Witaj Nieznajomy!
|
temat: Rozliczenia komnata: Biblioteka Legend |
wróć do komnaty |
Irhak |
Mam pytanie. Skoro nastąpiło Rozliczenie na przełomie HoMM 3 (HCh: FS) a HoMM 4 i jednocześnie MM9 jest rzekomo usytuowane po HoMM4, to dlaczego w MM9 mówi się o Rozliczeniu (dokładniej Wielkim Rozliczeniu)? |
Mitabrin |
Nie rozumiem do końca pytania... Cóż, mówi się tam o rozliczeniu, gdyż było to dość niecodzienne zjawisko i prawdopodobnie dużo zmieniło w życiu wielu obywateli i wielu ras i państw. |
Alamar |
MM9 jest przed HIV (ale dzieje się około do jednego roku po Rozliczeniu), a Rozliczenie masz przedstawione w HIV (intro). Między Mieczem Mrozu a HIV była tylko (nieopowiedziana nigdzie) kampania Kilgora dążącego o podboju Antagarichu oraz starania Gelu, by go powstrzymać (co "wspaniale" mu się udało jak widać w HIV ;P). I chyba pomyliłeś Wielki Kataklizm (rzucenie czaru, który zatopił większość kontynentu Rysh, przez Verhofiina w MM9) z Rozliczeniem (zetknięciem się Miecza Mrozu i Ostrza Armagedonu i zagładą Enroth). |
Dragonar |
Alamar: Co się chłopakowi czepiasz? Chciał zatrzymać podbój Antagarichu przez Kilgora. Zamiast usunąć Kilgora, usunął świat, ale przecież - nie ma czego pobijać, więc nie ma kłótni i problem z głowy. ;P
(co "wspaniale" mu się udało jak widać w HIV ;P). |
Alamar |
Nie - ten pyszałek walczył z Kilgorem głównie dlatego, by odebrać mu Miecz Mrozu. |
Irhak |
Alamar: Alamarze, ależ nie!I chyba pomyliłeś Wielki Kataklizm z Rozliczeniem. Przy opisach niektórych artefaktów jest mowa, że broń ta została wykonana na zbliżający się dzień Wielkiego Rozliczenia, który został przepowiedziany przez Krohna (chyba) i w którym każdy z bogów stanie do walki i zostanie osądzony. |
Alamar |
Racja - Wielkie Rozliczenie = Ragnarok, ale nie ma to nic wspólnego z Rozliczeniem z intra HIV. |
Irhak |
Dzięki. Jakoś nie skojarzyłem tego z mitologią germańską, chociaż inne nawiązania się też pojawiały (np. Fre - Freya). EDIT - temat już raczej do zamknięcia... |
temat: Rozliczenia | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel