Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Podziemna Tawernatemat: [Przyspawany] Konwenty, zloty i spotkania
komnata: Podziemna Tawerna
strona: 1 - 2 - 3 ... 10 - 11 - 12 ... 22 - 23 - 24

Dark Dragon PW
8 lipca 2011, 18:09
Rejestracja odbywa się poprzez dokonanie wpłaty na podany nr konta z podaniem nicku? Jeśli nie jestem zarejestrowany na JB może być to nick z AC?

Rabican PW
8 lipca 2011, 18:15
Sugeruję zarejestrowanie się tutaj.

Xelacient PW
15 lipca 2011, 15:45
F!eld to ja mam kilka pytań:

1. Opłata za nocleg: Rok temu pieniądze za pokój dostarczyłem do rąk własnych przedstawiciela KOK-u, czy w tym roku też tak mogę zrobić?

Ciągnąc dalej: przy rejestracji zadeklarowałem, że będę w dniach 11-14, ale "jakby mi odbiło" i przyjechałbym wcześniej to mógłbym dopłacić?

Tak wiem, dochodzi kwestia ograniczonej liczby miejsc noclegowych, ale ja mogę wsiąść wziąć śpiwór (a nawet namiot), więc możesz mnie upchnąć gdzie tylko zechcesz (od sali na dole przez łazienkę na łóżku Rabiego skończywszy).

2. Kwestia koszulki (tak na pewno zamawiam ;) ), "osobisty odbiór przesyłki" mam rozumieć jako "do odbioru u ciebie jak przyjadę na konwent"?

3. Kwestia "twojego zgłoszenia", są tam rubryki: "imię", "nazwisko", "data urodzenia", "status" wszytko to mi się zgadza zza wyjątkiem "Cena", mianowicie wyświetla mi "85 zł".
O co chodzi z tą ceną? (Niby, że 3x25 zł za nocleg + 10 zł opłaty?).


Jeśli chodzi o dzisiejsze ogłoszenie: mam sagę HoMM 1-3 na DVD, nadaje się?

PS. Rabi w tym roku tez bierzesz łuk i strzały? Udało mi się skombinować własny model "broni neurobalistycznej", więc mogliśmy by zrobić dwuosobowy turniej pod tytułem "Kto bardziej wkurzy F!elda" xD.


Rabican PW
16 lipca 2011, 00:26
ad. 1.a. Napisz maila do Fielda, tu na odpowiedź będziesz czekał do samego konwentu ;)

ad. 1.b. Chyba tak.

ad. 1.c. Field już ustalił: w pokoju będziesz ze mną, Valem, Hobbesem, Mitem i Hubim.

ad. 2. Tak.

ad. 3.a. Tak, 25 zł za dobę + 10 zł opłaty konwentowej. Koszulki grotowej nie chcesz? :P

ad. 3.b. Que?

ad. PS. Poszła mi cięciwa i odkładałem zakup nowej, więc szyję kiepsko, ale mogę wziąć.

Xelacient PW
16 lipca 2011, 13:20
3.b Na Jaskini Behemota wczoraj poszła taka prośba, żeby wziąć swoje nośniki gry, ale wraz z laptopem, więc... Nevermind.

PS. No to jesteśmy umówieni, a to, że cięciwa poszła to nawet lepiej ;). Będziemy mieli podobne osiągi.

Field PW
5 sierpnia 2011, 20:59
Erm... komu jeszcze to się kojarzy z zeszłorocznym konwentem? XD

Frenegunda PW
18 sierpnia 2011, 23:16
A można liczyć na jakąś relację z Konwentu?

AmiDaDeer PW
18 sierpnia 2011, 23:36
O, nowa chyba.

Się zobaczy, na razie chyba nikt nie miał czasu albo w humorze nie był. Na pewno jednak coś w końcu tutaj będzie. Na razie trza się Jaskinią wesprzeć...

Rabican PW
18 sierpnia 2011, 23:37
Vide Jaskinia. Sam napisałem tylko podziękowania i sprostowania, nie zaś relację, dlatego nie przytoczę tutaj swojego posta (w niewielkim stopniu odnosi się do Groty). Niemniej osoby zainteresowane przebiegiem konwentu zapraszam do zapoznania się z podlinkowanym tematem.

Pozdrawiam serdecznie.
R.

EDIT: Oho, Hobbit mnie ubiegł.

Frenegunda PW
19 sierpnia 2011, 00:07
Ale ja miałam na myśli taką fajną, obszerną relację jak rok temu.

Hubertus PW
21 sierpnia 2011, 21:37
Może aż tak barwna i "fajna" jak rok temu to nie będzie, ale... przedstawię Konwent kwaśnym okiem strażnika. Enjoy ;p

Poniedziałek 8 VIII

Plan wyglądał tak, że miałem przybyć o 14.31 i tam się spotkać z Rabim, Sandrem i Faramirem, i mieliśmy mieć o 15.21 pociąg do Byczyny. W międzyczasie ja i Rabi chcieliśmy pogadać z Irhakiem którego zsynchronizowaliśmy z naszym przybyciem xP
Dzięki PKP wyszło tak, iż przybyłem dopiero o 14.55, więc tak naprawdę wymieniłem z Irhem tylko kilka zdań, bo zaraz miał pociąg powrotny, no ale przynajmniej poznał lepiej Rabiego, Fara i Sandra.
Podróż na trasie Poznań-Byczyna przebiegła w miłej atmosferze gier, najpierw w odgadywanie (i obgadywanie ;p) postaci z konwentu, a potem w Monopoly na sandrowym iPhonie, notabene rzucanie kostkami za pomocą potrząsania telefonem to całkiem zabawny bajer ;)
Na miejscu powitał nas Starożytny Imbryk który zabrał nasze bagaże w raz z Sandrem Grotolotem, a reszta, w towarzystwie Tarnuma, poszła na piechotę do miejsca zakwaterowania. W internacie była już Starożytna Łasica, która dotarła wcześniej z f1eldem.
Po przyznaniu pokoi, Wasza ulubiona reprezentacja grotowa otrzymała pokój 4 osobowy, póki co byłem tam tylko ja i Rabi (imbryk w VIP roomie, a Łasic w leżu diabła, a potem też Smoka ;p).
Później poszliśmy większą grupą jeść i pić, oraz zrobić zakupy. W nocy zajęliśmy się planowaniem opanowania świata ;p

Wtorek 9 VIII

Dzień rozpoczęty leniwie, jak to zawsze na Konwencie, po doprowadzeniu się do ładu, obgadaniu jak zawsze nieistotnych, ale ciekawych, spraw, oraz wypiciu porannej herbatki wybyliśmy na miasto w celu tym co zwykle, czyli wystraszenia mieszkańców oraz zdobycia pożywienia i napojów.
Dzień jak co dzień, ale za to noc... była o wiele ciekawsza ;p Wtedy bowiem moc swoja objawiła klątwa, prosto z matuszki Rosji i dopadła kilka osób w mniej lub bardziej osobliwym stylu. Na szczęście większość problemów spłynęła byczyńską kanalizacją bezkolizyjnie. ;p

RabicanRabicanA napisać, kto ten diabelski napój przywiózł na konwent to już nie łaska, sabotażysto? :P


HubertusHubertusNo przecież nie mogło się zmarnować... prawda? ;p


Środa 10 VIII

To właśnie tego dnia przybyła dalsza część grotowego składu w postaci Hobbita i Xelacienta, Smoczy Władca miał nadlecieć dnia następnego.
A było to tak... siedzieliśmy większa grupą w knajpie i ponieważ do przybycie Hobba było jakieś ponad pół godziny to postanowiliśmy z Rabim zamówić sobie placki, niestety logistyka w spichlerzu sprawiła że placki dotarły później niż Hobbit i Xel (który dotarł własnym transportem). Z pomocą przybył nam f!eldo który odebrał niziołka z dworca, odwiózł do internatu i dostarczył go oraz Xela do knajpy. Dzięki ;)
HubertusHubertusKoment Hobbita: A tak, dzięki wielkie f!eldowi za podwiezienie. Szkoda tylko, że trochę z rozmowami nie wyszło...

Po skompletowaniu drużyny postanowiliśmy zmienić lokal i wybraliśmy się na solidną i smaczną pizzę, w drodze powrotnej ofkorz zakupy.

Wieczór i noc były znowu bardzo udane, zwłaszcza dla nowo przybyłych ;p, xelowe napoje oraz rosyjski niedźwiedź dały znać wymownym gestem, że aklimatyzacja przebiega pomyślnie, a co ;)
HubertusHubertusKoment Hobbita: Jeżeli już pierwszego dnia się uzewnętrzniam (i to tak... hm... obficie), to już dobrze o Konwencie świadczy. Inna sprawa, że niekoniecznie dobrze o mnie...? :P


Czwartek 11 VIII

Wielki dzień, bo nie dość że zwiedziliśmy byczyńską Izbę Pamięci, która zawiera sporo ciekawych pamiątek świadczących o bogatej, polsko-niemieckiej historii regionu, podziwialiśmy panoramę miasteczka z wieży ratusza, to na dodatek nadleciał sam Acid Dragon <fanfary!>.
Jego Kwasowość namierzyliśmy telefonicznie co sprawiło że pospieszyliśmy się z jedzeniem i zakupami by powitać naszą ulubioną jaszczurkę w polanowickim internacie.
Już na miejscu, Acid na nasz widok uciekł, ale krótkie pertraktacje pod drzwiami sprawiły, że wyszedł i dał się powitać, nawet na misia ;p
HubertusHubertus Koment Hobbita: Nawet się na mnie nie wkurzył zbytnio. Choć nie był mną zachwycony.


Wieczór i noc spędziliśmy jak zawsze w grotowym towarzystwie, nawet ambasador JB w Grocie Enleth, z nami się bawił.
Również tej nocy miał miejsce akt erekcyjny Pasztetowej Ligi proklamujący pasztetyzm, aż Pan Jezus spadł z krzyża i upaćkał się pasztetem z tego wszystkiego. Należy też dodać że Matka Boska Pasztetowa pod postacią Smoka nie była tym zachwycona. ;p

Piątek 12 VIII

Oficjalne rozpoczęcie konwentu odbyło się wieczorem meczem jaskiniowców i Hoodów z drużyną miasta (przegrali w karnych, ale co roku zwycięstwo jest bliżej! ;p) oraz ogniskiem przed internatem.
Nasza wesoła grupa po uraczeniu się posiłkiem ogniskowym oraz dopchaniu pasztetem ;p udała się na coroczne, zwyczajowe, poszukiwanie Rosomaka pod światłym przewodnictwem Starożytnej Łasicy oraz roztaczającego cały wieczór i noc grozę za pomocą kieliszka do martini i pelerynki a także brody mroku, Acid Dragona. Jako że niestety padał deszcz to spacer nie trwał długo, ale tradycji stało się za dość, gdyż weszliśmy w głuszę i ciemność oraz zaśpiewaliśmy Jonasza i Janusa ;p
HubertusHubertusKoment Hobbita: A rosomak sp****olił. Tradition approved.


Sobota 13 VIII

Tego dnia odbywały się turnieje H3 oraz HV, czym większość z nas nie była szczególnie zainteresowana ;p

Ale co ważne, odbył się laptopoturniej Milionerzy z tematyki Heroesów prowadzony przez Acida, udział wzięli f!eldo oraz Behemoth (Behu wygrał), nasza dzielna ekipa, mimo starań (to wina deszczu ze za późno wyszliśmy ;p), nie zdążyła wrócić na czas z miasta by zobaczyć przebieg tegoż, za co jeszcze raz Cię Acidzie przepraszamy, ale mam nadzieję że konsultacje co do pytań oraz wewnętrzne grotowe rozgrywki w Milionerów trochę złagodziły tą sytuację.
Acid DragonAcid DragonCiągle Was nienawidzę -_-

HubertusHubertusKoment Hobbita: Gdyby Rabi tam był, to by prawdopodobnie wygrał! :P

RabicanRabicanWiem, wiem, Acu, ja też siebie nienawidzę.


Wszyscy dotarli przynajmniej do gwarantowanego 1000zł czyli nie zostali zdegradowani xP
Wieczór rozpoczęliśmy od seansu filmowego, najpierw dziwny dokument od Łasica, a potem musical, którym razem z Rabim jesteśmy zachwyceni, Rocky Picture Horror show, godne polecenia.
Noc z soboty na niedzielę była ostatnią ostrzejszą, że tak to ujmę, czyli znowu standard, zamieszania różnego rodzaju sprawiły że holowniki i pomoc bieżniowa wyjechały znów w teren, w końcu imprezę należy kończyć z przytupem, czyż nie? ;p
HubertusHubertusKoment Hobbita: Ach, całe szczęście nie wszystko zapadło w pamięć... :P


Niedziela 14 VIII

Ostatni oficjalny dzień Konwentu. Xel zwinął się dość szybko, jeszcze przed oficjalnym zakończeniem, przez to nie ma go na zdjęciu grupowym i oddzielnym grotowym ;p
W sumie tego dnia, poza tym że Łasica użądliła pszczoła ;p to nie działo się nic nadzwyczajnego.
Uwaga brzydki wierszyk ^^Uwaga brzydki wierszyk ^^Ujebała Łasica pszczoła.
- Ja pierdolę! - Łasic woła.
Za te męki, za te bóle,
zrzucę na was kurwa napalm!
Ale cieszyliśmy się jeszcze swoim towarzystwem, popołudnie spędziliśmy w miasteczku strasząc autochtonów, a wieczór i noc w internacie, racząc się rozmowami.

Korekta:
Zapomniałem dodać że w niedzielę nawiedził nas na kilka godzin MCaleb :P Był krótko, ale szybko nawiązał z nami wszystkimi kontakt, bardzo fajnie się rozmawiało, obyś częściej i na dłużej nawiedzał konwenty.

Korekta II:
W niedzielę wieczorem odbył się też łazienkowy event podczas którego Acid odebrał koszulkę z krasnalem w rajtuzach w różowe serduszka xP Był bardzo tym zaskoczony, a wszyscy mieliśmy niezły ubaw, ale oczywiście to wszystko z naszej sympatii do Ciebie, Smoku :)

Poniedziałek 15 VIII

Rano szybka pobudka, ogarnianie pokoju i pożegnania z konwentowiczami. F!eldo podwiózł Rabiego, Hobba i mnie na peron, niestety okazało się że pociąg ma 80 minut opóźnienia xP
HubertusHubertusKoment Hobbita: ...i że język konwentowiczów jest zdecydowanie bardziej wyrafinowany od słownictwa pracowników kolei.


Na szczęście było o czym jeszcze gadać więc czas oczekiwania upłynął dość szybko.
Ja opuściłem nasz skład w Poznaniu gdzie przesiadłem się w pociag do Warszawy, Rabi i Hobb jechali dalej, w stronę wybrzeża, i to tyle, ja też tam byłem, jadłem i troszkę piłem xP
HubertusHubertusKoment Hobbita: A ja po powrocie zjadłem domowy rosół. :P


Napisałem też posty podsumowujące konwent, w aspekcie kulinarnym i społecznym w Jaskini, jeśli ktoś chce poczytać to zapraszam tutaj, oraz tutaj.

PS

Komentarze, zwłaszcza w ramkach, mile widziane, by ubarwić, ten szkic sytuacyjny ;p

Irhak PW
21 sierpnia 2011, 21:56
Cytat:
W międzyczasie ja i Rabi chcieliśmy pogadać z Irhakiem którego zsynchronizowaliśmy z naszym przybyciem xP
Dzięki PKP wyszło tak, iż przybyłem dopiero o 14.55, więc tak naprawdę wymieniłem z Irhem tylko kilka zdań, bo zaraz miał pociąg powrotny, no ale przynajmniej poznał lepiej Rabiego, Fara i Sandra.
Synchro? Tylko coś się pokopało... O 11 byłem już wolny i tylko czekałem na was. Wyszło jak wyszło i tylko z Rabim, Sandrem i Farem widziałem się te półtora godziny (mniej więcej). Słuchałem rozmowy i niemal w ogóle się nie odzywałem. W tak krótkim czasie raczej nikogo się nie da poznać. Niestety. ;(

Dark Dragon PW
22 sierpnia 2011, 15:28
Ja bym się pojawił gdyby nie to, że skręciłem kostkę :( Musiałem niestety zostać w domu...

Alamar PW
22 sierpnia 2011, 15:30
A skrzydła od czego są? :P

Trith PW
22 sierpnia 2011, 15:54
Cytat:
A skrzydła od czego są?
Skrzydła są dla ozdoby, wiem coś o tym.

Alamar PW
22 sierpnia 2011, 16:02
Ale Ty jesteś wróżek, a nie przerośnięta jaszczurka. :P

AmiDaDeer PW
23 sierpnia 2011, 14:47
A jak skręcił kostkę w skrzydle? :P

Dark Dragon PW
23 sierpnia 2011, 17:58
Nie w skrzydle. Tylko w łapie dolnej, podporowej... ;p

Irydus PW
26 sierpnia 2011, 14:49
Hubi zapomniał napisać o winie :< i o tym jak wywaliłem Hobbita i Sandra z pokoju Quiego i Acida. Już ustaliliśmy z Hubim, że wino które dostałem w nagrodę przeleżakuje sobie w spiżarni przez rok i na następnym konwencie się je wypije :}

HubertusHubertus Oj Irytek, faktycznie przysłużyłeś się Starożytnym, wywaliłeś Sandra, Fara, Maurycego oraz Hobbita, a ja sobie sam poszedłem, mimo, że nie byłem tam niepożądany, ale zrobiło się po prostu pusto xP


RabicanRabicanIrytku, pamiętasz, jak przyszedłeś kompletnie pijany do gay roomu i wyszedłeś z szafy? :P Hmm, powiadają, że w winie prawda, ciekawe, czy tyczy się to również piwa.

Hubertus PW
27 stycznia 2012, 20:22
Z kronikarskiego obowiązku uprzejmie donoszę (:P) że w środę, tj 25 stycznia, odbył się Warszawski Zlot Kwasowej Groty, nie był długi, raptem jakieś 6 godzin, ale za to pojawiły się na nim same grotowe tuzy w postaci, Hobbita, Mitabrina, Lorda Pawello oraz mnie. Był też z nami obecny sam Acid Dragon, co prawda duchowo i SMSowo, ale jednak. Tradycji stało się za dość, bo Smoczy Władca kazał się nam utopić :P

Resztę zlotu niech opisze np Hobbit, nie napisał nic o konwencie, to chociaż teraz niech się wykaże. xP
strona: 1 - 2 - 3 ... 10 - 11 - 12 ... 22 - 23 - 24
temat: [Przyspawany] Konwenty, zloty i spotkania

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel