czwarte miejsce (4)
 
 24%
Nie, skończymy trzeci (0)
 
 0%
Zaloguj się i zagłosuj!
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 ... 21 - 22 - 23

Garett PW
12 października 2014, 12:07
Mem idealnie komentujący wynik meczu :P.
BTW, ostatnio Polsce zdarza się coraz częściej wygrywać, chyba jednak jest nadzieja dla naszych rodzimych sportowców.

Matikun PW
12 października 2014, 12:21
Musieli chyba gdzieś znaleźć Znak Odwagi. Oglądając miałem wrażenie, że to pomyłka, ale jednak! Ten mecz przejdzie do historii.

Eternal PW
12 października 2014, 18:10
Skoro pokonaliśmy Niemcy, to chyba jesteśmy nieoficjalnymi mistrzami świata w piłce nożnej. Ktoś może potwierdzić tę infornację lub jej zaprzeczyć, zanim we wtorek spierze nas Szkocja?

Drwal PW
12 października 2014, 18:20
Nie ma czegoś takiego jak nieoficjalny mistrz świata w piłce nożnej. Football to nie boks, że przegrywający oddaje pas i zwycięzca jest nowym mistrzem. Oficjalne Mistrzostwa Świata są rozgrywane jak każdy wie co 4 lata i wygrana w tych rozgrywkach daje między innymi tytuł mistrza świata.

Andruids PW
12 października 2014, 18:30
Z dzisiejszego czata:

Brat do mnie "gdyby to był boks, Polska zostałaby mistrzem świata".
Ja do brata "gdyby to był boks, to nie walczylibyśmy z mistrzem świata..."

Tyle na temat.

Bychu PW
12 października 2014, 20:06
Piłkarze przegrywają - źle, piłka nie powinna być sportem narodowym! Lewandowski żeluś! Wywalić ich wszystkich! Rozwiązać reprezentację!

Nawałka ustawił odpowiednio drużynę udało nam się wygrać z Mistrzami Świata, co prawda z dużą dozą szczęścia, ale wygraliśmy 2:0. Lewandowski zagrał najlepiej z całej ofensywnej formacji, Szczęsny nie dał się pokonać, Obrona zagrała na dosyć wysokim poziomie to też źle.

Co do samej gry naszych. Graliśmy z najlepszą reprezentacją na świecie. Nie obchodzi mnie, że byli lekko podziurawieni kontuzjami. Przyjechali grać o 3 punkty. Grali na tym samym boisku, tą samą piłką. Nie ma zmiłuj. Po prostu byli gorsi, bo nie liczy się ilość oddanych strzałów, posiadanie piłki czy celność podań, choć w tym wszystkim byli lepsi. My wygraliśmy w najważniejszej ze statystyk. Bramkach. Nikt mi nie powie, że jest inaczej.

Bawili mnie pseudo eksperci którzy wróżyli "0:7 zgłoś się" i twierdzili, że Nawałka jest kretynem grając z Niemcami dwójką napastników. Owszem, trenerzy rodem z Polski są taktycznymi impotentami, ale były trener Górnika wiedział co robi. Miał nosa wystawiając wysokiego i silnego Milika, którego Szwaby lekko zlekceważą i skupią się na Lewym. Było widać już po 2 meczach towarzyskich, że mamy kim i czym grać w ofensywie, zwłaszcza, że Arek uczy się od jednego z najlepszych trenerów napastników na świecie. Było widać, że w Ajaxie kształtuje go piłkarsko Bergkamp. Bardzo dobrze zrobił, iż nie chciał zmienić toru lotu piłki a jedynie przedłużyć. Dużo miał szczęścia, bo Neuer zachował się bardzo źle, był zmuszony do wyjścia, bo Hummels z Boatengiem dali wejść między siebie młodemu Polakowi i skupili się raczej na Lewym który odciążył Milika.

Drugi gol... Cóż, Lewandowski zrobił to, co powinien. Ośmieszył Durma(?) przyjmując piłkę i gasząc ją w polu karnym Niemców. Miał tyle czasu, że nawet Mila, który podwyższył wynik zdążył wejść w szesnastkę. Polacy mogli spokojnie wykonać jeszcze jedno podanie, ale piłkarz Śląsk pokazał, że ma całą lewą nogę. Przy tym strzale bramkach Mistrzów Świata mógł jedynie wyjąć piłkę z siatki. Dobrym ruchem było powołanie go. Zawsze dobrze mieć na ławce doświadczonego pomocnika, który może uspokoić grę wchodząc w drugiej części spotkania. Było widać, że Seba jest w gazie i chce grać. Idealny zmiennik, gdy trzeba utrzymać wynik i uspokoić grę w środku pola.

Skoro już o tym mowa. Para Krychowiak+Jędrzejczyk? Mi to graj! Dwóch defensywnych pomocników było tym, czego potrzebowaliśmy na ten mecz. Nie daliśmy się zdominować w środkowej części boiska co było kluczowe, gdyż patrząc na skład Niemców i czas przez jaki utrzymywali się przy piłce było to ich celem. Aktem desperacji była zmiana Kramera pod koniec meczu. Bez typowego defensywnego pomocnika musiało się to skończyć tym, że Polacy utrzymają piłkę z dala od własnej bramki.

Tym meczem Polacy pokazali, że w końcu chcą o coś walczyć, a nie płakać, że nie mieli szans. Liczę, że Szkocja przegra swój mecz już w szatni i uda nam się wpakować ze 2-3 bramki kontrolować przebieg wtorkowego meczu. Składu bym nie zmieniał, gdyż widać, że między aktualną 11 jest chemia.

Nerevar PW
12 października 2014, 20:44
Cytat:
Graliśmy z najlepszą reprezentacją na świecie. Nie obchodzi mnie, że byli lekko podziurawieni kontuzjami.
Można się kłócić, czy za "najlepszą" można uznać reprezentację, w której 3 zawodników zakończyło karierę po zdobyciu tytułu a ze dwa razy tyle wypadło przez kontuzje...

Bychu PW
12 października 2014, 22:25
Nie można się kłócić. Masz jedną reprezentację Niemiec. Nieważne, czy osłabioną czy nie.
Nazwiska nie grają, ale jednak przy większości ich graczy można postawić spokojnie znak wyższości nad naszymi. Jedyni nasi gracze których można uznać za lepszych to: Piszczek, Krychowiaka można porównywać z Kramerem, Lewandowski nie ma porównania z nikim, gdyż Niemcy grali ewidentnie 4-3-3 z fałszywą 9, jednak w tej roli występowali Muller i Gotze głównie, okazjonalnie Schurrle. Wydaje mi sie, że Lewy jest całościowo od nich lepszy. Na pewno zagrał lepszy mecz niż oni. Również Bellarabi mógłby być porównywany z cenionym we Francji Grosickim.

Tak czy siak, to do czego dążę, to pokazanie, że Niemcy przyjechali dużo mocniejszym składem niż chociażby na ostatni sparing przed MŚ. Low zabrał ze sobą wszystkich, którzy byli dostępni. Na dobrą sprawę można by powiedzieć, że my też graliśmy bez naszego najlepszego pomocnika, którym niewątpliwie jest zmagający się z kontuzją Błaszczykowski.

Wiadomo, że brak Ozila czy Khediry był stratą na jakości, ale to tylko dwaj gracze. Co prawda byli najważniejsi z całego grona kontuzjowanych, ale było ich kim zastąpić.

Wygraliśmy z Mistrzami Świata. 8 z 11 piłkarzy którzy zagrali w wyjściowym składzie miało aktywny udział w odnoszeniu triumfu w najbardziej prestiżowym turnieju na naszym globie.

Drwal PW
12 października 2014, 22:50
Dartanion:
Para Krychowiak+Jędrzejczyk...

Chyba Krychowiak + Jodłowiec. :) Ale zgadzam się z Tobą Dartanion, jak chyba nigdy wcześniej w sprawach piłki nożnej. My Polacy zawsze lubimy szukać dziury w całym. Niemcy osłabieni, to już nie tacy sami mistrzowie i inne tego typu pierdoły. Żadna reprezentacja nie gra ciągle tą sama jedenastką. Po to zazwyczaj powołuje się 23 by mieć pole manewru, ale także ubezpieczyć się na wypadek kontuzji. Kto ogląda Bundeslige to wie, że Niemcy mają piłkarzy na pęczki. Niemal w każdym zespole jest jakaś niemiecka perełka, a już na pewno kilku piłkarzy na międzynarodowym poziomie.

Wcześniej Niemcy też mieli problemy, a niemal każde eliminacje kończyli z kompletem punktów. U nas jest może 15 piłkarzy na w miarę dobrym poziomie. U naszych zachodnich rywali co najmniej 3 razy tyle.

Owszem nie zagraliśmy genialnego meczu, nie utrzymywaliśmy się przy piłce, nie stworzyliśmy wiele okazji...ale strzeliliśmy 2 bramki. Niemcy nie mieli żadnej tak dogodnej sytuacji jak nasze 2, po których padły bramki. Takie są fakty. Szczęsny bronił kapitalnie, ale żadna obrona nie była interwencją życia. Trzeba się więc cieszyć z 3 punktów i całkowicie zmobilizować się na Szkocję. Kto ogląda BPL wie, że Szkoci mają kilku dobrych piłkarzy i mają czym straszyć. To będzie na pewno wojna na wyniszczenie i trzeba zagrać trochę inaczej. Prowadzi ich świetny szkoleniowiec - Strachan, którego drużyny słyną z świetnej organizacji. Jednym słowem czeka nas kolejny horror, oby z podobnym happy endem co 11 października.

mr_R PW
12 października 2014, 23:03

Coś czuje, że to rok polaków ;-P

Drwal PW
12 października 2014, 23:23
Ogólnie to kapitalny rok dla naszego sportu. Nie będe pisał żadnych podsumowań, gdyż rok się jeszcze nie skończył, ale wymienię kilka naszych sukcesów w 2014:

1) Najlepsza w historii nasza Olimpiada zimowa - aż 6 medali, w tym 4 złote, 1 srebrny, 1 brązowy. 11 miejsce w klasyfikacji polskiej reprezentacji.

2) Puchar świata i wspomniane wcześniejszej mistrzostwa olimpijskie Kamila Stocha.

3) Świetne Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce. 6 miejsce w klasyfikacji generalnej - 2 złote, 5 srebrnych, 5 brązowych - w sumie aż 12 medali!

4) Mistrzostwo świata zdobyte przez naszych siatkarzy.

5) Vice-mistrzostwo świata Kasprzaka na żużlu.

6) Mistrzostwo świata w kolarstwie Kwiatkowskiego, wygrane etapy TdF Majki i Niemca w Vuelcie oraz wygrana w TdP Majki.

No i nasze zwycięstwa w wielu dyscyplinach, eliminacjach, w tym wczorajsze z Niemcami. Czego brakło by rok był kompletny? Udziału Polski na Mundialu. Ale to już sprawa eliminacji w 2012 i 2013.

Jakby co uzupełniajcie, bo wiele świetnych wydarzeń pewnie pominąłem.

Bychu PW
12 października 2014, 23:23
Ugh, tak, Jodłowiec, nie Jędrzejczyk :P Gdy to pisałem sprawdzałem sobie czy Wawrzyniak będzie grał i pisali o Jędrzejczyku, więc nasunął mi się na palce automatycznie :P

Co do Szkotów. Nie mają gwiazd takich jak Lewy czy Piszczek, ale mają drużynę.
Naismith, Fletcher, Brown. Solidni wyrobnicy z których Strachan potrafił zrobić naprawdę solidną drużynę. Drużynę, która jak na moje pewnego poziomu nie przeskoczy, ale jednak zawsze może zaskoczyć. Jeszcze Bannan z Crystal Palace. Może dla zwykłego casuala piłkarskiego nazwiska lekko egzotyczne, ale dla kogoś kto śledzi BPL nieco dokładniej sylwetki tych piłkarzy są raczej znane. Jak patrzę na ich ostatnie mecze, to grają 4-3-1-2.
Ciekawi mnie, czy nasze 4-4-2 z przejściami w 4-2-2-2 będzie odpowiednie.
Ich formacja to typowe zagęszczenie środka pola. 3 środkowych pomocników ma za zadanie napsuć jak najwięcej krwi rywalowi, gdy ten będzie chciał rozgrywać atak pozycyjny. Wydaje mi się, że Polaków to nie dotyczy, gdyż nie mamy typowego rozgrywającego, przez co nastawimy się raczej na kontry i szybkie ataki przy których drużyna z Wysp Brytyjskich nie będzie miała czasu na ustawienie się w obronie. Ale tak jak Drwal powiedział. Strachan bardzo duży nacisk kładzie na dyscyplinę i organizację.
Dla zwykłego Janusz mecz nie będzie raczej atrakcyjny do oglądania, dużo pewnie będzie fauli i żółtych kartek. Ale dla kogoś, kto dużo rozumie te wszystkie strzałki Gmocha ten mecz może być czymś naprawdę fajnym.

Pamiętam, jak sam śmiałem się ze strzałek, kółeczek i innych takich Gmocha, ale teraz, gdy moja footballowa świadomość osiągnęła wyższy poziom nie wyobrażam sobie piłki nożnej bez kwadracików i kreseczek.

Matheo PW
12 października 2014, 23:25
@Up3 Dodaj do tego sukcesy na Olimpiadzie, w kolarstwie i wojaże Legi Warszawa w Lidze Europejskiej. No i oczywiści awans Donalda Tuska.

Powiem szczerze, że nie byłem zdziwiony zwycięstwem polaków. Przeczuwałem, że mogą wygrać. Dlatego postawiłem na nich w zakładzie bukmacherskim. Typowałem wynik 2:1 i byłem bardzo zdziwiony, że Niemcy nie strzelili bramki. Obronę zawsze mieliśmy dziurawą.

Nicolai PW
13 października 2014, 00:42
@Up: Czemu mówisz o awansie Donka w tym temacie? Polityka to nie sport... jeszcze. W sumie to wyobrażacie sobie wprowadzanie elementów, dajmy na to, piłki nożnej do Parlamentu? Każda partia miałaby własny strój oklejony reklamami Coca-Coli, Blend-a-Med, Heinekena czy innych sponsorów? W sumie wtedy od razu byłoby widać jakiemu kapitałowi każdy służyłby ;) Ale pójdźmy dalej, zróbmy okienka transferowe. Partie mogłyby ściągać do siebie nowych posłów, by bronili ich racji. W sumie i tak mamy partyjnych obieżyświatów to może uregulujmy ich działalność? A co powiecie na to, by marszałek mógł dawać żółte i czerwone kartki? Czerwona kartka i nie bierzesz udziału w kilku najbliższych posiedzeniach. Wszystkim nam ulżyłoby jakby kilku pieniaczy przez jakiś czas odpoczęłoby sobie od mównicy :P

mr_R PW
13 października 2014, 01:29
Drwalu ja bym dodał zwycięstwa w letnim pucharze kontynentalnym i FIS Cup-ie (skoki narciarskie), i ogólne dobre reprezentowanie się polaków (patrze głownie przez pryzmat skoków).

Co do pana Tuska to jednak z piłką jakiś związek ma...

Drwal PW
5 sierpnia 2015, 12:58
Ponieważ sezon Premier League lada moment się zacznie (w sumie już się zaczął meczem o Tarczę), opiszę moje przewidywania co do jego przebiegu. W Grocie przecież, parę osób interesuje się angielską piłką. :)


Zacznę od Liverpoolu FC, któremu kibicuje. Nie jestem zbyt optymistycznie nastawiony przed sezonem. Nasze szanse na mistrzostwo, czy nawet Top 4, nie są niestety zbyt duże. Mamy mocno niezgrany skład, który porządnie wygląda na papierze. W realu może być jednak dużo gorzej. Wiele zależy od początku, raczej spodziewam się topornej gry na 1-0, 0-1, 1-1 itp. Spore nadzieję pokładam w Benteke, to idealny napastnik właśnie na taką walkę, czy wygrywanie spotkań siłą. Jeśli złapie ciąg, już widzę płacz kibiców rywali na devilpage.pl, czy kanonierzy.com.
Problem z tym, że to może być na Top 4 za mało. Nie mamy mentalności zwycięzców, by wygrywać mecz za meczem po 1-0, czy 2-1. Za Rodgersa musimy grać sporo lepiej w piłkę i strzelać sporo bramek więcej by zdobywać po 3 punkty. Gra na wymianę zwykle kończy się niepowodzeniami.

Kto będzie mocny? Na pewno obstawiałbym Arsenal. Piłkarze u nich są w idealnym wieku, co roku wzmacniają się graczami, którzy wnoszą coś do zespołu, nie osłabiają się. Tak silni nie byli od dawna. Z nimi jest trochę podobnie jak z LFC. Są trochę zbyt mało wyrachowani. Potencjał kadry może jednak wystarczyć.

Manchester United? Nie wiem co o nich myśleć. Teoretycznie dokonali świetnych zakupów, wyglądają na piekielnie mocnych. Z drugiej strony, jakoś nie widać u nich drużyny, trochę zatracili to, z czego słynęli - duch zespołu. Mam wrażenie, że LVG robi wszystko idąc po trupach, nie liczy się z tradycją. Nie napisze więc nic mądrego - mogą grać świetnie i z kretesem wygrać ligę/średnio jak na nich i zająć 3-4 miejsce, lub też całkowicie schrzanić sezon i być nawet poza "6".

Chelsea - jak się nie rozwijasz to się cofasz. Kupili niewiele, Mou jak zwykle pewny siebie. Według mnie zajmą 2-3 miejsce. Ostatni sezon wcale nie grali tak dobrze i wygrali raczej przez słabość innych (no i oczywiście swoje wyrachowanie). Dużo będzie zależeć od tego, czy kontuzje będą ich omijać. Chelsea pewnie wygra raz na 10 spotkań wysoko, od czasu do czasu przegra. Od ich rywali zależy na ile to wystarczy. Poza tym trzeci sezon Mou w klubie zazwyczaj jest słabszy.

City - kupili od nas Sterlinga, trenera zostawili, kontuzji na razie nie mają. Powinni jak zwykle pewnie być w Top 4, jak Aguero będzie w formie to i pewnie o mistrza powalczą. Raczej nie przewiduję ich słabego sezonu, mimo że dużo osób podważa ich obronę.

Co do reszty, raczej nie widzę szans by ktoś mógł namieszać. Podobają mi się transfery Newcastle i mam nadzieje, że trochę namieszają. Nie wiem tylko, czy Steve McClaren to był najlepszy pomysł.

Co do Polaków, to jest ich nawet sporo w tym sezonie. Najbardziej oczywiście szkoda Szczęsnego, przez ostatnie lata grał pełne sezony i to w topowym klubie. Będą za to inni bramkarze: Boruc i Fabiański. Jeden i drugi będą grali bezwzględnie. Konkurencji w swoich klubach nie mają żadnej. Poza tym Wasyl - sporo lat na karku, chłop ma jednak jaja i nie raz się przyda klubowi w trudnych momentach.

Bacus PW
5 sierpnia 2015, 13:58
Fajno, że ktoś ożywił ten temat.
To może słowem wstępu powiem, że to może być jeden z najciekawszych sezonów jeśli nie najciekawszy w BPL od lat. Dużo ciekawych i dobrych zawodników przychodzi do ligi, a z ligi nie odchodzą najwięksi gracze jak miało to miejsce przez ostatnie lata. Intryguje mnie co pokażą takie kluby jak Bournemouth z Borucem, West Ham, Crystal Palace, Southampton, które po raz kolejny sprzedało swoje gwiazdy do innych klubów, czy znów im się uda wypaść pozytywnie? Na to liczę. Mam nadzieję, że ten sezon będzie bardziej zaciekły, wyrównany i z poznaniem mistrza poczekamy, aż do samego końca, a nie jak teraz gdzie w połowie sezonu Chelsea była praktycznie pewniakiem. Nie będę oceniał transferów poszczególnych klubów, a raczej ogólnie.
Chelsea - można powiedzieć, że mają taki sam potencjał jak rok temu, ale pakę mają niesamowicie silną i ciężko na którąś pozycję znaleźć kogoś lepszego i bardziej pasującego do wizji Mou. Jeśli ominą ich kontuzję to mogą obronić tytuł, ale raczej nie będzie im tak łatwo jak rok temu.
Arsenal - Z jednej strony widać ogromny potencjał, ale jednak... czuje, że znów gdzieś w połowie stracą parę i zakończą między 2-4 miejscem. Pokonanie Chelsea w meczu o Tarczę może być niezłym kopem, ale Arsenal od lat nie potrafi utrzymać formy i raz grają wybitnie, a potem kopią się po głowie.
Liverpool - Benteke, Clyne, Firmino(przepłacony strasznie xD) mogą być skokiem jakościowym, ale nie widzę w nich potencjału na mistrza. Trzecie miejsce będzie dla nich sukcesem, ale z ich spadku z BPL bardzo bym się cieszył :D
Manchester City - Jak co roku walka o tytuł. Jeśli Aguero ominą kontuzję to mogą być bardzo mocni, ale jakościowo ustępują Chelsea. Acz podobnie jak wyżej... życzę im spadku :D
Manchester United - Na wstępie powiem, że kibicuje im od małego, więc to moi osobiści faworyci. LvG przewietrzył szatnię i pozbył się piłkarzy wypalonych i słabych, a w ich miejsce ściągnął piłkarzy lepszych/bardziej pasujących do ich wizji. Wciąż jednak brak lidera defensywy, typowej 9 (kogoś jak Lewy) czy bramkarza w przypadku odejścia De Gei. Środek pola dawno nie wyglądał tak dobrze, ale tutaj Louis musi ładnie to zlepić, aby wykorzystać potencjał Herrery, Maty, Bastiana, Morgana i Carrasa. Nie spodziewam się walki, aby obecny zespół wystarczył, aby wygrać tytuł, bo jakościowo wciąż widać braki, ale 2-3 miejsce jest jak najbardziej realne i w zasięgu.

To czekam na hejty Bycha :P

Nemomon PW
5 sierpnia 2015, 16:57
Co do ankiety, to zagłosowałem na "nie". Zagłosowałem tak, ponieważ wciąż mam żal do "włodarzy" Warszawy za to, iż zniszczyli taki piękny Jarmark Europa na którym można było kupić czołg, a na których tysiące ludzi miało pracę, a w zamian dali nam jakieś straszydło, które tylko generuje koszty i zero zysków. Tych, którzy doprowadzili do powstania stadionu narodowego, powinno się do więzienia na dożywocie wsadzić bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.

Zagłosowałem na "nie", bowiem jestem więcej jako pewien, iż włodarze Grodu Kraka również by sprytnie tak wymyślili, ażeby mieszkańcy ponieśli maxymalne koszta tej imprezy, a nie zarobili na niej nic.

Bychu PW
5 sierpnia 2015, 17:22
To ja zacznę od meczu o Tarczę.
Arsenal wcale nie był aż tak mocny, jak ich kibice sobie tego życzą. Zagrali dobrze. Pfu, co ja gadam za głupoty? Zagrali lepiej od Chelsea. Lepiej o jedną bramkę, nic poza tym. Wcale mnie to nie dziwi ani nie martwi. Jestem pewien, że oni majstra nie ugrają. Nie z Wengerem, który zajeżdża piłkarzy na treningach jeszcze bardziej niż Mou swoją pierwszą, żelazną jedenastkę. Wymienianie ich w gronie faworytów to już tradycja, ale na nic więcej niż pogrożenie palcem i next year will be our year bym się nie nastawiał. Kupili Sancheza, cały sezon grał bez kontuzji. Przyszło CA, przyszły sparingi i Alexisa nie ma, bo kontuzja. Ozil póki gra jest w formie. Jak złapie kontuzję jak rok temu to się forma skończy i zacznie płacz, że Wenger zły, Wenger niedobry nie umie trenować zawodników. Nie widzę w nich większego zagrożenia niż przed rokiem i szczerze zdziwi mnie, jeśli oni wygrają ligę. Nie z takimi wahaniami formy i kontuzjami jak co roku. Życzę im klasycznie 4 miejsca.
Płynnie przejdziemy do kolejnego klubu który głośniej krzyczy o pucharach niż je faktycznie zdobywa.

Liverpool. W czerwonej części tego miasta nastroje są mieszane. Z jednej strony sprzedaż Sterlinga za którego City przepłaciło (tak Baca, zgadzam się teraz, chociaż i tak uważam to za dobry transfer), z drugiej ściąganie piłkarzy za dosyć duże sumy. Ale z dwojga złego lepiej, że ściągają w miarę konkretnych grajków którzy wprowadzają faktyczną jakość (Clyne, Benteke) niż szrot, który został odrzucony z innego klubu (Marković, Moses na wypożyczeniu), lub graczy po prostu przepłaconych, którzy akurat byli wyhypeowani (Lovren). Top6 jest jak najbardziej w ich zasięgu, chociaż świetlanej przyszłości im nie wróżę, bo sprzedając gwiazdy daleko się nie zajdzie.

Kolejnym klubem który ciągle krzyczy, że ten sezon będzie ich jest Tottenham. Jak dla mnie to jest klub, który stać na coś więcej niż walka o top6. Liczę, że w tym sezonie w LE zagrają na poważnie, bo to może im dać miejsce w LM. A to jest głównym celem drużyny z WHL. Eriksen, Chaldi... Mają kim pograć, chociaż jakieś wietrzenie szatni też by się im przydało. Wydaje się, że w końcu kupili Vertonghenowi partnera do środka obrony, który może dać dużo spokoju i jakości. Alderweireld, bo o nim mowa jest dla mnie genialnym transferem, zwłaszcza, że dali za niego naprawdę niewielkie pieniądze. Walker-Alderweireld-Verthonghen-Rose. Ta linia obrony wygląda naprawdę solidne, a jej boki mogą sporo namieszać przy dobrym ustawieniu taktycznym. Nie można zapominać o tym, który sprawił, że Mourinho wrócił do gry autobusem nawet z najsłabszymi rywalami. Harry Kane. Objawienie zeszłego sezonu. Jeśli utrzyma dyspozycję może wprowadzić Koguty do top4. Sam jednak tego nie dokona. Wydaje mi się, że brak im lidera środka pola, który skoryguje błędy kolegów podczas meczu. Mam wrażenie, że wie o tym doskonale van Gaal, który ściągnął do swojej ekipy Bastiana, Schweina i Steigera. Szpakowski byłby wniebowzięty, trzech piłkarzy w cenie jednego!

Skoro już wspomniałem o Czerwonych Diabłach, to pociągnę ten wątek dalej. Genialne transfery za grube pieniądze. Czym różni się to okienko od poprzedniego? W tym kupowali za rozsądne ceny i wywietrzyli porządnie szatnie. Rok temu przepłacali za piłkarzy. Shaw, di Maria. Mają najbogatszy środek pola, ale mam wrażenie, że to nie jest wystarczającą siłą aby zrównoważyć braki w defensywie i ataku. O ile najbardziej wysuniętych zawodników mają stosunkowo pod ręką, bo Rooney cały czas jest groźny, a młody Wilson może w każdej chwili wystrzelić jak jego rodak z WHL, to wciąż muszą ściągnąć przynajmniej jednego solidnego napastnika. Jeśli chcą się liczyć w faktycznej walce o mistrzostwo, to muszą przepłacić. Kwestia tylko czy będzie kogo kupić. Osobiście widziałbym tam jakieś wielkie nazwisko (Lewandowski, Bendtner <3), ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, że z zakupem dziewiątki na najwyższym poziomie muszą poczekać jeszcze rok. Po cichu liczyłem, że ściągną Baccę, ale się nie udało. Obrona jak dla mnie wciąż wymaga lidera. Kogoś, kto złapie kolegów za mordy i w szatni nawrzeszczy na nich tak, że będą chodzić jak w zegarku. Z całym szacunkiem, ale ani Smalling ani Jones nie są "tym pierwszym obrońcom" od których zaczyna się układanie składu. Ale to w nich widzę największego rywala w walce o mistrzostwo. Już w tym sezonie mogli powalczyć, ale woleli głupio tracić punkty. Głupie straty punktów? Coś mi świta... City!

Tak, rywale zza miedzy także mieli tendencję do głupich strat. Gdy udało już im się wykorzystać słabszą dyspozycję Chelsea i zniwelować 7 punków straty drużyna Pellerginiego nagle straciła rozpęd. Nie było to nawet zderzenie ze ścianą w jakimś wielkim meczu, tylko remisy i porażki na własne życzenie. Czy stać ich na mistrzostwo? Są jak dla mnie największą niewiadomą. Z Aguero na pokładzie, Sterlingiem obok niego, lub tuż za nim i Toure w formie w środku pola mogą zniszczyć każdego. Są jednak zbyt uzależnieni od Aguero. Gdy Argentyńczyk wypada nie ma kto grać. Pozbyli się Milnera, odszedł Lampard. Fernandinho i Fernando, z naciskiem na tego drugiego są jak dla mnie lekkimi pomyłkami. Ich obrona także lubi roić sobie jaja z gry defensywnej. Sagna, Demichellis to dwóch ichniejszych lordów. Nie wiem co oni tam jeszcze robią. Mangala musi w końcu wystrzelić, a Kompany wrócić do formy. To jest jeden z pierwszych punktów które muszą spełnić aby wrócić na właściwe tory fundowane przez szejków.

Skoro nacisnąłem już a klub zbudowany na cudzych pieniądzach to czas na Chelsea. Mimo, że polityka transferowa zmieniła się na jedną z najgenialniejszych w Europie to metka wciąż pozostaje. Sprzedaż Luzia za 50 baniek, niepotrzebnego Mou Maty za 37, KdB za 20 parę. Geniusz. Ale nie o tym teraz mowa. Kto się nie wzmacnia ten się osłabia. Mądre słowa i jakże prawdziwe. Problem w tym, że nie ma kim się wzmocnić.
Jeden z dwóch najlepszych bramkarzy w lidze. Rezerwowy bramkarz genialny, lepszego zastępstwa za Cecha nie można było znaleźć. Prawa obrona. Ivanović&Azpilicueta. Właściwie powinienem powiedzieć boki obrony, bo ten duet okupuje oba. Niech mi ktoś wskaże lepszego PO w BPL niż Azpi i Iva. Serb mimo brak w defensywie w ofensywie jest najlepszym. Jedynie Zabaletę jestem w stanie postawić wyżej niż jego. Aby wygryźć Ivę z miejsca w składzie trzeba sprowadzić genialnego LO, który sprawawi, że Azpi wróci na swoją nominalną stronę. Środek obrony. Terry+Cahill. Najelpszy ŚO na świecie w grze na małej przestrzeni, gdzie linie są ciasno ustawione oraz najelpszy "drugi obrońca" w Anglii. To jest problem z którym boryka się wiele drużyn. City ma Kompanego, ale drugiego ŚO brak. Arsenal ma Kościelnego, ale Mertersacker jest poziom niżej.
Pomoc. Duet Matić-Fabregas - najlepsza para w Anglii, a nie boje się powiedzieć, że na świecie. Jeśli LvG poukłada sobie środek, wtedy tak, będzie można powiedzieć, że ma równy. Dopóki będzie miał tam bajzel mają jedynie bogactwo piłkarzy. Do tego na ławce bezmózgi biegacz Ramires oraz betoniarka Mikel. Jedyny brak jaki można wskazać to brak rezerwowego rozgrywającego. Trójka ofensywnych pomocników. Hazard - najlepszy piłkarz w Anglii. Pewniak do TOP5 na świecie, w moim uznaniu TOP3. Wciąż półka niżej niż Messi i Ronaldo. Na 2 pozycje ŚPO i PP zostaje 4 graczy. Oscar i Willian mogący grać na #10 i Willian, Moses i Cuadrado grający na PP. Jeśli Kolumbijczyk wskoczy na poziom który prezentował we Włoszech mamy najlepsze ofensywne trio na wyspach. Co prawda nie jest to najlepiej obsadzona prawa strona na świecie, ale jestem pewien, że za rok Griezmann będzie śmigał w niebieskiej koszulce.
Napad. Jeśli ktoś nie traktuje zastąpienia Drogby Falcao jako wzmocnienie jest jak dla mnie głupi. Po prostu głupi. Przychodzi ktoś, nad kim 3 lata temu każdy wieszał napis "Najlepsza 9 Świata". Nie wyszło mu w UTD? Bywa. Pogbie też nie wyszło. KdB też w Chelsea sobie nie poradził. Jeśli Mou kogoś ściąga to wie co robi. Dotychczas za typowe niewypały w CFC można uznać Salaha i Cuadrado. Dwa transfery. Ale komu się nie zdarza pomylić?
El Tigre jest innym napastnikiem niż Costa i Remy. Lubi zagrać pozycyjnie, klepnąć piłkę. Do tego najlepsi juniorzy w Europie którzy już od dwóch lat niszczą wszystkich których dostaną w młodzieżowych turniejach. Śmiem twierdzić, że Chelsea ma najmocniejszą pierwszą 11 na wyspach. Z ławką jest już nieco gorzej, ale wszyscy wiedzą, że TSO trzyma się swoich sprawdzonych wyborów i nie rotuje składem gdy nie ma takiej potrzeby.
Najważniejszy w tej drużynie jest fakt, że potrafią bronić. Ofensywą wygrywa się mecze, defensywą trofea. Od dobrych 3-4 lat w LM do finału dochodzą drużyny stawiające na defensywę, a w ostatnich momentach z reguły brakuje niewiele aby zdobyć to trofeum.
Chelsea, Atletico, Juventus. Trzech finalistwów z ostatnich 4 lat, którzy grają defensywnie. Mój osobisty faworyt do obrony mistrzostwa, pewnie też przez to, że im kibicuję. x)

Później może rozpiszę się nieco o drużynach nie walczących o TOP4, ale przeprowadzających ciekawe transfery. Mam na myśli głównie CP, WHU i Soton.

Drwal PW
5 sierpnia 2015, 17:23
Nemomon:
Warszawy za to, iż zniszczyli taki piękny Jarmark Europa na którym można było kupić czołg, a na których tysiące ludzi miało pracę, a w zamian dali nam jakieś straszydło, które tylko generuje koszty i zero zysków. Tych, którzy doprowadzili do powstania stadionu narodowego, powinno się do więzienia na dożywocie wsadzić bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.

Pewnie to tylko ironia, ale mimo wszystko się odniosę. :P
Jarmark miał swój urok, sam nie raz kupowałem w tym labiryncie, ale nie przesadzajmy. Nie był to żaden powodów do dumy, oszpecał miasto. Sentyment jest, wspomnienia są, ale nie nadawał się w obecnych czasach. Co do miejsc pracy, większość szybko ją znalazła, na przykład na Marywilskiej 44. :P

Co do Stadionu Narodowego. Nikt nigdy nie powiedział, że został zbudowany po to by zarabiać. Został wybudowany na Mistrzostwa Europy i jako przyszły reprezentacyjny stadion. Mimo początkowych trudności, okazał się świetnym obiektem. Jest uniwersalny, ma dach, służył także na Mistrzostwach Świata w piłce siatkowej. Stadion ma być wizytówką miasta, miejscem wielkich imprez, wydarzeń. Byłem na paru dużych stadionach w życiu i naprawdę, nasz Narodowy wypada z nich najlepiej.

Bacus:
Arsenal - Z jednej strony widać ogromny potencjał, ale jednak... czuje, że znów gdzieś w połowie stracą parę i zakończą między 2-4 miejscem. Pokonanie Chelsea w meczu o Tarczę może być niezłym kopem, ale Arsenal od lat nie potrafi utrzymać formy i raz grają wybitnie, a potem kopią się po głowie.

Mam podobne zdanie o Arsenalu. Rok temu też wygrali Tarczę, a potem mieli fatalny start. W tym roku moje przeczucie (xD) mówi mi, że skubańce zagrają sezon życia. Imponowali bardzo już wiosną, dołożyli teraz kawał dobrego bramkarza. A mają podobno jeszcze sporo kasy na napastnika...
strona: 1 - 2 - 3 ... 9 - 10 - 11 ... 21 - 22 - 23
temat: Sport

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel