Witaj Nieznajomy!
|
temat: DC - komiksy, filmy, seriale i inne komnata: Podziemna Tawerna |
wróć do komnaty |
strona: 1 - 2 - 3 ... 12 - 13 - 14 | |
Fandor |
Może jednak jest jakaś nadzieja dla tego uniwersum filmowego. |
Kastore |
Nie ma. Za dużo słabych filmów. |
Fandor |
* Nadzieja, że powstanie kilka dobrych filmów do oglądania, do których nie będzie trzeba oglądać reszty szmir z tego uniwersum. |
Kastore |
To co to za uniwersum w takim razie... |
Bacus |
Trailer nowego Jokera z Phoenixem |
Kastore |
Wygląda jakby miało się nic nie dziać przez cały film. :c |
Aayren |
Tutaj się zgodzę. Pomysł może i ciekawy, ale obawiam się, że główny bohater będzie smutasem przez większą część filmu, akcja będzie ślamazarna i... tyle. Może to będzie ciekawy film psychologiczny, o przemianie itd, ale cóż... Nie tego oczekiwałbym po filmie o Jokerze. Inna sprawa że lubię filmy szybkie, więc może po prostu tutaj twórcy nie trafili w moje gusta. |
mrocznymag322 |
Film zapowiada się miernie, chyba możemy być tego pewni. Ostatnio DC robi przeciętne filmy, ba nawet bym powiedział tragiczne. Ale myślę, że warto sobie odświeżyć coś czego żaden następny film DC nie przebije. Coś co właściwie przeszło do legendy w branży filmowej. Polecam obczaić film pewnego polskiego youtubera, który nagrał film o kultowym batmanie z 1992 roku. Pamiętacie? https://www.youtube.com/watch?v=sjLP9veMiCY |
Kastore |
Dlaczego polecasz dorosłym ludziom oglądanie bajek dla dzieci? A co ważniejsze, dlaczego polecasz dorosłym ludziom najgłupszego i najgorszego polskiego youtubera zajmującego się popkulturą? Czuję się z tym źle. :/ |
Alistair |
Jak dla mnie te wszystkie filmy są filmami dla dzieci. Nieważne jak bardzo Batman będzie mroczny, nadal to bajka dla dzieci. Nie krytykuję oglądania takich filmów, bo sam je oglądam, ale to nadal bajki dla dużych dzieci. Tak, wiem, powtarzam się. |
mrocznymag322 |
No to jakie filmy albo seriale o Batmanie WY lubicie? Z tego co wiem do tej pory nie udało się ludziom z DC przebić popularności tego serialu, a wieście mi próbowali wieeeeeeeeele razy. Więc nie krytykujcie, bo chyba lepszego serialu o Batmanie albo ogólnie od tego studia nigdy już nie będzie. Serio, bo przecież ostatnio firma wpada na jakieś dziwne pomysły do swoich filmów. Wiem o tym, bo z nudów te filmy oglądam. |
Kastore |
Wydaje mi się, że Mroczny Rycerz jest bardziej popularny. |
Fandor |
Mrocznymag, Kastore jak zwykle uprawia głupi trolling. Filmy aktorskie DC zawsze miało tak naprawdę przeciętne, teraz ma tragiczne, nie wiem po co dalej w nie inwestują. Na razie co prawda Aquaman i prawdopodobnie Shazam będą ogromnymi sukcesami komercyjnymi i odejściem od tragicznych filmów na rzecz średnich czy według wielu np. mnie dobrych. Jednak Aquaman i Shazam, są niestety połączeni z tym najnowszym uniwersum filmowym które w całości jest skopane. Natomiast DC tworzy z Warner Bross cudowne animacje, których nie jest w stanie nic przebić. Uważam, że najnowszy sezon Young Justice przebija nawet Batman TAS, który dotąd był niepokonanym mistrzem, a zaraz za nim było Justice League animowane i Teen Titans. Filmy pełnometrażowe też są super (co prawda cierpię, bo trochę nie odpowiada mi dobór postaci do drużyn i tego wokół kogo czasem kręci się fabuła, ale całokształt jest świetny). No i jeszcze są seriale aktorskie. Ogólnie są średnie, ale od Marvela dużo lepsze. Moim skromnym zdaniem Black Lightning i DC Legends of Tomorrow (od 2 sezonu) to prawdziwe perełki które warto śledzić na bieżąco. |
Kastore |
Fandor: Bo generalnie przynoszą dochody.
nie wiem po co dalej w nie inwestują |
Fandor |
Jak spalą sobie do końca opinie o filmach, to za jakiś czas mogą w końcu przestać przynosić dochody i nie odbudują opinii. |
Alistair |
Ale nie spalą. Takie filmy z reguły będą trzepać kasę, bo oglądają je młodzi ludzie, którzy nie myślą. Dla nich liczy się akcja, efekty. To czy akcja trzyma się kupy jest nieistotne. Sorry, ale ja sam, co źle o mnie świadczy, idę do kina by zobaczyć film, większość głupot mi umyka. Idę się dobrze bawić, a nie myśleć. Te filmy nie są do myślenia. Są do oglądania. Niestety większość ludzi jest prosta, potrzebuje najprostszej rozrywki, nie myślenia czy dana akcja ma sens w filmie czy nie. |
mrocznymag322 |
AAA To dlatego film Teen Titans GO oglądało tak wiele ludzi. Phi, a ja myślałem, że ta liczba jest zmyślona. Poza tym mi też akurat Aquaman się spodobał (mimo że nie trawie go xp). Mam nadzieje, że Shazam też będzie fajne, a nie kolejną zapchajdziurą i kolejną "dojarką pieniędzy". I tak ostatnio DC robi lepsze filmy od Marvela. |
Nicolai |
Joker jak zawsze (no... prawie zawsze) fenomenalny i zreinterpretowany na nowy, dotąd niezeksplorowany, sposób. Spośród wszystkich wydań, temu człowiek współczuje najbardziej. Swoiste studium człowieka chorego psychicznego, którego brak wsparcia i perspektyw pchnął w odmęty szaleństwa, chociaż tak mało brakowało by się wyleczył. Po "katharsis" z końca pierwszego aktu był już praktycznie jedną nogą w świecie normalnych i wystarczyłoby odrobinę życzliwości, by i drugą nogą wkroczył do stabilności psychicznej, ale społeczeństwo go odepchnęło i rzuciło z powrotem w otchłań. Punktem krytycznym było tu spotkanie z Thomasem Waynem. Acz z nim mam problem, bowiem jego relacja z protagonistą, czy obecność sama w sobie była wymuszona (jak wszystkie nawiązania do uniwersum Batmana). Niepotrzebnie też rozstrzygnęli ich "konflikt". Na zostawieniu sprawy na "nie wiemy kto kłamie" zyskałaby narracja. No i po jednej scenie ciężko nam wyrobić sobie opinię. Z DeNiro problem był nieco inny. Wiedziałem co było zamysłem, ale nie widziałem tego. Reżyserowi zwyczajnie zabrakło doświadczenia i nie wiedział jak pokierować dwukrotnego zdobywcę Oscara. Z sąsiadką był dokładnie ten sam problem, ale tutaj winny byłby scenariusz. Ogólnie miałbym do niego parę uwag. Był wielokrotnie przepisywany i to niestety widać. Są takie momenty, że sceny nie tyle wynikają z siebie co są topornie rzucane jedna po drugiej. Do tego kilka rozwiązań fabularnych jest szytych grubymi nićmi. Jak chociażby sprawa z Randallem czy ogólnie sytuacja w Gotham. Aczkolwiek skutkiem ubocznym jest to, że dostaliśmy najlepsze, jak do tej pory, wyjaśnienie czemu pewna rodzinka postanowiła iść ciemną uliczką zamiast zaczekać na szofera pod kinem. No i ogólnie w upadku Flecka za dużo było przypadkowości (albo miał pecha jak w metrze, albo fuksa jak z policjantami), acz to już subiektywna opinia. Na plus relacje z matką i psychiatrą. Obie nie były wobec niego fair, co uświadomił sobie dopiero w trakcie przemiany. Gdyby wspierały go zamiast być z nim jednostronnym układzie to jego los potoczyłby się inaczej? Pochwalić musze także scenografię i kostiumy nawiązujące do modnych ostatnimi czasy lat 80-tych, ale pokazuje je w innym, brudnym świetle. Swoją drogą zabawne, że znaleźli Zorro, który faktycznie leciał w 1981. Jeszcze zabawniejsze co to za Zorro był. Niestety skrytykować muszę muzykę. Z tego co czytałem, reżyser podszedł do sprawy eksperymentalnie i poprosił o napisanie jej bez scenariusza, ale nie wyszło to za dobrze. Może utwory same w sobie mogły się podobać, ale w kontekście filmu wypadły fatalnie. Arthurowi odbija szajba, a w tle leci utwór jakby ratował świat. Ależ to psuło imersję. Podsumowując muzyka 5+, film 7-, Joker 8+. |
Yaaqob |
Nicolai: Serio ten, ,konflikt" został rozstrzygnięty w 100%? Co o tym świadczy? Dokumenty z Arkham? Dla mnie nie jest to takie oczywiste.Niepotrzebnie też rozstrzygnęli ich "konflikt". Na zostawieniu sprawy na "nie wiemy kto kłamie" zyskałaby narracja. Nicolai: Cały scenariusz jest, ,szyty grubymi nićmi" i skrajnie przerysowany. ;-) Do tego kilka rozwiązań fabularnych jest szytych grubymi nićmi. Nicolai: Tu uważam wręcz przeciwnie. ;-)
Niestety skrytykować muszę muzykę. Z tego co czytałem, reżyser podszedł do sprawy eksperymentalnie i poprosił o napisanie jej bez scenariusza, ale nie wyszło to za dobrze. |
Nicolai |
Yaaqob: Dokumenty z Arkham, flashbacki czy nawet scena pokazująca, że urojenia faktycznie występują w rodzinie Flecków. Jak dla mnie konflikt został jednoznacznie rozwiązany jak tylko było to możliwe. Serio ten,, konflikt" został rozstrzygnięty w 100%? Co o tym świadczy? Dokumenty z Arkham? Dla mnie nie jest to takie oczywiste. Yaaqob: Masz prawo do swojego zdania, ale osobiście uważam, że muzyka powinna być tłem dla obrazu i przedłużeniem emocji jakie ze sobą niesie, a tutaj jedno z drugim się gryzło. Arthur pogrąża się w psychozie, a nuta gra jakby szedł ratować świat. Zgaduję, że tym dualizmem chcieli pokazać chaos jaki panuje w głowie Flecka, ale nawet kontrast trzeba robić z głową, a nie na łapu-capu. W moich oczach celu nie osiągnęli i tylko imersje popsuli.
Tu uważam wręcz przeciwnie. ;-) |
strona: 1 - 2 - 3 ... 12 - 13 - 14 |
temat: DC - komiksy, filmy, seriale i inne | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel