Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Biblioteka Legendtemat: Pytania dotyczące Enroth
komnata: Biblioteka Legend
strona: 1 - 2 - 3

Acid Dragon PW
30 października 2009, 23:27
a teraz jeszcze jedno. Podejdźmy do tego od innej strony.


High King występuje tylko w outro. Kończymy kampanię i widzimy, że mówi do nas człowiek, który "staje przed nami jako Wielki Król" jasno implikując, że ten tytuł otrzymał właściwie w tej chwili. Inaczej to zdanie byłoby bez sensu. Po co miałby mówić, że stoi jako król? Czy to nie byłoby oczywiste?
Mówi też o SWOICH bohaterach i że razem odnieśli zwycięstwo. Brał więc czynny udział w kampanii.

Teraz:
1. Królem wiadomo kto został i wiadomo, że czynnie walczył.
2. Bohaterami dowodzili tylko czterej władcy - nie było piątej siły, ani zwierzchnika.
3. Listy Morglina nijak nie wskazują, by miał jakiegoś zwierzchnika (poza Ragnarem ;P), czy też pod koniec kampanii miał się do kogoś zgłosić po otrzymanie królestwa. Nie pojawił się też wspólnie z innymi lordami, ale ich pokonał - Alamar uciekł, a Lamanda i Slayer być może nawet nie żyją. W każdym razie nie było ich po zakończeniu kampanii przy Morglinie.
4. Nic poza TWOJĄ interpretacją outra, wg mnie wynikającej z błędnego tłumaczenia, w Historii HoMM-MM nie wskazuje, jakoby przed Morglinem na Enroth panował jakiś "High King".

A Teraz - właściwie Twój jedyny argument to portrety przy kampanii H1. Załóżmy, że masz rację - że portret przy lordzie Ironfist jest jego własną twarzą, a nie standardowym portretem rycerza umieszczonym tam, aby gracz się mógł zorientować, że wybierając lorda Ironfista będzie grał w kampanię po stronie rycerzy.
Przy takim rozumowaniu - jaki sens ma text z outro? Kto był królem Enroth? Przecież ów High King nijak nie mówi, jakby miał abdykować, przekazać władzę, czy choćby nagrodzić jednego z lordów. Jak to ma się do listów z H1, a więc do OFICJALNEJ, napisanej przez twórców fabuły tej gry? Jak się to ma do reszty fabuły z HoMM-MM? Dlaczego High King, jako pierwotny władca Enroth nigdzie indziej się nie pojawia?

Do tej pory myśleliśmy, że High King to po prostu ślepa uliczka fabularna twórców - po prostu nieścisłość z ich strony. Niezgodność z listami Morglina i z dalszą interpretacją fabuły.

W tej chwili pokazałem, że text z outro jeśli nie oznacza czego innego niż to, co mówiłeś od lat, to przynajmniej MOŻNA to inaczej odczytywać.

Mamy więc możliwość - albo uznać moją wersję wydarzeń, albo Twoją.

Uznając Twoją - mamy zbiór pytań, nieścisłości i niezgodności fabularnych.
Uznając moją - mamy jedynie problem z portretami przy imionach władców przy wyborze kampanii.

Uznając Twoją wersję - uznajemy nieścisłosći i błędy fabularne twórców, to iż nie za bardzo wiedzieli co piszą w tym outro i że fabuła gry i fabuła listów są ze sobą niezgodne.
Uznając moją wersję - przyznajemy, że twórcy niefortunnie użyli standardowych portretów bohaterów tuż przy imionach władców, a reszta się zgadza.

Którą więc wersję tłumaczenia outro H1 należy przyjąć?

Alamar PW
30 października 2009, 23:59
Cytat:
Kończymy kampanię i widzimy, że mówi do nas człowiek, który "staje przed nami jako Wielki Król" jasno implikując, że ten tytuł otrzymał właściwie w tej chwili.
Nie - przeczytaj dokładnie słowa Wysokiego Króla - oznajmia on, że staje przed poddanymi jako NIEKWESTIONOWANY (czy jak to tam jest) Wysoki Król. To czy otrzymał ten tytuł niedawno, to już Twoja interpretacja.
Wyraźnie wskazuje, że nikt nie może kwestionować teraz jego tytułu, gdy wrogowie zostali pokonani. I to wszystko, co wiemy z outra.

Cytat:
Mówi też o SWOICH bohaterach i że razem odnieśli zwycięstwo. Brał więc czynny udział w kampanii.
Albo też zlecił kampanię do wykonania swoim podwładnym i podsumowuje ich uczynki w służbie korony. :P
Nie ma tam nic, co jednoznacznie wskazuje na jego udział w samej kampanii.


Cytat:
Teraz:
1. Królem wiadomo kto został i wiadomo, że czynnie walczył.
Nie - patrz wyżej.
Cytat:
2. Bohaterami dowodzili tylko czterej władcy - nie było piątej siły, ani zwierzchnika.
Zgadza się
Cytat:
3. Listy Morglina nijak nie wskazują, by miał jakiegoś zwierzchnika (poza Ragnarem ;P), czy też pod koniec kampanii miał się do kogoś zgłosić po otrzymanie królestwa. Nie pojawił się też wspólnie z innymi lordami, ale ich pokonał - Alamar uciekł, a Lamanda i Slayer być może nawet nie żyją. W każdym razie nie było ich po zakończeniu kampanii przy Morglinie.
Zgadza się
Cytat:
4. Nic poza TWOJĄ interpretacją outra, wg mnie wynikającej z błędnego tłumaczenia, w Historii HoMM-MM nie wskazuje, jakoby przed Morglinem na Enroth panował jakiś "High King".
Zgadza się :P

Cytat:
A Teraz - właściwie Twój jedyny argument to portrety przy kampanii H1.
Argument na co? Może w końcu zauważysz, o co się przyczepiłem? :P

Cytat:
Załóżmy, że masz rację - że portret przy lordzie Ironfist jest jego własną twarzą, a nie standardowym portretem rycerza umieszczonym tam, aby gracz się mógł zorientować, że wybierając lorda Ironfista będzie grał w kampanię po stronie rycerzy.
Bo są. I tym, i tym.

Cytat:
Przy takim rozumowaniu - jaki sens ma text z outro?
Jak to ktoś kiedyś podsumował - "generic victory text". :P

Cytat:
Kto był królem Enroth? Przecież ów High King nijak nie mówi, jakby miał abdykować, przekazać władzę, czy choćby nagrodzić jednego z lordów. Jak to ma się do listów z H1, a więc do OFICJALNEJ, napisanej przez twórców fabuły tej gry? Jak się to ma do reszty fabuły z HoMM-MM? Dlaczego High King, jako pierwotny władca Enroth nigdzie indziej się nie pojawia?
Chyba sam już możesz odpowiedzieć sobie na to pytanie. :P

Cytat:
W tej chwili pokazałem, że text z outro jeśli nie oznacza czego innego niż to, co mówiłeś od lat, to przynajmniej MOŻNA to inaczej odczytywać.

Mamy więc możliwość - albo uznać moją wersję wydarzeń, albo Twoją.
Albo żadną. Nie ma tylko koloru czarnego i białego i nie tylko jedna osoba ma rację. A w tym przypadku - przeczytaj teraz mój pierwszy post. :P

Cytat:
Uznając Twoją wersję - uznajemy nieścisłosći i błędy fabularne twórców, to iż nie za bardzo wiedzieli co piszą w tym outro i że fabuła gry i fabuła listów są ze sobą niezgodne.
No właśnie- a muszą być?
Przypominam pewnych bohaterów z H1-2, którzy oficjalnie pojawili się dopiero w MM7.

Cytat:
Uznając moją wersję - przyznajemy, że twórcy niefortunnie użyli standardowych portretów bohaterów tuż przy imionach władców, a reszta się zgadza.
Tyle, że nie było to niefortunne, lecz celowe.

Cytat:
Którą więc wersję tłumaczenia outro H1 należy przyjąć?
Żadną i obie... po trochu.



PS do widowni:
A w niekreślonym czasie dyskusja dlaczego planeta zwała się Enroth, a Ardon był osobnym światem. Radze przygotować piwo i popcorn. ;P

Acid Dragon PW
31 października 2009, 00:57
Cytat:
Nie - przeczytaj dokładnie słowa Wysokiego Króla - oznajmia on, że staje przed poddanymi jako NIEKWESTIONOWANY (czy jak to tam jest) Wysoki Król. To czy otrzymał ten tytuł niedawno, to już Twoja interpretacja.

Owszem, ale jak mówiłem - jedyna SENSOWNA. Jakakolwiek teoria o tym, że może coś zlecił, że czterej lordowie zagrażali jego "królowaniu" są po prostu niewiarygodne, nadmiarowe i niczym nie poparte.

Cytat:
Wyraźnie wskazuje, że nikt nie może kwestionować teraz jego tytułu, gdy wrogowie zostali pokonani. I to wszystko, co wiemy z outra.

Nie tylko - Jeślibyś kojarzył ten zwrot angielski (I stand before you as...) to byś wiedział, że nie używa się go tylko po to, aby podkreślić swoje stanowisko.

Cytat:
Nie ma tam nic, co jednoznacznie wskazuje na jego udział w samej kampanii.

Mówi w liczbie mnogiej, również o sobie -_-. Jak bardziej chcesz, by było to jednoznaczne? Jeśli ktoś mówi "my zrobiliśmy" to u kreegańskiego diabła na jakiej podstawie uznajesz, że to oznacza "wy zrobiliście, a ja zleciłem"?
Nie ma żadnych powodów, by interpretować to inaczej.


Cytat:
1. Królem wiadomo kto został i wiadomo, że czynnie walczył.

Nie - patrz wyżej.

No tu akurat dyskutować chyba nie możesz. Królem został Morglin Ironfist i owszem, brał czynny udział w kampanii.

Cytat:
Zgadza się
(...)
Zgadza się
(...)
Zgadza się :P

Cieszę się :P.

Cytat:
Argument na co? Może w końcu zauważysz, o co się przyczepiłem? :P

W ogólnym rozumieniu - że jest inaczej, niż mówię ;P.

Cytat:
Cytat:
Załóżmy, że masz rację - że portret przy lordzie Ironfist jest jego własną twarzą, a nie standardowym portretem rycerza umieszczonym tam, aby gracz się mógł zorientować, że wybierając lorda Ironfista będzie grał w kampanię po stronie rycerzy.

Bo są. I tym, i tym.

A ja twierdzę, że nie są. I twierdzę, że w zamyśle twórców wcale nie miały być to portrety władców.

Cytat:
Cytat:
Przy takim rozumowaniu - jaki sens ma text z outro?

Jak to ktoś kiedyś podsumował - "generic victory text". :P

Nie, nie było błędu, nie było nieprzemyślanego textu. Wszystko się zgadza i jest zgodne z resztą. Aczkolwiek mogli wymyślić cztery różne zakończenia. To chyba ne tak trudno narysować 3 grafiki więcej?

Cytat:
Mamy więc możliwość - albo uznać moją wersję wydarzeń, albo Twoją.

Albo żadną. Nie ma tylko koloru czarnego i białego i nie tylko jedna osoba ma rację. A w tym przypadku - przeczytaj teraz mój pierwszy post. :P

OK, więc przedstaw "trzecią" wersję. Bo wg mnie twórcy całkiem celowo dali to outro, chcieli przedstawić owego króla jako Morglina (lub Morglina jako króla :P) i całość pokrywa się resztą fabuły. A więc ciągle nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem z pierwszego postu, jakoby ów król nie był Morglinem Ironfistem. Wg mnie wszystko teraz do siebie (prawie) idealnie pasuje i tak właśnie wyglądał pierwszy władca Enroth. Jakakolwiek inna wersja jest znacząco mniej prawdopodobna.

Cytat:
Cytat:
Uznając Twoją wersję - uznajemy nieścisłosći i błędy fabularne twórców, to iż nie za bardzo wiedzieli co piszą w tym outro i że fabuła gry i fabuła listów są ze sobą niezgodne.

No właśnie- a muszą być?
Przypominam pewnych bohaterów z H1-2, którzy oficjalnie pojawili się dopiero w MM7.

Owszem, muszą. Fabuła musi być spójna. Historia musi być jedna i niekwestionowana. Bo prawda logiczna jest tylko jedna. Jeśli pojawiają się niezgodności (a pojawiają się i wtedy musimy wymyślać teorie jak w przypadku bohaterów z H1/2 i MM7), to albo ustalamy arbitralnie którąś z wersji, albo zostawiamy "białą plamę" i mówimy, że zwyczajnie nie wiadomo (jak w przypadku nazwy świata z H1-3 :P).

Jednakże:
a) nie możemy sami tworzyć niezgodności i bytów ponad miarę. Musimy w maxymalnym stopniu wykorzystać to, co otrzymaliśmy.
b) jako badacze fabularni/historyczni dążymy do poznania oficjalnej wersji fabuły - takiej, jak w zamyśle twórców. Jeśli nie wszystkich, to większości. Należy przyjąć, że zamiarem twórców było stworzenie logicznej, spójnej i jednoznaczej historii. Tylko wariat miałby inne założenie przy pisaniu fabuły. Tam, gdzie im to nie do końca wyszło i pojawiają się wątpliwości wkraczamy my. Naszym zadaniem jest więc dążyć do tego, aby wszelkiego rodzaju niezgodności sprowadzić do absolutnego minimum, a jeśli to możliwe - nawet je usunąć (w rozsądnych granicach oczywiście - czasem lepiej dać "białą plamę"). Czasami sami Twórcy akceptują rozwiązania zaproponowane przez fanów tam, gdzie nie napisali własnych - przykładem COLONY ;).

Cytat:
Tyle, że nie było to niefortunne, lecz celowe.

A nie mogło być jedno i drugie? :P
Słowo "niefortunne" to moja ocena tego postępowania. Ale ja nie wątpię, że to było celowe. Nie walnęli przypadkowo wylosowanych grafik. Celowo umieścili standardowe grafiki bohaterów - aby gracz wiedział w jaką kampanię będzie grał, a nie domyślał się który lord może być władcą którego stronnictwa. Ale niefortunnie grafiki te umieścili tuż obok nazwisk lordów implikując, że na tych 'zdjęciach' to właśnie oni. Co skutkowałoby tym, że potem w outro (w zależności od wersji: ) albo zupełnie inaczej przedstawili Ironfista, albo przedstawili zakończenie niezgodne z resztą fabuły.
Skoro twórcy nie chcieli niezgodności, to owej implikacji nie można uznać za celową. Gdyż nikt przy zdrowym rozsądku nie popełnia celowo błędów.


Wg mnie praktycznie wszystko ma sens przy takiej interpretacji, jaką podałem. I twierdzę, że takie były zamiary Twórców. Dowodem na to (choć nie wprost) jest powyższe rozumowanie wynikające z elementarnych założeń odnośnie ludzkich zachowań ;P. Owszem, jest mała, nieumyślnie wprowadzona niezgodność, ale jest ona bardzo dobrze wytłumaczalna.

vinius PW
31 października 2009, 15:27
Wielkie mi halo.
Obraz 1
Obraz 2

Jak dla mnie Maximus jak żywy. Nawet kolor płaszcza i kształt korony ten sam. A ten medalion na szyi? Domagam się równouprawnienia mojej teorii ;).

Alamar PW
31 października 2009, 15:27
Nie sądziłem, że to powiem, ale: POPIERAM. ;P

A co do reszty, to kiedy indziej - jestem tutaj tylko na chwilę.

Acid Dragon PW
1 listopada 2009, 17:31
Tym bardziej potwierdza to *moją* teorię o tym, że nie można do końca ufać grafikom ;P. Podobnie Alamar w H2 i H3 wygląda zupełnie inaczej, choć to na pewno ta sama osoba.

To, że użyto takich, a nie innych grafik w wyborze kampanii nie oznacza, że są to prawdziwe wizerunki lordów, ale że grafik użył kolejnych standardowych obrazów bohaterów i tylko niefortunnie je umieścił obok ich nazwisk.

Podobnie nad końcowym wizerunkiem Morglina nie myślano zbyt wiele, ale użyto jakiegoś standardowego wizerunku króla, który być może był oparty na tym z KB.

The main point is: W H1 nigdy wcześniej nie było innego Wielkiego Króla niż Morglin Ironfist. Fabuła jest więc spójna i nie zawiera niezgodności, którą myśleliśmy, że zawiera. Skoro Wysokim Królem był fabularnie Morglin, a grafiki w outro nie można uznać za "jakiegoś" standardowego króla, toteż możemy i chyba powinniśmy przyjąć, że tak właśnie wyglądał.

Alamar PW
2 listopada 2009, 16:24
Cytat:
Tym bardziej potwierdza to *moją* teorię o tym, że nie można do końca ufać grafikom ;P.

...

Podobnie nad końcowym wizerunkiem Morglina nie myślano zbyt wiele, ale użyto jakiegoś standardowego wizerunku króla, który być może był oparty na tym z KB.

Stwierdzenie, do którego się przyczepiłem :P:
Należy więc przyjąć, że postać na screenie to *jedyny zachowany wizerunek* nikogo innego jak Morglina Ironfista

Rozumiesz teraz? :P
I jak już, to właśnie to co uważasz za "standardowe" portrety bohaterów, jest podobizną Morglina (fajny wyraz twarzy, tak przy okazji), który raczej nie był w wieku około 40 czy więcej lat, lecz dużo młodszy, niż ten Wysoki Król z outra.

Acid Dragon PW
2 listopada 2009, 17:40
OK, to teraz *Ty* przeczytaj jeszcze raz mój ostatni post w całości ;P.

Fakt, wydaje mi się, że nie myślano raczej nad tym wizerunkiem. Morglina przedstawiono po prostu jako "jakiegoś" generycznego króla.

ALE ponieważ:
1) Fabularnie w H1 królem został Morglin Ironfist,
2) Text z outro właśnie ukazuje nowego Wielkiego Króla Enroth,
3) Portrety z wyboru kampanii są standardowymi portretami bohaterów z H1 i trudno uznać te twarze za fabularnie istotne i prawidłowe,

toteż jedynym wnioskiem jest właśnie to, co powiedziałem - iż należy przyjąć, że wizerunek (ten pasqdny, generyczny i nieprzemyślany ;P) króla z outro H1 jest *jedynym zachowanym wizerunkiem* Morglina Ironfista.

W innym przypadku - np. uznania tych portretów z początku za prawdziwe - mamy do czynienia z wieloma niezgodnościami i nieprawidłowościami. Chociażby jak to, że:
Alamar:
lord Ironfist jak i pozostali trzej bohaterowie stoją przed obliczem tej osoby.
Skoro więc już doszliśmy do tego, że to Morglin był jedynym Wielkim Królem, o którym mowa w outro i nie było żadnego wcześniej, to zwyczajnie nie można uznać czterech bohaterów z początku jako czterech lordów. Inaczej lord Ironfist w outro stałby przed samym sobą ;P.

Alamar PW
3 listopada 2009, 07:43
Cytat:
Skoro więc już doszliśmy do tego, że to Morglin był jedynym Wielkim Królem
Dream on :P
Do niczego nie doszliśmy. :P

I przestań mylić Great/Grand Kinga z High Kingiem (Lordem). :P

I zauważ dwie rzeczy:

1. Wiek Morglina na podstawie jego listów do Ragnara, to około 20-30 lat (opierając się na jego cechach charakteru, próbie zabójstwa wuja, romansu z jego żoną, itd.). High King wygląda na około 40. I na podstawie samych tylko listów wiadomo ile czasu zajął mu podbój Enroth. Z pewnością nie było to 10 lat.
Wygląd Ironfista z portretów kampanijnych jest bardziej prawdopodobny (zważywszy jeszcze na wyraz jego twarzy) niż podobizna króla z outra.

2. Kampania H1 ma się nijak do fabuły z listów. Morglin zaczyna pierwszą misję walcząc z trzema pozostałymi lordami o wioskę Gateway, by przenieść się do innego świata, a wg jego listów nic takiego nie nastąpiło. Także nie było tam nic o ponownej walce z nimi na Archipelagu Starożytnych, nim dostał się na właściwy kontynent. Również ostatnia misja nie jest zgodna z listami - pokonał Alamara jako ostatniego, a nie podbił smoki i z ich pomocą zmusił do posłuszeństwa zjednoczonych lordów. O Oku Gorgos(a) też nic nie wspomina (taki artefakt z MM1, który posłużył do ujawnienia prawdziwej osobowości/wyglądu pewnego oszusta na tronie Varnu :P).
Że już nie wspomnę o całej gamie bohaterów wywodzących się z MM1-5 i niektórych z nich pojawiających się całe dziesięciolecia później na planecie.

Podsumowując - całe to outro można wsadzić do tego samego worka, co informacje o Kreeganach z HIV. :P Tym bardziej, że jak sam wspomniałeś, niezależnie od tego kim wygramy kampanie w H1, portret High Kinga jest zawsze ten sam.
Ot, król gratuluje nam zwycięstwa i pokonania pozostałej trójki lordów, którzy stoją (razem z graczem) przed jego obliczem. I tyle. Żadna podobizna Ironfista - tylko "standardowy" tekst zwycięstwa ze standardową animacją.

Acid Dragon PW
3 listopada 2009, 13:09
Obawiam się, że tu już zaczynasz fantazjować, gdyż to już nie jest dyskusja merytoryczna, ale bardziej abstrakcyjna.

To co proponujesz, to praktycznie zignorowanie całej fabuły wewnątrz kampanii H1, jak i owego outra. Tego nie możemy zrobić. To przecież byłoby tak, jakby zignorować pierwszy tom Władcy Pierścieni i za prawdziwy uznać jedynie komentarz autora do tej części.

Absolutnie się nie zgodzę na to, co proponujesz.

Fabuła H1 może nie jest rozwinięta, może nie jest tak samo opisana w listach, ale nie możemy jej zignorować.

Zgodzę się z tym, że Twoje rozwiązanie jest na chłopski rozum logiczne - ot, uznać wszystko za błąd programistów/grafików, którzy dali "jakichś" lordów, "jakieś" zakończenie i "jakieś" mapy kampanii i żyć swoim życiem. Ale fabularnie jest to niedopuszczalne.

Mamy więc fabułę H1, mamy text w outro i mamy powinność odnieść to do całości.
Poza tym - wątpię jednak, że JvC pisząc Heroes I zrobił po prostu "jakąś" fabułę. Następnie możemy podyskutować jak ma się fabuła kampanii do fabuły listów. Poza tym, to, że czegoś nie opisano w jednym, lub drugim źródle nie znaczy, że się nie wydarzyło. Gorzej gdy mamy jakąś sprzeczność - wtedy musimy szukać wyjaśnienia.

A teraz następuje jeszcze raz treść mojego porzedniego podsumowującego maila.

PS. żeby wiek człowieka oceniać po charakterze? ;P i twierdzić, że 40-letni król jest już za stary, żeby przeżyć jeszcze 25 lat? ;P

Alamar PW
3 listopada 2009, 14:44
Ciąg dalszy na GG - może coś z tego wyniknie (choć wątpię :P).

vinius PW
3 listopada 2009, 16:27
Protestuję, chciałbym zobaczyć tą dyskusję na łamach forum. I sądzę, że inni także, bo jest naprawdę interesująca. A najbardziej się obawiam, że któryś z Was podniesie argument o tym, że High King to nikt inny, tylko Maximus*, a mnie przy tym nie będzie.

*gdyby Maximus, jako zwycięzca po prostu nadał te ziemie Morglinowi, byłoby to całkiem sensowne. Ironfist władałby krainami samodzielnie, a nie był by to żaden ewenement, bo po wygranej kampanii Maximus zwykł nadawać ziemię zwycięzcom, ot, choćby na Czterech Kontynentach. Wyjaśniałoby to też kilka nieścisłości fabularnych, nad którymi debatujecie.

EDIT: phew, pewnie sfabrykowane.

Alamar PW
3 listopada 2009, 16:29
Krótkie podsumowanie:
Wszyscy czterej lordowie posługiwali się tytułem High King. Tak więc w outrze widzimy zwycięzcę kampanii, który przemawia do swego ludu.

Każdy z lordów ma taką samą animację końcową, tak więc obecny tam High King może być kimkolwiek z nich (ciekaw jestem tylko dlaczego Lamanda zapuściła sobie brodę ;P), choć z Listów Ironfista jasno wynika, kto wygrał batalię o Enroth.

I tyle co jest wiadomo. Reszta to już interpretacja.


EDIT:
Vinius - było to poruszone przy okazji, ale w ostateczności instrukcja w oryginalnym języku wiele wyjaśniła.

Acid Dragon PW
3 listopada 2009, 18:10
Skoro więc już WRESZCIE, (po dwóch godzinach dyskusji poza obrębem forum ;) doszliśmy do tego, że fabularnie to Morglin był jedynym Wielkim Królem (po zakończeniu kampanii) i nie było żadnego wcześniej, a cztery postacie stojące przed nim nie są postaciami lordów, a przeto - postacie z początku kampanii, jak i portrety również nie są wizerunkami lordów, ale jedynie bohaterów czterech różnych frakcji Mocy i Magii, możemy dojść do konkluzji ;P.

Została już tylko kwestia wizerunku króla.

Postać Wielkiego Króla z outro przedstawia zwycięzcę. Alamar twierdzi, że ponieważ każdy z czterech władców otrzymuje identyczne zakończenie, toteż nie można uznać tego wizerunku króla jako Morglina Ironfista. Może być wizerunkiem każdego z czterech władców.

A moim zdaniem - właśnie paradoksalnie dlatego, że ten wizerunek się nie zmienia - jednak można podporządkować go wizerunkowi Morglina.
A to chociażby ze względu na Lamandę. Postać zwycięskiego króla wygląda tak samo nawet w sytuacji, gdy gracz wybierze Lamandę. Wniosek z tego taki, że postać króla na końcu nie reprezentuje rzeczywistego (zależnego od wyboru gracza) zwycięskiego lorda.

Co więc reprezentuje? Bo już wiemy (WRESZCIE :P), ze nie jakiegoś "piątego" Wielkiego króla, o którym fabuła milczy.

A więc kogo? nieznanego króla? gracza? Maximusa z KB? czy to po prostu tylko symbol zwycięstwa nie przedstawiający nikogo?

Alamar ma prawo do swojej interpretacji, ja mam prawo do swojej. Wg mnie ta niezależna od wyboru gracza postać to fabularnie właśnie Morglin Ironfist. Wg mnie grafik jednak nie pokazał symbolu zwycięstwa, ale rzeczywistą osobę, która przemawia do swoich bohaterów. I choć grafika użyta nie jest zbyt fortunnie, to jednak nie jest to pierwszy i nie ostatni raz.

Podobnie jak w MM7 Archibald był przedstawiony przez dwa różne modele (w intro i "family reunion"), podobnie jak postać w serialu może być grana przez dwóch różnych aktorów, to nie oznacza, że jeden z wizerunków jest "nieprawidłowy". Tak też jeden aktor może grać w dwóch serialach (a czasem nawet dwie postaci w tym samym :P). A więc dwie postacie fabularne mogą mieć ten sam wizerunek. Co nie oznacza, że nie można każdej postaci przyporządkować wizerunku.

Podobnie więc uważam, że ten sam wizerunek graficzny był użyty do reprezentacji zwycięzcy nawet w przypadku wyboru królowej Lamandy, to jednak fabularnie (a nie wg. mechaniki gry!) jest przyporządkowany Morglinowi Ironfistowi.

W związku z powyższym - wizerunek Morglina znalazł się w Drugiej Księdze w Gildii Mrocznych Tajemnic. Tam, gdzie omawiana jest fabuła, a nie mechanika gry ;).


Acid Dragon PW
4 listopada 2009, 03:00
PS. Jako bonus mam jeszcze szaloną teorię dla naszego jedynego wiernego czytelnika ;P, którą będzie mógł pewnie na swej stronie umieścić.

Co prawda, to że postać z outro H1 to nie Maximus jest raczej pewne, jak i to, że Maximus to nie Morglin Ironfist. ALE zakładając, że ta postać z outro jednak jest fabularna i jest to Morglin Ironfist, to chciałbym przypomnieć, że w listach w H1 wspomina on m.in. swojego *ojca* (którego zabił ojciec Ragnara).

Czy więc Maximus nie mógłby być ojcem Morglina? Wyjaśniałoby to podobieństwo rodzinne, jak i ten sam medalion. Zaś w listach H1 nigdy nie pada jego imię, z tego co pamiętam.

Jest tylko "mały" problem - Morglin przybył prawie na pewno z VARN4 - świata z MM1, a ten jest raczej niepodobny do świata z KB ;). Niemniej jednak bohaterom zdarzało się wszak przeteleportować na inny świat - szczególnie takich blisko siebie jak VARN i CRON. Zapewne też podróż z jednego VARN-a na drugi była możliwa (chociażby właśnie przez CRON). Więc może świat z KB jest zwyczajnie po prostu którymś z VARN-ów?. To nawet wyjaśniałoby ten napis "Corak was here" w KB ;P. I może pod koniec życia Maximus wraz z częścią poddanych i synem został przeniesiony na VARN4?

Oczywiście nie ma nic na poparcie tak daleko idącej teorii i na 90% obstawiam niefortunne posunięcie grafika, aczkolwiek kto wie? ;P Biorąc pod uwagę fakt, że fabuły Heroes I, KB i MM1 były pisane najprawdopodobniej praktycznie w całości przez JvC, to może jednak chciał nam coś przekazać w ukryciu? :P.

vinius PW
4 listopada 2009, 15:57
Nonsens. W życiu takich głupot nie czytałem ;P
A tak na serio to nie mam prawa się wypowiadać na ten temat, bo, niestety, nie grałem w MM I-V (znaczy zaczynałem grę i kończyłem po kilku minutach zabity). A jak było naprawdę? Dowiemy się, gdy już pogadam z Caneghemem.

Hellburn PW
7 marca 2021, 21:09
Zabawię się w forumowego nekromantę i odkopię temat, bo mam garść pytań, a to miejsce doskonale pasuje :).

1. Czy wiadomo coś o latach, w których toczyła się pierwsza wojna o Enroth (H1)?
2. Skąd wiadomo, że Morglin pochodzi z VARN4?
3. Czy wiadomo coś o latach, w których toczyła się Wojna o Sukcjesję (H2)?
4. Czy wiadomo jaki jest kanon względem dowódcy Rolanda? Czy był po jego stronie od samego początku, czy zdradził Archibalda na rzecz Rolanda w środku kampanii?

Źródła mile widziane. Pozdrawiam! :)

Utopiec22 PW
8 marca 2021, 10:57
1. Jeśli pierwsza wojna o Enroth toczy się po przybyciu Morglina Ironfista a nie gdzieś w trakcie Ciszy to szczegóły są opisane w Gildii Mrocznych Tajemnic. Listy Lorda Ironfista całkowicie opisują wydarzenia. Rok 630-635 era współczesna kiedy Morglin z nową armią przemierza nowe tereny i napotyka nowe królestwa i ich armie.

Po tobie nie spodziewałbym się takiego pytania ze względu że masz za sobą wiele wiele lat na tym forum :)

Hellburn PW
8 marca 2021, 22:00
To co jest w gildii to dla mnie za mało. Jak wspomniałem, potrzebuję źródeł tych informacji.
Na "naukę" i doszkalanie się nigdy nie jest za późno ;).

Acid Dragon PW
9 marca 2021, 01:58
Cytat:
1. Czy wiadomo coś o latach, w których toczyła się pierwsza wojna o Enroth (H1)?

Niestety jedyne konkretne źródło z H1 to instrukcja, która podaje rok pierwszego listu Morglina na.... "Common year 632". A więc jest to jakiś inny rodzaj odmierzania czasu, a nie liczenie go "po Ciszy". Ma to nawet sens, gdyż Morglin pochodzi z innego świata, więc trudno, aby odliczał czas w ten sam sposób co mieszkańcy Enroth.

Jeśli chodzi o kalendarz liczony "po Ciszy", to jeśli połączymy ze sobą informacje, że Wojny o Sukcesję zaczęły się w okolicach roku 1152, a Morglin władał Enroth przez 25 lat, to koniec jego wojny trzeba ustalić na okolice roku 1127. Natomiast początek? Cholera wie. Swój przedostatni list Morglin datuje na 641 rok, czyli 9 lat po przybyciu na Enroth (ostatni list jest datowany jako 1 rok "nowej ery"). Jeśli więc założyć, że lata "czasu wspólnego" trwają tyle samo co lata kalendarza Enroth (a jest to bardzo wątpliwe - np. lata na Terra miały bodajże tylko 100 dni), to znaczyłoby, że początek jego wojny przypada na około 1118 rok. Ostatecznie jednak - to tylko szacunki.


Cytat:
2. Skąd wiadomo, że Morglin pochodzi z VARN4?

Nie wiadomo.
Lorda Ironfista faktycznie spotykamy na VARN4 w MM1 i pomagamy odnaleźć jego generała, lorda Kilburna, ale nie ma nigdy potwierdzenia, że te postacie z MM1 i postacie z H1-MM6 to ci sami ludzie.
Jedyną wskazówką zostawioną przez twórców jest nazwa krainy pochodzenia Morglina (w pierwszym liście z instrukcji H1) - Varnal Hills.
Według mnie łącząc ze sobą tę nazwę, opisywanie innego koloru słońca (a więc z całą pewnością przybycie z innego świata) oraz imiona postaci z MM1 można w miarę bezpiecznie założyć, że Morglin pochodzi z VARN4, ale równie dobrze może to być tylko zbieżność imion (jak kilka wersji Crag Hacka).

Pewne jest, że Morglin pochodzi z innego świata, ale nie ma jednoznacznej pewności, że tym światem jest VARN4.


Cytat:
3. Czy wiadomo coś o latach, w których toczyła się Wojna o Sukcjesję (H2)?

O ile są z tym pewne problemy (listy Rolanda w MM6 są datowane tak z 10 lat za wcześnie), to raczej przyjmuje się kluczową datę podaną w instrukcji MM7 - rok 1165, który jest rokiem uwolnienia Archibalda (koniec MM6). Archibald mówi, że był uwięziony 10 lat, co znaczy, że koniec wojen o sukcesję przypada na rok 1155. A początek? Tego prawdę mówiąc nie potrafiłem sobie odtworzyć, ale "gdzieś" było napisane, że ta wojna trwała trzy lata, co by oznaczało jej początek na 1152 rok. Ale tu nie potrafię podać źródła.


Jeśli chcesz alternatywę, to można wrócić do listów Rolanda z instrukcji MM6, które są datowane na 1152 rok, lecz jest to czas jego wyprawy do Kriegspire, po Nocy Spadających Gwiazd, kiedy ma już żonę i bodajże 9-letniego syna. To by wyznaczało datę zakończenia Wojen o Sukcesję na około 1142 rok, ale stało by to w sprzeczności z instrukcją MM7 i wszystkimi datami w MM7, z Armageddon's Blade, a nawet datą rozpoczęcia akcji MM6, którą jest rok 1165.


Cytat:
4. Czy wiadomo jaki jest kanon względem dowódcy Rolanda? Czy był po jego stronie od samego początku, czy zdradził Archibalda na rzecz Rolanda w środku kampanii?

Masz na myśli zapewne kampanię H2. Kanon w ogóle nie wspomina o dowódcy Rolanda rozumianym jako poczynania gracza. Wiemy natomiast, że Roland miał co najmniej kilku generałów. Jednym z nich potencjalnie mógł być gracz z kampanii, ale nie uważałbym go za jedynego dowódcę. W każdym razie - nie, nie wiadomo, czy którykolwiek dowódca Rolanda był przeciągnięty na jego stronę.

Biorąc jednak pod uwagę, że w kampanii H2 bierze fabularnie udział Lord Haart, a potem w Erathii okazuje się tajnym agentem Nekromantów, to uważam, że tak, przechodzenie dowódców z jednej strony na drugą było możliwe.
strona: 1 - 2 - 3
temat: Pytania dotyczące Enroth

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel