Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Sala Bohaterów  (Heroes I - IV)temat: [H3] The Forge
komnata: Sala Bohaterów (Heroes I - IV)
strona: 1 - 2 - 3 - 4 ... 12 - 13 - 14

tymolord PW
6 lipca 2007, 14:06
Tak... Forge, czyli lasery kontra miecze. Gdyby nie ostrze armagedonu Antagarich padł by na kolana przed Archibaldem. Gdyby forge było bardziej prymitywne i słabsze pewnie bym je zaakceptował.

AmiDaDeer PW
6 lipca 2007, 20:05
Rzeczywiście - Forge mogłoby być słabsze i bardziej oryginalne. Kiedyś mówiłem o Alternatywnym Forge ze SŁABSZYMI i BARDZIEJ ORYGINALNYMI jednostkami (takimi jak Android z MM7 czy też VARN Guard z MM6). Ale ktoś (nie podam nazwiska ani palcem nie pokażę ;)) ten temat skasował z jakichś niezrozumiałych dla mnie powodów. Ale co tam. :P

Korrigan PW
11 lipca 2007, 00:53
Faktycznie, forge niby klimatyczne, ale do Homm jakoś tak estetycznie słabo pasuje. I powoływanie się na fabułę MM mało tu zmieni. Ale twórcom AB się dziwię, można było to nieco przerobić, np. zamiast goblina z miotaczem goblin z różdżką czy cuś.. Po prostu przeinterpretować nieco technologię starożytnych na bardziej związaną z magią. Sprowadziłoby się to w sumie do paru zmian w grafikach, a dałoby się starą fabułę uratować i nie cudować nowej na szybko. Jak myślicie?

vinius PW
11 lipca 2007, 10:59
Myślę, że faktycznie ciężko na początku sie przyzwyczaić do techniki, ale po zrozumieniu fabuły (zagraniu lub przeczytaniu Gildii w AcidCave) i po otrząśnięciu się z szoku wszystko staje się naturalne i nikt na technikę nie psioczy.

Wiwern PW
12 lipca 2007, 13:57
Pomysł Korigana mi się nie spodobał. Jednostki w Forge bazują na tych znanych (goblin, zombie, człowiek, ogr, minotaur, naga) i po co robić kolejne jednostki tego samego rodzaju jak można dodać coś nowego (np:kobold, kraken). Najbardziej mnie ździwiło (i nie tylko ale nie będe klnął :)), ze twórcy nie dodali miasta w patchu czy jakimś innym dodatku albo chociaż nie dali ściągnąć se miasto z neta za kilka dolców :/. Cała praca poszła na marne.
PS:Jakby kampania była dobra to myślę, że % fanów by zaakceptował to miasto.
PS2:To miasto by zachwiało równowagę gry bo jednostki miały byc bardzo silne (Conflux jest kontrowersyjny to co by z Forge było).

MCaleb PW
12 lipca 2007, 14:07
Forge nigdy nie zostało do końca stworzone przez NWC. Powstało miasto oraz trzy jednostki (wraz z ulepszeniami). Zachowało się też kilka szkiców, lecz nie wiemy jak miał wyglądać np. Juggernaught.
Oczywiście bardzo żałuję, że miast dokończyć to miasto porzucili projekt i naprędce "wyczarowali" neutralne Conflux (które miało się pojawić dopiero w SoD i przywrócić równowagę - Forge miało być złe).
Oryginalne Forge już nie istnieje - a szkoda. Jest wiele istot, które naprawdę chciały je zobaczyć w Heroesach.
Nie rozumiem także postawy graczy przeciw. To tak, jakby zapomnieli o "of Might and Magic", czyli jawnym nawiązaniu do MM, gdzie fantasy i technika są doskonale połączone. Nie wspominając o tym, że technika jest początkiem tego uniwersum.
Osobiście w tym czasie, gdy to się dokonało nie interesowałem się MM, lecz samymi Heroesami i powiem szczerze, że zasmuciło mnie odrzucenie Forge, mimo iż nie wiedziałem o nawiązaniach sci-fi z MM.
Po prostu byli ślepi na to, bo brali Heroesów jako grę stricte fantasy - przez nich Forge przestało istnieć.

Ginden PW
12 lipca 2007, 14:10
Niby racja... Ale czy to musiałoby być tak bardzo podpięte pod technikę? Np. Minotaur zamiast szpanować tym swoim silnikiem na plecach mógłby kliknąć przełącznik na ręce i znikałby w dymie. Czumu goblin miałby mieć laser? Zwykły pistolet by wystarczył. Czemu na 7 poziomie nie miałby być Gorynicz jako krzyżówka genetyczne niespotykana gdzie indziej? Wydaje mi się wątpliwe to, że Starożytni tworząc miotacze nie robili eksperymentów genetycznych... Czemu wyposażać ogry w wyrzutnie rakiet? Czemu nie dać im zbroi i mieczy jakości tych sprzed Ciszy? W MM7 nieraz mamy w rękach sztylety, zbroje sprzed Ciszy. Raz mi się udało uzbroić bohatera w broń sprzed ciszy: Kolczuga, tarcza, sztylet...

avatar PW
12 lipca 2007, 19:58
Niech ktoś mi powie - a czemuż to jednostki z Forge miałyby być najsilniejsze? Skąd takie informacje? Nie wiedzę powodu by statystyki np. jednostki 4 poziomu różniłyby się drastycznie od takich Pegazów... Czy to, że goblin będzie miał laser, to jako jednostka 1 poziomu na od razu zadawać 50 punktów obrażeń? Naprawdę tak myślicie? Hej! to tylko gra!

Wiwern PW
13 lipca 2007, 08:03
Avatar o sile jednostek Forge nawet w grocie pisze. Nawet na czystą logikę można wywnioskowac o sporej sile jednostek z kuźni. Jak widzę sporą różnice między łukiem a laserem albo rakietnicą. Moim zdaniem napewno byłby przegięty ogr i naga. Rakieta rozwali całe armie (na dużym obszarze). Naga to czołg więc chyba nie trzeba tłumaczyc :).
PS:W grze musi byc trochę równowagi...

Alamar PW
13 lipca 2007, 08:30
A magia od czego niby jest? Tak trudno wytłumaczyć, że obecność magii zakłóca systemy celowania danej broni? A błyszczące pancerze czy tarcze rycerzy czy innych jednostek nie mogą odbijać promieni laserów (wiem, że to naciągane, ale w końcu to jest fantasy, a nie rzeczywistość).
Poza tym - czy fireball nie ma takiego samego obszaru detonacji, co rakieta? Czy drzewce nie są równie wytrzymałe co czołgi? Czy oślizgi nie są równie szybkie jak minotaury z jetpackami? O latającej machinie zagłady o nazwie smok już nie wspomnę.
Potrzeba jedynie trochę wyobraźni i dobrej woli.

Korrigan PW
15 lipca 2007, 19:19
A mi się nie podoba pomysł Wiverna :) Koboldy i krakeny w Forge? Natomiast jako idea kolejnego miasta, czegoś, powiedzmy, w klimatach pomiędzy Lochem a Cytadelą... To mogłoby by mieć swój smaczek. Pod ideą Grindena pozostaje mi tylko podpisać się wszystkimi czterema kończynami.
P.S. Taki niecny, heretycki, obrazoburczy i plugawy pomysł mi przyszedł do głowy, a jakby ta technologia to było coś w rodzaju Protosów (dobrze napisałem?) ze starcrafta? Taka tam luźna idea... :)

Acid Dragon PW
15 lipca 2007, 20:00
Cytat:
Jak widzę sporą różnice między łukiem a laserem

A ja jakoś nie. Więcej - osobiście strzelałem z miotaczy laserowych w MM6-7 i zadawały one mniejsze obrażenia niż przeciętny łuk. Miały tylko tę zaletę, że były szybsze (ponownie naciśnięcie spustu trwa nieco mniej niż ponowne napięcie łuku :P). To, jakie obrażenia zadaje dana broń definiuje twórca gry - i ma prawo zdefiniować to jak chce, bo to jego świat i jego realia, a nie nasz.

Oprócz tego, technologia Starożytnych jest taka, jaka jest - nie zawiera golemowatych mechanizmów, machin parowych i archaicznych pistoletów na proch. Zawiera cyborgi, statki kosmiczne i miotacze laserowe. I nic tego nie zmieni. Niemożliwym i nielogicznym by było przedstawić tę technologię inaczej w MM i inaczej w HoMM.

Jedyne, co można by zmienić to same koncepcje niektórych jednostek na nieco bardziej tajemnicze, oryginalne i nie oparte na istniejących jednostkach z HoMM3. Np. pająkowate cyborgi podobne do tych z MM7, albo bliżej niezidentyfikowane humanoidy wyposażone w generatory błyskawic lub też industrialny szlam, który zaczął żyć własnym życiem.

Osobiście też nie przepadam za pomysłem nagi w czołgu i wolałbym coś bardziej oryginalnego (ani naga, ani czołg), ale cały czas chciałbym, aby było to coś pasującego do prawdziwego wizerunku technologii Starożytnych.

Korrigan PW
15 lipca 2007, 21:50
Bo ja wiem Acid? W H3 i MM7 wiele rzeczy było różnie przedstawionych i świat się nie zawalił. Przykładowo Inferno to przecież nie żadni kosmici tylko autentyczne demony, które tylko spadły z gwiazd. Diabeł się teleportuje w kłębach siarki i walczy kosą a nie blasterem, pit fiend wskrzesza demony z poległych, a budynki w mieście nijak żadnych uli nie przypominają. W przypadku Forge usiłowano zbyt dosłownie przekładać wizję świata z MM na HoMM i wyszło jak wyszło...
PS. Niemniej dla zobaczenia oryginalnej fabuły AB nawet te ogry z stingerami, w czapeczkach uniwersytetu stanowego w Alabamie bym przecierpiał.

Trang Oul PW
15 lipca 2007, 21:51
Ja widzę same problemy techniczne z konstrukcją miotacza - nawet gdyby był to prawdziwy miotacz, a nie lampka, pozostaje problem z zasilaniem. Ile ogniw i o jakiej pojemności zmieściłoby się w obudowie miotacza?

Alamar PW
15 lipca 2007, 22:07
Wiesz Trang, miniaturyzacja potrafi zdziałać cuda.

vinius PW
16 lipca 2007, 10:00
...i jest zawsze wóz z amunicją :)

adamuso PW
23 października 2007, 12:30
A ja mam taki pomysł:
Każde miasto ma swoje przeciwiństwo(Zamek-Nekropolis itd.)
Więc ja wpadłem na pomysł zrobienia przeciwiwństwa Forge-Miasta Sojuszu.
Byliby to potomkowie starożytnych sprzymierzeni z potmkami kreegans którzy obrócili się na dobrą stronę mocy.
Jednostki:
1-Zwiadowca Kreegan=Kreegański łucznik
2-Wojownik Starożytnych=Rycerz Starożytnych
3-Kreegański duch=Kreegańskie widmo=Kreegański poltergeist
4-Starożytny mag=Starożytny czarodziej
5-Strażnik krypty=Kreegański Gwardzista
6-Starożytny konny=Starożytny czempion=starożytny Paladyn
7-Pradawna bestia=Kreegański Smok
8-Król kreegoan
Co wy na to?

MCalebMCalebBluźnierstwo. Na dodatek w nieodpowiednim temacie.
A przeciwieństwem Forge miało być Conflux (Miasto Żywiołów).

CKM PW
23 października 2007, 15:21
Ja skorzystam z okazji że ktoś wypowiedział w starym dość temacie :)
Froge było by dziwne i dziwne jest to że lasery były słabsze od łuków, to po co starożytni wymyślali takie zaawansowane technologię skoro są słabsze od jakiegoś łuku? Lasery powinny być mocniejsze od łuków, nawet tych najbardziej wypaśonych, a nie tylko szybsze.

Nemomon PW
23 października 2007, 15:42
A to głównie dlatego, że gdyby Forge wszedł do realnej gry, to byłby nie do pokonania. A więc trza było zbalansować go trochę. No więc poszło po tych laserach, jak to powiadasz. Poza tem i tak miał być on najsilniejszym zamkiem.

Acid Dragon PW
23 października 2007, 16:11
nie, to nie tak.

to działa raczej w drugą stronę. miotacze były jedynie wynikiem działania technologii. Natomiast kto grał w MM wie, że łuki, miecze i inna broń w światach Mocy i Magii prawie nigdy nie była jedynie efektem pracy kowali. To tyczyło się tylko tej najgorszej broni. Natomiast reszta zawsze miała w sobie jakieś elementy wzmocnione magią, lub wogle były wykonane z magicznego metalu.

To nie miotacze są słabe, to łuki w MM z reguły są znacznie silniejsze, niż można by przypuszczać!

Starożytni natomiast chyba nigdy nie mieli zbyt dużo wspólnego z magią...

Oprócz tego, ktoś się za dużo chyba gwiezdnych wojen naoglądał.... nawet W NASZYM świecie zatruta strzała jest ZNACZNIE silniejsza w działaniu od jakiejkolwiek kuli z pistoletu..., że o laserach w naszym świecie nie wspomnę.

Ktoś kiedyś powiedział, że to oczywiste, iż broń palna jest potężniejsza od łuków.... co to za kompletna bzdura? zatruta strzała może spowodować śmierć w ciągu sekund. A postrzelonym można być i kilkanaście razy i przeżyć.

Przewaga broni palnej nad łukiem to wcale nie zadawane obrażenia! chodzi o rozmiar broni i szybkość jej użycia. no i jeszcze pole rażenia, choć tu już można dyskutować.
strona: 1 - 2 - 3 - 4 ... 12 - 13 - 14
temat: [H3] The Forge

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel