|
|
|
|
|
Witaj Nieznajomy!
|
 temat: Nekromancikomnata: Biblioteka Legend |
 wróć do komnaty
|
| strona: 1 - 2 | |
 Irhak 
|
24 kwietnia 2012, 09:35
Cytat: Jest teoria, że duchy, które z jakiś powodów zostały na ziemi i nie przyjmują do wiadomości, ze umarły (przynajmniej na początku) lub katują się z powodu swego życia przed śmiercią (taki strach przed osądem), powoli tracą na wyglądzie i zmieniają się w bardziej 'demoniczne' upiory. I tyle. Po prostu z jakiegoś powodu (zapewne traumy), postanowiły tak się prezentować żywym. @down - w wersji w której oglądałem to nazywało się to "Zaklinaczem Dusz" :D |
 Alamar
|
24 kwietnia 2012, 09:45
|
 orodreth
|
24 kwietnia 2012, 14:39
W filmie Uczeń Czarnoksiężnika było wyjaśnienie magii jako projekcji umysłu która za pośrednictwem artefaktu mogła realizować się w rzeczywistości (pomijaj już prąd elektryczny potrzebny do zjawiska). I tak bym tłumaczył zjawisko magii. W takim też rozumieniu magii mana do wskaźnik zdolności umysłu do tworzenia takich logicznych obrazów (moc to wskaźnik ich manifestowania). W takim rozumieniu do many potrzeba wiedzy i koncentracji i jest to energia umysłowa. Przemyślałem ten wygląd Zmor i znalazłem prostszą teorię. Mianowicie Zmory to duchy które w zamian za manę dołączają do Nekromantów. A że w ich oddziałach ludzie to szkielety, duchy upodobniają się do nich i sami wyglądają jak szkielety tyle że latające. Co do Króla Lisza to według mojej teorii Lisze (powołane przez Nekromantę, nie mylić z samodzielnym oliszeniem) to zjawy które zaklęto w ciele szkieletu i poprzez magię która zatrzymuje czas mogą zachowywać swoją moc i pamięć (nie są na głodzie). Ich celem jest realizacja planów z życia czyli pogłębiać wiedzę lub walczyć, a w tym pomaga im Nekromanta. Król Lisz według mnie wcale nie potrzebował zemsty na Lordzie Haartcie, raczej po prostu zaatakował go dla własnej obrony. I zrobiłby to też Katarzynie gdyż pozostała złowroga część jego osobowości przystała do Nekromantów. To zaś że Król Lisz został władcą Deyja świadczyłoby iż istoty nieumarłe są poza bohaterami podobne do maszyn połączonych siecią informatyczną (opartą o magię). I że automatycznie słuchają się tego kto ma silniejszą energie umysłową wokół nich. Stąd już nie daleko do mojej teorii Golemów. Mianowicie Golemy miałyby być to sztuczne umysły które Magowie tworzą na zasadzie przekopiowania umysłu żołnierza do kamiennego ciała i animowanie go za pomocą magii. Owe sztuczne umysły miałby być uwiezioną w magicznej kuli sygnaturą świetlną mózgu żołnierza. Następnie Mag poprzez magię nakładał by tą światło do kamiennego ciała Golema uruchamiając go. Siła magiczna maga służyłaby do sterowania Golemem oraz do podtrzymywania jego bytu. Bez niej zapadałby w bezruch czekając na rozkazy. Do uruchomienia Golema potrzeba byłoby jednorazowe użycie magii powietrza w postaci pioruna zasilającego oraz magii zatrzymującej czas (ucieczkę ładunków elektrycznych). Szkielety i Zombi powstawałyby w ten sam sposób tyle że Nekromanci nie musieliby je wykuwać, a jedynie porażać ciała piorunem tak jak na filmiku z kampanii H III RoE o żniwach śmierci. Oczywiście moc magiczna potrzebna do zasilenia Zombi byłaby dostępna dopiero w Nekropoliach gdzie są generatory energii. W polu starczy jedynie na Szkielet potrzebujący bardzo mało energii do ruchu. |
| strona: 1 - 2 | |
| temat: Nekromanci |
wróć do komnaty
|
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel
Kwasowa Grota