Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Sala Bohaterów  (Heroes I - IV)temat: Która część Heroes jest najlepsza?
komnata: Sala Bohaterów (Heroes I - IV)
Która część Heroes jest wg Ciebie najlepsza?
Heroes I (3)
 
 1%
Heroes II (25)
 
 10%
Heroes III (154)
 
 60%
Heroes IV (20)
 
 8%
Heroes V (36)
 
 14%
Heroes VI (8)
 
 3%
Heroes VII (10)
 
 4%
Zaloguj się i zagłosuj!
strona: 1 - 2 - 3 ... 10 - 11 - 12 - 13

Saki PW
13 lipca 2015, 13:30
magius:
z najlepszą muzyką, jaką którakolwiek gra z serii ma do zaoferowania? H4...

Oooj, z tym to się kompletnie nie zgodzę. W czwórce jest wiele fajnych kawałków (doskonały utwór w menu świetnie nastraja do gry), ale znaczna część z nich jest bardzo nieprzyjemna do słuchania, głównie ze względu na kiepskie, moim zdaniem, nagranie. Wysokie dźwięki są dużo głośniejsze od innych, co brzmi bardzo, bardzo nieprzyjemnie (szczególnie jest to odczuwalne przy Grass Theme czy Sea Theme - świetne utwory, ale kiepskie nagranie kompletnie je zabija, ten sam problem mam z chórami w motywie Azylu). Trójka była o wiele lepiej wyważona w tej kwestii, a i w kwestii czysto kompozycyjnej odnajduję w niej dużo więcej klimatu fantasy (czwórka schodzi w jakieś irlandzko-gitarowe klimaty często), jak i bardziej lubię same utwory (gdzie tam jakiemukolwiek motywowi z H4 do utworu Fortress czy Inferno...). IMHO, ten zachwyt nad muzyką w czwórce jest przesadzony, gdyż kuleje ona technicznie (kompozycyjnej się nie będę czepiał, bo to jałowa dyskusja). A już na pewno nie podkreślałbym z taką pewnością, że H4 deklasuje pod tym względem swoich poprzedników (przy czym nie porównuję tego do nowszych odsłon, gdyż grałem w nie zgoła niewiele).

Tallos PW
13 lipca 2015, 13:43
:
Nie chodzi o to, że "nic" nie umiesz, ale umiejka czytania pozostawia u Ciebie wiele do życzenia.
Ah, czyli jedno źle odczytane, wieloznaczne zdanie świadczy o całości mojego czytania ze zrozumieniem?
:
Napisałem bowiem (no bo to wiem), że balansu w H3 NIE USPRAWNILI względem H2. To znaczy, że nie jest ani lepszy ani gorszy, po prostu nawet nad tym nie posiedzieli tak szczerze mówiąc.
Można to było odczytać dwojako, dlatego też zapytałem, co masz na myśli.
:
Jedyna różnica to podział na te "podumiejętności" w H5, ale to jest bardziej usprawnienie niż różnica
No nie wiem, czy tylko usprawnienie, bo zupełni inaczej czuję się rozwijając piątkowego, a trójkowego herosa.
:
Podejście do jednostek - dodali niektórym jakieś specjalne umiejętności i tyle... taka od różnica, która też jest usprawnieniem
Dodali 99.9% jednostkom specjalne zdolności, z których wiele jest właściwa tylko dla jednego rodzaju wojska. A to olbrzymia różnica, bo znacznie na korzyść zdolności spadło znaczenie współczynników. Olbrzymi atak/obronę potrafi wykorzystać każdy, a co, kiedy i na kogo użyć, to już wyższa sztuka.
:
Podejście jest to samo, jeśli grasz np. Inferno to koncentrujesz się na armii, a jeśli grasz Lochem to bardziej interesuje Cię rozwój bohatera
Ciekawą różnicę w naszym podejściu widać, jako że chyba Lord demonów jest dla mnie najciekawszą klasą do rozwijania i jedną z fajniejszym drzewkiem.
:
Pewnie też przez to mieliśmy tylko 4 surowce, a gra praktycznie nudziła się po dwudziestu-paru turach (bo wszystkich zasobów mieliśmy po prostu o 50-200 za dużo, o złocie nie wspominając
50-200 za dużo? Mało grałem ogólnie, a w ogóle poza kampanią, ale widać w scenariuszach sporo surowców na zolu leżało.
:
Czy rozwój w H6 był taki zły? Moim zdaniem nie, był po prostu źle skonstruowany. Gdyby posiedzieli nad balansem i odpowiednio dopasowali umiejętności, to "1 build for everyone" nie miałoby sensu i byłoby ciekawiej, a nawet tak jak jest teraz można poeksperymentować.
Co masz na myśli mówiąc "odpowiednio dopasowali"?

magius123123 PW
13 lipca 2015, 14:16
@Tallos

Odpowiednio dopasowali, czy nie dawać jednaj z najbardziej "OP" umiejętności w pierwszym rzędzie drzewka rozwoju, a te gorsze o wiele później do odblokowania w grze. Dlatego właśnie lepiej wybrać umiejkę z jednego drzewka niż drugiego, bo to pierwsze ma o wiele więcej i lepszych umiejek do zaoferowania. Gdyby troszkę to lepiej poukładali, to byłoby dobrze. Co d klas w H5, to serio nie pamiętam. Ostatnio w zwykła, niezmodowaną wersję grałem w 2011 roku, teraz znowu gram, ale w MMH5.5, a tam to jest zupeeełnie inaczej, więc być może masz rację co do niezmodowanej wersji gry, ale w H5.5, wygląda to mniej więcej tak jak opisałem :P (no w sumie to nie opisałem... ale co tam, "lekko przedstawiłem" xD ). A co do tego 50-200 za dużo... tak... taka prawda w H6. Nawet w kampaniach już czasem nie ma co robić, bo wszystko rozbudowane, a zasobów nadmiar. Jeszcze gorzej w trybie gorących krzeseł. Na początku brakuje (i to bardzo) kryształów smoczej krwi, ale jak już znajdziemy jedną kopalnię, to dosłownie za 2-3 tury znajdujemy następną i fort... potem znowu to samo, i to samo, a w jednej strefie kontroli bywają czasem po 2-3 kopalnie drewna i kamienia lub 1-2 kopalnie złota. A co do muzyki H4, wiadomo, że to personalna opinia, ale JEDEN KAWAŁEK (sea theme, dirt theme i grasslands theme) ma 3x więcej odsłuchań na yt od całego soundtracka H3 (pojedyncze nutki mają zazwyczaj mniej niż soundtrack), 4x więcej odsłuchań od OST H5 itd itp. Dla mnie najlepsze jest sea theme, i tego nic nie zmieni. H6 dla mnie mogłoby być na drugim miejscu, bo grass theme, snow theme i haven theme po prostu podbiły moje serce.

Tallos PW
13 lipca 2015, 14:36
:
Odpowiednio dopasowali, czy nie dawać jednaj z najbardziej "OP" umiejętności w pierwszym rzędzie drzewka rozwoju, a te gorsze o wiele później do odblokowania w grze
Ale to nie zmienia problemu, o którym pisałeś, czyli uniwersalnego buildu. W systemie nielosowym i niezróżnicowanym systemie klasowym zawsze tak będzie.
Samo poustawianie zdolności ma tu mniejsze znaczenie. Wszak podstawowy płatnerz w H3 dawał większe korzyści niż ekspercki sokoli wzrok ;)

zmudziak22 PW
13 lipca 2015, 16:22
W H3 nie czuć jakim się bohaterem gra. Nie ważne czy wojownik lub mag.

W H5 na przykład jest inny rozkład talentów, armia z innego zamku ma ujemne morale. Rasowa wyróżnia cię czy jesteś demonem czy elfem.

Saki PW
13 lipca 2015, 18:19
magius:
JEDEN KAWAŁEK (sea theme, dirt theme i grasslands theme) ma 3x więcej odsłuchań na yt od całego soundtracka H3 (pojedyncze nutki mają zazwyczaj mniej niż soundtrack), 4x więcej odsłuchań od OST H5 itd itp.

Fajno, ale czego to dowodzi?;p Sam fakt, że coś jest popularniejsze, nie znaczy, że jest lepsze. Grass theme sam szczerze uwielbiam, jest doskonałym kawałkiem, ale nie zmienia to faktu, że jest po prostu kiepsko nagrany i po dłuższym czasie mogą już boleć uszy. Co do tezy, że soundtrack ma zawsze więcej wyświetleń niż poszczególne kawałki - IMHO to bzdura, najpopularniejsze utwory z danego OST zawsze będą miały więcej wyświetleń, niż cała kompilacja. Podobnie ma się sprawa z singlami i najpopularniejszymi utworami danego artysty.

A co do podanych przez Ciebie trzech utworów, łączy je jedna rzecz, która jednocześnie odróżnia je od OST z H3 - nie są to typowe utwory orkiestralne. Powiedziałbym raczej, że (szczególnie w przypadku Sea Theme) jest to muza mocno inspirowana folkiem i irlandzkimi klimatami. Utwory są bardzo ładne i je lubię, żeby nie było - ale są one dużo bardziej "przystępne" do takiego standardowego słuchania niż te z H3, z których wszystkie w zasadzie są dużo bardziej skomplikowane pod względem instrumentalnym od podanych przez Ciebie utworów.

I nie uważam, że muza z H4 jest kiepska - muzyka z menu to w moim odczuciu najlepszy utwór otwierający ze wszystkich Heroesów, w które grałem i żaden nie nakręcił mnie tak potężnie swoim rozmachem, patosem i siłą. Uważam po prostu, że ujmując innym soundtrackom, ludzie popełniają ogromny błąd, bo one też są dobre, a i tam można znaleźć prawdziwe perełki.

magius123123 PW
13 lipca 2015, 21:48
@Saki

Nie kazałem nikomu twierdzić tak jak ja. Napisałem, że to raczej kwestia personalna (kwestia gustu). Każdy lubi to co lubi. Mi o wiele bardziej odpowiadają utwory "łagodne". MOIM ZDANIEM takie właśnie utwory pasują do eksploracji czy rozbudowy miasta - powinno być (MOIM ZDANIEM) przyjemnie i delikatnie, a nie BUM BUM xD . Dlatego odpowiadają mi utwory H4 i grass theme z H6 (remix muzyczki z H2, ale w pięknym stylu) i Haven theme z H6 (omg to jest po prostu śliczne). To samo mogę powiedzieć o muzyce w menu i Sylvan theme z H7 - są takie delikatne, a muzyka z menu ma swoje małe "bum" w pewnym momencie, ale to już nie eksploracja czy zwykła rozbudowa zamku :D. Każdy ma prawo do własnych upodobań. Ja uwielbiam muzykę pod każdym względem, jednak jeśli coś jest "piękne" pod względem delikatności (daje ciary - zmusza do łezek ;( ), to od razu podbija to moje serce. Owszem - są takie kawałki w H3, al jest ich trochę mniej... tam muzyka jest właśnie bardziej dynamiczna, ale nie uważam tego za coś złego - po prostu mi nie odpowiada i już, nie zmienia to faktu, że moje ulubione Heroes'y to H3 i H5, a H4 mimo (MOIM ZDANIEM) najlepszej muzyki z serii, za bardzo odstaje od reszty. Tak jak jednak mówiłem - nie można jednoznacznie (dla wszystkich) wskazać najlepszych Heroesów, albo najlepszej muzyki z tej serii, bo każdy woli coś innego.

Warmonger PW
13 lipca 2015, 22:10
Cytat:
JEDEN KAWAŁEK (sea theme, dirt theme i grasslands theme) ma 3x więcej odsłuchań na yt od całego soundtracka H3 (pojedyncze nutki mają zazwyczaj mniej niż soundtrack), 4x więcej odsłuchań od OST H5 itd itp.
Statystyki zliczają osoby, które weszły na stronę i zaczęły słuchać. Nie oznacza to, że dany kawałek im się podobał, że w ogóle chciały go słuchać i nie znaczy, że wiedzą o istnieniu innych utworów, innych gier i innych stron internetowych. Liczba odtworzeń świadczy tylko i wyłącznie o popularności konkretnej strony i promocji tejże.

Cytat:
W H6 jest świetna grafika, ale czy gameplay na tym cierpi? Wątpię
Grafika w H6 jets tragiczna - nic nie widać. Wszystkie jednostki są do siebie podobne i przebajerowane. Dobrze wyglądają tylko na artworkach, go w grze z odległości, przy różnym kącie i oświetleniu po prostu nie widać szczegółów. W H3 jednostki zawsze wyglądają równie dobrze i to cenię.
Grafika już podczas zapowiedzi trąciła myszką, głównie za sprawą płaskiego podłoża, które jednak zajmuje większość powierzchni ekranu przez cały czas.

Gameplay H6 również mi nie podchodzi, wszystkie frakcje są identyczne, a walka polega na zabawie w leczonego. Po dwóch mapach czułem, że odkryłem w H6 wszystko, co było do odkrycia.

zmudziak22 PW
14 lipca 2015, 00:14
Tak ludzie narzekali na H5 ale Nival mimo to zrobił dobrą robotę. Otrzymaliśmy 8 ras, alternatywne ulepszenia, lepszy podział zaklęć i zdolności, plus podumiejętności. W końcu balista ukazała prawdziwą moc stając się bardziej jednostką niż dodatkiem do armii.

Alamar PW
14 lipca 2015, 14:08
Nival zrobił "dobrą robotę" dopiero przy wydaniu Dzikich Hord. Zarówno podstawka H5 jak i Kuźnia były zabugowane, wiele skryptów nie działało, mapy nie były przystosowane do nowej frakcji (ktoś zapomniał je zapisać w nowym edytorze), brakowało edytora map jak i tur jednoczesnych (mimo że były obiecane przed premierą H5), niektóre zdolności był niedostępne dla pewnych bohaterów, itd.
Dzikie Hordy okazały się w miarę grywalne, ponieważ Nival w końcu posłuchał graczy i zaimplementował ich sugestie w grze (alternatywy, reset skilli, generator map losowych, banki stworzeń czy mieszane armie neutralne). Sugestie, które pojawiły się tuż po ogłoszeniu prac na H5, a które były ignorowane aż do prac nad Hordami.

@Saki
Co do muzyki w H4 - to trafiłeś w sedno. Zawsze mi w niej coś nie pasowało, ton albo nuta, ale nie wiedziałem dokładnie co.
Muzyka w grze po prostu nie współgra z samą grą - o ile utwory nie są złe, to ostatecznie zawsze je wyłączałem, bo drażniły, zamiast wprowadzać w odpowiedni nastrój.
Podobnie zanosi się w Heroes 7, gdzie utwory nie pasują do tego, co widzimy na ekranie.

Sir Galuf PW
4 sierpnia 2015, 11:53
Moje 3 ulubione części:

Heros 1 - podoba mi się ze względu na tętniące życiem miasta, bajkowy klimat i za portrety bohaterów (w tej klasie przebija osławioną Heroes 6 - moim zdaniem).
Przepiękna muzyka i pola bitew tworzą wyjątkowy klimat dla gry. Również wygląd jednostek jest niczego sobie. Moja ocena dla tej części wynosi 9/10. :)

Heroes 2 - więcej frakcji niż w części 1 i jeszcze lepsza muzyka czynią tę część lepszą od poprzedniczki (a nawet od jej następczyni, która według mnie straciła swój bajkowy klimat). Podobnie jak w poprzedniej części mamy bajkowy klimat i jeszcze lepsze portrety bohaterów. Smutne jest jednak to, że w dwójce miasta są całkowicie bezludne, co jest moim zdaniem niefajne. Ocena 8/10

Heroes 5 - Dawniej byłaby to część czwarta, lecz od niedawna zacząłem bardziej doceniać piątą część serii. Głównie ze względu na mój najulubieńszy zamek z serii - krasnoludzką Fortecę. Nie wiem tylko, czemu krasnoludy noszą kilty szkockie :). Poza tym ponownie mamy bajkowy klimat, którego stanowczo zabrakło w części 6 (przynajmniej ja tak uważam). Ocena 10/10 (ZWYCIĘZCA!)

Jeszcze całkiem niezła była część czwarta, jednak nie jest tak fajna jak te 3 powyższe.

TenCoGraWHeroes PW
5 sierpnia 2015, 00:30
Heroes 1 - 4 wraz z tymi gierkami Might and Magic mają innowacyjną fabułę. Nie widać jej może tak dokładnie w hirołsach. Mianowicie gra, to właściwie połączenie science fiction i fantasy. Swietny pomysł. Okazuje się, że Inferno to...kosmici. Ten kto grał tylko w Hirołsy, pewnie teraz spadł z krzesła. Wprowadzenie Forge do Heroes 3 zamiast Wrót byłoby moim zdaniem świetnym krokiem, ale się nie udało.

Potem rosyjski Nival popsuł całą fabułę i masakra. Swiat, w którym jest kilka bogów-smoków. Typowe fantasy jakie wiele razy widziałem, już element science fiction przepadł.
Ale nawet nie najgorsze fantasy, ale nie powinni tego nazywać Heroes, bo to już zupełnie inna fabuła.
Będę wdzięczny, jak kiedyś wrócą do tego kosmosu.

Tyle na ten temat.

Pod względem grywalności wygrywa Heroes 5, oczywiście jeśli przeciwnikiem nie jest komputer. Najlepszy system umiejętności, zrównoważeni bohaterowie... o tym kilka słów.
W takim Heroes 3,4,6 pewnie i 7 z góry zakładamy, że nasz bohater to typowy mag czy wojownik.
A w piątce to nie ma podziału magia/moc. Po prostu rozwijamy go od początku i możemy z niego zrobić maga czy wojownika albo pół na pół. I ta decyzja właściwie następuje gdzieś na 5 jak nie 10 poziomie.

Grafika - dobra, początek 3D. Zachwycają mnie Krzyżowcy, Fanatycy, Rusałki, Nimfy, Driady, Myśliwi z ulepszeniami, wszelkie smoki, chłopi, żywiołaki wody, powietrza, ziemi, wilczki - w sumie 90% gry.
Nie pasują mi tylko drzewce (raczej są pomalowane na brązowo, bo na drewno do nie wygląda), ogniaki, gargulce no i chyba tyle :D

Alternatywne ulepszenia - coś nad czym już od wydania Heroes 1 myślałem w końcu się pojawiło.

Specjalizacje - oryginalne. Nie to co w Heroes 3 gdzie jest specjalizacja w jednostkach (1 ruch, atak, obrona), czar, umiejętność.
A w H5 spec od gryfów daje na wstęp pikowanie.
Ten od chłopów wzmiacnia zdolność podatnik.
Nie ma domyślnego speca w logice. Przykładowi spece w tej dziedzinie: W inferno mamy na wstęp +5% i dalej już wolne wzmacnianie, w Przystanii takie typowe od zera w góre, w Twierdzy wolniej się dostaje premię, ale w dodatku zmniejszona kara za teren.
I wiele więcej.

Fabuła i bohaterowie. Niby Heroes 3 ma to powiązane z technologią, ale właściwie opiera się na fantasy. Nie wiem czy jest coś szczególnego w jakiejkolwiek kampanii. Niektóre nie są ze sobą wgl spokrewnione. Co za wspólnego jakiś mag polujący na smoki z łowcą tworzącym eliksir życia i jednocześnie z barbarzyńcą, który próbuje został nowym władcą?
Potem Sandro. Wykorzystuje parę osób do swoich celów, nagle Ci go powstrzymują w przymierzu, ale ten i tak się mści. Oryginalne.

Grafika - realistyczna, genialna, 3D było już prawie pewne.

Frakcje - no przewaga Nekropolii i wrót jest widoczna od razu. Oczywiście można ograniczyć nekromancje, a feniksom zmniejszyć przyrost do 2 z 4. Wtedy wszystkie frakcje są zrównoważone.

Heroes 5 pod tym względem wypada lepiej, bo właściwie wszystko obraca się wokół inwazji demonów. Początkowo może nie ma nic ciekawego, ale akcja się rozkręca potem. Jest wielu fajnych bohaterów, ze swoim unikalnym charakterem, którzy mają swoje cele. W Heroes 3 - pieniądze, władza nad światem, obrona kraju, oto 3 kategorie osób w tej grze.
Ulubieńcy - Raelag, Findan i oczywiście Zehir, który sprawił, że kampania była wyjątkowo ciekawa. Zwłaszcza w Dzikich Hordach, tam to dopiero miażdzy system. Już w pierwszej scenie gdy Zehir tam gada z Gotai'em to mam wrażenie, że ta Kujin trochę sobie z niego kpi, i ona sobie myśli, z kim ja gadam. Na szczęście Gotai wyjątkowo tolerancyjny.

Druga scena z Freydą. "Zehir, jak mniewam?". I w odpowiedzi "Bardzo dobrze, skąd wiedziałaś?" I tu właśnie ja spadłem z krzesła. Napisałbym jeszcze więcej, ale nie o tym temat. Był tam jeszcze też żartobliwy ten krasnal chyba Wulfgar się nazywał i ten pomocnik Freydy.

Raelag, w Kuźnii brzmi jak pijany. Ale w Heroes 6 już ma fajną kampanię, genialną. W Kuźnii też bohaterowie nauczyli się otwierać buzię gdy mówią. Brawo dla rosjan.

Co jeszcze jest ciekawego, dużo frakcji. W porównaniu do Heroes 6 i 7.
Brawo, jedyni nad tym pomyśleli. Black Hole i Limbic powinni trochę brać przykład z New World lub rosjan z Nivalu.

Twierdza, jakiej już pewnie nie ujrzymy, Szał Krwi w szóstce to ledwie, bonus do ataku i kontratak.

Frakcje - no chyba równe, chociaż ta zdolność ostateczna dla Sylwanu mnie trochę przeraża. Same szczęśliwe ataki, rzeźnia lepsza niż w Twierdzy.
Heroes 6, mimo dobrej kampanii, beznadziejny gameplay, a komputer idiotyczny w samej rozgrywce, chociaż w bitwach dobry. Przewaga maga nad wojownikiem. Po pierwszej rozgrywce zastanawiałem się, czy to aby napewno kolejna część Heroes. Nowy tytuł, 4 surowce, o co chodzi?
Z tymi surowcami jest tak, że już w drugim tygodniu mamy nadwyżki. Wszystko idzie na złoto. I mamy już go dość dużo.
Miejski portal już przesadzony. W Heroes 5 to jednak było ograniczenie, że do najbliższego miasta. W trójce no to trzeba było mieć 4 gildie magów (+ szczęście że czar się trafi), magia ziemii ekspert, by pozwolić sobie na takie luksusy. Ogólnie dochodzi tam do pierwszej, lepszej bitwy, najczęściej oblęzenie. Wiem, bo próbowałem grać z kolegami. Nie polecam. Bronie rodowe - coś co wymusza jednak nudzenie się nad tą zepsutą grą.
Dodatki - ponad 70 zł a ledwie jedna kampania, kilka broni rodowych i ptaszek dający bonus. A co dawały Dzikie Hordy? 4 kampanie, nowa frakcja. Ostrze Armagedonu, chyba nawet 6 kampanii. Potem jeszcze Cienie dały coś sensownego - Loch, ale tylko 2 kampanie.

Grafika - jako tako, profesjonalna, lepsza od H5, ale mimo to gra jest słaba. Nie dla samej grafiki kupuje się grę. Zniknęły obeliski, dla mnie to tragedia. Wiem, że nowości muszą być, ale żeby obeliski zastępywać jakimiś czterema kawałkami? Ale np. alternatywa dla gildii magów jest spoko, tylko czary za mocne.

Frakcje - w pojedynku, gdzie nie liczy się ilość strat przewagę ma według mnie inferno przez Czarta, Annihilatora i Oprawcę. Zdolności bohaterów, spec od lilimów sprawia, że jeszcze oddział będzie dostawał szkody przez pewien czas, a od oprawców, to zwiększa zasięg tych kłów do rozmiaru 5x5. Brama też niczego sobie.

Heroes 7 - w mojej opinii może być dobrze, ale się zobaczy. Takich bajerów jakie rosjanie zademonstrowali chyba już nie ujrzymy (alternatywy, frakcje). Fabuła raczej nie będzie za ciekawa, ale zobaczę.
Pole bitewne - atak od tyłu jest dobry.
Troszeczkę tylko widzę, że część jest zgapiona od pewnej innej gry strategicznej między innymi gubernatorzy miast. Nic dziwnego, bo premiera tej gry była już jakiś czas temu.
Podobno ma być interakcja ze środowiskiem, będzie można spowodować lawinę, by zablokować drogę lub strzelić z katapulty mam nadzieje, że nie tylko w kampanii.
Spodziewam się drogiego dodatku z inferno

Tak więc najlepszy jest Heroes 5
Heroes 3 drugie miejsce.
Trzecie Heroes 2

Heroes 6 pod względem grafiki tylko rządzi

Gdybym ja tworzył Heroes, zrobiłbym pole walki z 5x większe, a jednostkie z tysiącem gremlinów podzielbym w bitwie np. na 5 armii po 200. I tak z każdą jednostką. Każda jednostka dystansowa miała by swój dystans w którym zadaje 100% szkód, 50%, 25% albo nie może dostrzelić. Oczywiście jakieś czary wzmacniające by były. Zrobiłbym też, żeby można było kupić z 3 katapulty przenośne, że też w ich turze można by nimi ruszać, a jednocześnie atakować jednostki z małą szansą na trafienie, na duże jednostki może ta szansa większa. Miasta jak dla mnie zamiast przedniej bramy powinny obejmować całe miasto. I w czasie rozstawiania można by atakować miasto z dwóch stron. I np. miasta 2-poziomowe, że jak się zniszczy 1. mur, to dalej jest jeszcze centrum też zabezpieczone murem. A wieżyczki miałyby określony zasięg i jak wróg byłby za daleko to nie strzelają. Kolejna sprawa - w tym mieście byłyby budowle wroga, które wybudował i można by je uszkodzić. Wtedy gracz musiałby zapłacić 10% z kosztów budowy, by móc użytkować budowle. A w centrum byłby obszar, w którym jak jakaś jednostka wroga utrzyma się na nim 10 tur, to wróg zdobywa miasto, a armia broniąca się wycofuje.

I jeszcze kopalnie. W magiczny sposób są dostarczane surowce z tartaku do miasta i dostępne w każdym mieście. A ja bym zrobił karawany, które by musiały jechać po te surowce, wrócić do miasta, jednocześnie miasta nie mogły by się ze sobą dzielić. Oczywiście surowce będzie można przewieść.
I wróg np. mógłby napaść na taki tartak i przejąć tamtejsze surowce. A jak wróg zdobyłby zamek wroga, to też przejąłby część surów. Oczywiście byłby czas załadowania.

Między innymi wróciłbym też do Enroth i kosmicznych frakcji :D

To tylko taka moja propozycja, która pewnie nigdy nie będzie uwzględniona, ale chciałbym usłyszeć opinie :)

zmudziak22 PW
5 sierpnia 2015, 11:10
Chyba nie czytałeś historii tworzenia H5. Rosjanie chcieli zrobić sequel do wydarzeń z H4 i MM9. Ubisoft nie wyraził na to zgody, tworząc Heroesy pod własne widzi mi się. Nival nie miał wyboru więc prawię cała grę musieli zrobić od nowa. Owszem fabuła Ubisoftowi nie wyszła ale H5 od Nivala jest grywalna. Zobacz jak scena moddingu H5 rozrasta się.

Morglin PW
5 sierpnia 2015, 11:32
Cytat:
Chyba nie czytałeś historii tworzenia H5.
Też nie czytałem, zarzuć jakimś linkiem lub opowiedz dokładniej. :)

Zawsze mi się wydawało, że tylko niedoszłe H5 od NWC miało kontynuować wydarzenia z H4 i MM9, nie wiedziałem, że Nival też chciał umiejscowić akcję swojej gry na Axeoth...

TenCoGraWHeroes PW
5 sierpnia 2015, 11:44
No chyba że tak, mam nadzieje, że Rosjanie mi wybaczą :)

Ale jakbyś mógł, to podeślij linka.

Acid Dragon PW
5 sierpnia 2015, 13:55
To było trochę inaczej.

Rzeczywiście pierwotni twórcy mieli zamiar osadzić nowe gry Ubisoftu w starym uniwersum fabularnym, lecz po pierwsze - nie wyszło to poza fazę bardzo wstępnych planów (nikt więc nie przerabiał gry od nowa), po drugie - był to kompletny chaos.

Jedni twórcy chcieli kontynuować fabułę po H4 i MM9, zaś inni próbowali pisać ciąg dalszy losów Erathii, jakby H4 i MM9.... nigdy się nie wydarzyły :P.

Ogólnie był to czas żonglowania różnymi koncepcjami do czasu, kiedy ktoś zdecydował, że ponieważ w zasadzie sami nie wiedzą co robią, to trzeba zacząć od zera z ustaloną fabułą i zasadami dla wszystkich przyszłych gier. I tak zatrudniono pisarza, grafików i powstał Ashan.

F3RST PW
13 października 2015, 19:38
Oczywiście, że Heroes III. Może i ma swoje wady, ale żadna inna gra nie wciągnęła mnie tak, by grać w nią już jakieś 10 lat i wciąż nie nudzić się odpalając kolejne mapy. Jest to prawdziwy fenomen pod każdym względem.
Półkę niżej stawiam części: czwartą, drugą i pierwszą (w tej kolejności). Na końcu są dla mnie Heroesy od Ubi. Niby są to dobre gry, mają ładną grafikę, animacje i sporo usprawnień, jednak nie mają tego klimatu co pierwsze 4 odsłony od NWC.

Kastore PW
13 października 2015, 20:59
Ktoś będzie musiał dopisać część siódmą, coby jakiś desperat (czyt. mr. B), mógł na nią zagłosować. :P

Alamar PW
13 października 2015, 21:08
Opcja dodana, ale głosy nie zostały zresetowane.

Szaman PW
13 października 2015, 23:05
Problem z herosami po IV, jest taki że übery nie potrafili ogarnąć starego uniwersum. Pewnie ich specy od marketingu tak pomyśleli "sf-fiction i smoki!? to się nie sprzeda! usunąć!".
I w taki własnie sposób narodził się świat kASHANki Ashan, płytki świat z smokami, cyklopami, demonami i rycerzach w lśniących zbrojach. Stary świat wręcz idealnie łączył dwa gatunki ze sobą (sf-fiction i fantastykę) i stanowiło zgodną spójność ze sobą. Grając w Heroes I/II/III nic się nie wiedziało że to tylko rąbek świata gry, a zanurzając się głębiej odkryjesz coś lepszego niż magie z Bracady :P

Kiedy jako dziecko zagrałem pierwszy raz w MM VII to pomyślałem SUPER! będę mógł pochodzić po świecie "hirołsów" zwalczać znane jednostki z III. Mi to zupełności wystarczyło i podobało się, ale jakie było moje zdziwienie kiedy zdobyłem swój pierwszy blaster, pierwotnie pomyślałem że to taki easter egg ze strony twórców. Ale grając kiedyś 2 raz po stronie Deyji, zobaczyłem że to nie żart i wątek sf-fiction naprawdę jest tu traktowany poważnie. Na początku byłem w szoku, smoki i blastery!? Przez jakiś czas świat herosów przestał być dla mnie już bajeczny, bo już miałem świadomość że ten świat to nie smoki vs rycerze, tylko coś głębszego, na początku nie podobało mi się to, ale po jakimś czasie stałem się ciekawy co, co kryje się głębiej i zaczynałem się zanurzać w starym uniwersum i to co zobaczyłem wręcz mi się spodobało wątki fantastyki i sf nie gryzły się że sobą i wręcz komponowały się ze sobą w idealny sposób, wręcz magicznie. Chyba nikomu nie udało się tak idealnie połączyć te dwa elementy drugi raz, chyba tylko scenarzystom Gwiezdnych Wrót udało się a tak, po za nimi już nikomu więcej.

I tu zaczyna się problem überów, nie potrafili starego uniwersum ogarnąć, nie mieli pomysłu jak to dwa gatunki literackie połączyć i tym bardziej w ciekawy sposób je przedstawić. Więc wpadli na pomysły stworzenia nowego świata, niestety dość płytkiego, pozbawionego takiej aury tajemniczości, w zamian otrzymaliśmy oklepany temat good vs evil. Który w późniejszych herosach zmienił się wręcz w melodramat (Heroes VI) rodem z brazylijskich seriali.

V zawdzięcza swój sukces tylko grafice, bo kto pamięta czasy III i IV ten wie że fani czekali na pełne 3D. Ubi-soft im to dał, stąd tu sukces V. Ale w późniejszych, częściach fani już chcieli czegoś więcej niż tylko pięknej grafiki. I tutaj ubi-soft poległ, świat Ashan po za ładnym widokami, niema tak naprawdę więcej do zaoferowania, stąd też różne spin-offy by przekonywać ludzi do tego świata, z mizernym skutkiem. Trzeba być ze sobą szczery, ile można zabijać te smoki? w końcu to się stanie nudne. Jedyny ratunek dla Ashan mógł być taki że twórcy wyjdą po za świata Ashan i połączą go z starym uniwersum np. Resurrecta, odkrywa portal do planety Ashan? to tylko przykład, ale jak kreatywnie to połączyć to widzę światełko nadziei dla przyszłych części Herosów.
strona: 1 - 2 - 3 ... 10 - 11 - 12 - 13
temat: Która część Heroes jest najlepsza?

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel