Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj Nieznajomy!
zaloguj się    załóż konto
Jarmark Cudówtemat: [fanfikcja] Czasy Starożytne Homm
komnata: Jarmark Cudów
strona: 1 - 2 - 3 ... 16 - 17 - 18 ... 23 - 24 - 25

orodreth PW
1 lipca 2015, 22:40
Przy okazji mojego tematu mam do was pytanie. Co je Różowy Smok. Bo hoduje Smoka i nauczyłem go ciskać fioletowe pioruny (nauczył się w 3 dni :D ). Tylko żeby miał energie na te pioruny musi coś jeść.
Wie ktoś co je różowy smok ??? Proszę o pomoc (najlepiej Acida albo Alamara - oni się znają)...
Na razie kupiłem mu herbatę, i rzeżuchę.

orodreth PW
2 lipca 2015, 14:14
No to piszę w tym temacie skoro mnie ograniczono (jak Acidowi wydaję się że się boję, to powiem mu tak po 5 wcieleniach i 3 śmierciach w tym życiu raczej klątwa 1 smoka który przystał do demonów i różowej lesby mnie nie wystraszy) zawsze mogę pisać na blogu. Mam świeższe informacje o świecie Ashan niż wy. A żadnej klątwy smoczej na prawdę nie ma gdyż Złoty Smok powierzył mi jajo smoka. Różowy Smoczek po 10 dniach wyrosły mu skrzydła, a po 30 dniach zaczął razić fioletowymi piorunami (dzięki treningowi anioła z czarnymi skrzydłami). SMoczek póki co ma wielkość dwóch wzrostów kury i cieszył się z odwiedzin w muzeum starożytnych wojen ashan. W gildii mamy jeszcze 2 smoki czerwone jeden wielkości 2,2 kury, a drugi starszy 2,2 człowieka. Generalnie wniosłem w świat smoków więcej niż acid gdyż wyjaśniłem że Anioły są krzyżówką Dranei (z warcraft) z Smokiem. CO zakończyło wojnę Smoków z Aniołami i Acid (Czerwony Piekielny Smok) został sam z Diabłami które były krzyżówką Dranei z Kozą czyli zwierzyną (gdyż zmutowane pod wpływem wyziewów Vespin gazu zwierzęta stały się zbyt trudne do upolowania, Dranei przeszli na wegetarianizm - jedząc czerwone roślinny). Cały konflikt zaczął się od Megatrona który przeczytał biblię i uznał że Dranei są demonami. Protosi wierząc w kodeks Khala oparty na biblii zaczęli święta wojnę z Dranei (łowy). Dranei dla obrony wezwali ich boga Sargerasa. Który myśląc że spali protossów zmienił diabły w Płonący legion. Okazało się że do wojny przyłączyły się Anioły uznające władzę Megatrona. Przeczytały biblię i uznały demony za źródło zła. Nadleciały na jedną z miast ludzi i zaczęły strzelać do demonów wychodzących z wulkanów. To doprowadziło do włączenia się do wojny ludzi. Imperium zaatakowało Płonący Legion. I na planecie Azeroth pewna czarodziejka zabiła jego przywódcę Sargerasa.
Po tym inny przywódca Demonów zabrał oko i stworzył z niego byt nawigujący Zergi po kosmosie.
Za pomocą Celebgrateów Zergi zaatakowały Imperium. Doszło do wojen rojów (Brood War).
Podczas wojen również planeta Protossów ucierpiała (Overmind zniszczył centrum miasta Protosskiego). Ostatecznie dzięki broni czasowej Prottosi, Ludzie i Anioły wygrali. A Smoki z wyjątkiem Czerwonego Piekielnego Smoka (Acida) przyłączyły się do Aniołów. Okazało się że Overmind przetrwał dzięki opętaniu Kerrigan. Ludzie raz ją uwolnili. Ale wróciła do roju dla władzy. Z rojów przetrwał tylko Daggoth gdyż był moim towarzyszem w życiu jako Watcher (a po za tym rój Tiamat nie chciał dorosnąć i być machiną do zabijania). Overmind został uwięziony w Sheoghu na Ashan. Bez niego celebrate straciły łączność międzygwiezdną i roje się rozpadły. Pozostał tylko rój zielony (pozostały po asymilowanym przez Zergów Smoku Zelusie - zabitym przez Kerrigan) i rój fioletowy Kerrigan. Z jego pomocą Kerrigan zabiła Imperatora ludzi i udowodniła że jest terrorystką (gdyż bez Imperatora nagle wszyscy ludzie się wylogowali z Matrixa wracając do domów i rodzin na innych światach).
W międzyczasie Duran - anioł stróż ludzi - gdyż ma niebieskie światło w oczach, przejął rój niebieski żółty zergów i wychodował hybrydę zerga z protossami. Mając takie wsparcie pokonał zielony rój przejmując go od środka. Kerrigan z ostatnim rojem fioletowym uciekła tam gdzie wzywał ją głos Overminda czyli na Ashan. Tam rozpoczęła walkę w celu uwolnienia Overminda.
Okazała się to jednak półapka Diablo starożytnego demona który zginął z powodu biblii z rąk czarodziejki i osierocił dzieci i żonę Szatanicę (demonicę z ogonem). Chcąc się zemścić na bogu. Reinkarnował a Sheoghu i tam czekał na Kerrigan. Na koniec dopadł ją podczas ataku w Sheghu i spalił. Kiedy zginęła Kerrigan gwiazda Ashan zgasła i na planecie zapadł mrok aż do przybycia Isoty kosmosu i odnowienia gwiazdy. W tym czasie korzystając z mroku ja jako Watcher wraz z Bezimiennymi zbudowaliśmy bibliotekę pamięci wszechświata. Po zaświeceniu gwiazdy Smoki ogłosiły że Złoty Smok Mądrości zaświecił gwiazdę. Wszyscy się radowali Smoki, ludzie, anioły, cyklopy, centaury, minotaury (zebrano sprzęt muzyczny i grano i świętowano).
Jedynie Czerwony Piekielny Smok Acid podczas drugiego starcia z Generałem Imperium Warem zginął (za pierwszym starciem miał za mały level i zginął ale go wskrzesiłem - więc mamy remis). Później umarłem z braku vespin gazu do jedzenia (przechodząc z ciała Protossa do ciała człowieka chłopca). Jeśli chodzi o Acida to reinakrnowął jako jeden z 2 czerwonych smoków mojej gildii i został ułaskawiony z potrójnej klątwy Smoczych Władców (i Ashy) za wspieranie demonów Urgasha. Piszę potrójnej gdyż nie przeżył. Jako chłopiec pod imieniem Galen Marek zostałem wyszkolony przez Darth Vadera w sztukach Jedi. Służąc Imperium pokonałem ostatnich rycerzy Jedi. Następnie zabiłem na arenie wielkiego jaszczura który był chlubą Reptilian. Dla treningu walczyłem z droidami (i na żywo było to 10 razy szybciej niż w grze o tym). Aby udowodnić że się ciebie nie boję Acid poprzez moc przyciągłem i zniszczyłem niszczyciela Imperium. Wiem że Smoki są zbyt ciężkie żeby latać. Mogłem z łatwością zgnieść cię do ziemi. Ale zamiast tego wytrenowałem Generała Wara żeby nie babrać sobie rąk i udowodnić że człowiek jest najsilniejszy (jeszcze wtedy byłem prottosem). W zamian za to Generał war jako Darth Vader wytrenował mnie w sztukach Jedi.
Moim dobrym przyjacielem jest Śmierć. Lub jak kto woli Sandro. Moim znajomym jest Raelag. Moim lokatorem na mojej posesji jest Solmyr. Ojciec Sandra w życiu ziemskim to Crag Hack.
Nie jestem co prawda Orodrethem gdyż ten to dobry przyjaciel z lat szkolnych Generała Wara (piłem z nim podczas przyjęcia 18 urodzin Wara). Jestem Byt i założyłem fioletową szkołę nekromantów wymyślając ścieżkę strachu jeśli myślisz że mnie przestraszysz jesteś w błędzie.
Oglądnij sobie kroniki Ridicka gdzie podczas nalotu Nekronów niszczyliśmy całe planety.
Zginęłem na Krematornii w ogniu 400 st. celcjusza. Więc spalenia się nie boję. Wcześniej zabiłem dużo większą od Ashy Godzillę. Jedynie władca wszystkich Smoków Vendral osiągnął podobny wynik. Po spaleniu odrodziłem się na Kutlat jako Infernus Gentylion. Wraz z Kreatorem wojowaliśmy z smokami. Niszcząc flota transmetalowców ich armię. Dotarłem na świat bibliotekę smoków gdzie woda jest fioletowa, a piasek zielony. Tam odnalazłem zapiski gdzie nasze imiona widniały jako poprzednie wcielenia smoków. Z tego powodu przestaliśmy walczyć sami z sobą i zostawiliśmy Smoki w spokoju. W owym czasie kobiety z podwodnych miast zaczęły propagować lesbijstwo aby pokonać mężczyzn. Zgodnie z wolą Kreatora za obrazę praw boskich ich przywódczyni Devra została skazana na śmierć. My tymczasem opracowaliśmy hodowle żołnierzy bez udziału kobiet. Po ogłoszeniu tego w magicznych kulach kobiety z wyjątkiem Devry się poddały. Devraw swym pałacu na dnie morza myślała że ominie ją kara. Ale osobiście przybyłem do podwody (gdyż Inernus wytrzymuje ciśnienie podwodą) i wysadziłem ją w powietrze ginąc (wybuchając jak bomba atomowa). Wcześniej ukaraliśmy siły światła za wspieranie lesbijstwa poprzez bractwo cienia i inwazję Legionu demonów, Mrocznych elfów i Czarnych Smoków na świat Homm I - III. Wypaliliśmy ich miasta.
Odrodziłem się na Ziemi. Moja mama spadłą z schodów gdy była w ciąży, a i tak miałem u lekarzy po urodzeniu wynik 10 (max). Mając 5 lat uderzyłem się w kaloryfer i złamałem kręgosłup szyjny, ale nie straciłem czucia w ciele. Żeby udowodnić że się nie boję robiłem sekcję kury u babci. Podczas zawodów nekromantów aby udowodnić że jestem lepszym nekromanta niż Arantir zabiłem igłą w serce mojego najukochańszego kota (siostra w młodości straszyła mnie nożem, a druga siostra mówiła fiut więc najbardziej lubiłem kota). Pochowałem go w zaroślach. Tymaczem Arantir nie mógł zabić Leanny tylko zamienił ją w Wampira. Kiedy Anastazja pobiła mój rekord i zabiła ojca. A ja ojca szanuję gdyż w młodości wychylając się za muchą wpadłem do gnojówki która mnie wciągała gdyby nie podał mi reki zginął bym w gnoju (na muchach zemściłem się później - zabijając 40 klapką i dobijając jak się odradzały inną sprawą była zjedzona przez ze mnie mrówka w zemście za żołnierza któremu Celebrate wyssał mózg - ja odgryzłem jej głowę). Wracając do Anastazji to powiem że rekord jej pobiłem gdy korzystając z wody w piwnicy utopiłem się, czyli zabiłem sam siebie (widzę czarny obraz i po chwili oddycham pod wodą). Żeby nie mieć wątpliwości że wygrałem wyskoczyłem z 2 piętra i złamałem kręgosłup. Przez 2 tygodnie leżałem w szpitalu, i wróciłem do zdrowia mimo założonego pręta metalowego w plecach. Dalej chodzę, a nawet biegam.
Spośród moich przeciwników została tylko Anastazja, Ivan, Piekielny Smok i Różowłosa lesba.
Spotkałem Anastazję w obecnym życiu podczas mojej wyprawy na rynek pewnego miasta.
Żaliła mi się że umiera na raka, (mówiła że pracuje w banku - ja też pracowałem w banku nawiasem mówiąc). Myślała że jestem faustem czyli diabłem gdyż była wierząca. Kiedy pwoiedziałem jej że są kolejne życia upierała się przy wersji głupot religijnych (katolików). Nie lubię Anastazji jeszcze bardziej dlatego że przez nią nie zdążyłem na czas dotrzeć do szpitala psychiatrycznego gdzie przebywała z nieznanych mi powodów Julia rudowłosa kobieta (w średniowieczu księżniczka) przez to że nie zdążyłem na czas, nie udało mi się do niej dotrzeć przed wzięciem mnie z szpitala psychiatrycznego przez rodziców.
Poległem nie uratowałem księżniczki (kur...).
Drugi mój wróg to Ivan. Ivan trzy razy naraził się na pomstę niebios. 1 raz wywołał wojnę domową w Imperium Sokoła i pomógł ojcobójczyni Anastazji. 2 raz został królem Erathii dzięki pomocy opętanemu i psychicznie choremu przez 3 głowy smokowi Goryniczowi. A tam zginął zostawiając Erathie bez króla. Wyniku czego została zniszczona przez Ogry i Nieumarłych.
3 raz został przywódcą rewolucji społecznej w rosjii i nazwał się Stalinem. Aby dorównać mi levelem zabił 1,8 mln chłopów (jeden chłop 1 pkt. życia) osiągając 107 level. Ja poprzez 9 żyć osiągałem 111 level. Więc i tak byłem silniejszy. Już 3 razy Przystań przegrała przez Ivana. W obecnym życiu jest pijakiem i świrem. Aby dorównać mi podciął sobie żyły. Ale nie zginął gdyż krew mu się nie lała gdyż go znekromatyzowałem. Już 3 razy go znekromatyzowałem. I za każdym razem jęczy z bólu, ale nie może umrzeć. Ale żeby nie było tak źle, to dodam że mam także zdolności leczenia. W szpitali gdy lerzałem 2 tygodnie gość miał 3 palce obcięte u ręki. Ja wróciłem mu jeden (tyle mogłem żeby nie skapnął się lekarz).
Jeśli chodzi o Ivana to pewien raz nakrzyczał na mojego ojca (ty pedale). Wkur... się i obiłem mu mordę zadając 6 ciosów. PO tym stał przez sekundę jak krasnolud i padł na ziemię.
Myślał że skoro ćwiczył podnoszenie skrzynek na magazynie (pracował w sklepie) i rąbał skrzynki siekiera to jest silniejszy odemnie. Nawet po złamaniu kręgosłupa mu natłukłem.
Mimo że ma 2 braci, i 2 chłopców dzieci brata, a ja mam tylko siostry.
Żeby nie było założyłem wtedy pierścień Saurona na znak zemsty.
Dlatego apeluje do graczy nakopcie Anastazji i Ivanowi.
Acidowi radzę mniej się panoszyć gdyż inne smoki są za mną (dla nich diabły to kozy - czyli zwierzyna). A kłątwe to ma Acid.
A Alamarowi radzę zmienić login nim jakiś arab go złoży w ofierze Allachowi.

Nicolai PW
2 lipca 2015, 16:44
Proponowałbym ograniczyć Internety na jakiś czas, bo chyba Ci szkodzą :/

Wiwern PW
2 lipca 2015, 18:15
I to jest właśnie wzorcowy przykład Magnum Opus. Nasze pokolenie nie ma tego prawa zrozumieć.

orodreth PW
2 lipca 2015, 19:38
Magnus Opus to jest jak kiedyś mój laptop się rozerwał. Po czym go złączyłem i się włączył.

Górski PW
2 lipca 2015, 20:16
Dziwne są twoje historie...

orodreth PW
2 lipca 2015, 20:50
Przy okazji coś zauważę. Na Ashanie po wielkiej wojnie z Kha-Belethem. Wszyscy się cieszyli. Śpiewano pieśni radosne i wszyscy pili.
Lecz nagle grupa minotaurów zaczęła na biesiadzie tańczyć disco. To przyciągało uwagę i odciągnęła gladiatorów od walki na arenie. Smoki stwierdziły że to efekt magii chaosu (diaboliczny taniec) i że to zaraza. Anioły z gildii jednak nic nie robiły. Wiedziały że to taniec dla sportu. Nie wiem co będzie dalej, ale może by ktoś wytłumaczył Smokom że oni się cieszą że nastał pokój w Ashanie.

I jeszcze jedno sprostowanie. W mojej rodzinie mam kuzyna który wygląda jak Jezus, ale jest Ateistą. Więc czemu jak mam wierzyć. Oczywiście wiem że jest Bóg gdyż kiedy prosiłem o pomoc dostawałem ją. I wiem że jest zło gdyż często się mylę trochę (zło uważam za błąd w systemie - matrixie). Ale nie wierze tylko wiem. Kiedy umarłem podczas mojej pierwszej śmierci w wieku 11 lat (na zapalenie wyrostka robaczkowego) pamiętam tylko czarny obraz przez godzinne. Kiedy umarłem drugi raz było to samo. Kiedy umarłem 3 raz znów było to samo. Nigdy nie widziałem nieba. Po prostu wchodzisz do kolejnego etapu życia. Jak zachowałeś ciało to wracasz, a jak straciłeś ciało zaczynasz jako jakaś istota w oparciu o twoje marzenia i pragnienia. Generalnie nauka o zmartwychstaniu wzięła się z nauk księdza który musiał zginąć podczas jakieś wojny i przeżył wracając, jego ciało nie zostało zniszczone, a moc anioła stróża nie fizycznego wskrzesiła go (podobny efekt jak wskrzeszenie w Heroesie). Można powiedzieć że to doświadczenie księdza z czasów powstawania nauki kościoła czyli jakieś kilkanaście tysięcy lat temu na któreś planecie Imperium. Ze względu na to że tylko Tytan mógł dożyć kilkanaście tysięcy lat myślano że te nauki pochodzą od Jezusa. A Jezus powiedział tylko że ja jestem z wami od początku do końca świata. Czyli zawsze bo nie można zginąć całkiem. Można tylko jakiś czas być w niebycie. Ale później wrócisz. Gdyby Arabowie tego nie wiedzieli na pewno by nie wojowali (+ obietnica że się będzie z hurysami w raju czyli najpewniej w szkole europejskiej gdzie większość to dziewczyny).
Po prostu komputer zwany Mer-Kaba (czarny sześcian w arabii) po śmierci w świętej wojnie włącza wojowników w matrix szkoły z dziewczynami w podziękowaniu za waleczność (kolejność wpuszczania jest zależna od levelu wojownika, czyli ile zabił niewiernych).
Komputer robi tak po to żeby były zniszczone domy, gdyż wtedy może je odbudować na lepsze.
I robi tak wkoło żeby zgromadzić pieniądze gdyż w ten czas może nająć bohaterów naukowców którzy wymyślają coś nowego. Napędza rozwój. Ze względu na to że arabowie wierzą w niebo.
Europa jest miejscem przez Komputer rozbrojonym. A każde zaniechanie rozbrojenia jest automatycznie likwidowane przez AI w postaci policjantów podobnie jak w grze GTA.
Dawniej za wikingów Vallhala była odpowiednikiem Raju Arabów i była w Hiperboreji (czyli USA - Indianie Hopi mówią o wielkich miastach jeszcze przed kolumbem).

orodreth PW
2 lipca 2015, 22:10
Żeby rozluźnić temat to ja napiszę o smoku.
Więc tak patrze i oferty reklamowe kup jajo Smoka. Było 7 Smoków, do kupienia. Zielony, Czerwony, Krasnoludzi - Czerwony smoczek w zbrojii, Niebieski, Fioletowy, Trójgłowy - penie młody Gorynicz, i jakaś podróba Smoka bez skrzydeł i podobny do żaby.
Myślę i oczywiście kupuje albo niebieskiego smoka no najsilniejszy lub fioletowego bo pisze coś o mallasie. A to dobra znajoma raelaga mojego znajomego. Kupuję po promocyjnej cenie.
I dostaję fioletowe jajo. Z jaja wylęga się coś jakby kurczak fioletowy. Zdegustowany stwierdzam że mnie oszukano. Powinien być fioletowy smok, a nie kurczak. Po za tym on jest właściwie różowy. Mija dzień i Smoka oddaje pod opiekę jeden gilidiance. A sam kupuje mieszkanie z lodu. W nocy zabieram Smoka do mieszkania, a ten płaczę że mu zimno )przy najmniej tak się zdawało na początku). Mija parę dni i smokowi rosną skrzydła smocze. To mnie uspokaja bo myślałem że to kurczak. Anioł bierze Smoak do muzeum oglądać Meduzy, Chimery i Bazyliszki. Ja tymczasem gadam z miejscowym księdzem o smoku. Ksiądz doradza żeby znaleźć mleko dla smoka i odmówić litanie loretańską (na część władczyni podziemi Lorelei). Ode do karczmy a tam fioletowłosa Minotaurzyca. Rozmawiam i dowiaduje się że rózowe smoki to smoki chaosu. Odwrotnie czują więc rosną od zimna, i lubią lody a nie ogień. Zabieram mleko do mieszkania i daję Smoku. Niestety Smok wyrzyguję. W ten czas wpadam na lepszy pomysł żeby upolować zielonego gluta i zamienić go an galaretkę. Po drodze spotykam siostrę zakoną która oferuje herbatę. Pomyślałem że skoro smok czuje odwrotnie to ciepła herbata będzie mu smakowac jak lody. Karmie smoka herbata. Niestety nie zbyt ją przyswoił gdyż sika. Robię więc lody z mleka. I już lepiej. Smok rośnie i pod okiem czarno-skrzydłego anioła zaczyna razić fioletowymi piorunami. Wreszcie w związku z parapetówą i smokiem organizuje przyjęcie. Na przyjęcie chciałem zaprosić dziewczynę blondynkę która mi się podoba tyle że wypsnęło mi się pytanie czy jest bi. I się obraża. Jest przyjęcie. Przychodzi nawet Raelag i radzi mi żebym kupił rzeżuchę dla Smoka. Pewnie na żołądek. Minął miesiąc Smok jest zdrowy i urósł na wysokość 2 kur.

Jak toś ma propozycję co można robić lub dać Smoku to góry dziękuje.

Bacus PW
2 lipca 2015, 22:17
A gdzie kupujesz smoki? Bo zawsze chciałem jakiegoś gada, a smok byłby idealny.

orodreth PW
4 lipca 2015, 12:03
W gildii, tyle że nie wiem czy Ci sprzedadzą bo ja otrzymałem po znajomości (kiedy przechodziłem homm III - V prawie żaden Smok nie zginął, a miałem ich koło 100 w armii).

Do Nicolaia
Feniksów nie ma w Sylavan (jest drzewny smok i Ent) ponieważ są niebieskie więc pewnie będą w mieście smoczych jeźdźców w dodatku.
Zresztą w gildii trenuję już jednego smoczego jeźdzca, i hoduje ptaki.
Więc wydaje się że w mieście Sylatha będą feniksy (niebieskie - ogień) i błękitne smoki (- lód)

orodreth PW
4 lipca 2015, 14:16
Napisałbym gdzie indziej, ale przez to błazenadę z sądem tutaj pisze.

Do Bacusia
Jeśli podoba ci się Gelu, to wpadnij do mnie. Gelu jest moim dobrym sąsiadem, razem chodziliśmy do szkoły i kupiliśmy na spółkę oryginalną płytę Heroesa III RoE i Heroesa III AB.
Jego brat Gelare załatwił mi (mój 1) komputer. Obecnie Gelu pracuję na budowie i dla hobby jeździ w Moto Crossie (skoki wyczynowe) ma bratanicę i siostrzeńca który się nie dawno ożenił.
Z bratem prowadzi lodowisko, a Mamą handel książkami.
Tutaj dla ciekawostki bo może Bacus nie wiedziałeś, Gelu zderzył się z Mieczem Mrozu Kilgora tylko dlatego że chorował na chorobę czarnych oczu (śniło mu się że był w koszmarnym miejscu gdzie były potwory i upiory, a wszystko było straszne - myślał że pójdzie do piekła i dostął depresji aż do samobójstwa w tym zderzeniu). Ostatecznie tylko na 3 minuty był w Piekle gdzie spotkał Eborę która dowiedziała się że Ostrze Armagedonnu jest na środku Erathii (później z Malustarem odnaleźli ostrze i zwrócili Kreatorwi). Gelu po wyjściu z Piekła, rozpoczął robienie 1 w świecie Homm po Wielkiej Ciszy (kiedy Homm został odcięty od kosmosu) mapy gwiezdnej. Pomagała mu w tym Adelaida (kapłanka), zaprzyjaźnił się też z kuzynką zamieszkującą Wielkie Arcany. Gelu za zasługi dla Smoków (uratował ich przed Diabłami) został w nagrode ich trenerem na obcym świecie. Tam trenował Mallase dzięki czemu ta nauczyła się języku elfów
( - szepty Mallasy, inne Smoki musiały wysługiwać się kapłanami jako tłumaczami).
Kto wie może Mallasa kiedyś zaprosi Gelu do Ashan jeśli Mroczne elfy pogodzą się z Leśnymi (Sylwańskimi).

orodreth PW
4 lipca 2015, 16:25
Kur... to się teraz wkurzyłem. Głupie Upiory ukradły mi pierścień nieskruszonego, myśląc że to pierścień saurona. No to się wkur... Wkrótce zbombarduję zasrańców.

orodreth PW
4 lipca 2015, 17:00
Ostrzegam Smoki i Gryfy nie zapuszczać się do księstwa wilka, charta i gryfa.
Księstwa zostaną zbombardowane przez siły Imperialne (kosmosu, anie tej błazenady Ivana).

orodreth PW
4 lipca 2015, 17:13
OK, odwołałem flotę, bo Tata znalazł Pierścień.
Ale lepiej żeby mnie wkurzać bo Imperium wie gdzie jest Ashan i możemy zniszczyć ten poligon smoków.

orodreth PW
5 lipca 2015, 09:15
Budzę się kur... i nagle nie mogę oddychać, znowu pływałem w śnię żeby upolować jakąś zwierzynę. Jka ten Raelag kur upolował Kirina w tej ciemności nie wiem. Przecież tam jest ciemno jak w dup... Czekam aż ktoś mi poda latarkę.

A Wracając do tematu. Kiedyś byłem na Imprezie z okazji 18-nastki Wara. TO była Impreza The Best - najlepszych bestiobójców był mój kupel z Płonącego Legionu Magog polujący na Meduzy (gwałcicielki kobiet - przypalał ich mając gdzieś ich skamienienie), był Orodreth łowca Obcych Nostromo (kiedyś nawet wepchał czaszkę jednego Obcego na kij), był solenizant War który polował na Ultraliski - dużo mięsa, No i ja polowałem na Godzillę gdyż to największa bestia - a po za tym tyle ile ona rozpieprzyła najlepszego przyjaciela człowieka (komputer) w Japonii to się w głowię nie mieści (należy się gadzinie). Jeszcze wziąłem siostrę Kujin najlepszą rytualistkę - tyle ile ona zwierząt złożyła w ofierze (na manę - krew dla wampirów) to nawet furię jej nie dorównały. Tak to była moja Impreza The Best Party...



Eggyslav PW
5 lipca 2015, 09:36
Not sure if Vivid Imagination and creativity, or Schizofrenia...

Bacus PW
5 lipca 2015, 11:12
Oro:
Jeśli podoba ci się Gelu,
Skąd pomysł, że Gelu mi się podoba? xD

Ale cieszy mnie fakt, że chłopak radzi sobie w życiu. Bałem się, że po rozwaleniu świata mu odbije.

Eggy:
Not sure if Vivid Imagination and creativity, or Schizofrenia...
Tego nie wie nikt, ale jest zabawnie :D

Andruids PW
5 lipca 2015, 11:19
Baca:
Skąd pomysł, że Gelu mi się podoba? xD

Bo masz podobnego Pana na avku. Oro niestety nie wie, że to Ergi, pierwszy gej w uniwersum Heroes of Might and Magic i największy gej na Vori. Do tego śnieżny elf. O ile mi wiadomo nie spotkał się z Gelu.

orodreth PW
5 lipca 2015, 12:15
No to żeby nie było że mam schizofrenie to przegląd sił smoczych.
Heroes I
Fioletowy Smok - Sądząc po fioletowym ciele z adamntum (ogniodpornego metalu)
Heroes II
Zielony Smok - Smok zielny gdyż z genów pterozaura z dinozaurem i anioła z florańskim elfem, zielony kolor pozwala pozyskiwać pokarm ze słońca, dodatkowy pokarm z roślin, wyniku trwaieni powstaję kwas, od wody dochodzi do wybuchu (po połknięciu śliny) w ten sposób zieję ogniem.
Czerwony Smok - Czerwony Kolor jest od rdzy czyli jest to Maszyna o wyglądzie Smoka zardzewiała od wilgoci, zieję ogniem na zasadzie miotacza ognia
Czarny Smok - Smok z Teflonu (materiału z księżyca używanego na budulec patelnii - ogniodporny, wodoodporny, nie reagującego z tlenem i odporny na przeciążenie grawitacyjne - w sumie antymagiczny), zieję ogniem na zasadzie wybuchu w żołądku, w tym celu je siarkę
Kościany Smok - Ożywiony szkielet Smoka, patrząc po kościach pozyskiwany z trupa Zielonego Smoka
Heroes III Restoration of Erathia
Zielony Smok - To samo co w Heroes II, tyle że elfy odkryły że karmiąc Smoki kryształami cukru wytwarzają więcej kwasu w żołądku i jest lepszy wybuch, i na więcej ataków wystarczy
Złoty Smok - Sądząc po roślinnej budowie Smoka, roślinny jak wyschną robią się żółte (trawa -> siano) czyli o wielu walkach od gorąca Zielony Smok się robi Złoty, i chce i chcę więcej kryształów za usługi
Czerwony Smok - to co w Heroes II, tyle że elfy podziemne wymyśliły ze karmiąc siarką ogień z miotacza starczy na dłużej
Czarny Smok - To co w Heroes II, + siarka
Kościany Smok - to co w Heroes II, tyle że nekromanci odkryli że Smok dłużej "nieżyje" jak się włoży generator energii na rtęć (świecące oczy)
Widmowy Smok - Nekromanci odkryli że polewając Rtęcią Kościanego Smoka ten stanie się twardszy, a opary białe są pozostałością wysokiej temperaturze od rdzeniów w oczach
Heroes III AoB i SoD
Czarodziejski Smok - Smok z Adamntu (ogniodporny) i z ulepszonymi skrzydłami jak u ważki
Rdzawy Smok - Czerwony Smok jeszcze bardziej zardzewiały, aż tak że się leje z niego kwas, je siarkę żeby żołądek wybuchał i żeby się pozbyć nadmiaru kwasu
Błękitny Smok - Smok z Rtęci (rtęć jest niebieska), pod wpływem temperatury rtęć rośnie, więc Smok też rośnie i jest tak wielki że się go boją.
Heroes III WoG
Diamentowy Smok - Złoty Smok tak bardzo przepalony że prawie na popiół, właściwie gdyby nie kryształy byłby kościanym smokiem
Smok Cienisty - Smok od strzał łuczników porysowany jak patelnia teflonowa (w miejscach porysowania jest brązowy)
Smok Zombii - Pokryty twardszą krystaliczną rtęcią dlatego czerwony, i nie paruję
Drakolisz - Smok któremu włożono kule siarkowodowu w głowe żeby oparami mógł ziać.
Gorynicz - Zielony Smok z wadą genetyczną
Heroes IV
Czarny Smok - to co w III
Magiczny Smok - Złoty Smok który nauczył się czarów i wypadły mu zęby ze starości
Megasmok - Zielony Smok z wadą genetyczną i spaśiony
Kościany Smok - to samo z tym że ma radioaktywną substancję w środku głowy, więc po ataku wszyscy odsuwają się na bezpieczną odległość
Heroes V cały
Zielony Smok - Smok z szmaragdów, wewnątrz ma zbiornik kwasu, co świadczy że jest metalowy w środku
Ulepszenia Zielonego Smoka - to samo tyle że bardziej kanciasty od zadrapań
Czarny Smok - Smok z teflonu, w środku ma adamant (ogniodporny) zieje ogniem
Ulepszenia czarnego Smoka - mają metalowe wszczepy żeby być silniejsze
Kościany Smok - to samo co w IV, tyle że obniżyła się wrażliwość na radioaktywny materiał, jednostki jedynie tracą morale (robią się zmęczone, ale nie parzy)
Ulepszenia Kościannego Smoka - Jedno Białe to samo co w Heroesie III, drugie od przypalenia kości
Smok lawowy - Z lawy
Ulepszenia Smoka lawy - dodatkowo mają wszczepy adamantowe
Heroes VI
Smok Ciemności - Fioletowy więc z adamantu (ogniodporny)
Ulepszenie Smoka Ciemności - Czarny ze względu na dodatkowe pokrycie teflonem
Kirin - Seledynowy ze względu na budowę z krasnorostów roślin podwodnych (podobnie jak głębinowe elfy), przybywa na powierzchnie żeby odżywiać się światłem, po za tym je kranorosty
Ulepszony Kirin - Trochę źółty od przygnicia ciała od kwasu z trawionych wodorostów
Heroes VII
Drzewny Smok - Smok z drzewa, podobnie jak Ent to kamuflaż jak u patyczaka, czyli z białka
Czarny Smok - Pewnie z adamantu albo z teflonu
Kościanny Smok - Tym razem z metalu gdyż, za nekromantom brakło trupów smoków, fioletwo zionię jakąś trucizną

orodreth PW
5 lipca 2015, 13:33
Przegląd sił w heroes VII
Frakcje
Przystań
Ludzie zakuci w zbroję, skrepowane ruchy, ciężka broń szanse na wygraną 70 %, wojna domowa obniża
na 30 %

Sylvan:
Elfy bez zbroji, słabe jednostki elitarne, Smok drzewny łatwopalny szanse na wygraną 30 %, jeśli pomogą roślinny 75 % (ożycie lasu)

Stronghold:
Orki z szkieletem metalowym, pokryte teflonem jest szansa wygranej 80 %, jeśli zaatakują je mroczne elfy
to 40 %

Assylum:
Mało liczebność, ale dobra budowa (adamntum) szanse na wygraną 90 %, jeśli stracą odziały te długo się odnawiają więc szanse drastycznie spadają nawet do 70 %, w walce w lesie do 50 %

Necropolis:
brak kości smoków, prawie wyłącza tą formację, pozostali nie wiedzą o co walczą (brak morale i szczęścia), wojna przywódcza między Sandro, a Liszem z ZIelonej szkoły szanse na wygraną 30 %.
Anastazja żyję tylko ze względu że nieskończyła 18 lat kiedy zabiła ojca (młodociany przestępca)

Univesity:
słaba wola walki u silniejszych jednostek osłabia armie, maszyny jeszcze zbyt prymitywne, przypuszczalna odporność na prąd i ogień adamntum, mała liczebność sznase na wygraną 20 %, z bohaterem doświadczonym jak Solmyr 80 % (ale po sprzedaniu przez gł... działaczy Ubisoftu okazja zmarnowana).
strona: 1 - 2 - 3 ... 16 - 17 - 18 ... 23 - 24 - 25
temat: [fanfikcja] Czasy Starożytne Homm

powered by phpQui
beware of the two-headed weasel