Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Biblioteka Legendtemat: Wierzenia
komnata: Biblioteka Legend
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8

Alamar PW
22 sierpnia 2014, 14:29
Przodków również masz w H4. I o ile ich status został wyjaśniony przez Jeniffer Bullard, o tyle z "bogiem śmierci" jest gorzej. Został przedstawiony jako bóg w opisach H4 (Gauldotha i narratora), zaś w wywiadzie Jeniffer wspomniała, że Raj i Wymiar Śmierci miały być analogią Nieba i Piekła.
Cytat:
Q: There is the Paradise to which souls go after death, but what is it the Plane of Death visited by Gauldoth spying Kalibarr? Is it the opposition of paradise like hell and heaven in our world?

A: For the most part. In a video game you want to use concepts the player is familiar with, but directly referencing religion can have problems. We want to appeal to a broad audience, so using Heaven and Hell can discourage some players. Which is why we use things like Paradise or the Plane of Death.
Jeśli to miała być analogia, to ów bóg albo rzeczywiście był bogiem (jak Skrelos z MM9), albo co najmniej upadłym aniołem (a biorąc pod uwagę wygląd Kreegan w H4...). ;)

PS
Co do Necrosa
Cytat:
Q: Crusaders and Warriors of Might and Magic: were they treated by NWC as a canonical games?

A: No they weren't. Those games were developed elsewhere and we didn't follow their storylines.

Acid Dragon PW
22 sierpnia 2014, 14:49
Powiedziałem, że jest "dyskusyjny".

Co do wywiadu - naprawdę wydaje mi się, że znam go lepiej niż Ty :P. Różni autorzy mieli różne zdania w kwestii m.in. bogów, aniołów, diabłów, gier Ardonu, czy nazwy planety. I mają do tego prawo.

W każdym razie - nie, nie można z alamarową pewnością powiedzieć, że spotykaliśmy jakichś bogów, gdyż autorzy zwyczajnie nie nakreślili kim/czym są i pozostawili co najwyżej jednozdaniowe teksty. Bez porównania z bogami Ashanu, o których autorzy trąbią przy okazji niemal każdej gry.

A dla mnie jednorazowe określenie trzeciorzędowej postaci jako boga (w dodatku z konfliktującymi ze sobą wyjaśnieniami autorów) to trochę za mało, aby uznać, że jakichkolwiek poznaliśmy.

- Czy w starym uniwersum byli jacyś bogowie?
- Oczywiście, że byli!
- A gdzie?
- A pamiętasz ten poboczny tekst w trzeciej mapie kampanii śmierci w podstawce Heroes 4, w czwartej linijce*, gdy ta drugoplanowa postać przychodzi do tej trzecioplanowej i...
- Chyba sobie jaja robisz.


* nie, nie pamiętam, gdzie to było dokładnie.

Alamar PW
22 sierpnia 2014, 15:52
Acid:
W każdym razie - nie, nie można z alamarową pewnością powiedzieć, że spotykaliśmy jakichś bogów, gdyż autorzy zwyczajnie nie nakreślili kim/czym są i pozostawili co najwyżej jednozdaniowe teksty.
Co do MM9 to bym polemizował, bo tam SPOTYKAMY bogów.

Acid:
- Czy w starym uniwersum byli jacyś bogowie?
- Oczywiście, że byli!
- A gdzie?
- A pamiętasz ten poboczny tekst w trzeciej mapie kampanii śmierci w podstawce Heroes 4, w czwartej linijce*, gdy ta drugoplanowa postać przychodzi do tej trzecioplanowej i...
- Chyba sobie jaja robisz.
Nie czwarta linijka i nie trzecioplanowa postać, tylko masz to napisane w oknie misji:
Kampania Śmierci:
Gauldoth jest zmuszony zdradzić swojego ukochanego mistrza, gdy dowiaduje się, że lisz służy okrutnemu bogu śmierci, który zamierza zniszczyć wszelkie przejawy życia w nowym świecie. Za trzy miesiące, gwiazdy znajdą się w dogodnym położeniu, i Kalibarr będzie w stanie stworzyć Tchnienie Śmierci, potężny artefakt, zdolny w mgnieniu oka pozbawić życia tysiące istot. By ocalić siebie i cały świat, Gauldoth musi go powstrzymać.
Ja wiem, że Ty byś wolał, by ta postać pojawiła się na mapce z wielkim banerem na plecach "Bóg Śmierci!" i najlepiej stała obok tabliczki "Tędy do boga Śmierci!", ale autorzy widocznie uznali, że jak wspomną o tym w wprowadzeniu do misji, to powinno wystarczyć.

Poza tym nie przesadzał, bo właśnie takie szukanie czwartych linijek trzecioplanowych postaci jest esencją Groty i opisów fabuł i ciekawostek z gier.

Matheo PW
14 października 2014, 11:49
"Zanim powstał Ashan, zanim powstały niebo, gwiazdy i księżyce, zanim w ogóle pojawiło się rodzeństwo Pierwotnych Smoków, w bezkresnej Pustce unosiło się Kosmiczne Jajo. Kto je tam pozostawił i czy cokolwiek było przed nim, nikt tego nie wie, nawet sama Asha. Z jaja wykluły się smocze bliźnięta - Asha, Pierwotna Smoczyca Ładu oraz Urgash, Pierwotny Smok Chaosu. "


"Kluczową postacią jest tutaj niebiańska istota, bóg stwórca — Amma, który stworzył jajo świata. Było ono zbudowane z dwóch bliźniaczych elementów; w każdym powstały dwa łożyska, a w nich ukształtowały się bliźnięta Nommo (Nummo). Jajo zadygotało siedmiokrotnie, po czym pękło a z niego wyłonił się pierwszy Wielki Nommo, czyli duch stwórczy. Po nim wyszła jego żeńska partnerka" Link

Zbieg okoliczności, czy dowód na to, że Ubisoft jest mało kreatywny?

Garett PW
14 października 2014, 13:10
Matheo:
"Zanim powstał Ashan, zanim powstały niebo, gwiazdy i księżyce, zanim w ogóle pojawiło się rodzeństwo Pierwotnych Smoków, w bezkresnej Pustce unosiło się Kosmiczne Jajo. Kto je tam pozostawił i czy cokolwiek było przed nim, nikt tego nie wie, nawet sama Asha. Z jaja wykluły się smocze bliźnięta - Asha, Pierwotna Smoczyca Ładu oraz Urgash, Pierwotny Smok Chaosu. "


"Kluczową postacią jest tutaj niebiańska istota, bóg stwórca — Amma, który stworzył jajo świata. Było ono zbudowane z dwóch bliźniaczych elementów; w każdym powstały dwa łożyska, a w nich ukształtowały się bliźnięta Nommo (Nummo). Jajo zadygotało siedmiokrotnie, po czym pękło a z niego wyłonił się pierwszy Wielki Nommo, czyli duch stwórczy. Po nim wyszła jego żeńska partnerka" Link

Zbieg okoliczności, czy dowód na to, że Ubisoft jest mało kreatywny?
Akurat to, że Ubisoft jest mało kreatywny, to wiemy od dawna.

Acid Dragon PW
14 października 2014, 13:26
Ależ Ubisoft przyznał się otwarcie do czerpania inspiracji z różnych źródeł - zarówno dawnych, jak i współczesnych (chociażby powieści George'a R. R. Martina).

Jeśli jakiś pomysł jest dobry i ciekawy, to dlaczego go nie wykorzystać? By być na siłę oryginalnym? NWC też czerpało garściami z innych źródeł - zaczynając od oczywistych, jak mitologia grecka oraz Dungeons & Dragons, po mniej znane, jak pewien konkretny odcinek Star Treka (pt. "For the world is hollow and I have touched the sky").

Tak na dobrą sprawę każdy motyw fantastyczny już gdzieś kiedyś się pojawił. Nawet Tolkien przecież nie wymyślił krasnoludów, elfów, czy orków, ale sięgnął po znane źródła, mity i legendy.

Matheo PW
14 października 2014, 15:52
Cytat:
Jeśli jakiś pomysł jest dobry i ciekawy, to dlaczego go nie wykorzystać?
Również jestem tego zdania.
Jeśli Ubioft się przyznał, to nie widzę w tym nic złego. Wydawało mi się, że zgarnęli czyjeś pomysły i teraz twierdzą, że to ich inwencja twórcza.

Motywy z Pieśni Lodu i Ognia, są nie do przeoczenia. Trzy aspekty Ashy, to nic innego ja troje Nowych Bogów z Westeros: Matka, Starucha i Dziewica. Podział administracyjny państwa ludzi w Ashanie do złudzenia przypomina ten, stworzony przez G.R.R Martina. Natomiast zamiana gryfów na wilki, to zabieg marketingowy, który ma na celu przyciągnąć licznych fanów "Gry o Tron".

Cytat:
Nawet Tolkien przecież nie wymyślił krasnoludów, elfów, czy orków, ale sięgnął po znane źródła, mity i legendy.
Trzeba przyznać, że to zupełnie inna sprawa, niż to co robi Ubisoft.

Kammer PW
14 października 2014, 16:57
Matheo:
Trzy aspekty Ashy, to nic innego ja troje Nowych Bogów z Westeros: Matka, Starucha i Dziewica
Uważasz, że to Martin wymyślił ten podział?

Matheo PW
14 października 2014, 17:04
Nie natrafiłem na inne źródło.

Acid Dragon PW
14 października 2014, 17:10
Proszę bardzo.

Wspominałem już, że wszystko zostało skądś zapożyczone i nikt nie jest oryginalny? :P

Degraf PW
14 października 2014, 17:44
Jak to "inna sprawa"?

int main()
{
bool autor-nie-stworzyl-cos-wlasnego;
if( autor-nie-stworzyl-cos-wlasnego == true )
std::cout << "Autor zerżnął z cudzych źródeł" << std::endl;
else
std::cout << "Autor nie zerżnął z cudzych źródeł" << std::endl;
return 0;
}

Tak w skrócie. Zatem jeżeli Tolkien "zerżnął" od różnych Nordyków no to zerżnął i tyle. Tak też i Ubisoft miał prawo "zerżnąć" od nienordyckiego ludu. Sory memory - mamy wolny rynek twórczy. Nie ma paragrafu, że "zerżnąć" można tylko od Nordyków, a jak ktoś "zerżnie" z Afryki to już delegalizacja i "złe zerżnięcie".

Matheo PW
14 października 2014, 17:50
Nie wiedziałem wcześniej o tej potrójnej Bogini ale to i tak niewiele zmienia.

Degraf nie zrozumiałeś. Czerpanie z mitologii to normalna sprawa, bo mitologie są powszechne i ogólne. Mówiąc prościej, są wszystkich i nikogo. Natomiast czyjaś twórczość jest jednak czyjaś własna. Jest różnica?

Degraf PW
14 października 2014, 17:59
1 - czep się tłumacza, bo oryginalny tekst może być kompletnie inny.
2 - miałeś kiedyś kontakt z antyplagiatem? Człowiek siedział po kilkadziesiąt godzin nad tekstem, nie używając literatury rodzimej a po tym ma komunikat "10% to plagiat" i wszystko z literatury polskiej. A praca magisterska jest z dziedziny oryginalnej, nieruszanej formalnie (ba, nawet poszło ostatecznie na patent). Zatem nie rzucaj oskarżeniami, bo przypadek i losowość zawsze może się trafić.

Acid Dragon PW
14 października 2014, 18:39
Nie może być mowy o plagiacie. Prawa autorskie nie chronią koncepcji, pomysłów, czy wydarzeń fabularnych. Inaczej mielibyśmy niezłą paranoję - jeśli jeden superbohater uratowałby świat, to już żaden inny nie mógłby świata uratować :P.

Osobiście nie widzę większej różnicy między czerpaniem pomysłów z mitologii, a czerpaniem pomysłów od innego autora. Na pewno nie ma jej w prawie.

A co do Tolkiena, to znawcą nie jestem, ale jestem niemal pewien, że znalazłoby się wielu autorów przed nim, ale wciąż "współczesnych", wykorzystujących podobne koncepcje. Czy może ktoś znający się lepiej na literaturze mógłby to potwierdzić?

Wszak u nas przez cały Romantyzm przewijały się elfy, duchy, magia i większość współczesnej fantastyki.

Nicolai PW
14 października 2014, 19:14
Matheo:
Motywy z Pieśni Lodu i Ognia, są nie do przeoczenia. Trzy aspekty Ashy, to nic innego ja troje Nowych Bogów z Westeros: Matka, Starucha i Dziewica.
Skoro już mówimy o wzorowaniu i Pieśni Lodu i Ognia to czy Amszaspandowie nie przypominają Wam czegoś? Do tego, że na na Żelaznych Wyspach czci się Cthulhu chyba nie muszę przekonywać.
Z innej beczki Wieczna Cesarzowa ma pewne analogie z Imperatorem Ludzkości.
Matheo:
Podział administracyjny państwa ludzi w Ashanie do złudzenia przypomina ten, stworzony przez G.R.R Martina.
Jak dla mnie Martin i Ubi po prostu czerpali z jednego źródła, Pierwszej Rzeszy.
Degraf:
std::cout << "Autor zerżnął z cudzych źródeł" << std::endl;
using namespace std; ;)
Acid Dragon:
Nie może być mowy o plagiacie. Prawa autorskie nie chronią koncepcji, pomysłów, czy wydarzeń fabularnych.
Na upartego w USA dałoby się opatentować zwroty fabularne :P

Demorator PW
14 października 2014, 23:14
Zarówno polscy, jak i zagraniczni romantycy korzystali z motywów mitologicznych, ale wydaje mi się, że Tolkien był jednym z pierwszych (wcześniej na pewno było Science Fiction, a przynajmniej jego początki), którzy "przerobili" je we własny sposób. W romantycznej literaturze odwołania są bardziej bezpośrednie. Np. "Król Elfów" Goethego jest przedstawiony niemal dokładnie tak samo, jak w germańskiej mitologii.

Ergo: Ubi ściąga żywcem, a "starsi" autorzy fantasy w pewien sposób nawiązywali tylko do mitologii. Co jest lepsze? Jeżeli sięgamy do jakiejś mało znanej mitologii, to podajmy źródło i będzie git. Przynajmniej czegoś nauczymy społeczność graczy.

Nicolai PW
14 października 2014, 23:48
Pierwszymi twórcami, którzy modyfikowali mitologię na własne potrzeby był Homer ze swoją Iliadą i Wergiliusz, który stworzył Eneidę na zlecenie Oktawiana Augusta.

Tarnoob PW
17 października 2014, 01:37
Dziękuję za błyszczenie erudycją. Nie wiedziałem, że Eneida była na zlecenie.

Na literaturze może się znać Rabican – przez swoje matrymonialne powiązania ze światem literatury i filozofii, przy­naj­mniej kiedyś.

To prawda, że było już wszystko. Romantyzm był właśnie takim zwrotem do średniowiecza i do jego przesądów. W Polsce mamy przecież „Dziady” Mickiewicza (których nikt nie czyta), a w Niemczech Goethego albo Wagnera i jego „Pierścień Nibelunga” – skądinąd „Cwał Walkirii” wszedł do popkultury. W Anglii hmcóż, nawet Shakespeare miał w swoich dziełach masę czarownic. Dlatego Tolkien też nie wziął się z powietrza – i przy wspominaniu tego nazwiska często powtarzam, że byłem na konferencji o jego źródłach. :-P

EDIT: Byłbym zapomniał. Jak się okazuje, nie tylko Warhammer i jego ludzkie Imperium Sigmara wzorują się na I Rzeszy Niemieckiej. :-P G. Martin i Heroes VI–VII nie są gorsze.
strona: 1 - 2 - 3 ... 6 - 7 - 8
temat: Wierzenia

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel