Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Sala Bohaterów  (Heroes I - IV)temat: [H3] The Forge
komnata: Sala Bohaterów (Heroes I - IV)
strona: 1 - 2 - 3 ... 10 - 11 - 12 - 13 - 14

Kastore PW
25 lutego 2018, 16:18
Zdobywanie reliktów i artefaktów było dużo trudniejsze niż zdobycie blasterów.

Hayven PW
25 lutego 2018, 16:44
Za to wyposażone w broń Starożytnych NPC-e były w stanie pojedynczym strzałem wymazać (eradykować) postać z drużyny, co fabularnie jest chyba równoznaczne z kompletną dezintegracją jej ciała. Efekt ten był jednak osiągalny również za pomocą magii - podobne rzeczy mogły się na przykład stać po wypiciu wody z zaczarowanej studni (a może była to studnia, w której przetrwała magia Starożytnych? Hmm...). Nie można porównywać, co w tym uniwersum jest potężniejsze - magia czy technologia, bo:

1) Wiele zależy od użytkownika
2) Istnienie magii może wynikać z osiągnięć technologicznych Starożytnych (mutacje genetyczne i nabycie nowych zdolności przez ludzi i inne rasy? manipulacja rzeczywistością? Chociaż to ostatnie raczej nie dałoby rady w tym uniwersum) albo...
3) ...z praw fizyki tego wszechświata. Wobec tego technologia również mogłaby korzystać z magii, tyle że innej (czy potężniejszej - nie wiadomo), bo czemu nie? Podczas walki między Corakiem i Sheltemem obaj, z tego, co mi się wydaje, używali magii - tylko że magii na tyle potężnej, że drużyna poszukiwaczy przygód nie miała tam czego szukać.

A jeśli 3 jest prawdziwe, to co stoi na przeszkodzie technologicznemu wspomaganiu magii i magicznemu wspomaganiu technologii? Gdybym był Starożytnym, próbowałbym obojga.

Fandor PW
25 lutego 2018, 17:10
Według mnie te rzeczy są nie do porównania, aczkolwiek uważam że sposób w jaki magia występuje w H3 czyni ją trochę słabszą, powinna mieć jakiego boosta gdyby Forge pojawiło się w grze.
Z technologią jest tak, że są urządzenia potężniejsze, oraz słabsze ale raczej przynajmniej w takich najbardziej podstawowych jak blastery, nic nie zależy od użytkownika tylko wszystko od rodzaju samej technologii, w wypadku magii już w znacznie większym stopniu liczy się osoba z niej korzystająca. Ewentualnie można porównać ktoś pod wpływem zaklęć wspomagających rzucanych przez inną osobę oraz ktoś wykorzystujący jakąś zdobycz technologiczną, i właśnie jak dla mnie czary wspomagające w H3 chyba nie są na tym poziomie co blastery.

Kastore PW
25 lutego 2018, 17:18
Escaton był prawdopodobnie najsilniejszą postacią, jaką poznaliśmy i wyglądało, że używał magii... a był androidem! :O
I co teraz?

Acid Dragon PW
25 maja 2018, 23:04
Tarnoob ostatnio do mnie zagadał w sprawie dyskusji, jaka rozgorzała wiele tygodni temu na Facebooku na temat Forge, źródeł, Wikipedii i wiarygodności.

Ogół problemu sprowadzał się do pytania - czy Conflux było planowane do SoD, czy też to tylko fanowskie teorie i tak naprawdę zrobiono je na szybko jako zastępstwo dla Forge?

3-minutowe szukanie w Google (prowadzące zresztą przez Grotę i jeden z postów Alamara) dało to źródło:
Artykuł z Gamespotu z 1999 roku, gdzie napisano m.in.:

Thankfully, the Elemental Conflux town had already been on the drawing board for a future add-on, so the transition is expected to effect little to no delay in the expansion's release.

Nie jest to, co prawda, tekst samych twórców, ale jest to tekst z czasów premiery i prawdopodobnie jest źródłem dalszych fanowskich opracowań.

Aby mieć 100% pewności, należałoby zapytać twórców, ale wg mnie najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń to to, że Conflux faktycznie przesunięto z SoD do AB (raczej sobie tego autor artykułu nie wymyślił, zwłaszcza, że wtedy jeszcze nic o drugim dodatku nie było wiadomo), lecz kosztem pospiesznych prac, aby je dokończyć. To nie było tak, że Conflux sobie gdzieś leżało gotowe i czekało na SoD. Artykuł mówi o tym, że miasto było "w planach", we wczesnych fazach produkcji. Aby je przełożyć do Armageddon's Blade trzeba było zapewne przyspieszyć te prace i być może dlatego Confluxowi brak pewnego doszlifowania.

- Czy Conflux miał tak czy inaczej być w SoD?
Prawdopodobnie tak.

- Czy zrobiono go na szybko jako zastępstwo dla Forge?
Prawdopodobnie tak.

Hellburn PW
26 maja 2018, 11:39
Nie spodziewałem się, że ta kwestia doczeka się Twojego komentarza. Dzięki wielkie za rzeczowe przedstawienie sprawy. :)

avatar PW
19 czerwca 2018, 10:21
Na rosyjskim vk.com w Tawernie Mocy i Magii rozpoczyna się właśnie cykl z nowymi artykułami, powstałymi po najnowszych komunikacjach z dawnymi pracownikami NWC. Na pierwszy ogień idzie wywiad z Gregiem Fultonem, który wspomina czasy pracy nad dodatkiem Miecz Armageddonu. Wywiad fajny, choć nic sensacyjnego w nim chyba nie ma ;)

Kastore PW
19 czerwca 2018, 12:02
A zapytali go chociaż czym są anioły i co miało być na 7. lvlu Froge?

avatar PW
19 czerwca 2018, 12:03
Google translator odpowiada na obydwa pytania twierdząco.

Andruids PW
19 czerwca 2018, 13:45
Kastore:
czym są anioły

A więc jednak... szczerze, liczyłem na coś bardziej wstrząsającego.

AmiDaDeer PW
19 czerwca 2018, 15:42
Dla nieznających rosyjskiego, z tego co zdołałem zrozumieć:

1. Anioły to faktycznie były roboty stworzone przez Starożytnych, które były rozlokowane w Erathii na wypadek ataku Kreegan.
2. Jednostka 7. poziomu w Forge to miał być smoczy golem, podobny do tego, którego znamy z Heroes 4.

Kastore PW
19 czerwca 2018, 16:51
Czuję się dziwnie, jakby te odpowiedzi były najbardziej oczywistymi jakie mógł udzielić. A przecież fani się tyle lat głowili. To jest niepokojąco zabawne i zabawnie niepokojące.
Mówił jeszcze coś ciekawego?

Edit: chciałbym znowu tego nie wiedzieć. :'(

Andruids PW
19 czerwca 2018, 17:20
Chrome potrafi przetłumaczyć tekst na całkiem zrozumiały angielski. Z takich dość istotnych rzeczy:

- Anioły to roboty, a 7 poziom w Forge miał być jakimś mechanicznym smokiem, czyli to co już napisał Hobbit.
- Gelu i Katarzyna są spokrewnieni.
- Oprócz Forge i Conflux, NWC nie planowało dodać żadnych nowych miast.
- Podczas planowania line-upu miasta Tower, Greg wahał się nad umieszczeniem na pierwszym poziomie Gremlinów albo Redcapów (rodzaj angielskiego goblina, nie ma nic wspólnego z czerwonym kapturkiem). W końcu stanęło na tych pierwszych, ponieważ były bardziej popularne.
- Christian Vanover zostawił sobie miejsce na kampanię albo jakiś wątek fabularny w opisie biograficznym Vokiala, ale został przeniesiony do prac nad Legends i pomysł nie został przez niego (ani nikogo innego) zrealizowany.

- Greg Fulton pracuje niezależnie nad grą, która ma być jego idealną wersją Heroeso-podobnej strategii (chyba najistotniejsza wiadomość!)

Tarnoob PW
19 czerwca 2018, 18:40
Moim zdaniem warto zrobić z tego newsa na stronie głównej – zwłaszcza że jest sezon ogórkowy, trwający chyba gdzieś od końca wsparcia dla H7.

Fandor PW
20 czerwca 2018, 13:29
Wyjątkowo zgadzam się z Kastorem, co z tego, że te rzeczy były tak oczywiste dopóki były sekretem miały taki smaczek, ten brak pewności, te nasze domysły o których sami wiedzieliśmy, że na pewno nie są prawdziwe to wszystko jakoś jeszcze bardziej spajało to uniwersum.

Hieronim PW
22 czerwca 2018, 17:41
W Heroes IV kampania Lysandera misja 2 była taka historia, że anioł cierpiał od wieków męki bo ciągle płonął żywcem. To znaczy, że w tym uniwersum roboty czują ból, czy zrezygnowali z anioło-robotów?

AmiDaDeer PW
22 czerwca 2018, 17:50
Jestem pewien, że Corak czy Sheltem odczuwali ból podczas walki, mimo że byli konstruktami Starożytnych. EDIT: Choć w sumie to nie wiem, czy same gry to potwierdzają w jakikolwiek sposób...

Acid Dragon PW
22 czerwca 2018, 19:27
Scena materializacji Coraka w MM5, jak i wygląd Sheltema zdecydowanie dowodzą, że ci dwaj Strażnicy nie byli jedynie metalowymi robotami, ale składali się z - być może syntetycznych - tkanek. Mogli mieć też układ nerwowy.

Byli też zdolni do odczuwania bólu, co potwierdzają słowa Sheltema w jego dzienniku, po odłączeniu go od Sieci VARNu. ("W 0813.117 agenci Starożytnych odłączyli mnie od Sieci. Choć ból był ogromny, moje systemy pozostały sprawne.")

Więc jak najbardziej anioły mogą być właśnie takimi "syntezoidami", androidami zbudowanymi z syntetycznych tkanek, w wysokim stopniu przypominającymi organizmy biologiczne.

-------

Jednakże to powiedziawszy, wiemy na 100%, że różni autorzy różnie myśleli o aniołach i diabłach. Kiedyś zadałem wprost pytanie Davidowi Mullichowi o tym czym są anioły. Dostałem odpowiedź, że są po prostu jeszcze jedną rasą stworzeń - jak cyklopi czy smoki. David w swoich pracach nie wykorzystywał więc opracowań Grega Fultona i Paula Rattnera. Podobnie i sam Jon van Caneghem w wywiadzie z Julienem Pirou uważał anioły za jeszcze jedną rasę stworzeń fantasy, a tekst Grega Fultona z autowywiadu po wycofaniu Forge uznał za żart.

Nie było więc jednej, obowiązującej wersji tej części fabuły. Nie było "biblii" Enroth czy Axeoth, która definiowała raz na zawsze takie, czy inne stworzenia. Wszystko zależało od tego kto tworzył fabułę w danym czasie.

Xfing PW
4 lutego 2019, 21:08
Odnosząc się do niektórych popularnych argumentów fanów przeciwko Forge, czy ogólnie aspektowi sci-fi:

- Świat Heroes 3 był przedstawiany od początku jako high fantasy, więc wprowadzenie tam sci-fi było nagłe - może jak na standardy lat 90-tych owszem tak było, ale pamiętajmy, że między HoMM1 a AB minęły jedyne 3 lata. W dzisiejszych czasach 3 lata to nie jest długi czas życia franchisu, a twórcy nawet gier AAA wprowadzają niekiedy fundamentalne zmiany do uniwersów swoich franchisów po dużo dłuższym czasie, niż 3 lata. W retrospekcji to NWC zdecydowało się nawiązać do aspektu sci-fi w dość bystrym tempie - szczególnie biorąc pod uwagę, że w momencie robienia HoMM1, gra miała być zupełnie niepowiązana z poprzednim uniwersum. Powiązanie tych gier przypieczętowało dopiero MM6, odbywając się na Enroth, podobnie jak HoMM1-2, a od tego do HoMM3 to już zaledwie rok. Jedyne, co można im zarzucić to brak odwagi w stopniowym wprowadzaniu takich elementów i chęć zrobienia wszystkiego na raz. Fani na pewno łatwiej przyjęliby technologiczne rewelacje, gdyby byli z nimi oswajani po trochu, a niestety w przypadku HoMM mieliśmy do czynienia z przykładem spinoffa przewyższającego popularnością główną serię (jak np niektórzy fani WoWa autentycznie nie wiedzą, że było coś takiego jak seria Warcraft :/).

- Styl nie pasuje do Heroesów - moim zdaniem styl Forge bardzo dobrze zakotwicza się konceptualnie w estetyce zakończenia MM7, wręcz uważam, że trudno było to zrobić lepiej. Z jednej strony "dieselpunk", z drugiej mroczne, bezduszne, korporacyjne art deco, z trzeciej faktyczna nowoczesność widoczna np w zamku tego miasta. Forge jest z jednej strony brudny, ale z drugiej przypomina klimatem rzeczy typu np Star Forge z KOTORa - wysoka technologia, ale uosabiająca samolubność, żądzę władzy i dominacji, czyli coś idelanie opisujące Kastore'a i spółkę. "Brudny" aspekt Forge można wyjaśnić tym, że wyłącznie posiadanie jednej niebiańskiej kuźni i zasobu elementów, które jest ona w stanie wytwarzać nie oznacza w żadnym wypadku dostępu do wszystkich cudów Starożytnych, co miało rezultat w technologii wyglądającej momentami jak jedynie "20 minut w przyszłość".

- Anioły jako roboty nie pasują - jak wielu słusznie zauważyło, androidy tworzone przez Starożytnych to nie były jakieś tam zwykłe roboty, to były syntetyczne istoty z inteligencją i zakresem emocjonalnym co najmniej dorównującymi ludzkim, zdolnymi władać magią i o strukturze wewnętrznej przypominającej androidy z filmu Ex Machina, albo wręcz te z Aliena bardziej, niż tradycyjnie rozumiane "roboty". Osobiście bardziej kupuję taką historię odnośnie źródła aniołów, gdyż po pierwsze: idealnie wyjaśniałoby to ich przekokszone statystyki, wyższe niż najpotężniejszych naturalnych magicznych istot (smoków i tytanów), po drugie w uniwersum MM ani nawet stricte Heroes nie ma żadnej demonologii ani angelologii; "diałby" są bezpośrednio nazywane Kreeganami, a jeśli chodzi o aniołów to nie jest wskazana żadna "siła wyższa", przed którą odpowiadają, ani która by je kontrolowała. Odnośnie zarzutów, że "jeśli anioły to roboty to nie powinny nosić średniowiecznych zbroi" itd. (choć żeby być uczciwym, ich rynsztunek wygląda bardziej na coś ze starożytnej Grecji ale nvm) - uniwersum MM to zawsze był magitek, Starożytni mimo że dysponowali karabinami miotającymi itd, nadal wytwarzali broń białą i używali jej w walce, a mimo kosmicnzej technologii, magia była nieodzownym elementem codziennego życia. Trochę jak w przypadku np Protossów, którzy również uciekali się do walki wręcz, wyłącznie ze względów kulturalnych - choć tutaj mamy zdecydowanie inną estetykę i chyba trochę jednak niższy poziom rozwoju cywilizacji (choć na pewno jej Sieć Światów była bardzo imponująca).

Kastore PW
4 lutego 2019, 21:23
Xfing:
Świat Heroes 3 był przedstawiany od początku jako high fantasy, więc wprowadzenie tam sci-fi było nagłe
No ja nie wiem, czy to ma znaczenie, czy Forge byłoby wprowadzane powoli czy nagle. Raczej krytyka Forge nie opiera się na nagłym wprowadzeniu elementów sci-fi, tylko w ogóle na wprowadzeniu jednoznacznego sci-fi. PS nie odpowiadam na argument, że technologia Forge jest nieodróżnialna od magii etc., nie uważam siebie za debila mieszkającego pod kamieniem. ;)
Xfing:
Styl nie pasuje do Heroesów
bo:
Xfing:
styl Forge bardzo dobrze zakotwicza się konceptualnie w estetyce zakończenia MM7
Hmm...
Xfing:
Anioły jako roboty nie pasują
Nigdy nie słyszałem takiego argumentu, ale OK. :)
strona: 1 - 2 - 3 ... 10 - 11 - 12 - 13 - 14
temat: [H3] The Forge

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel